To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Linoleum w kuchni

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Agnieszka.zg
Zastanawiam się czy warto na stare w kuchni płytki połozyć linoleum,Czy warto??Znaczy chodzi mi bardziej o jego zachowanie w trakcie uzytkowania czy mocno się będzie brudziło? czy jak coś mi spadnie to nie zrobi dziurki? czy jak tłuszcz kapnie (niedajboże) gorący to co?? Może któraś z was zakładała osatnia takowe? ja generalnie jestem do niego przekonana tylko jakoś męza nie mogę skłonić do kupna.Może wy mi w tym pomożecie co czy mnie odwiedziecie od tego tematu
moko.
tesciowa miała linoleum w kuchni ! nic prawie nie zrobiło dziury w nim, oprócz papierosa !
teściowej mocno sie nie brudziło ! raz do roku szorowała linoleum szczotką z proszkiem do prania !
Wykładzina ta wyglądała jak nowka
Aha teściowa miała przyklejoną ową wykładzinę klejem do wylewki, bo inaczej pod linoleum podchodziło powietrze i się wyginał pod wpływem chodzenia.
Tesciowa ma całe mieszkanie wyłożone linoleum i nie widze u niej jakiś zmian wygladu - negatywnych !
Jedynie sa wgniecenia np od krzesła, stołu itp!
sdw
Moko, sory, ubawiłam się po pachy czytając Twoj post icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Wyobraziłam sobie Agnieszkę stawiajacą krzesla na ścianie icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif


AutorkÄ™ przepraszam za ot.
Agnieszka AZJ
Wiolontela,
ale dlaczego na ścianie ??? icon_eek.gif Autorka wątku chyba chce je położyć na podłodze.

Moi znajomi tak zrobili. Najpierw strzelili sobie na podłodze płytki z bardzo agresywnym kolorze - ładne, ale trudno było potem do nich dobrać szafki. Poza tym - zanim doszli do szafek, to już im parę płytek pękło, bo coś upadło na podłogę.

Przykryli więc kolorową podłogę linoleum drewnopodobnym, zrobili drewniane szafki i, wbrew moim obawom, wygląda to nieźle.
sdw
No chyba masz rację icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Niemniej jednak i tak się ubawilam, już podwójnie, bo z siebie tez. Zdaje się, ze zasugerowałam się postem Paki o odnawianiu starej kuchni. Tam było (???) o płytkach naściennych i przewinął się też pomysł linoleum icon_wink.gif
Ciocia Magda
Moja Mama ma linoleum w całym mieszkaniu właściwie - za wyjątkiem okaflowanych łazienki i wc. U niej się sprawdza, chociaż nie da się ukryć, że to linoleum a nie parkiet icon_wink.gif . Moim zdaniem, lepiej położyć linoleum niż tanie panele - nie stuka, ściąga mniej kurzu, mniej kosztuje, łatwiej położyć i łatwiej wymienić w przypływie gotówki.
az
Moja mama też ma linoleum od zawsze. Użytkuje się bardzo dobrze. Ma tę przewagę nad płytkami, że jest jakieś takie miękkie i ciepłe jak się chodzi boso. No i nie ma fug do czyszczenia.

Myślę, że zanim tłuszcz doleci z patelni to ostygnie i nie szkodzi. Myje się łatwo. Wizualnie też ok.
Adasia
A mnie niezmiennie rozbraja nazwa: linoleum. TrochÄ™ bardziej gumoleum.
Przepraszam icon_wink.gif

U mojej mamy w kuchni jest, bardzo sobie chwali. Ja jestem maniaczką drewna, ale nie wszędzie można...
Agnieszka.zg
CYTAT(Adasia @ Wed, 08 Oct 2008 - 23:05) *
A mnie niezmiennie rozbraja nazwa: linoleum. TrochÄ™ bardziej gumoleum.
Przepraszam icon_wink.gif

U mojej mamy w kuchni jest, bardzo sobie chwali. Ja jestem maniaczką drewna, ale nie wszędzie można...


a widzisz.............a to są dwa rózne produkty linoleum a gumoleum..
anuÅ›
Mieliśmy kiedyś w mieszkaniu wykładzinę pvc. Kupiliśmy jakąś super hiper, w wysoką klasą ścieralności - była nie-do-zniszczenia. Wtedy nie mieliśmy kasy na nic lepszego ale to sprawdziło się w 100%. Ludzie kupujący od nas tamto mieszkanie cieszyli się, że wygląda estetycznie a jak się odkują to wykładzinę bez problemu zdejmą i zrobią sobie parkiet.

