Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Nie cierpię dentysty.....bo nie umiem mężnie znosić bólu - boję się bólu.
Pewnie dlatego (jak ostatnia trąba!) czekałam z tym zębem do ostatniej chwili - bolało tak że poleciałam dzisiaj rano na dyżur stomatologiczny. Przemiła pani stomatolog ucięła ze mną pogawędkę, rozluźniła i zaprosiła na fotel. Najpierw tę moją obolałą piątkę rozwierciła (brrrrrrrrrr) a potem aż jęknęła:( Powiedziała że takiego zęba widziała ostatni raz 20 lat temu - ......podczas studiów w podręczniku stomatologii!!!!!!!
Nie dość że mam niespotykanie wąskie kanały (bo okazało się że żeby uratować zęba potrzebne jest skomplikowane leczenie kanałowe), to jeszcze mam.............jakiś czwarty zamotany kanał!!!!!!!! Buuuuuuuuu, boję się. W tym jednym przypadku - od nadmiaru głowa boli!!!!!! Akurat w temacie kanałów wolałabym mieć braki a nie nadwyżki. Szczodra ta nasza matka natura - popisała się , nie ma co!!!!!! Teraz ząb jest zatruty, a we wtorek dalsza część leczenia. Aż strach pomyśleć co jest w innych zębach - może mam swoją prywatną Wenecję w paszczy:) Jak objawi się kanał piąty - to się poddaję i wyrywam:)
Pozdrawiam Was
posiadajaca ustną kanalizację Ania
użytkownik usunięty
Mon, 17 Nov 2003 - 01:07
[post usunięty]
Guśka
Mon, 17 Nov 2003 - 09:46
Nie tylko Wy macie zęby z kosmosu
Moja siostra miała rwany i okazało się ,że ma zrośniete kanały Lekarz musiał używać "młotka" żeby je rozłączyć!! Koszmar! A co do 4 kanału, to pamietam jak usuwałam kiedyś zęba a własciwie same kanały, bo mi Pani na rejonie nieudolnie zuba pokruszyła, i stomatolog zapewniał, najgorzej usunąc pierwszy, potem okazało się że drugi jakoś też nie chce wyjść, raj miał być przy trzecim ale za cholerę nie chciał wyjść czemu i stomatolog się dziwił i gdy już sie z nim uporał, powiedział "o a to co czwarty!!!! na co ja już mokra od łez wybuchnęłam nieziemskim płaczem, na co biedny rwacz widząc moja rozpacz przeprosił i dodał "żartowałem" Myślałam że go resztami sił uduszę za to poczucie humoru !!! Nadmienię tylko że w paszcze gapiło mi się chyba z 6 studentów, co to przyszli poogladać sobie, jak to zbieg powinien wygladać!!
Jakbyście widzieli minę mojego taty jak wyszłam z gabinetu, blady był jak ściana zresztą wszyscy patrzyli na mnie jak na ufo Teraz się śmieję, ale wtedy !
Anuś trzymaj się dzielnie i jak się go da to ratuj
Agnisma
Mon, 17 Nov 2003 - 10:31
Kanałów może za dużo nie mam, ale za to w każdym po kilka nerów i to całkiem ładnie porozgałęzianych, za cholerę nie chcą się zatruć.
Zaczęłam walkę z zębem(a była to ósemka z małą plamką-ja osobiście stawiałam na 6 albo 5-z tym, że w żadnym nie widziałam nic -w 8 też nie, "ćmiło" mnie z lekka) w połowie lipca, zatruł się dopiero całkiem w połowie sierpnia (rozwiercany, dotruwany, znieczulany, cudowany...)
Jak się okazało miał 7nerów, po kilka w każdym kanale Tym świderkiem wiciągała moja Pani stomatolog całe rozłożyste "drzewa nerwowe"-sama przyjemność
Poza tym mam dwa mleczaki i jeden ząb , który zapomniał wyjść-oby tam przesiedział sobie w cieple do końca
Natasha
Mon, 17 Nov 2003 - 12:56
Witam kosmiczne siostry . Ja też mam zęby niezupełnie standardowe, więc gdy pojawi się konieczność "wchodzenia głębiej" dentystka zawsze robi mi prześwietlenie, żeby uniknąć niespodzianek. Ja z kolei mam kanały bardzo długie i poskręcane. Do tego lub dzięki temu oporne na zatruwanie. na szczęście moja dentystka nie zatruwa zębów starym sposobem, załatwia sprawę za pierwszą wizytą. Pamiętam, że kiedyś inny lekarz powiedział mi: "poboli jakieś 2 godzinki, wystarczy tabletka przeciwbólowa". Chodziłam po ścianach ponad 12 godzin, po czym wydłubałam świństwo. Moja mama z kolei stwierdziła, że woli rodzić dzieci niż zatruwać zęby. Coś w tym jest...
