To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Malgosiu.dz ratuj:)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Marghe
Potrzebuję Twojej fachowej porady.
Otóz rzecz dotyczy ubikacji... paskudnej ubikacji, a która juz patrzec nie moge. Jest toto w tonacji biało żóltej (kafelki: żólta podłoga, wyobraź sobie fugi icon_eek.gif i pierwszy pas na podłodze, reszta do sufitu biała z zółtymi fugami).
Stoją tu dwie zdezolowane białe szafki. Kibelek i umywalka białe, takie z najtańszych na rynku.
No i własnie, co z tym fantem zrobić? Zdaję sobie sprawę, ze najlepiej byłoby to skuc i połozyc nowe kafelki, ale to mnie nieco przeraza. Czy isnieje jeakiś sposób , zeby cos z tym zrobic? Czy sa farby, którymi można pokryc kafelki??
Usiłowałam całość ozywić czerwonymi drobiazgami (dywanik ,lusterka..), ale efekt raczej mierny...
Pomocy.
Dziękuję
M.
Dorotka
Kupowałam kiedyś "M jak mieszkanie" i tam często przmalowywali płytki, więc chyba jest szansa wink.gif
Małgoś.dz
Marghe, dobra kobieto wink.gif czy dzisiaj przy samej niedzieli macie dla mnie tylko zestaw trudnych pytań? wink.gif icon_mrgreen.gif Litości! icon_lol.gif

Hmm, nie będę robiła z siebie mądrzejszej niż jestem. Takie tam różne liftingi, to nie jest moja najmocniejsza strona, bo najzwyczajniej nie leży w kręgu moich zainteresowań.
Nigdy też nie miałam okazji bawić się w malowanie płytek ceramicznych.
Natomiast całkiem niedawno mignął mi w prasie fachowej jakiś artykuł na temat ozdabiania płytek, tylko qrcze, za nic nie mogę sobie przypomnieć gdzie to konkretnie było??? Nawet przeleciałam przed chwilą najświeższe czasopisma i qrcze - nie ma. icon_confused.gif Kamień w wodę. icon_sad.gif
Pamiętam niewiele z tego artykułu. Na pewno to, że sposób który podawany był na malowanie płytek, polegał na tym, że po użyciu specjalnej farby (tylko jakiej? nie wiem, nie pamiętam icon_rolleyes.gif ) należało taką "nową" płytkę wsadzić na pewien czas do gorącego piekarnika i suszyć albo wypalać, jakoś tak...
Tyle, że taki sposób nie bardzo jest sensowny do wykonania u Ciebie, bo musiałabyś najpierw te istniejące płytki ze ściany "wydłubywać", żeby potem do piekarnika je wrzucić.
Natomiast nie mam pojęcia, czy są farby do malowania "na zimno"? Po prostu nie wiem.

Inna rzecz, która przychodzi mi do głowy, aby ożywić Twoją łazienkę, nie ruszając przy tym samych kafli:
*po pierwsze primo: wymiana fug na podłodze i ścianach. Wydłubać porządnie te stare i położyć nowe w jakiś żywszych kolorach (może pomarańcz? albo ładny brąz? może być nawet ciemny brąz).
*po drugie primo: mówisz o zdezylowanych szafkach, ale na ile są one zniszczone? nadają się do użytku? bo jeśli tak, to kto wie? może dobrze byłoby pociągnąć je kolorową farbą? Np. takim samym kolorem jak nowe fugi? Albo wręcz przeciwnie - kontrastowym?
A jeśli szafki są już mocno zdezylowane - to może jakieś nowe? Byle nie białe.
*no i po trzecie primo: dodatki, dodatki, dodatki...czyli pojemnik na szczotkę, na papier toaletowy, mydelniczka, kolorowy ręcznik...

Marghe, a z jakiego powodu przeraża Cię mały remoncik w wc i położenie nowych kafli?
Marghe
Małgosiu, skuwanie kafelków to chyba spory bałagan..
Poza tym finanse.. Wołałabym wydac te pieniądze na nowe meble niż na kafelki .
Tylko własnie, jakie meble? Masz jakis pomysł? Co można a czego nie powinno sie wstawiac do ubikacji? Miałabym ochote na cos "antycznego", ale mam spore watpliwości jak to bedzie wyglądało..
Rzecz jasna nie wstawię kwiatów - okna tam nie ma, niestety.
M.
Małgoś.dz
Heee wink.gif antyczny kibelek? icon_mrgreen.gif Marghe, ale masz wymagania! Mam pewne obawy, że te antyczne "gadżety" mogą być dużo droższe niż wymiana płytek ceramicznych... wink.gif
Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie dotyczące co można do kibelka wstawiać, a czego nie? Czyżbyś miała wc tak duże? Do dużego "lokalu" można wstawić to i owo, ale do małego lepiej nie upychać i nie zagracać na siłę.
Więc przede wszystkim: jaki duży jest ten wc?

