To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Kot w domu alergików/ a może... ma ktoś żółwia ???

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Sabina
Potrzebuję porad! Koto-maniaków zwłaszcza icon_smile.gif
Dzieci piłują mnie o zwierzę. Rozważam kota, bo jest bez skorupy, nie pływa, nie ma chudego, łysego ogona i 2 zębów, nie syczy i nie trzeba go wyprowadzać 3 razy dziennie, można go głaskać.
W dodatku jest taki zwierz u szwagierki do oddania za jakiś czas, gdyż kocić się będzie jej kocica. icon_smile.gif I jeszcze co ważne za niego nie zapłacę 08.gif

Tiaa... tylko, że targają mną okropne wątpliwości począwszy od tego czy nie zamęczą go, nie zarazi nas "kocią grypą" icon_wink.gif a skończywszy na sierści wokół i uczuleniu nań naszych alergików.
Antek ma astmę. Niby można zawsze wziąć i w razie czego oddać potem w dobre ręce. Poradźcie coś. Najchętniej bym nie wzięła tego kota, ale dzieci nie dają mi żyć... i skłonna jestem się ugiąć.icon_sad.gif
Wiem, że dzieci będą dbały - starsze (choć pewności nie mam).... młody hmmm kot nie da się chyba męczyć, drapnie i zwieje.

Ale boję się też o nową tapicerkę mebli niezbyt chyba odporną na pazury kocie i koszty.
Jakie są kocie koszty miesięcznie? Żwirek, jedzenie, nie wiem co tam 08.gif witaminy?
Szczepienia? Leczenie w razie choroby?

Jakie koszty na start trzeba ponieść? Nie wiem co kot potrzebuje?
Kuwetę? Posłanie jakieś? Klatkę do przewożenia?

ProszÄ™ Kocie mamy o poradÄ™.
Zamęczą mnie te dzieci. I ja je rozumiem, też kiedyś miałam zwierzaki. Pies odpada. Mam straszne nań uczulenie i nie chcę jednak się odczulać, kombinować etc.

One już kotu zabawki szykują i się modlą potajemnie żebym uczulona na niego nie była. Pewno jestem, ale co ja mam zrobić buuu 37.gif
pirania
Sabina wez pod uwage ze kot zyje 20 lat czy cos w ten desen. Dlyzej niz pies- zasadniczo a psy tez zyje dlugo. Czyli zobowiazanie bedzie dla ciebie bo za 20 lat nalezy sadzic ze jus sama w chacie zostaniesz albo prawie.
Cleo
Po pierwsze- jesli masz alergiczne dzieci, to wg mnie uczulenie na kota gwarantowane. Nie znam innych przypadków, ale --moze sie uda. Czy dzieci miały robione testy? Wiesz-uczuelnie na kota to nei tylko katar, to niestety dusznosci, zap. spojowek, kaszel... niestety, wiem co mówię.
Czemu nie żółw? o wiele, wiele mniej zachodu niz z kotem, ale dobra-ja zmilcżę bo ja to totalnie niezwierzowa jestem.
Sabina
Właśnie Cleo ja trochę też. :(ehhh
Wiem 20 lat. Żółwia nie chcą za nic w świecie. Miałam zamiar żółwia kupić. Ale przegłosowali jednomyślnie kota.
To mówicie, że alergia będzie na bank? icon_sad.gif

achh.... nie, nie miały testów na kota. Na pokarmy i na pyłki.

To co? Definitywnie nie ma co?
Sabina
4 krotne ryzyko co? A jest ktoÅ› kto ma alergie i kota i nic siÄ™ nie dzieje? 02.gif
cydorka
CYTAT(Sabina @ Thu, 17 Jul 2008 - 15:52) *
Niby można zawsze wziąć i w razie czego oddać potem w dobre ręce.


