Co 4,5 latek powinien opowiedzieć swoim rówieśnikom..

Na pierwszym spotkaniu, omówiliśly wiele rzeczy,ale pedagog chciałby też,żeby Młody przyni,ósł jakieś zdjęcia i pokazał nowym kolegom swoją ojczyznę i coś opowiedział.
A mnie za cholerę nic nie przychodzi do głowy, co eż taki maluch może powiedzieć o swoim kraju...?
O Kaczyńskich..?!

Ty tak serio czy Ĺźartujesz?

A co bys sama powiedziala jak by Cie zapytali?

może coś o wojnie albo o masowej emigracji

czterolatek może powiedzieć o tym,że mamy i morze i góry i Mazury
może opowiedzieć o Warsie i Sawie,Kraku i najważniejsze .... o Janie Pawle II
możesz mu wydrukować charakterystyczne zabytki

Kiedy moja Zoska byla w czterolatkach pani poprosila nas o urzadzenie dnia polskiego w przedszkolu. Przynioslysmy mape (byl konkurs na znajomosc krajow Europy, dzieciaki pokazywaly jaka droge moze wybrac Zoska udajac sie na wakcje do dziadkow z Polski), teraz przynioslabym globus podswietlany Zoska, jako jedyna Polka w promieniu 300 km i Krakowianka po mamusi wystapila w stroju krakowskim, ktory okazal sie absolutnym hitem. Gdybyscie widzialy te czterolatki obstepujace moje dziecko, niemlaze z nabozenstwem dotykajace koronek, korali, wstazek Jako patriotki lokalne mialysmy tez maskotke Smoka Wawelskiego (dobry wstep do opowiedzenia legendy o Kraku, smoku etc) oraz maskotke KS Cracovia. Bylo malowanie flag polskich, kolorowanie Bolka, Lolka i Toli (jak sie okazalo w Grecji znane postacie i bajki, aczkolwiek nikt nie wiedziala, ze to polski wytwor!) oraz Smoka Wawelskiego.
W miedzyczasie puszczalam piosenki z Mini Mini Party a grecka dzieciarnia usilowala nadazac za "my jestesmy krasnoludki..." i podskakiwac w rytm "Hops sa sa, hop sasa".
Na koniec deser w postaci Prince Polo z polsko-rosyjsko-czeskich delikatesow w Atenach.

Mysle, ze tego typu atrakcje polubia kazde maluchy, niezaleznie od kraju w ktorym macie miec "prezentacje".
Wojne i migracje zostawilabym na wyklad za kilka lat, w podstawowce np

Mika, dzięki za dobrą podpowiedz

Nie no, zilka ,ja tak poważnie.. Naprawdę nic nie przychodziło mi do głowy, co też 4latek ma powiezieć dzieciom (obcojęzycznym zresztą!) o swoim kraju. Dzieciom, które usłyszały ,że nowy kolega jest z Polski, to powiedziały: " A co TO jest..?"
Powaga...

bb, to nie ma być żadna prezentacja, mój Młody nie zna jeszcze nowego języka,a dzieci nie znają jego języka- to jest homogeniczne społeczeństwo i takież przedszkole.
W związku z czym wszelkie "prezentacje" od razu odpadają, chodzi o parę zdań czy zdjęc moze raczej..? No i poczęstunek też teraz odpada..
Chodzi o pierwszy dzień w placówce.

a Polska złota jesień??

Tu też taką mamy

mógł by pokazać godło i flage n.p.
albo zdjęcia najciekawszych zabytków.

ściągnij z netu zdjęcia gór, morza i jezior, pomysł z mapą mi się bardzo podoba.... mogą kolorowac flagę i /lub godło


"mógł by pokazać godło i flage n.p.
albo zdjęcia najciekawszych zabytków.

Tu też taką mamy "


śnieg też macie?? może zdjęcia typu "zima w róznych regionach Polski"??

Heh.. nic z tego.. wszytsko tu mamy...

A godło i flaga nie będzie interesująca dla 4 letnich maluchów, które mają mieć nowego kolegę i nie wiedzą, co to Polska.

A gdyby tak smok wawelski do pokolorowania?

https://bi.gazeta.pl/im/5/4673/m4673295.pdf

no bo skoro mówiąc się nie dogada...

