Ponowne starania po stracie

Witam Was wszystkie

Właśnie mijają 3 miesiące od momentu, kiedy straciłam swoje maleństwo. Mimo że ciągle się boje postanowiłam spróbować raz jeszcze. Czekam tylko jeszcze kilka dni aż wybiorę leki, zrobie badanie i zabieram się do roboty:) Wpisuje tu kochane swoje przemyślenia. Podzielmy się tymi wspólnymi troskami i obawami......

U mnie minęły 4 miesiące. Też myślę o ponownym staraniu. Nie wiem, czy się zdecyduję w tym miesiącu, bo jakaś infekcja mi się nawraca. Podstawa to zdrowe ciało i nadzieja w sercu, że wszystko będzie tym razem ok. Trzymam kciuki i przytulam. Znam tą udrękę na dnie serca.

Będę Wam kibicować. Powodzenia Dziewczyny

Byłam dziś u ginka i.... musze jeszcze ok 17-tego zrobic cytologie i biocenoze, wykupic Duphaston i zacząc go zażywac od 15 dnia cyklu , no i nadal stosowac bromergon. Moja lekarka twierdzi ze jak zajdę w ciąży to bromergon nie będzie przeszkadzał a tylko moż e pomóc, choc na ulotcepisze-nie stosowac w ciąży..."
No cóş jeszcze tylko kilka tych formalnosci i zaczynam starania:)

Najprzyjemniejsza część.
Powodzenia.

Ach....
Owocnych starań życzę.

Ja niestety jeszcze nie gotowa... Już nic nie piszę, bom sie już upłakała na innym wateczku:)

Pisz pisz kochana i mam nadzieję, ze niedługo zobaczę Twój upragniony paseczek

Cortinka230 i jak starania ???

Witam Beanata i dziękuje za zainteresowanie ale moje starania z powodu przykrych zbiegów okoliczności ( moje posty w innych wątkach) sprawiły że zaczynam starania troszkę później niż myślałam.... Mam nadzieje że po miesiączce którą mam dostac już za dwa dni . Jeszcze mam zrobic test na HPV i podobno już bez względu na wynik starac sie jak najszybciej o bobasa- takie dostałam wytyczne. Mam nadzieje że się uda i na święta zaskoczy mnie test z dwoma kreseczkami.... Oby....

cortinka bede tez ci kibicowac a jak zdecydujesz to zapraszam na watek staraczki ja tam jestem i inne fajne babeczki ktore cie goraco przywitaja i beda kibicowac

no to trzymam kciuki

Cortinko,
napisałaś żebyśmy dzieliły się obawami...
U nas minęło kilka miesięcy...robiłam wszystkie badania, szczegółnie te, dotyczące tarczycy bo na nią się lecze...
Teraz w tym cyklu nie udało sie...wierzę że uda się w następnym...ale szczerze powiem: boję się! boję się, że znowu będę przeżywac to samo co w pierwszej ciąży...boję sie że znów stracę tego małego człowieka, którego tak bardzo pragniemy...

Cortinka230 Ja wciąż trzymam kciuki &&&& Ty wiesz ....

beanata dziękuje wiem ż e moge na was liczyc, to forum jest naprawde ważne dla każdej z nas:)

To się zgadza ...

kochane ja tez poronilam i to dwa razy tez mam tarczyce lecz nie mozna zyc tym samym strachem caly czas jutro wizyta u lekarza i prawdopodobnie po raz 3 jestm w ciazy on tez tak podejrzewa kazal czekac 2 tyg no i juz jutro wszystko bedzie wiadome ...

agaz kciuki za wizytę. Patrzyłaś na nasze paseczki ? Ciężko jest po stracie, ale jednak życie toczy się dalej.
Cortinka aniaem i ja już po porodach, Moni w ciąży ...

trzeba wierzyć !!!

Wszystkiego dobrego !

no no niestety to nie tym razem ale wierze ze niedlugo sie uda

na pewno juz wkrotce sie uda

Na poczatek to znieniam lekarza wybralam dok.Sacha jest znany i polecany bardzo a takze przebadac sie prywatnie w klinice na 29 listopada w krakowie tez bardzo dobra do tego znalazlam dobrego ginekolog-endokrynolog dla swietego spokoju zronie wszystkie badanie no mozna tylko narzekac trzeba dzialac , to podstawa zas mojego pana namowilam na przebadanie nasienia spermonogram caluje

agaz czyli nie jesteś w ciąży ? Polecam Ci wątek staraczkowy.
https://www.maluchy.pl/forum/Staramy-sie-o-...XIX-t66167.html

Spotkasz tam wspaniałe dziewczyny, pogadasz nie tylko na tematy ścisłe, dzięki czemu można z humorem i dawką ogromnej wiedzy starać się i czekać na upragnione II kreseczki

beatko dziekuje za to forum