iwo1
Sat, 22 Nov 2003 - 15:43
A ja muszę iść do dentysty ale nie mam za co
No cóż samo życie
IWO
malinowa i Malina
Sat, 22 Nov 2003 - 15:47
Ja kiedys usnęłam siedząc na fotelu dentystycznym i obudziłam się, gdy zamknęłam paszczę przygryzając dentystce rękę z wiertłem. Pani doktro stwierdziła, że pierwszy raz się z takim przypadkiem sotkała. Ale mam szczęście oddawać się w ręce super stomatologa z talentem w rękach.
Agnisma
Sat, 22 Nov 2003 - 21:17
CYTAT(Blue)
Ja właśnie jestem w trakcie leczenia kanalowego.... I kurcze nie wiem co mam myśleć, bo czuję się naciągana na dłłługie leczenie. :evil: Postanowilam wyleczyc zęby przed następna ciążą, no i poszlam z tym moim zębiskiem. Pan doktor zęba rozwiercił, krzyknął: o Jezu! i zalecił leczenie kanałowe. Pierwsza wizyta: 40 zł i zatrucie oraz rentgen.
Druga: 50 zl: czyszczenie i stwierdzenie, ze coś tam jest nie tak i zalożenie opatrunku, coby sie wyjalowiło.
Trzecia wizyta: 40 zł i stwierdzenie: wąskie, poskręcane kanały, trzeba odczekać m-c, i znowu rentgen. Przy czwartej za m-c nadal nie wiem czy to będzie koniec, wiec pewnie znowu zabulę z 50 zł i dopiero plomba. Mam dosyć :evil:
Czy wam też przy leczeniu psikali takim ochydztwem co śmierdzi jak płyn do kibelka na bazie chloru?
No to nieźle...
Moja Pani stomatolog liczy się tak(kanałowo ):
*pierwsza wizyta: znieczulenie, rozwiercanie, trucie-20zł
*każda następna wizyta w kwesti dotrucia-0zł
*ostatnia wizyta-70zł
90zł to całe leczenie kanałowe(bez względu na czas trwania)
agabr
Sun, 23 Nov 2003 - 13:49
a ja mam szesc czworek i jedna piatke extra i to nie wcisniete gdzies tylko na podniebieniu,tzn juz nie mam bo mnie matka za wczasu do dentysty zaprowadzila ,choc zawsze zastanawialo mnie jakby zareagowal partner w sytuacji intymnej napotykajacy sie na zeby extra. Bryndza juz z zabkami rownymi i we wlasciwej ilosci
Edi Zet :)
Sun, 23 Nov 2003 - 23:15
Bryndza,
ja też mam piątkę extra, tyle że na dole....
Co robić? Wyrwać, zostawić?.....Na intymność nie wpływa.....
Pozdrawiam
Edi
Agnisma
Mon, 24 Nov 2003 - 09:24
CYTAT(Blue)
Agnisma, ja już muszę dokończyć u nich tego zęba. Zła jestem jak nie wiem co, że tyle kasy stracę. :evil: Zazdroszczę ci, u nas nie ma takich cen, nad czym baardzo ubolewam.
Dzięki
U nas generalnie też nie ma takich cen, ta Pani doktor jest po prostu ludzka, ma tylu pacjentów, że nie musi zdzierać
Znieczulenie robi gratis
katiek
Fri, 28 Nov 2003 - 23:56
Moja dentystka załamała się wyrywając mi ósemkę-miała 4 korzenie ok. pół centymetrowej długości-dobrze ze wzięłam znieczulenie( w cenie rwania-50-60 zł) bo męczyła się ładnych parę minut zanim się ząbek poddał.A potem przez 2 czy 3 tygodnie chodziłam na zakładanie jakiegoś świństwa (oczywiście bezpłatnie).Przeglądy też są gratis. Nawet moja córcia była na przeglądzie i pani doktor mimo że pacjentów ma od groma i ciut ciut (zapisy miesięczne a ona pracuje 4x po 12 h i 2 x po 6 h) tańczyła nad małą 10 minut aby dziecko dzioba otworzyło i dało ząbki obejrzeć. Dlatego do niej chodzę- na szczęście na razie mam spokój-odpukać.Kasia
kasiask
Sat, 29 Nov 2003 - 09:04
Ja na szczęście leczenia kanałowego nie przechodziłam, ale mój mąż twierdzi, że wrażenie jest takie, jakby ktoś szczotą do butelek szyścił mu mózg. Koszmarem stomatologicznym było natomiast dla mnie wyrywanie ósemki. Okazało się, że korzenie są podwinięte, czego na zdjęciu nie było widać! Oszczędzę Wam drastycznych szczegółów! Efekt był taki, że na fotelu spędziłam 1,5 godziny, ząb został pokruszony i wyjęty po kawałku, dentysta był cały schlapany moją krwią, klął jak szewc, dziąsło miałam szyte, usta w kąciku naderwane, szczękościsk przez ponad tydzień, 3 kilo mniej (to akurat była zaleta) i paniczny strach przed kolejnym takim zabiegiem. A mam jeszcze jedną taką ósemkę, którą trzeba wcinać z kości, bo odechciało jej się róść!