U moich rodziców była taka wykładzina (jedna i ta sama) przez 20 lat. Trochę się starła ale ogólnie spełniała swoje zadanie. Zresztą wtedy cięzko było znaleźć ładną więc ta musiała wytrzymać tak długo. Teraz nadal jest pvc w kuchni ale wymieniona i po kilku latach wygląda jak nowiutka. No i łatwo się ją sprząta icon_smile.gif
Adasia
CYTAT(Agnieszka.zg @ Thu, 09 Oct 2008 - 17:21) *
a widzisz.............a to są dwa rózne produkty linoleum a gumoleum..

wiesiołek
Linoleum na podłodze często kojarzy się średnio, z powodu wszechobecnych wykładzin PCV.
Otóż prawdziwe linoleum to zabarwiona masa złożona z oleju lnianego (stąd nazwa lin-oleum), kalafonii i mączki korkowej, którą pokryta jest tkanina wyprodukowana z juty.

Poniżej cytat ze strony firmy Tarkett. Z racji zawodowych miałam okazję to kupować .Jest drogie i rewelacyjnie wytrzymałe. NIe ma mowy o wypaleniu przez papierosa ani jakichkolwiek wgnieceniach.

CYTAT
Naturalna wykładzina podłogowa produkowana w oparciu o technologię znaną od ponad 100 lat. Surowcami używanymi do produkcji Linoleum są składniki wyłącznie pochodzenia naturalnego. Są nimi olej lniany, mączka drzewna i korkowa, żywica, minerały oraz naturalna juta.
Linoleum przeznaczone jest do użytkowania w mieszkaniach jak i obiektach użyteczności publicznej. Jednorodna i zwarta struktura sprawiają, że Linoleum doskonale sprawdza się w pomieszczeniach narażonych na intensywne warunki użytkowania. Nie wgniata się pod ciężarem mebli. Jest bardzo wytrzymałe na obciążenia krzeseł na kółkach i rolkach. Potwierdzone właściwości antybakteryjne Linoleum sprawiają, że produkt ten jest szczególnie polecany do mieszkań, obiektów służby zdrowia, przedszkoli, domów opieki społecznej. Linoleum Narnidur o grubości 4 mm nadaje się do zastosowania w salach gimnastycznych. Dzięki zawartości naturalnych składników Linoleum nie elektryzuje się - jest naturalnie antyelektrostatyczne. Nie ulega również, tak jak to się zdarza w przypadku wykładzin z PCV, przebarwieniu pod wpływem kontaktu z czarną gumą. Doskonała jakość wykładziny Linoleum w połączeniu z jej profesjonalnym montażem gwarantują otrzymanie posadzki, która zadowoli każdego, najbardziej wymagającego klienta.


Powyższe nie oznacza, iż nie ma dobrych wykładzin PCV, które siepod niczym nie wgniotaą Gama produktów i ch parametrów jest przeogromna i wrzucanie wszystkich do jednogo wora pt. gumoleum czy wykjładziny PCV jest sporym nieporozumiemiem.

Poniżej czubek góry lodowej:

CYTAT
Wykładziny homogeniczne
Przez całą grubość mają jednolitą strukturę, kolor i wzór. Cechy te powodują, że nawet po kilkunastoletniej eksploatacji posadzki z tych wykładzin są niezmienne. Nadają się wszędzie tam, gdzie zależy nam na dużej odporności na ścieranie, zarysowanie i zabrudzenia, na szczelności i odporności chemicznej.


Wykładziny heterogeniczne:
W pewnym uproszczeniu możemy przyjąć, że zbudowane są z wierzchniej warstwy użytkowej i grubszej spodniej warstwy konstrukcyjnej. Wierzchnia warstwa użytkowa o dużej zawartości PCV ma za zadanie przenieść obciążenia związane z ruchem, spodnia nadaje nośność i izolacyjność akustyczną i termiczną. W zależności od grubości wierzchniej warstwy przeznaczone są do mieszkań, aż po obiekty użyteczności publicznej. Wiele firm produkuje wykładziny o bardzo bogatym wzornictwie i fakturach. Posadzki z tych wykładzin są szczelne dzięki połączeniu sznurem lub "spawem" na zimno, łatwe w utrzymaniu czystości. Należy jednak pamiętać, że przy zniszczeniu wierzchniej warstwy, przecięciu, wytarciu wykładzina traci swe walory użytkowe i estetyczne.
Big Sister
Dla tych, których nie stac na drewno/gres, polecam własnie linoleum (ja to nazywam gumowy leon icon_wink.gif ). Dobrze polożone, czyli dobrze przyklejone do podlogi, jest bardzo trwałe i zdecydowanie bardziej przyjazne niz panele podłogowe, które stukają i są - mimo wszystko - bardziej plastikowe.
Miałam całe życie w domu gołego leona, nienawidziłam go za sztucznosc, teraz mam panele i mma ochote je zebami zrywac i polozyc leona;)
Najchetniej jednak drewno, widziałam w castoramie mozaike drawniana w cenie tanich paneli, parkiet brzozowy w cenie 50 zł/m. Za rok na pewno sie zdecyduje:)
sdw
Big, są i tansze. Ja mam klepkę dębową w cenie 36 (?)..., 38 (?) złotych za metr.
ciao
a moze polozyc panele ktore imituja plytki?My takie mamy i sprawdzaja sie rewelacyjnie,zmywa sie to szybko,brudu nie widac,sa cieple,no same zalety