A co do bałaganu spowodowanego skuwaniem kafli...
Myślę, że jest to do przejścia. wink.gif Ale jak kto nie chce mieć bałaganu wielkiego, to na rynku są do kupienia specjalne kleje do glazury, którą kładzie się na stare płytki ceramiczne.
Tutaj pokazane jest krok po kroku, jak to się robi.
Jedyny mankament takiego rozwiązania jest taki, że o kilka dodatkowych centymetrów pomniejszamy sobie pomieszczenie.
Graz
He he, w ten sposób (czyli naklejając nowe kafle na stare) w Anglii co poniektórzy, a ponoć i większość, ocieplają sobie te ichnie kartonowe domki. I jakoś żyją, Marghe, więc może nie skuwaj tylko klej!
Pozdrawiam
Graz
wiesiołek
CYTAT(Graz)
He he, w ten sposób (czyli naklejając nowe kafle na stare) w Anglii co poniektórzy, a ponoć i większość, ocieplają sobie te ichnie kartonowe domki. I jakoś żyją, Marghe, więc może nie skuwaj tylko klej!
PozdrawiamGraz


Graz, parametry cieplne glazury są żadne , więc i efektu dociepleniowego bym się nie spodziewała icon_wink.gif . A w takich papierowych domkach w Anglii miałam (wątpliwą) przyjemność mieszkać przez półtora roku, to i i różne dziwactwa widziałam ...pojedyncze szklenie okien jako standard, strop międzykondygnacyjny który można przebić mocniejszym kopniakiem, ściany wywaracajace się podwpływem obciążeń z jednej półki na której postawiono parę książek....

Nie zmienia to faktu ,że w opisywanej sytuacji, jeśli tylko stare płytki dobrze trzymają się podłoża, to niczego skuwać nie trzeba, jeno kleić nowe na wierzchu i pięknie będzie icon_smile.gif
Graz
Wiesiu, oni jednak twierdzą, że im cieplej icon_lol.gif Toż to kolejna warstwa w domkach "na cebulkę".
Graz
mamami
Marghe coś antycznego wyglądałoby super pięknie. W ogóle jestem fanką mebli w kolorze drewna do łazienki.
Pomysł Małgosi z przerobieniem fug jest bardzo dobry, bo wydaje się że to taka bzdurka ale bardzo dużo daje i naprawdę zmienia wygląd pomieszczenia.
A jak chcesz to możesz zroić zdjęcie twojej łazienki i przysłać mi Malgorzata.Chylaszek@pf.pl, jak pooglądam to może jeszcze coś fajnego przyjdzie mi do głowy, a naprawde niekiedy miewam całkiem dobre pomysły icon_wink.gif (większość znajomych jest zadowolona).
Marghe
Mamomi, niestety nie mam jak wysłac zdjęc, ale bardzo dziekuje za chęci:)
Łazienka ma mniej więcej 2 x 2 , kształt nieregularny icon_biggrin.gif (zabudowane rury...). Musze sie powaznie zastanowić nad tymi kafelkami..
M.
kaasia
Przyszło mi do głowy, że zamiast przemalowywać płytki w prosty sposób można je ozdobić - zrobić takie "dekory"... Np. farbami do malowania na szkle - te, co to się maluje na folii, czeka aż wyschnie, a potem ściąga obrazek z folii i przykleja na szybę... lub na płytkę. Można w ten sposób powielić jakiś drobny wzorek i machnąć na kila płytek.
Małgoś.dz
Marghe, bo ja się już trochę pogubiłam... icon_wink.gif To w końcu chodzi Ci o wc czy łazienką (z kibelkiem), bo to lekka różnica...
Na początku pisałaś o kibelku, więc stąd moje zdziwienie, że "antyki" chcesz tam wciskać. A teraz mówisz o łazience. icon_rolleyes.gif W łazience jak najbardziej szafka jakaś by się przydała.
Natomiast, co rozumiesz przez antyczne dodatki? Osobiście obawiam się, że w tak małej łazience jak Twoja - może to nie być najlepszy pomysł. Nie ma miejsca na wyeksponowanie takowych. No chyba, że chodzi Ci tylko o jakieś małe gadżety w postaci np. "antyczna" rama do lustra. icon_rolleyes.gif
mamami
Do ozdobienia kafelek da się też kupić naklejki, zdaje sie że widziałam takie cuda w Praktikerze albo innym sklepie z tej bajki.
Szkoda Marghe że nie masz jak posłać zjęć więc może jednak spróbuję ci coś poradzić na sucho icon_biggrin.gif .
Ja zmieniłabym fugi na cienobrązowe, wywaliła białe szafki, zrobiła sobie takie z płyty wiórowej ale w kolorze np. dąb rustykalny, bedzie łatwiej zrobić coś takiego niż znaleźć coś gotowego i prawdziwie antycznego. Do takich mebelków można założyć uchwyty postarzane złoto (takie nie błyszczące), do tego lustro w ramie jak z obrazu i możesz się pokusić o jakiś mały obrazek w takiej samej ramie z łazienikowym motywem.
Są też takie drewniane deski na kibelek, wygląda to naprawdę super, można jeszcze połozyć na podłodze dywanik, który po pierwsze przykryje ci płytki a poza tym będzie robiło to wrażenie większej przytulności. Ja mam w łazience nie taki typowy łazienkowy dywanik tylko taki kupiony w sklepie z dywanami.
Jak wymyslę coś jeszcze to dopiszę.
Marghe
Mamami. ooooo. totototo. Cos w tym stylu icon_biggrin.gif
Malgosiu, masz rację, namieszałam. Chodzi o ubikację - 2m na 2m. Znajduje sie tu muszla klozetowa, nieduza umywalka i ... rzeczone szafki. Miejsca jest w zasadzie sporo i przydałaby sie jakaś szafka (cos na buty.. może w stylu skrzyni wink.gif ).
M.
Małgoś.dz
No więc pozwolę sobie na mały komentarz. wink.gif
Marghe, dalej będę obstawać przy swoim, że wucecik, którego jesteś szczęśliwą posiadaczką, z jego biało - żłótymi kaflami słabo da się zaaranżować na styl antyczny bez większych nakładów finansowych.
Pomysły podane przez mamami są bardzo fajne i sama takie też bym Ci polecała, niemniej czuję się w obowiązku uprzedzić, że ze stylem antycznym mają niewiele wspólnego. Ja bym powiedziała, że to idzie bardziej w kierunku rustykalnej aranżacji, która notabene też ma swój urok.

