To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

czerwone kokardki?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ania23
Dziewczyny co o tym myślicie? ciekawe czyż nie?


czerwone aniołki
agasi
Zwłaszcza w kraju w którym przeważają chrześcijanie icon_wink.gif

Ale to chyba nie ma związku z ciążą?
Bo takie aniołki, kokardki czy inne "czary" to przypinają jak dziecko się urodzi
przy wózkach widuję icon_rolleyes.gif
cytryna

"Wielkie jest na czary zapotrzebowanie
W czasach niespokojnych królestwa bez stosów.
Wierzy w nie lud prosty, wierzÄ… pretorianie
Rymując formuły na odmianę losu
I na pozbywanie siÄ™
Strapień i osób..."
Jacek Kaczmarski



jak dla mnie to tylko kolejny sposób na zarobienie kasy 03.gif
semi
widziałam kiedyś na allegro wstążeczki czerwone-po trzy-do łózeczka, do wózka i nie wiem do czego jeszcze 06.gif , a odwiedzająca mnie niedawno koleżanka była zbulwersowana faktem, że Tośka nie ma czerwonej kokardki przy łóżeczku. Powiedziała, że dopiero nabiore rozumu, kiedy przeżyję to co ona-bo na jej corke-niezabezpieczoną z głupoty matki czerwoną wstążeczką-ktoś rzucił urok. Cudne sa takie zabobony. A aniołki urocze:)
agasi
Emi, a jaki urok? icon_cool.gif
Silije
Emi skąd ty bierzesz takie egzotyczne koleżanki 04.gif ?
agasi
Znalazłam diabel.gif
https://allegro.pl/item474309746_czerwone_k...ek_becik_3.html
Gosia83
Zostanę zlinczowana ale wierzę, bo widziałam na własne oczy...moja siostrzenica miała urok...darcia było co niemiara...najpierw pediatra, wysłała do szpitala, w szpitalu rozłożoli ręcę, bo dziecku nic nie dolega, w domu błaganie sąsiadki żeby przyszła...i przyszła, odczynila i spokój...
Wiem wiem, młoda jestem a taka głupia żeby w takie rzeczy wierzyć...dopóki nie widziałam nie było silnych żeby mnie przekonać...śmiałam się z tego...życie zweryfikowały moje poglądy... 29.gif

Staram się przy córce zawsze mieć coś czerwonego, na spacerach nie musze bo wózek czerwony... 04.gif 04.gif 04.gif
semi
o własnie, trzecia na becik:)

Silije, ja mam więcej takich egzotycznych koleżanek 06.gif - takich ze wstążeczkami u wózków. A tej odwiedzającej dziecko zauroczono w ten sposób, że zawistna sąsiadka popodziwiała urodę malutkiej i w efekcie dziecko przez kilka godzin zanosiło się przeraźliwym płaczem. Ukoił ja dopiero antyurok odprawiony przez matkę zgodnie z instrukcją babci - nie pytajcie jaki, bo nie wiem. ale zapytam przy okazji kolejnej wizyty ku uciesze własnej i Waszej 06.gif . a kolezanka to superfajna, mądra babka, wykształcenie wyższe pedagogiczne. Co nie przeszkadza jej wierzyć w zabobony;).
Gothica
Nie wierzę w przesądy. Ale jeśli ktoś będzie miał tę kokardkę, czy aniołka i jak mu lepiej, to czemu nie. Raczej nie zaszkodzi.
Ale tak sobie myślę, że jeżeli tyle dziewczyn wierzy w takie zabobony to ja lecę do hurtowni kupić za grosze takie kokardki i będę sprzedawała za 5 zł, jak w linku od agasi 04.gif 04.gif 06.gif

Gosia83 a któż to rzuca takie uroki? Zazdrosne sąsiadki?


agaa.
A ja z innej beczki-z góry przepraszam.
Ania23- czemu nie zaglądasz na styczniówki, pogniewałaś się na nas??
agasi
No fakt
to przecież nienormalne że niemowlę płacze icon_twisted.gif
jak płacze to musi być urok icon_lol.gif

Aaaaaa mamy XXI wiek...
ania23
Agaa!

nie, nie pogniewałam się...ale nie mam czasu...tyle się dzieje...ale może zajrzę, jeszcze w tym roku... 08.gif pozdrawiam Was wszystkie serdecznie...


