dieta bezmleczna

Cześć Mamuśki. Mam synka na diecie bezmlecznej - czym smarujecie chlebek swoim dzieciaczkom ? Bo ja do tej pory używałam Ramy Oliwio ale chyba to nie jest dobry wybór ! Może ktoś mi podpowie co jest dobre do smarowania?

Ja swojemu smaruję takimi które są na tłuszczach roślinnych, zresztą ramę o której piszesz też używałam

Ja smaruję Benecolem, a tak dla urozmaicenia kanapek - bez masła - można użyć "masła" migdałowego - to jest taka lepka miazga, coś a'la nutella

Dzięki Dziewczyny myślałam właśnie o Benecolu. Rama oliwio w składzie zawiera maślankę więc nie wiem czy do końca bezpieczna . Narazie odstawiłam na trochę i smaruje chlebek swojskim pasztetem .

Mój synek jest także na diecie bezglutenowej A do pieczenia jaka margaryna ? Bo mam parę przepisów na ciastka gdzie w składnikach jest margaryna bez mleczna

Nie znam nazwy, a masło zostało w domu w lodówce. Kupiłam takie cudo w sklepie ze zdrową żywnością. Jak wrócę to sprawdzę nazwę.

A co do margaryny olivio to się zdziwiłam - na szczęście w porę. Używałam jej przy starszym synu i na bank nie było w niej maślanki. Teraz młodszemu jeszcze nie zdążyłam zaserwować, ale o mały włos.

Florą smarujemy, albo Novą, ale jest kiepska w porównaniu z Florą. Florę u nas na osiedlu ciężko kupić, więc jak mi się skończy i potrzeba coś na cito, to Delma też jest ok, ta bez masła - bo jak wiadomo, też jest z mleka robione

Tusiol napisz nazwę tego masła może znajdę u nas .
Sabina musze zobaczyć w sklepie Flore może będzie lepsza niż Rama. Dzięki dziewczyny.

ALSAN - bio.
Kostka 250 g za 6,50 zł.
Margaryna palmowo-kokosowa.
https://www.alsan.de/index.php?page=alsanbio

W smaku OK.

Niestety nie znalazłam u nas margaryny ALSAN-BIO a szkoda a Flora też w składzie ma maślanke . Czy aż tak bardzo wnikać w skład margaryn ??????

żółta flora nie ma w sobie maslanki... moje dziecko ma silną alergie na mleko krowie... a zółta flora smaruje jej chlebek i nic jej nie wychodzi..(dzieki Sabinka... to od Ciebie sie o niej dowiedziałam)

Jest jeszcze - raczej do wypiekow - margaryna, nazywa sie Zwykla (chyba z Kruszwicy - taka w kostce) i tez nie ma w skladzie niczego zwierzecego. Nie testowalam.

Dziewczyny, moim zdaniem nie warto dawać tak małym dzieciom margaryny. Tłuszcze trans nie powinny bys spożywane przez dzieci (dorosłych też), ale maluchy dopiero rosną, po co im serwować takie świństwo? Takie margaryny to jak płynny plastyk. Da się zyć bez nabiału, margaryny etc.

Aniu a co możemy dac dziecku w zamian skoro wielu rzeczy jesc poprostu nie moze... a smarowanie chlebka raz , dwa w tygodniu , nie wydaje mi sie az tak szkodliwe zwłaszcza ze moja pani alergolog nie skarciła takiego karmienia

Wiem, ze na forum alergia na gazecie dziewczyny smaruja chleb oliwka... choc jest to pewnie inny smak i jak maluch nieprzyzwyczajony to niekoniecznie zaakceptuje.
Ja jakis czas temu przestalam w ogole smarowac chleb i da sie tak jesc - kwestia smaku.
Co do margaryny, zaznaczylam, ze raczej chodzi mi o wypieki, choc jak pieke Kubkowi cos, to wole dac olej do ciasta. Osobiscie mnie bardziej smakuje ciasto na oleju, a poza tym nie mam wtedy problemu. Ale on na szczescie nie jest zbyt "ciastolubny', wiec nie musze sie specjalnie wysilac. Gorzej byloby z jakims kruchym ciastem itd.

Mariola, ale to kwestia nawyku, że smaruje się chleb czy bułki.

