Gorączka i nic poza tym...

Dziewczyny pomóşcie...

Tośka gorączkuje...39 zbijam do 37-37,5 i znowu... zbija się łatwo, Panadolem, Efferalganem...
Zaczęło się w zeszły weekend, w nocy z soboty na niedzielę dostała 39,2, więc w poniedziałek do lekarza, okazało się że delikatna infekcja, leki witaminki i przeszło...w tym tygodniu z poniedziałku na wtorek "powtórka z rozrywki: 39,4, więc do lekarza - osłuchowo czysta, gardło, uszy, brzuch w porządku, mamy obniżać i zbadać mocz... pediatra twierdzi że to mogą być zęby,ale moim zdaniem do tych zębów daleko, są gule nabrzmiałe na czwórkach, ale do wyjścia daleko....
Już nie wiem co to może być....apetyt w normie, raczej pogodna, bawi się grzecznie....
Podpowiedzcie coś....

Cholibka, u nas to samo...
W nocy z wtorku na środe młody dostał gorączki 38-38,5.
Wczoraj byliśmy u lekarza, osłuchowo czysty lekko zaczerwienione gardło, ząbki wszystkie które powinny być już są i nic nowego się nie kluje, uszy w porządku. Humor i apetyt w normie. Mamy obniżać temperature i czekać czy się coś rozwinie.
Nie mam pojęcia co to może być.

Po prostu organizm walczy. Gaba czasami tak ma- dobę czy dwie wysoka gorączka i nic poza tym.

A trzydniówke przechodziliście? Może to to...

Moja Tośka trzydniówki nie miała, ale gorączka od poniedziałku...to już chyba by jakaś wysypka wyszła...
Oddałam mocz do analizy, po wielkich bólach złapałam coś, czekam do 14 na wyniki....

Nie zawsze po trzydniówce jest wysypka, to raz. Dwa- mogą to być zęby jak sugeruje lekarz, tym bardziej jak sama mówisz są dziąsła nabrzmiałe. I trzy podejrzewam, że to jakiś wirus, ponieważ Kaśka od zeszłego weekendu miała 38,9 zbijałam do 37,7 i przeszło, po 5 dniach. Tylko katar został.

U Macka jak był ząbkujący to około tygodnia przed gorączkował a później zazwyczaj zapalenie ucha lub co gorsza uszu.

O 14 odebrałam wyniki, pani w analizach kazała biegiem do lekarza...pobiegłam, pediatra tylko spojrzała skierowanie do szpitala...właśnie wróciłyśmy Liczne bakterie i leukocyty w moczu...infekcja jak nic, CRP prawie 30...na szczęście jeszcze nie poszło za daleko i białka w moczu nie ma...mamy antybiotyk i do niedzieli leczymy się w domu...oby się udało to zwalczyć...
Cały czas czułam, że ta gorączka nie jest tak po prostu, przekopałam forum, dlatego napisałam ten temat....dziewczyny nie lekceważcie gorączki.... objawów innych nadal nie ma żadnych...

U nas chyba jednak jakiś wirus, Olka dopadł katar a gorączka powoli odpuszcza

Tu na forum jedna dziewczyna miala taki probem. jej corka chyba poltora roku miala wtedy, ciagle goraczkowala. Dosc wysoka byla tem. Zrobila badanie moczu ok, nawet w szpitalu ja zostawili i okazalo sie ze to zeby.

U mojej małej też się to zdarzyło parę razy. Przez dwie doby gorączka, a potem koniec. Co ciekawe potem wszyscy w domu chorowali na grypę gastrologiczną. Jak widać młoda o wiele lepiej sobie radzi z chorobami niż my. Podobno chorowanie bez gorączki świadczy o bezradności organizmu i może się skończyć poważnymi powikłaniami. Nie zaszkodzi jednak zrobić profilaktycznie badania, jeśli sprawa się przeciąga.