-------------------------------------------------------

a co do aniołków/ kokardek to nie jestem przesądna, ale traktuję to jako miłą tradycję....u obydwóch moich maluchów miałam przyczepione czerwone kokardki do wózków....tylko do wózków!...może dlatego, ze nie miałam czerwonych tak jak Gosia83 03.gif
agaa.
Ania- trzymam Cię za słowo i napisz co tam u Was słychać, jak tam Denisek się sprawuje i czy chodzi.
Buźka
myszowata
Jak mnie mąż odebrał ze szpitala po porodzie córki to na foteliku samochodowym dyndała kokardka i w domu na łóżeczku takoż 06.gif
Aaaa i na wózku w garażu też!
Sprawka teściowej icon_smile.gif
semi
Myszowata poskutkowało??Nikt uroku nie rzucił? 06.gif Swoja droga ja to bym sie chyba najbardziej uroku bała własnie ze strony mojej teściowej-pozazdroscic, że Twoja taka troskliwa 06.gif
Gosia83
CYTAT(agasi @ Wed, 05 Nov 2008 - 21:52) *
No fakt
to przecież nienormalne że niemowlę płacze icon_twisted.gif
jak płacze to musi być urok icon_lol.gif

Aaaaaa mamy XXI wiek...


Zależy jak płacze bo jak się zanosi płaczem przez ładnych parę godzin (nie z powodów kolkowych) to chyba to nie jest normalne...
Z tego co wiem tu nie chodzi o kokardki - tu chodzi o czerwony kolor właśnie - czegokolwiek przy dziecku...

I wiem że XXI wiek jest ale w Boga też wierzymy mimo że XXI wiek jest...a ksiądz w parafii obok odczynia uroki... 37.gif
Ewelinek
No ale jak to jest, że tylko na nieliczne "niekokardkowe osobniki" takowe uroki działają?
cytryna
CYTAT(Ewelinek @ Wed, 05 Nov 2008 - 23:45) *
No ale jak to jest, że tylko na nieliczne "niekokardkowe osobniki" takowe uroki działają?


Leci taki urok, leciiiiii i patrzy gdzie nie ma kokardki 29.gif
i od razu przysiada 02.gif kokardka jak odgromnik ....
niewidzialna
kokardę zrobiłam sama(takie jak na choinkę się wiesza), dla świętego spokoju,w wózku i tak sobie wisiała tam rok, mały miał swego czasu zabawę żeby sobie kokardkę ciągać, a tu ostatnio pani w kościele wróciła mi uwagę ze to zabobon i żebym ją zdjęła, że to zabobon to wiem, ale tak ładnie sobie wisiała ozdabiając mój czarno-biały wózek. Swoją drogą aniołka bym powiesiła,bo aniołki bardzo lubię, nie musiałby być koniecznie czerwony no i za tyle bym nie kupiła (nawet zrobić wyszłoby taniej), bo taniej znalazłabym u nas kwiaciarni.

Co do uroków i odczyniania ich to sie nasłuchałam od "bardzo mądrej koleżanki", udawałam ze słucham i przewracałam oczami.Na naukach przed chrztem ksiądz też poruszył temat uroków i zabobonów, powiedział że wystarczy codziennie dziecku krzyżyk na czole robić,i będzie ok
Ewelinek
CYTAT(cytryna @ Thu, 06 Nov 2008 - 00:40) *
Leci taki urok, leciiiiii i patrzy gdzie nie ma kokardki 29.gif
i od razu przysiada 02.gif kokardka jak odgromnik ....


Moje dziecię kokardki nie miało - ubierane raczej w nieczerwone rzeczy, zauroczone nie było - wychodzi na to, że dobre uniki przed tymi latającymi urokami robiłam ;p
ATTA
Moje dzieci czerwonych kokardek nie miały i nie mają. Moim zdaniem, ktoś tam sobie kiedyś coś wymyślił................. ..
Jak ktoÅ› czuje siÄ™ z tym bezpieczniej, jego sprawa.
inka-24
A ja pierwszy raz słysze o czerwonych kokardkach, serio.