z takim nastawieniem zdecydowanie nie brać do domu kota, ani żadnego innego zwierzęcia

bo to nie jest zabawka czy inny mebel z ikei, który po testowaniu się oddaje jak nie pasi
bo to nie jest eksperyment naukowy uda sie nie uda, tylko żywy zwierzak, którego weźmiesz a potem oddasz, bo któreś z dzieci albo mąż ( a przecież plombiusz tez alergik) będzie miał alergie

weź pod uwagę, ze na rozwinięcie sie objawów alergii możesz poczekać dłużej niz 2-3 tyg, co wtedy, zwierzak się przywiąże, dzieci też i będziesz go oddawać " w dobre ręce"

oj nie podoba mi sie to serio

jeżeli macie takie prawdopodobieństwo w domu alergii a tak jak mówi Cleo, sierść kocia uczula bardziej niz psia a juz mały kociak..............
to zamiast ulegać dzieciom, bierzesz je na rozmowę i tłumaczysz i wybieracie inne zwierzę dla alergików- żółw np

zamiast eksperymentować na kocie, zrób dzieciom testy i plombiuszowy też

a i to nie da Ci gwarancji, ze alergii nie będzie

wybacza Sabina, szczerość i brutalność, ale jak się ma alergików w domu to sie im tłumaczy dlaczego mogą miec jedynie takie a nie inne zwierzaki
a nie bawi w eksperymenty kosztem zwierzaka
to jest bardzo nie fair

się nie tylko na mnie nie obraź Sabina ok, ja pod tym względem jestem skrajny radykał, pewnie ze względu na swój zawód
ale na hasło najwyżej oddam w dobre ręce zapala mi się w mózgu milion diod czerwonych
cyd
Sabina
Nie no masz racjÄ™ Cyd. icon_sad.gif I ja to niby wiem.
Badania nic nie dadzą. Jak wiemy alergik może uczulić się w dowolnym momencie na wszystko. icon_sad.gif
Antek w zeszłym roku uczulił się na swój pot 41.gif 21.gif

Wika to mi w ręcz płacze codziennie. Psychicznie mnie wykańcza. Ja już od dawna tłumaczę, ale ...ale ...ale
Bo wszyscy mają coś.... icon_twisted.gif Kasia ma psa, a Ala ma kota, a Zosia ma oba, a sąsiadka ma 5 psów.... ble ble ble wykończę się.

Nie chcą żółwia. icon_sad.gif

Dobrze już dobrze. Tata właśnie pisze mi na GG, że nie chce mieć kota, więc sam niech im to powie. Jego zabiją śmiercią powolną icon_twisted.gif czyli jęczeniem.
Sabina
Po opowiadajcie w takim razie coś o żółwiach plissss 41.gif

Z czym to siÄ™ je? 29.gif
Nie uczula na serio? Może jakoś ich przekonam - matko jedyna normalnie stosują terror psychiczny na moje matczyne serce icon_sad.gif
Cleo
michasia ma od zawsez powiedziane, ze nic z pierzem i sierscia u nas nie zagosci. dusila sie iles razy i rozumie, jakie to niefajne. sama pyta sie w innych domach czy jest kot albo pies. byly rybki, ale kiedy nie troszczyli sie o nie Misia z mezem-jak mialo byc, akwarium zlikwidowalam.
teraz mamy klopot, bo pani od pianina ma koty, a lekcje sa u niej w domu...

sabina to moze swinka morska? choc tez siersc ale mniej lazi po domu i czasem widzialam alergicznedzieci ze swinka morska.
Sabina
podobno świnki dla astmatyka to zabójstwo. icon_sad.gif

Cleo
no lepiej jzu niz kot, bo bardziej mozna pilnowac zasad np niewyjmowania przez okreslone dziecko z terrarium itp. ALe chomik to juz masakra i tak.
My z bratem oboje alergicy- mielismy rybki, a jak mielismy po 12 lat dziadek kupił nam zółwia, ktory łazi do dzis:)
Mika
CYTAT(Sabina @ Thu, 17 Jul 2008 - 16:45) *
4 krotne ryzyko co? A jest ktoÅ› kto ma alergie i kota i nic siÄ™ nie dzieje? 02.gif


jest 06.gif
ale jest i ALE
bo kot był przed, w czasie i po wyjsciu na jaw alergii
Jaśkowi wyszła (ku mojemu zdumieniu) choć nigdy nie zauważyłam nic co by na nią wskazywało (na psa też ma i w chwilę po kontakcie dostaje swędzących plam,po kontakcie ze świnką morską się dusi))
ze względu na kota (i resztę) bierze lek

ja osobiście też jestem kocim alergikiem od urodzenia - odczulonym "homeopatycznie" icon_wink.gif znaczy im dłużej z kotami przebywałam tym bardziej uczulenie ustępowało -teraz stanęło na etapie "po głaskaniu nie dotykać oczu tylko umyć łapy" -inaczej spojówki spuchną mi jak banie
Olka ma to samo co ja

