Witam , chce opisac wam swoja historie , moze ktos z was mi cos doradzi bo juz niewiem co mam robic , staramy sie z mezem o dzidziusia rok czasu i zawsze nic , w sierpniu spozniala mi @ 3 tygodnie juz myslalam ze sie udalo ,poszlam do ginekologa , wykryl u mnie duzego torbiela na lewym jajniku , przepisal mi primolut , lykalam go 10 dni i torbiel wchlonol sie , lekarz zaczol monitorowac mi cykl i woreczke byl juz 17mm i stanol w miejscu i nie chcial peknac ( co dwa dni wizyta ) , jutro ide do niego na ostatnia wizyte i jak sie nic nie zmieni to ma przepisac tabletki na owulacje , chcialabym sie was dziewczyna zaptac , czy ktoras z was brala takie leki jesli tak to prosze napiszcie mi czy po takiej kuracji zaszlyscie w ciaze i jak to dlugo trwalo .