bromergon

witam w ten piękny jesienny dzionek

nie znalazłam na forum odpowiedzi na mój problemik, stąd nowy temat. odpowiedzcie mi kochane, biorę bromergon od 4.09 - zaczynałam od 1/4 tabletki od 18.09 biorę już jedną dziennie - wieczorem przed snem. do tego luteinę 16-25dc po 1 (teraz zwiększona do 2 bo za wcześnie mi się zaczęło plamić). ale do sedna. potwornie źle się czuję. od jakiś paru dni - odkąd biorę całą bromergonu. mam uczucie takiej bardzo ciężkiej głowy.. jestem senna.. mam problemy z koncentracją i chwilami nie pamiętam co robiłam przed dosłownie sekundą. czy to normalne czy coś jest nie tak? bo trochę mi nie na rękę takie kiepskie samopoczucie

Proponuje konsultacje u lekarza, zaburzenia pamięci według mnie nawet jak na skutki uboczne to trochę za poważny objaw. Lepiej poradzić się lekarza.

może źle to nazwałam.. no po prostu mam kolosalne problemy z koncentracją.. ale koło południa już robi mi się lepiej..

Zgłoś lekarzowi że tak bardzo źle tolerujesz bromergon po zwiększeniu dawki.
Ale niestety muszę Cię zmartwić że bromergon ma takie paskudne skutki uboczne.

Rozumię że bierzesz go n apodwyższoną prolaktynę. Jaki masz jej poziom?
Ja brałam po pół tab. wieczorem przed snem i ładnie się unormowała

prolaktynę: 16,88 w pierwszym pobraniu a po godzinie i tabletce 351,78; progesteron 0,24; testost. 0,52; TSH 1,25; DHEA SO4 107,00; SHBG 46,90.

Widzę że PRL bez obciążenia w normie ale po obciążeniu wskazuje na hiperprolaktymerie czynnościową.

W którym dniu cyklu robiłaś progesteron?

Sprawdzałaś może LH i FSH?

robilam badania w 21dc

problemu ciąg dalszy...

z góry przepraszam, za ciągłe zagmatwanie
w skrócie opiszę moje zaniepokojenie. tak jak już wcześniej pisałam... od 4.09 biorę bromergon (zaczynałam od 1/4 aż doszlam do 1) od 15.09 (poniedziałek) do środu 25.09 brałam luteinę jedną na dzień (zgodnie z zaleceniami) od niedzieli (21.09) do soboty (27.09) miałam plamienia - brązowa wydzielina, najpierw jasna później bardzo ciemna, której w połowie tygodnia było dość sporo. moja gin. zwiększyła mi od wtorku (23.09) z jednej tabl. na dwie - czyli wzięłam większą dawkę tylko we wtorek i w środę. do dziś (wtorek 30.09) nie mam okresu. mam za to wydzielinę jak przy dniach plodnych (przeźroczysta wyglądem przypominająca kurze białko). mam pytanie.. czy to normalne? i kiedy spodziewać się okresu?

Hej,
ja też mam niestety złe doświadczenia z lekami działającymi na przysadkę mózgową czyli na produkcję prolaktyny. Po bromergonie i parlodelu czułam się źle, a po norprolacu myślałam, że umrę. I w końcu po kilku latach męczarni z tymi lekami lekarz przepisał mi dostinex - drogi, ale bierze się 1 tygodniowo i nie miałam ŻADNYCH skutków ubocznych. A kilka miesięcy później byłam już w ciąży

Proponuję spytać lekarza o ten lek.

Wydaje mi się że jedna tabletka bromergonu dziennie to za dużo, ja brałam po pół tabletki, wg zaleceń lekarza.

Milutka moja kumpela brała 3 tablety na noc, zbili jej do poziomu 0,2!!!!!!!!!!!!Najciekawsze jest to, że w nst cyklu zaszła w ciążę!!!!!!!!

Ja też czuję sie okropnie po bromku, to normalne...

Cirli ja też mam problem z prolaktyną. Pół roku biorę już bromergon. Najpierw zwiększałam stopniowo dawki- od połowy tabletki do dwóch dziennie . Tak przez jakieś trzy miesiące. Teraz stopniowo zmiejszam dawkę i zażywam od miesiąca znowu poł tabletki dziennie. Wynik zadowalający. Zostało jeszcze jedno badanie sprawdzające za miesiąc i jeśli będzie ok- mogę odstawic, z tym że będzie trzeba co jakiś czas kontrolowac ten nieszczęsny hormon. Ja miałam przez tydzień skutki uboczne- potem organizm się przyzwyczaił. Cirli jeśli ten okres skutków ubocznych sie przedłuża zgłoś to lekarzowi, to zamieni Ci bromergon na inny lek- są różne odpowiedniki.