Ale to może dlatego że mam tylko aniołka w niebie, gdybym miała dziecko napewno moja babcia jakiesz czary by wymyśliła 06.gif
Osobiście nie wierzę....
oliwia7
CYTAT(myszowata @ Wed, 05 Nov 2008 - 23:02) *
Jak mnie mąż odebrał ze szpitala po porodzie córki to na foteliku samochodowym dyndała kokardka i w domu na łóżeczku takoż 06.gif
Aaaa i na wózku w garażu też!
Sprawka teściowej icon_smile.gif


Moja teściowa zrobiła to samo rycze.gif MASAKRA!!!
Brydzia
Ale bzdura! 04.gif

Ja od teściowej opiernicz dostałam, że kokardki brak w wózku i ze dziecko ze szpitala w białym ubranku i beciku nie przywiozłam ( ale dlaczego ma być białe??). No koszmar jakiś z tymi zabobonami, a ludzie jak sprytni to kase na tym robią, przykład był podany np. to allegro. Chyba sama zaczne takie kokardki sprzedawać 06.gif
jaAga*
CYTAT(cytryna @ Wed, 05 Nov 2008 - 23:40) *
Leci taki urok, leciiiiii i patrzy gdzie nie ma kokardki 29.gif
i od razu przysiada 02.gif kokardka jak odgromnik ....

A na moich dzieciach nie usiadł....ale już wiem dlaczego...

CYTAT(niewidzialna @ Thu, 06 Nov 2008 - 00:16) *
ksiądz też poruszył temat uroków i zabobonów, powiedział że wystarczy codziennie dziecku krzyżyk na czole robić,i będzie ok

A ja myslałam, że z innego powodu im stawiam....
szantrapa
CYTAT(Silije @ Wed, 05 Nov 2008 - 19:30) *
Emi skąd ty bierzesz takie egzotyczne koleżanki 04.gif ?


Żadna egzotyka jak dla mnie, moje też były oburzone (koleżanki znaczy) , że wstążeczek nie wieszalam przy dziewczyn wózkach. A listonoszka jak otworzyłam jej drzwi z malutką Lu na ręce, odwróciła się i powiedziała, żebym ją zabrała bo obcy mogą też na nią urok rzucić i że nie wlno jej na Lu patrzeć icon_biggrin.gif po czym oburzyła się, że wózek stojący na klatce też nie ma wstążeczki icon_wink.gif Ja się przyzwyczaiłam icon_biggrin.gif
agasi
CYTAT(Gosia83 @ Wed, 05 Nov 2008 - 23:26) *
I wiem że XXI wiek jest ale w Boga też wierzymy mimo że XXI wiek jest...

No właśnie najbardziej mnie ciekawi jak ludzie godzą jedno z drugim icon_wink.gif
Pogoda
Ja nie widzę problemu - jak komuś będzie lepiej na sercu i duszy, jeśli przypnie do wózka kokardkę, to czemu nie. Jego święte prawo. Równie dobrze może ją przypiąc obok króliczej łapki, czterolistnej kończyny, pierścienia Atlantów i kości z kurczęcia. Ale głupotą jest dla mnie kupowanie takich rzeczy, wydawanie pieniędzy na zakup aniołków czy kokardek - bo to już jest nabijanie kieszeni cwaniakom. Czy taka kupiona kokardka, czy aniołek lepiej będą dzialały, niż te wykonane samodzielnie? ;-D
AsiaKG
Wieszanie kokardek to jeszcze małe piko. Koleżanka pisze na innym forum i tam był cały wątek o kąpaniu dzieci w jakichś pomyjach.. czarcie coś tam to się nazywało.. i sporo lasek wywodziło się nad tym na co te pomyje pomagają 29.gif .. załączone było zdjęcie.. wygląd makabra a co dopiero jeszcze młode w tym chlustać.. brrr...
Gosia83
CYTAT(agasi @ Thu, 06 Nov 2008 - 15:41) *
No właśnie najbardziej mnie ciekawi jak ludzie godzą jedno z drugim icon_wink.gif


