To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

domowe przedszkole

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

madika
mam pomysł na "domowe przedszkole" dla dzieci, które nie mogą (z różnych powodów) uczęszczać do przedszkola, pomysł polega na tym by przedszkole przyszło do niego, a właściwie by przyszła do niego pani z przedszkola na zajęcia indywidualne (malowanie, liczenie, poznawanie literek, zabawy muzyczne itp), wszystko to co robi się w przedszkolu, ale indywidualnie (no może nie wszystko, bo wszystkiego nie da się z 1 dzieckiem), zajęcia trwałyby od 45 do 90 min w zależności od wieku dziecka dwa trzy razy w tygodniu, nauczyciel przychodziłby ze wszystkimi potrzebnymi materiałami, byłaby możliwość prowadzenia niektórych zajęć na dworze.
sprawa jest na razie na etapie li i wyłącznie pomysłu stąd moje pytanie do was, co o tym myślicie, czy byłybyście zainteresowane taką formą edukacji waszego dziecka, proszę nie traktować tego jako ogłoszenie czy badanie rynku icon_wink.gif ot takie moje przemyślenia i pomysły
Agnieszka AZJ
Moim zdaniem sens przedszkola polega na kontakcie z rówieśnikami. Wszystko inne średnio rozgarnięci rodzice są w stanie dziecku zapewnić we własnym zakresie.
trylinka
Ja wymyśliłam coś takiego: kilka mam tworzy grupę "domowego przedszkola". Każda mama raz w tygodniu gości u siebie pozostałe parę sztuk i organizuje im czas wg swoich umiejętności, lub wg umówionego scenariusza. W ten sposób dzieci mają kontakt z rówieśnikami a każda mama miewa chwile luzu dla siebie, gdy akurat nie jej kolej na rolę "przedszkolanki".
Nawet chciałam dać ogłoszenie na Forum, ale zaraz sobie pomyślałam, że każdy mieszka gdzieś indziej, każdemu pasują inne godziny i sprawa pewnie by się rypła.
Chociaż w sumie nawet grupa 2 mam to już jest ulga dla każdej z nich...
zilka
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Thu, 07 Aug 2008 - 18:34) *
Moim zdaniem sens przedszkola polega na kontakcie z rówieśnikami. Wszystko inne średnio rozgarnięci rodzice są w stanie dziecku zapewnić we własnym zakresie.


Zdecydowanie.
Helena
Moja znajoma czegos takiego szukala. Ma 4 dzieci rok po roku i piate w drodze. Mowi, ze brakuje jej oddechu i nawet godzina dziennie by ja ratowala a nie ma czasu wozic dzieci na zajecia. Najstarsza dziewczynka chodzi do przedszkola.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.