To jest właśnie ten problem że Kacperek jest na diecie i właściwie zostaje mu chleb z margaryna albo suchy i na dodatek bezglutenowy .Teraz testujemy Florę.Czesto też je suchy lub grzanki naszczeście bez oporów -
Głodomorek Mały , chyba że zrobie mu pasztecik . Kto ma takie dziecko to zrozumie . Pozdrowienia

Ja nie mam takiego dziecka, ale u mnie nie stosuje się nigdy żadnych margaryn, masła zresztą też nie. i nie ma problemu. Można robić różne pasty z tego, co jest dozwolone (słonecznik, sezam, pestki dyni, strączki, migdały etc, jeść chlebek maczany czy smarowany w dobrych, na zimno tłoczonych olejach czy oliwach). Ja nie jestem zwolenniczką margaryn, bo one nie wzbogacają diety dziecka, a tłuszcze trans w nich zawarte nie powinny być przez dzieci spożywane. To, że lekarz nic na to nie mówi, to kwestia jego wiedzy. O tłuszczach trans pisano już tak wiele,że można sobie samemu poszukać i doczytać.

Do Ania D. - Jeśli dziecko ma dozwolone garstkę rzeczy, które może to nie zastanawiam się czy tłuszcze trans zawarte w margarynie są zdrowe tylko zastanawiam się czy organizm majego synka będzie ją tolerować . Wole ten czas poswięćić na zastanowienie się co dzisiaj będzie jadło bo wszystko co je jest gotowane .Człowiek robi wszystko żeby mu to życie kulinarne umilić. Pasty do chleba świetna sprawa tylko z czego je zrobić jak dziecko ma zabronione te produkty co wymieniłaś ?Jak byśmy chciały się wgłęgiać we wszysto co jemy to wiele produktów jest naszpikowane chemią .Tak jak pisała Mariola dwa razy w tygodniu smarowany chlebek -A JAKA RADOŚĆ DLA DZIECKA . Ale to wątek o margarynach jak najmniej bezmlecznych a nie szkodliwych . Myślę że wiele mam przyzna mi racje . Załóż osobny wątek o świństwach do smarowania . Pozdrawiam wszystkich rodziców ,których dzieci są na diecie .

Oluśia, ja nie piszę złosliwości i tego samego oczekuję od innych. Ja nie wiem, czy Twoje dziecko jest uczulone na migdały, słonecznik, dynię, sezam, siemię, nerkowce, orzechy brazylijskie, piniowe, makadamia etc - a z nich można błyskawicznie przygotować smarowidło bez gotowania. Strączków tu nie wymieniam, bo wiele mam nie zna ich i nie ma ochoty się bawić w gotowanie. Ocena jakości margaryny nie pochodzi ode mnie, tylko od dietetyków i specjalistów od żywienia. Jeśli dajesz je dziecku, to Twoja sprawa, nie wiem, dlaczego zaraz włączasz w to złośliwość. Życie kulinarne, jak to określiłaś, można umilać na różne sposoby, nie tylko margaryną. A piszę o tym dlatego, że wiele matek nie ma świadomości, że można przygotowywać inne pokarmy, nie tylko jadać te fabryczne.

Wiele osób nie ma świadomośći jak ciężko jest dzieciom na diecie . W swojej codziennej diecie mają tak mało produktów , ktore mogę . Nikomu nie mam za złe szanuje przyzwyczajenia innych . Sama preferuje zdrową żywność , bardzo lubię gotować dużo rzeczy przygotowuje sama . Ale inaczej ma się spraw z chorym dzieckiem .Napisałam co myśle i nie było w tym nic złośliwego . Napisz jak robisz pastę ze słonecznika lub dyni chętnie spróbuje zrobić mojemu starszemu niejatkowi która może wszystko a nie je .

Jeśli masz własne kiszone ogórki, to bardzo smaczna pasta i z pestek słonecznika i z dyni jest robiona z dodatkiem wody z kiszenia. Na 1/2 szkla pestek wystarczy ok. 1/3 szkl. wody z kiszenia, resztę do wierzchu dopełnic wodą. zostawić na noc, zmiksować. Mozna zalewać zwykłą wodą (jesli się nie ma z kiszenia), dodać potem ulubione przyprawy (majeranek, oregano etc).

Aniu, zrobiłam tą pastę, rzeczywiście smaczna, ale jest tego szklanka, nie da się jej zjeść naraz, jak długo może postać w lodówce?

Ze dwa, trzy dni spokojnie.

Niestety - teraz i FLORA ma w składzie SERWATKĘ

Flora Light nie ma.

Nam pediatra powiedziała żeby smarować margaryną słoneczną, ma ona w składzie mleko ukwaszone ale małemu nic po tym nie jest, zresztą i tak rzadko mu smaruję bo ostatnio nie chce jeść kanapek.

witam wszystkich:)
a czy ktoś może próbował piec chlebek bezglutenowy dla alergiczka?
A