A ja go dedykuję aniołkowi Michałkowi
A Wam niech się miło czyta i zrobi się ciepło na sercu
Przyjdź, maleńki...
Przyjdź maleńki w samą porę nie za wcześnie
Wiesz widziałam ciebie wczoraj nocą we śnie
Poczekajmy oboje w oknie kwitną powoje
Na gałązkę przyfrunął kos
Ty łagodnie się kołysz ponad nami anioły
Jakby nigdy nie było trosk
Jeszcze inni kiedyś tobą się zachwycą
Lecz na razie jesteś moją tajemnicą
W tajemnicy cię chowam bo nie pora na słowa
Jesteś mniejszy niż groszku strąk
Jutro będziesz jak orzech a pojutrze położę
Twoją główkę w kolebkę z rąk
Nic się nie bój że na świecie nie najlepiej
Ja do szybki cherubinka ci przylepię
Ten aniołek jest stróżem
w niebie siedział na chmurze
Z nudów słonku promyki plótł
Teraz ćwiczy z zapałem by ci zagrać mój mały
Kołysankę ze złotych nut
Ten wiersz napisała
Matka kilkorga dzieciaków Barbara Lipińska-Postawa
piękny według mnie