Do tego zdjęcia z morzem i górami

Albo nie, bo tak sobie przemyślałam, że jak on nie jest w stanie im przetłumaczyć, że to legenda, to oni gotowi pomyśleć, że u nas takie chadzają po ulicach...

chyba przesadzasz z niedowierzaniem w mozliwości 4 letnich dzieciaków, na pewno są bardziej bystre niz sie nam wydaje....
skoro nie wiedzą co to Polska - trzeba im pokazać, wydrukuj mapę Europy, zaznacz na jeden kolor kontury Grecji, na inny kolor kontury Polski, zobaczą ze Polska to tez kraj - tak jaki ich ojczyzna, można dołączyć zdjęcia jeśli nie krajobrazów bo u nich podobnie, to może jakąś architekturę - np. Wawel
mozesz na mapie Grecji nakleić flagę i godło Grecji (nie mam pojęcia jakie grecja ma godło ??? ) i pokazać im flage i godło Polski już większych rozmiarów - zakumają o co chodzi - mimo braku werbalnego porozumienia, a potem mogą wykonać samodzielnie flagi obu krajów

Jedyne czego tu nie mamy, a jest w Pl, to.. dobre jedzenie...
Ale tego nie powiem ani mojemu dziecku, ani dzieciakom w przedszkolu

Ja dość często mam opowiadane o takich 'prezentacjach' w wykonaniu dzieci lub dla dzieci ... Jestem szczerze mówiąc zażenowana Twoim pytaniem i powyższym stwierdzeniem, odpowiedziami skierowanymi do dziewczyn... rzeczywiście jak im nie możesz zanieść smalcu to nie ma o czym mówić.

Pozwolisz, że się podpiszę?

Moze i nie slyszaly nazwy POLSKA ani nie wiedza gdzie lezy, z kim graniczy etc ale nie wierze, ze 4.5 latki nie wiedza w jakim kraju mieszkaja a skoro wiedza to latwo im na mapie im pokazac, ze ich kraj (w ktorym co prawda jest wszystkiego pod dostatkiem- jak wynika z Twoich odpowiedzi) nie jest jednak jedyny na swiecie. Sa inne, w ktorych tez mieszkaja dzieci, sa przedszkola a ze ludzie podrozuja (mozna pokazac palcem na mapie, skoro bariera jest jezyk) to latwo pokazac skad przybylo Twoje dziecko.

Zeby chcialo sie chciec......

Madika, autorka watku chyba nie mieszka w Grecji, o Grecji pisalam ja aczkolwiek zaspokoje Twoja ciekawosc w temacie flagi i godla/herbu Grecji bo zakladam, ze masz wiecej niz 4.5 roku i Cie to autentycznie zainetersuje
Godlo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Herb_Grecji
Flaga:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Grecji

Pozdrawiam z Grecji, gdzie (przynajmniej wysoko w gorach) zlota grecka jesien w pelni.

To i ja sie podpisze...
Wiesz Tyczka, cokolwiek dziewczyny zaproponuja, Ty wszystko na nie, to az sie Ci pomagac odechciewa. Szukasz rady, czy Ci sie nudzi i popisac sobie chcesz..? Wyglada na to ze tak juz sie zadomowilas przez te kilka tygodni, ze wszystko co polskie to beeee, a 4.5 latki to istne imbecyle co nic nie rozumieja.
Przepraszam jak sie zagalopowalam, ale takie wrazenie odnioslam po Twoich odpowiedziach na proby pomocy ze strony dziewczyn. Teraz pewnie mi sie dostanie...

jako matka dwóch czterolatków zapewniam, że czterolatki nie dość, że wiedzą, co to mapa, to jeszcze są żywo zainteresowane odmiennościami kulturowymi i obcymi językami, więc dziewczyny radzą dobrze

czterolatkę miałam jedną bo urosła ale też się pod tym podpisze, dzieci głupie nie są ale bardzo ciekawe świata. Ostatnio miałam okazje rozmawiać z 5latkiem o ciepłych krajach i podróżowaniu, nawet jego mamie szczęka opadła gdy sie dowiedziała o czym jej synek opowiadał

nieśmiało powiem że sylwia65 ma rację

Przesadzasz.
Mysle, ze trudnosc nie polega na tym, ze o Polsce nie ma nic do powiedzenia, bo jest, ale na postawieniu sie na miejscu czterolatka, ktory nie wie, co to Polska.

Propozycji padlo juz tyle, ze jest z czego wybrac. Nawet na poziomie czterolatkow, ktorzy nie wiedza, co to Polska. I podobnie, jak Zilka zazenowana jestem taka postawa. I mowie to z perspektywy matki czworga, ktorym przyszlo mieszakac w kraju innym niz Polska.

Debiut już niedługo, więc napiszę po fakcie co i jak było