To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Dieta bezweglowodanowa i bezmleczna....

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Baya
decyzja zapadła - muszę, chcę, potrzebuje diety która mnie odchudzi (ruch ruchem, a jedzenie jedzeniem)

z moich przed ciążowych doświadczeń wychodzi, że najlepsza i najskuteczniejsza była dieta MŻ+wyłączenie węglowodanów, czyli słodyczy, chlebów, makaronów, - czyli jedzenie głównie warzyw, chudego mięsa, kasz w małych ilościach i nabiału.....
i tu jest problem, bo junior ma skazę białkową - czyli i ja nie mogę jeść nic nabiałowego (karmię piersią).

Potrzebuje pomysłów i inspiracji na posiłki śniadaniowo-kolacyjne.
obiady i "lunche" mam obcykane...

pomożecie?
blagam.gif
Aga78
Myślę, że mozesz zostac jak najbardziej przy ciemnym pieczywie i ciemnym makaronie (wartosciowe a sycace) - oczywiscie w mniejszych ilosciach - a z drugiej strony rozwiaze sie sprawa klopotu ze sniadaniami/kolacjami. Slodycze, biale pieczywo, produkty mączne oczywiscie wykluczyc. Co nabialu/mleka to moze zastapic je produktami sojowymi (mleko sojowe itp).
Pozdrawiam i zyczę wytrwalości icon_smile.gif


To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.