jedynym ograniczeniem jest zamykanie sypialni dzieci żeby kot nie spał w ich łóżkach
w moim może byle w nogach icon_wink.gif

po Antonie też nie widać alergii na kota,ale jak znam życie wyjdzie po testach,bo w innych alergenach idzie łeb w łeb z Jaśkiem

na Twoim miejscu zrobiłabym eksperyment - dopuściła alergików do kota na dzień,dwa -niech głaszczą,tarzają się w nim,dotykają rękami oczu,policzkiem przytulą się do sierści - taki chrzest bojowy
jeśli nic się nie zacznie dziać po tym czasie to i później dziać się nie powinno
Mika
CYTAT(Cleo @ Thu, 17 Jul 2008 - 20:42) *
no lepiej jzu niz kot, bo bardziej mozna pilnowac zasad np niewyjmowania przez okreslone dziecko z terrarium itp. ALe chomik to juz masakra i tak.
My z bratem oboje alergicy- mielismy rybki, a jak mielismy po 12 lat dziadek kupił nam zółwia, ktory łazi do dzis:)


co alergik to inne objawy
u nas Jasiek po śwince się dusi,po psie ma plamy
a po kocie choć podobno testy wyszły nie ma nic
świnki ni psa nawet dotykać nie musi -stanie obok i wystarczy
ba,żeby pies sierść jakąś konkretną miał ,ale nie -na jamnika tak reaguje icon_rolleyes.gif
Cleo
Sabina, istnieje kot dla alergikó- ine uczulajacy! Kosztuje... 7 tys. dolarów 08.gif
CrazyMary
Sabina, a nie możesz poycyć od kogoś kota na kilka dni? Może ktoś wyjezdza i potrzebuje opieki dla kota? Wtedy miałabyś możliwość sprawdzenia alergii...
misia27
witam a ma ktoś alergie na królika?jakie są objawy?
Kocurek
Ja mam alergie na kota, i mam kota.

Najgorsze objawy alergii miałam nie posiadając sierściucha, wtedy każde dotknięcie kota kończyło sie zapaleniem spojówek, katarem, kaszlem i mega ranami w miejscu zadraśnięć.
Potem miałam pierwszego kota, Mikę (nie wiem, dlaczego mama ją wzięła, chyba przez głupotę icon_wink.gif albo o alergii mało sie wiedziało) w każdym razie mój zbombardowany alergenami organizm przeszedł terapię szokową, i alergia w znacznym stopniu ustąpiła. Miałam 15 lat wtedy.
Potem długo nie miałam kota, ale tak silna alergia jak przed Miką nie powróciła. Sporadyczne mizianie z kotem siostry kończyło sie katarem i zapaleniem spojówek - ale to drugie tylko wtedy, gdy potarłam ręką oczy po głaskaniu futra.
Teraz kataru po kocie nie mam, wącham futro wiele razy dziennie zanurzając twarz w miękkich fałdach sierściucha, i tylko jeśli wpakuję ręce po kocie do oczu, to mnie pieką.
Tobatka
O żółwiach już był kiedyś temat, tam się rozpisywałam... Może uda Ci się odgrzebać icon_smile.gif
_rybka
Sabina, jeśli tak naprawdę nie jesteście przekonani do posiadania kota to ja bym go nie brała. To nie zabawka.
Moja alergiczna córka na kota nie jest uczulona. Jak testy robiłysmy to powtarzała "tylko nie na kota, tylko nie na kota" 06.gif .
Jednak bez względu na alergię - zwierzaka trzeba kochać i chcieć, a ja widzę, że szukasz pretekstu, żeby kota nie mieć.
buzia
hej, my mamy w domu żółwia, mało z nim roboty, nie uczula, ale też jest mało przytulniacki, a czasami jak ma ochotę to nawet ugryzie;( taki dziwny zwierzak. Ja mam juz go 14 lat. Mój 3 letni Adas daje mu sałatę, myje wodą ale nic więcej z tym gadem nie zrobisz. Zastanawiamy się nad labradorkiem, ale dopiero po testach z krwi, bo chcemy wykluczyć uczulenie
Sabina
CYTAT(_rybka @ Sat, 08 Nov 2008 - 21:35) *
Sabina, jeśli tak naprawdę nie jesteście przekonani do posiadania kota to ja bym go nie brała. To nie zabawka.
Moja alergiczna córka na kota nie jest uczulona. Jak testy robiłysmy to powtarzała "tylko nie na kota, tylko nie na kota" 06.gif .
Jednak bez względu na alergię - zwierzaka trzeba kochać i chcieć, a ja widzę, że szukasz pretekstu, żeby kota nie mieć.