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia mama Mateusza, Julka i Antosia
sylwiakrol
Sun, 30 Nov 2003 - 15:29
Kasia, dla mnie też rwanie ósemek było koszmarem Ja miałam jeszcze gorzej bo moje ósemki rosły poziomo i nie wyszły poza dziąsło. Można je było tylko zobaczyć na zdjęciu rtg. Pierwszy ząb miałam rwany a właściwie dłutowany tylko ze znieczuleniem co niestety nie wiele dało Nie czułam tylko cięcia dziąsła skalpelem całą resztę za to tak. Łzy mi same leciały z bólu. To odrywanie zęba od kości brrrrr. Tortura! A te teksty: proszę młotek! proszę dłuto! proszę dźwignię!
Za drugim razem miałam dłutowanie w narkozie i przynajmniej podczas zabiegu nic nie czułam bo już po , potwornie bolała mnie głowa. Poprostu w domu wyłam z bólu.
Też miałam szczękościsk, ale to akurat normalne. Piłam zupki przez słomkę i nic innego nie mogłam jeść tak bolały mnie zawiasy.
Nigdy więcej
A dentysty bałam się zawsze. Kiedyś dentystka szkolna musiała podać mi krople na uspokojenie
kasiask
Sun, 30 Nov 2003 - 16:57
Sylwuniu! Nie zazdroszczę!!!! Mnie czeka jeszcze jedna ósemka i zastanawiam się czy nie fundnąć sobie narkozy,ale tego też się boję!
Kasia mama Mateusza, Julka i Antosia
sylwiakrol
Sun, 30 Nov 2003 - 22:44
Kasiu, narkozy nie ma się co bać Zresztą ta narkoza którą miałam nie była pełna. Nie wiem może zawsze taką się daje gdy chodzi o zęby? Ja wszystko widziałam i słyszałam, ale kompletnie nic nie czułam. Nawet śmiałam się z żartów lekarzy Możesz sobie wyobrazić, tu walą mi młotkiem w zęby a ja cała roześmiana Jakbym była pijana, ale to nie był głupi jasiu.
Ja po dłutowaniu, właśnie sobie przypomniałam, miałam całą buzię opuchniętą łącznie z szyją. Pojawił się jeszcze siniak po stronie rwanego zęba, także byłam dodatkowo spuchnięta i w kolorach. Jakbym była skatowana Musiałam robić sobie okłady z lodu i chyba kwasu bornego. Prawie sobie twarz odmroziłam. Jak sobie to wszystko przypomnę................Teraz to właściwie na zwykłe plombowanko do dentysty powinnam chodzić w celach relaksu. Nie wiem czego się tak boję
kasiask
Mon, 01 Dec 2003 - 11:47
Brrrrrrrrr! Koszmar!!!!! Dobrze , że Ci się to nie sni!!!
Całuski!
Kasia mama Mateusza, Julka i Antosia!
anuś
Thu, 04 Dec 2003 - 22:39
Ku pokrzepieniu... tez mam w zębach po 4 korzenie (=4 kanały), na dodatek korzenie nie są proste ale każdy wygięty w inną stronę. Moja dentystka już załamuje ręce na myśl o wyrywaniu (oj, mam nadzieję, że w daaalekiej przyszłości) zębów. Jeden miałam wyrywany, bo lekarz nie był w stanie wyczyścić kanałów o i zostawił końcówki nerwów z resztkami trucizny. Oj rwanie to był koszmarne, mdlałam na fotelu, znieczulenie nie działało, musieli mi pociąć dziąsło, bo korzenie powykręcane no i 4! Od tego czasu panicznie boję się dentystki. Potem jeździłam na kontrole i zdejmowanie szwów do szpitala brrrr.
A co do kosztów... moja dentystka bierze 120-140zł za plombę... ale jest świetna - zawsze odwlekam póście do niej ale do innej nie pójdę!!! Raz poszłam i straciłam zęba więc nigdy więcej!