Chętnie zajmę się Waszym dzieckiem - Wrocław

Witam. Mam 41 lat. Mieszkam we Wrocławiu. Z miłą chęcią zajmę się
dziewczynką. Mam doświadczenie w opiece. W tym roku zakończyłam
opiekę nad teraz już 3-letnią dziewczynką. Opieka moja trwała 3 lata
(rozpoczynając opiekę Natalia miała 4msc). Sama odchowałam trójkę
swoich dzieci. Nie palę, jestem uczciwa i miła. Zainteresowanych
proszę o kontakt ania_ostasz@wp.pl bądź telefonicznie 606259740

Opiekunki co prawda nie szukam, ale to zdanie mocno mnie zastanowiło.

Tak, chłopcy to rozrabiaki Miałam już pod opieką... osobiście wolę opiekować się dziewczynkami

Przypuszczałam, że takie właśnie są motywy. Gdybym była mamą dziewczynki to z takim podejściem byłaby pani u mnie skreślona już na wstępie.

Się podpiszę.

Woleć wychować dziewczynkę nie jest grzechem. Sama wychowałam 3 córki a czwartą dziewczynką opiekowałam się 3 lata. Z własnego doświaczenia wiem, że to właśnie dziewczynki są spokojniejsze. Chłopak również mógłby być, jednak spokojny

Ja też się podpiszę...

Droga Pani, dziwne ma Pani doświadczenia. Sama kiedyś opiekunką byłam (dawno, ale jednak). Opiekowałam się i dziewczynkami i chłopcami. Niejednokrotnie to chłopcy byli mniejszymi "rozrabiakami" niż dziewczynki...

Bo jesteś mamą chłopca. Ja doskonale rozumiem, że ktoś może nie chcieć zajmować się chłopcem - sama jako matka dziewczynki po prostu nie potrafię tego robić - chłopcy są uroczy, pod warunkiem, że to nie ja muszę się nimi zajmować, bo mnie to po prostu przerasta. A skoro Ania ma trzy córki, to tym bardziej rozumiem, skąd jej się to bierze. W końcu to ma być jej praca, dlaczego ma brać "jak leci"? Sama nie zdawałam egzaminu do orkiestry kameralnej (nie cierpię) tylko do symfonicznej (kocham), choć w obu potrafię grać - skoro mam wybór, dlaczego z niego nie skorzystać?

Tez nie rozumiem oburzenia, a jestem mamą chłopców.

Dziękuje poprzedniczkom. Dobrze że ktoś mnie rozumie. Dziecko, jak dziecko i jak poprzedniczka napisała jest to mój wybór. Wszystkie dzieci sa kochane, gdybym miała syna musiałabym go wychowac, ale skoro go nie mam upieram się przy opiekowaniu sie dzieczynkami. Pozdarwiam

Ja z kolei dopóki byłam tylko mamą chłopca- nie wiedziałam zupełnie, jak w ogóle można się obejść z dziewczynką
i jeszcze te róşowe sukieneczki, brrr.
przecież chłopcy są tacy fajni
ale się miło rozczarowałam.

kwestia przyzwyczajenia, jak sądzę
Teraz bym mojej dziewczynki nie zamieniłą na stado chłopaków

Ja nie mam obiekcji co do wyboru, tylko do argumentacji. Jest moim zdaniem bzdurna i nie zatrudniłabym Pani ani do syna, ani do córki.

Moja opiekunka też woli dziewczynki, poprostu....mnie to specalnie nie dziwi-jest świetną opiekunką.

Ale nie argumentowała, że woli dzieczynki, bo chłopcy są niedobrzy?

No nie , ona zajmowała się też chłopcami, w swoim 16-letnim stażu opiekunki, ale twierdzi, że woli dziewczynki, chyba się do tego przyznała dlatego, że ja mam 2 córki . Obecnie przychodzi dorywczo, bo Młoda poszła do żłobka (taniej wychodzi ).

Oferta nadal aktualna

oj w przypadku moich szkrabów, to prosiłabys o opieke nad chłopcem niż dziewczynką.
Moja córka to "żywe sreberko" z charakterkiem. Nie ma reguły że dziewczynki są spokojne a chłopcy rozrabiaki.

Dziewczynki tez potrafią być niesforne