To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

dr Winnicka w Dolmedzie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

EwaW
Chodzicie może do tej pani. Ja byłam u niej na szczepieniu jakieś tydzień temu i jakaś taka dziwna była. Zero uśmiechu do dziecka, nawet wagi nie wpisała do książeczki icon_sad.gif
Poprzednio byłam u Tyczyńskiej i Lipowskiej i Marcinek był tymi paniami zachwycony i się do nich śmiał a na Winnicką patrzył zdziwiony icon_confused.gif Bałam się nawet, że się rozpłacze. Czy ona jest taka zawsze, czy po prostu zły dzień miała?
pozdrawiam
Ewa
anonimowy
Chodzę z moją córką do Dolmedu, z reguły idę do tego lekarza na którego akurat trafię i najczęściej jest to właśnie do P. Winnicka. Ja nie mogę na nią powiedzieć złego słowa, może nie jest szczególnie wylewna ale Wiki nigdy nie miała nic przeciwko badaniu, Pani do niej zagadywała i starała się być miła, a jak ostatnio dostała cukierka i naklejkę to była zachwycona. Nie ma też problemu ze skierowaniami na badania, uważam, że jest kompetentna i dla mnie oceniając ją i P. Lipowską porównanie wypada zdecydowanie na korzyść Winnickiej.
Może wtedy kiedy byłaś miała akurat zły dzień.
Pozdrawiam,
Aśka
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.