I bardzo dobrze ze ktos sie zainteresowal powstaniem takiego programu. Nie wszyscy rodzice rozmawiaja z maluchami na takie tematy a mysle ze jest to potrzebne.
A kiedy w Polsce Giertych był przeciwko takiej edukacji to wszystkie media ryczaly, że wsiok , homofob i ciemgogrodzianin
No tak, mojemu 5-latkowi nie serwowałabym jeszcze takich treści
Ja swojego 5 latka wogóle bym nie uczyła, znam go najlepiej i wolałabym aby edukajca seksualna była dostosowana do poziomu rozwoju emocjonalnego mojego dziecka. Jak widać nie wszyscy rozmawiają z maluchami na takie tematy
A ma ktoś inne źródło? Bo Stowarzyszenie im. Piotra Skargi jest... mało wiarygodne. Przypominam, że to oni rozsyłali kilka lat temu po szkołach ulotki o tym, że homoseksualiści konsumują fekalia.
Jakby ktoś nie pamiętał: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3257896.html. Nie tylko Wyborcza o tym pisała jakby co. Tu mi najszybciej się udało wyguglać.
Ja jednak prosta baba jestem, bo nie do końca rozumiem jaka konkluzja z tego artykułu wynika...
Jeśli zaś chodzi o moją prywatną wizję tego jak "powinno być", to ja jestem osobą, która akceptuje homoseksualizm. Uważam, że ludzie mają prawo "kochać inaczej", mam kilku bardzo dobrych znajomych homoseksualistów płci obojga. Niemniej nic mnie tak nie irytuje jak parady równości, kampanie na rzecz homoseksualizmu itp. Wlałabym, żeby to kto z kim sypia i w jakim układzie było jego prywatną sprawą. Marzę o świecie, kiedy hetero i homo będą żyli obok siebie na równi. Bez "lepszych" i "gorszych", żeby to było tak normalne i oczywiste, żeby nie trzeba było w kółko o tym mówić. No i teraz wracając do "programów edukacyjncyh". Jestem za tym, żeby dzieci w szkołach uczyć, że są rodziny takie jak ich - mama, tatuś, dzieci. Ale są też rodziny, w których jest tylko mama i tatuś, a dzieci nie mają. I są takie rodziny, że jest tylko dwóch tatusiów i dwie mamusie. Po co do razu mieszać do tego sprawy seksualności itp? Wychowanie seksualne owszem, ale w pewnym wieku. Małe dzieci owszem, interesują się seksualnością. Podobno nawet bardzo wcześnie, jednak najbardziej interesują ich "fizyczne atrybuty seksualne" swoje własne, tudzież rówieśników. Tak samo jak interesują ich ręce, nogi i włosy... Ale żeby pięciolatki uczyć o seksie w ogóle wydaje mi się dziwne. I co to na miłość boską, znaczy: CYTAT Zakłada on konieczność upowszechniania wiedzy nt. â��przyjemności czerpanej z homoseksualnego stylu życiaâ��. Jakoś mi się nie wydaje, żeby pięciolatek mógł pojąć czym seks w ogóle jest, nie ważne czy homo czy hetero. Jak więc można by "nauczyć" dziecko o przyjemnościach płynących z niego? Jak w ogóle kogokolwiek, bez względu na wiek, teoretycznie nauczyć wiedzy o przyjemności... JAKIEJKOLWIEK?!?" Pięciolatek nie będzie uprawiał seksu jeszcze przez jakieś 10 lat (uśredniając). To po co mu łeb zawracać teorią? Nie pojmuję doprawdy. Pewnie, że pięciolatek zapyta skąd się biorą dzieci, ale to jeszcze nie jest powód,żeby do razu mu wykłady z seksuologii stosowanej robić. W tym względzie jestem zdania, ze bez względu na to czy jest to seks homo czy hetero, to po co nabijać nim głowy pięciolatków?!? Ech, dobrze, że sama mam jeszcze trochę czasu, zanim przyjdzie mi się z tymi problemami zmierzyć bezpośrednio. Pewnie do tego czasu będę mądrzejszym i dojrzalszym człowiekiem niż jestem teraz . P.S. Plombiusz ---> W końcu są ludzie, którzy istotnie znajdują seksualną przyjemność w konsumpcji fekaliów. Ale faktycznie nie ma to nic wspólnego z orientacją seksualną... Wiadomo natomiast, że przodują w tym Japończycy... . Coś się tym fachowcom "pomerdało"
Dla 5 latków taka wiedza to chyba przegięcie. Są chłopcy którzy uwielbiaja sie tulic do wszystkich
swoich kolegów tez obejmuja czule, i w tym ktoś dorosły mógłby doszukiwac się drugiego dna. A to dziecko ma potrzebe tylko czułości i gejem przecież nie będzie. Po co w tym wieku taka wiedza. Świat dziecka jest inny od świata dorosłych, po co mu mieszac w tym wszystkim. Rozumienie niektórych rzeczy przez 5-latka, jest chyba troche inne niż 10 - latka. P.S. Plombiusz ---> W końcu są ludzie, którzy istotnie znajdują seksualną przyjemność w konsumpcji fekaliów. Ale faktycznie nie ma to nic wspólnego z orientacją seksualną... Wiadomo natomiast, że przodują w tym Japończycy... . Coś się tym fachowcom "pomerdało" No właśnie. Dlatego nie traktuję poważnie informacji z tego Stowarzyszenia. Uważam, że dopóki nie poznamy informacji źródłowej, to nie ma nad czym debatować. Żeby nie było - krakowski Kościół już kilka razy się odcinał od tego "chrześcijańskiego" stowarzyszenia...
Ja tu chyba czegos nie rozumiem! Kwestia wieku jest bardzo istotna (5lat) ale jak dla mnie jest jeszcze inny problem:
CYTAT „pedalska (queer) seksualność będzie uznawana i celebrowana” Z uznawaniem nie mam najmniejszego problemu ale, przepraszam bardzo, dlaczego ma byc celebrowana??? Ogolnie rzecz biorac zgadzam sie z Pogoda Mam nadzieje, ze zrodlo rzeczywiscie jest malo wiarygodne!
Dla mnie źródło, które używa sformułowania "pedalska" z miejsca przestaje być wiarygodne...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|