Styl antyczny przede wszystkim potrzebuje przestrzeni. Małe pomieszczenie się do tego nie nadaje. To po pierwsze.
Po drugie - antyk zawsze kojarzony jest z kamieniem naturalnym (a w dobie dzisiejszych możliwości - przynajmniej z ceramiką imitującą kamień naturalny). Najlepiej by było, gdyby ten kamień przybierał barwy ziemi, zwłaszcza śródziemnomorskie, ciepłe beże i brązy (ale niekoniecznie). A więc posadzka, ściany, blaty - wszystko w kamieniu.
Po trzecie - powinien obfitować w dekoracje antyczne, a więc motywy kwiatowe, akanty, meandry. Taki motyw może być "wyciśnięty" w kamieniu, lub występować jako listwa dekoracyjna ozdobiona wyżej wymienionymi ornamentami.
Po czwarte - antyk obfituje w kolumny (np. jako ozdobna kolumna podpierająca blat podumywalkowy, albo wolnostojąca od podłogi do sufitu).
A poza tym, do tego anycznego świata łazienki (czy wc) wypadałoby dodatkowo zaprosić specjalnie stylizowaną armaturę (umywalkę, sedes), oraz nie mniej stylizowaną baterię.

Marghe, proponuję, żebyś zastanowiła się czy faktycznie o styl antyczny Tobie chodzi?
Może to co zaproponowała mamami byłoby lepsze, od tych nieszczęsnych "antyków"? wink.gif
Wiesz, bo tak sobie myślę, że samo wykorzystanie jednego czy dwóch małych gadżetów "niby - antycznych" - w stylowy kibelek Ci tego nie zamieni.

Marghe, odpuść sobie te antyki... icon_rolleyes.gif
Marghe
"antycznych", czyli starych, stylowych.. z duszą - przeciwienstwo noewoczesnego i zimnego icon_biggrin.gif .
Ale fak, że z tym biało żóltym swinstwem to mi sie toto kłoci.
M.
Małgoś.dz
Marghe, biel także może mieć swój urok. I ma. Pod warunkiem, że jest dobrze zaaranżowana.

Pooglądaj sobie, tam są białe łazienki (trzeba klinknąć na wybrane zdjęcie):
https://www.kolo.com.pl/galeria/salon/
https://www.kolo.com.pl/galeria/srednia/
Marghe
Dziekuję.
No własnie, to trzeba zaaranzowac..
Biel owszem, piękna, ale ta żółć..
M.
Marghe
To wyciągam poscika icon_biggrin.gif
Kupiliśmy 2 czerwone szafki - szufladniki. Wywalilismy stare szafki..
Zrobiło sie jakby ładniej. Teraz jeszcze musze poszkac tych flamastrów do fug i pociągnąc nimi zólte (umyte icon_biggrin.gif ) fugi..
M.
Małgoś.dz
O Marghe:)
Odważna jesteś. wink.gif To może jeszcze czerwona deska sedesowa? wink.gif
Marghe
Z wtopionym drutem kolczastym? icon_wink.gif
Kto wie.. kto wie..
M.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.