moko.
CYTAT(stara dobra wiolontela @ Tue, 07 Oct 2008 - 21:15) *
Moko, sory, ubawiłam się po pachy czytając Twoj post icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Wyobraziłam sobie Agnieszkę stawiajacą krzesla na ścianie icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
AutorkÄ™ przepraszam za ot.

Wiolka już zaczęłam się martwić stanem swojego umysłu icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
polecam sie na przyszłość jesli chodzi o rozbawianie Cię icon_biggrin.gif
LilySnape
Mam w kuchni wykładzinę i sobie chwalę. Płytki też kiedyś miałam, ale są zbyt chłodne do chodzenia na boso. W jednym miejscu wykladzina sie trochę porwała, ale to dlatego, że jest z tych cienkich. Gdy coś spadnie na podłogę, mowy nie ma o uszkodzeniach - przynajmniej na razie icon_wink.gif To samo z tłuszczem. Panele mam w pokojach.
Agnieszka.zg
CYTAT(ciao_848 @ Mon, 13 Oct 2008 - 09:44) *
a moze polozyc panele ktore imituja plytki?My takie mamy i sprawdzaja sie rewelacyjnie,zmywa sie to szybko,brudu nie widac,sa cieple,no same zalety



panele ? super ale co jak kapnie ci np. tłuszcz?? nie zostawiam to plam?? bo rozumiem że to zdięcie przedstawia te panele imitacja kafalek tak?
az
Przypomniała mi się jeszcze jedna zaleta linoleum. Naczynia po upadku rzadziej się tłuką.
ciao
Agnieszka.zg tak,to sa te panele co imituja kafelki(ktos kto nie wie ze to panele daje sie nabrac 06.gif ) wszystko co mi spadnie na podloge zmywam plynem i nie ma zadnych sladow,plam ani przebarwien,pewnie sa one zrobione z ciut innego tworzywa niz zwykle pokojowe panele
sdw
Ja mam w kuchni panele wallbash.gif Od dwóch lat. Dzieci na nie leją co popadnie, tłuszcz pryska niekiedy obficie, zmywam wodą, ew. wodą z dodatkiem ajaxu lub samym ajaxem. Przebarwień nie mają i na tym kończą się ich zalety 21.gif

Po pierwsze`są głosne, po drugie zimne, po trzecie czepia się nich wszytsko jak, z pszeproszeniem, g.ówno do koca, po czwarte robią się na nich smugi.

NienawidzÄ™ paneli icon_confused.gif
biala-dama
ja mam plytki w kuchni przed remontem mialam linoleum, panele mam w calym domu
wiesiołek
CYTAT(Big Sister @ Fri, 10 Oct 2008 - 23:36) *
Dla tych, których nie stac na drewno/gres, polecam własnie linoleum (ja to nazywam gumowy leon icon_wink.gif ).Miałam całe życie w domu gołego leona, nienawidziłam go za sztucznosc,


No musze zaprotestować, linoleum jest naturanym materiałem ,w przeciwieństwie do PCV, o czym pisałam powyżej.
mama_do_kwadratu
CYTAT(Adasia @ Thu, 09 Oct 2008 - 00:05) *
A mnie niezmiennie rozbraja nazwa: linoleum. TrochÄ™ bardziej gumoleum.


a my mówimy LEUM- LEUM icon_smile.gif
wrona_j
Ja mam w kuchni deskÄ™ barlineckÄ… i jestem zadowolona.
ambrera
Na pewno jest to dobry pomysł. Ogólnie wykładzina i kuchnia to dobre połączenie. A patrzyłaś może za wykładziną homogeniczną: tutaj jak coś więcej szczegółów: https://www.forbo.com/flooring/pl-pl/produk...e-sphera/c2rtmj
snupi
zamiast linoleum albo kafelek jak ktoś nie lubi ich chłodu można zastosować panele winylowe. Są odporne na wodę a wiadomo w kuchni może coś nam skapnąć na podłogę. Znajomi mają na całym domu panele winylowe od Arbiton. Takie imitujące beton. Wszyscy myślą że to kafelki. icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.