Głowa do góry-Pozdrawiam

W moim przypadku lekarz kazał brać bromek do czasu aż zajdę w ciąże - jak tylko odstawiałam PRL była ok, a po miesiącu znowu sie podnosiła. U mnie na całe szczęście udało się zaciązyć po 3 podejsciu do bromku, przyjmowałam go 2 miesiące.

isllandia a jak zaszłaś w ciąże to radykalnie odstawiłaś bromergon?? Podobno lekarze w Polsce dzielą się na zwolenników radykalnego odstawienia i takich, którzy zalecają przez pierwsze 2-3 tygodnie zażywac w bardzo małych dawkach... JKa sama nie wiem jak będe musiała postąpic , bo jeszcze nie rozmawiałam na ten temat z lekarką ale boje sie żeby w ciąży ta prolaktyna radykalnie nie podskoczyła...

Witajcie dziewczyny ja rowniesz jak wy bralam bromergon ale ja nie odczuwalam zabardzo skutkow. Czulam sie swietnie poza jedna drobnostka strasznie zmienil mi sie cykl zmiast co 30 to mialam roznie. Prwda ja bralam tylko 2 miesice a okrsow mialam 3. Przed zaczeciem bo zaczelam w polowie cyklu brac po 3 tyg. od brania i po 15 dniach. Dalej juz nie bylo sensu bo zrobilam test i wyszlo ze jetem w ciazy a wiec przetalm brac. Dziewczyny mowily ze jak sie bieze to sie poroni czesciej niz zwykle nie prawda. Pracowalam duzo i ciezko dzwigalam w prcy ponad 12 kg a wiec to bajki ze sie poroni. Jak jkas kobieta jet slabsza no to widomo ze zawsze jest prwdopodobienstwo ale nie wina bromka.
Jak mcie wysokom prolaktyne nie macie sie czego obawic dziala zjadziecie w uprgniona ciaze. Tylko zacznijcie stosowac male dawki i dopiero stopniowo wziekszjcie nie odrazu, organizm musisie przyzwyczaic do tego . Pozdrwiam i trzymam kciuki za pozytywne wyniki testu.

P.S. Niewiem czy wiecie ale testy chormonlne robi sie miedzy 5 a 9 dniem cyklu. ( Tu chodzi o badanie prolaktyny )

Witam serdecznie. ja tez biore bromergon wczesniej parlodel i to nie miesiace a dlugie lata . juz sie załamałam chyba nie bede juz matką . . bardzo sie ciesze ze mam juz syna 13 lat i to ciagłe staranie sie o maluszka juz mnie załamało . a latka leca i juz mam 34 lata . moze ktos mnie pocieszy i poradzi co dalej mam robic

Ja po bromergonie po pierwszym dniu wyladowalam w szpitalu, wiec sie bardzo wystraszylam i poszlam do mojego lekarza, ale on powiedzial ze to normalne po tym leku, w gruncie rzeczy, mialam nudnosci, bole glowy problemny z koncentracja a nawet wymioty ( wszystkie te objawy sa na ulotce jako skutki uboczne), wyzdrowialam zaszlam w ciaze i urodzilam najcudowniejsza istote na swiecie, ktora ma juz prawie dwa lata
Takze glowa do gory czasem trzeba pocierpiec aby pozniej bylo dobrze

"Witam serdecznie. ja tez biore bromergon wczesniej parlodel i to nie miesiace a dlugie lata . juz sie załamałam chyba nie bede juz matką . . bardzo sie ciesze ze mam juz syna 13 lat i to ciagłe staranie sie o maluszka juz mnie załamało . a latka leca i juz mam 34 lata . moze ktos mnie pocieszy i poradzi co dalej mam robic"

zaczac sie leczyc w klinice nieplodnosci. Istnieje cos takiego jak nieplodnosc wtorna, w kazdej chwili moze sie trafic nawet jesli sie ma wiele dzieci. Jesli starania trwaja tak dlugo to trzeba zmienic lekarza i zajac sie na serio diagnostyka.

Ja również brałam ten lek przed zapłodnieniem in vitro. Spałabym cały dzień i byłąm bardzo przygaszona. Ale było warto. Mam dwie cudne córcie. Powodzenia

ja tez strasznie źle tolerowałam ten lek

Tak, miałam odstawić bromergon - tak jak napisałam, lekarz zlecił mi go do momentu aż zajdę w ciążę.

Mój mąż brał bromergon 1tabl/dziennie i fatalnie się czuł (ból głowy, drżenie rąk, brak koncentracji) lekarz kazał odstawić lek w takiej sytuacji.Mnie czeka branie go od nastepbego cyklu i to 2 tabl/dziennie ale można go zakładać do pochwy - mam nadzieje ze nie bedzie takiego samego efektu jak przy łykaniu go