Widzę, że odgrzebał się mój wątek 06.gif
Otóż, ja uwielbiam koty. Chcę mieć kota. Mam kota na punkcie kota.
Ale siÄ™ bojÄ™...

Jesteśmy na etapie prawie podjętej decyzji o kocie dla alergików. 06.gif
Pod koniec miesiąca idziemy na wystawę kotów z dziećmi.
Mam nadzieję, że nikt się nań nie uczuli. Oby!!! 43.gif
mirabelka
Moje dzieci też męczą mnie o kota, a obaj są alergikami i astmatykami, w testach nie wyszło im uczulenie na żadne zwierzę, ale to nie znaczy, że nie zareagują dusznościami na futrzaka:( Chciałabym, aby mieli żywego małego przyjaciela, ja w dzieciństwie zawsze miałam zwierzęta koło siebie i wiem ile dobrego może dać kontakt z takim przyjacielem, ale boję się zaostrzeń choroby:(
Podobnie jak u Ciebie dzieci nie chcą słyszeć o żółwiu, bo...jest nudny i mało się rusza, prędzej skusiliby się na świnkę morską, ale ta to podobno bomba alergizująca.
Jestem ciekawa jak Twoje dzieci zareagują na kota, napisz coś jak zwierzę już pojawi się w Waszym domku....


misia27
mojemu dziecku wyszlo w testach ze jest uczulony na krolika,mamy miniaturke juz od roku i przez ten czas nie zauwazylam jakichs objawow,zastanawialam sie zeby go komus oddac co o tym myslicie testy mogly sie mylic?
cosłonkowidziało
Moje dziecko jest alergikiem i astmatykiem testy na "zwierza" nic nie wykazały mam w domu już długo zwierzaki .Najpierw był królik a potem kot. Nie powodują żadnych problemów . Nikt z nas nie choruje (też jestem alergikiem) . Odpukac w niemalowane nie widze żadnej różnicy w czasie posiadania zwierzaków w domu. Żadnych ataków dusznosci itp. Żółwie też mieliśmy i ladowe i wodne i jest z nimi dużo kłopotu szczególnie z lądowym całe te poranne kąpiele itd.
Moze najpierw warto spróbowac i iśc do kogoś kto ma kota i zobaczyć jak zareaguje organizm dziecka choć szczerze powiem ,ze ja nie testowałam przygarnęłam futrzaki z serca i juz sa z nami bardzo długo królik z 6 lat a kot 2 i nic się nie dzieje.
Pozdrawiam.icon_smile.gif
Sabina
CYTAT(mirabelka @ Thu, 13 Nov 2008 - 19:10) *
Moje dzieci też męczą mnie o kota, a obaj są alergikami i astmatykami, w testach nie wyszło im uczulenie na żadne zwierzę, ale to nie znaczy, że nie zareagują dusznościami na futrzaka:( Chciałabym, aby mieli żywego małego przyjaciela, ja w dzieciństwie zawsze miałam zwierzęta koło siebie i wiem ile dobrego może dać kontakt z takim przyjacielem, ale boję się zaostrzeń choroby:(
Podobnie jak u Ciebie dzieci nie chcą słyszeć o żółwiu, bo...jest nudny i mało się rusza, prędzej skusiliby się na świnkę morską, ale ta to podobno bomba alergizująca.
Jestem ciekawa jak Twoje dzieci zareagują na kota, napisz coś jak zwierzę już pojawi się w Waszym domku....



Jasne, że napiszę. Z wielu powodów chwilowo wstrzymaliśmy "akcję kot w domu". Wrócimy do tematu w lutym icon_smile.gif
monilka
A ja napisze tylko, że moje dziecię jest alergikiem i ma dwa koty w domu, które doszły niedawno.
Z tymże u nas alergia na kota była przetestowana i dziciowi w połaczeniu z kotem nic się nie działo.
Koty są. Alergia jak była tak i jest. Pogorszeń nie ma.
Z tymże mój dzieć ma alergie typowo skórną. Nigdy na żadnych wziewach nie była. Także nie wiem jak się to ma do alergii dróg oddechowych
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.