Prosze pomozcie

Prosze pomozcie mi,nie bede opisywac calej choroby bo to zbyt dlugie,ale moja corka od urodzenia ciagle choruje i ciagle antybiotyki.Juz mam dosc,o nie wiem gdzie szukac pomocy,doradzcie cos.Nie dawno alergolog stwierdzila ze ma astme ale sama do konca nie jest pewna ale przepisala jej leki flixotide,clartine,berodual w razie atakow kaszlu.Podawalam to 2 mies i przestalam.Rozne badania miala juz robione i wszystko wyszlo ok ale pisze tutaj bo nie moge rozgryzc jednego ,ze od 4 mies mamy taki schemat: corka kicha po przebudzeniu dosyc dlugo i kaszle w nocy raz, i tak kazdej doby,nie wiem jak to rozgryzc, gdzie isc,co podac.Corka ma 3,5 roku,bylismy u roznych lekarzyi nic.Obenie podaje jej ribomunyl,przymierzam sie do engystolu w ampulkach.Dodam jeszcze,ze ataki kaszlu ma tylko przy infekcjach.A pytanie takie skad ten schemat u corki,to kichanie?
Dziekuje za zainteresowanie.

Kasia, na astmach i lekach się nie znam, ale co do kichania to może przyczyna jest prozaiczna - w sensie uczulenie na kurz, roztocza, czy cos innego. Ja od lat mam tak, jak opisujesz - rano, po przebudzeniu, mam salwę kichania przez parę minut. Zawsze odkopuję się rano z chusteczek...

a moze cos w domu ją uczula??? Ja eliminowalabym po kolei rozne przedmioty... najpierw zabawki pluszowe , potem kwiaty , itp... jesli bedzie poprawa to znaczy ze to cos takiego....
Nie wiem czy to pomoze ale zawsze spróbowac warto... Ja usunełam wszystkie pluszaki i kota oddałam i jest dużo lepiej.. Już nie kicha:))

Dziekuje bardzo za odpowiedzi,miala robione testy wyszly ujemne,z pokoju tez eliminowalam kwiaty,pluszaki,pierze,tylko,ze my mamy sypialnie prawie od 3lat i nic raczej tam sie nie zmienia(tzn.nie przybywa zadnch innych przedmiotow)wiec nie wiem skad jakas taka dziwna dolegliwosc,mysle jeszcze o owsikach,bedziemy podawac lekarstwo od nastepnego tygodnia.

Kasiu ciezka sprawa... naprawde nie wiem co Ci doradzic....
Kurcze a moze homeopatia??? cos na wzmocnienie podawaj codziennie???

Teraz ma na podniesienie odpornosci ribomunyl,przymierzam sie do podania tez leku homeopatycznego engystol n w ampulkach tylko musze najpierw zakupic nebulizator i skonsultowac to z lekarzem.
Tak naprawde sama juz nie wiem co robic dalej,w nocy akurat mi sie corcia rozchorowala katar,kichanie,a pozniej to sie przeradza w ataki kaszlu...
Gdyby komus sie nasunela jakas mysl lub mial podobny przypadek ...piszcie,
Dzieki bardzo za odpowiedzi,

a moze macie kotka w domu? albo pieska? nie kazde dziecko toleruje.

Kasia, nie masz pluszaków ani kwiatków, ale masz przecież pościel, materac, czy cuś - w tym tez siedzi całe stado alergenów - jakby się uprzeć. A może dywan, firanki... a może pleśń, grzyb w ścianach - nawet niewidoczny, może powodowac kichanie. Jesli chodzi Ci tylko owyeliminowanie kichania to ja na Twoim miejscu szukałabym do skutku przyczyn, bo przeraża mnie ilośc leków podawanych takiemu małemu dziecku...

Dom ma ok 15lat wiec raczej plesni,grzybow niewidocznych byc nie powinno.Tylko tak naprawde to nie wiem co eliminowac bo to wszystko co zostalo w sypialni to bylo juz od dawna i corka nie kichala,jedynie przy infekcjach.Psa mamy ale do domu ma zakaz,a i na dworze corka raczej sie z nim nie styka.Teraz mi tak przyszlo do glowy,ze mniej wiecej wlasnie jak ona zaczela kichac to zmienilismy poduchy z pierza na antyalergiczne...ale w koncu czy by to bylo to skoro te sa na alergie?

Kasia, a ona kicha tylko rano, po przebudzeniu, czy przez cały dzień?

Tylko rano po przebudzeniu gdzies tak po godzinie jak otworzy oczy.Chyba ze jest chora to kicha ciagle.

To ja bym jej poprostu dała spokój... po co ładowac jej nowe leki i celować, co pomoże ( bo rozumiem, że badania wykluczyły coś "konkretnego").

nie bardzo mozna dac spokoj bo ona choruje czesto(nie wiadomo co przyczyna)i miewa przy tym ataki kaszlu a co za tym idzie ladujemy na pogotowiu i tak wkolo,duzo by opisywac ale przechodzi to okropnie tak ze ja jestem zalamana tym i szkam przyczyny a od 4 miesiecy doszly nowe objawy ,te jej kichania codzienne i do tego jeszcze kaszle w nocy przynajmniej raz.

Kasia, chciałabym pomóc, ale nie wiem jak. Jedyne co mi się jeszcze odnośnie mnie z dzieciństwa przypomniało (bo miałam podobnie jak opisujesz - ciągłe choroby - głównie górnych dróg oddechowycvh, kichałam ciągle (i wciąż kicham) a po atakach kaszlu zaczynałam się dusić) - okazało się wtedy, że miałam zwężającą się tchawicę (na tle nerwowym jakoś) - dostawałam zastrzyki z hydrocortizonu... na pocieszenie - przesżło samo w okolicach 12 r.ż.

Wielkie dzieki za zainteresowanie i checi.A to ze mialas zwezajaca sie tchawice,to w jaki sposob to wybadano?jak do tego doszli?
Pozdrawiam,

kasiu nie wiem czy ci pomoge ale podobnie miala moja siostrzenica od malenkiej ciagle uporczywy kaszel pobudki z placzem, z kichaniem to nie jestem pewna ale dopytam jutro siostry w kazdym badz razie dziecko wciaz na lekach antybiotyki histaminy i inne rozne cuda testy tez miala robione i wyszly oki. Przypadek chcial ze dnia pewnego bedac znow u lekarza przyjmowal inny lekarz nie jej rodzinny i cale szczescie co sie okazalo dziewczynka miala przewlekle zapalenie ucha lekarz wyslal ja do lryngologa, byla dluga kuracja antybiotykowa ale juz konkretnie na to uszko i stal sie cod dziecko przestalo kaszlec i w koncu wyzdrowialo trwalo to 4 lata teraz jest piekna szesciolatka i ani widu ani slychu kaszlu ani zadnych wizyt lekarzy. Nie wiem czy cos Wam pomoze ta informacja ale trzymam kciuki oby i twoja dziecinka w koncu wyzdrowiala Pozdrawiam

Michalenka,bardzo ci dziekuje za te podpowiedzi,ale akurat przez laryngologa byla badana nie dawno,on stwierdzil,ze wszysto jest ok a mysle,ze byl to dobry laryngolog z prokocimia,tak,ze mysle,ze nie tutaj nasz problem.Mimo to dziekuje za zainteresowanie i rady.Pozdrawiam.