No skoro u nas obok ksiądz w parafii odczynia uroki to chyba kapłany w to też wierzą...
ania23
CYTAT(Pogoda @ Thu, 06 Nov 2008 - 16:03) *
Ale głupotą jest dla mnie kupowanie takich rzeczy, wydawanie pieniędzy na zakup aniołków czy kokardek - bo to już jest nabijanie kieszeni cwaniakom. Czy taka kupiona kokardka, czy aniołek lepiej będą dzialały, niż te wykonane samodzielnie? ;-D

nikt nikogo nie zmusza do kupowania...a jak nie chcesz nabijać kieszeni cwaniakom, to niczego nie kupuj...szyj ubranka zamiast kupować, rób na drutach itd. itd...nie podoba mi się krytykowanie ludzi, którzy coś tworzą, nawet jeżeli chcą na tym zarobić...
Martalka
Ja nie o kokardkach chciałam, ale o odczynianiu uroków 06.gif

Wybraliśmy się kiedyś z teściami i malutkim, chyba 5-cio miesięcznym Bartusiem do rodziny męża. Gdy wróciliśmy mały tak się darł, że był nie do uspokojenia, nie do uśpienia...
Diagnoza była jednoznaczna. Ciotka u której byliśmy go urzekła 37.gif (cóż, nie miałam kokardki 04.gif ).
Po długich namowach teściowej zgodziłam się zadziałać, bo nie chciała dać mi kobita spokoju.
Otóż trzeba kilka razy (chyba trzy) 03.gif polizać oczy dziecka i splunąć przez ramię (chyba lewe).
Bartek przestał płakać 08.gif Nie dziwię się, też byłabym w szoku i zaniemówiłabym, gdyby ktoś mi łzy zlizywał frajer.gif i jeszcze głupio przy tym rechotał icon_lol.gif

Biedne dziecko wymęczone nadmiarem bodźców i świergotaniem dziumdziająco-gugających bab nie umiało się potem wyciszyć a tu jakieś odczynianie uroków uskuteczniają... icon_wink.gif
Pierwszy raz wtedy spotkałam się z taką wiarą w zabobony. Byłam w szoku.

icon_smile.gif


TAQILLA
CYTAT(Brydzia @ Thu, 06 Nov 2008 - 14:18) *
Ale bzdura! 04.gif

Ja od teściowej opiernicz dostałam, że kokardki brak w wózku i ze dziecko ze szpitala w białym ubranku i beciku nie przywiozłam ( ale dlaczego ma być białe??). No koszmar jakiś z tymi zabobonami, a ludzie jak sprytni to kase na tym robią, przykład był podany np. to allegro. Chyba sama zaczne takie kokardki sprzedawać 06.gif


bo jeden z zabobonów mówi, że dziecko na pierwszy spacer można zabrać dopiero jak zostanie ochrzczone - najlepiej więc prosto z porodówki do kościoła, pod chrzcielnicę, obowiązkowo w białym ubranku, z czerwoną kokardką 06.gif


a w temacie aniołków - pierwsze moje wrażenie było takie, ze są za małe żeby umiejscawiac je gdzieś w pobliżu sprytnych i baaardzo ciekawskich rączek małego dziecka. Do głowy by mi nie przyszło mocować takiej drobnicy przy wózku.
niewidzialna
koleżanka kiedyś noworodkowi robiła krzyżyki kredą święconą na sutkach bo miał obrzmiałe po porodzie, w sumie to znika samo po kilku dniach, ale koleżanka wierzyła ze to dzięki kredzie, bo teściowa tak jej kazała robić.

jaAga78 masz na myśli robienie dziecku krzyżyka na czole żeby pobłogosławić?o to tez chodzi, ja to nawet pewniej się czuje jak dzieciom przed snem zrobię, a Mili jak wychodzi do szkoły to koniecznie i muszę obowiązkowo powiedzieć "i uważaj na siebie" bo wtedy mam wrażenie że ona bezpieczniejsza jest
Brydzia
ania23 co ma kupowanie ubrań do kokardek?

Ubrania kupujemy bo musimy, a zrobione samodzielnie też są fajne.
Jak ktoś chce to niech te kokardki kupuje i potwiedza reszcie, że to jest konieczne coś takiego posiadać, bo inaczej dziecko coś tam... Dla mnie to głupota i tyle, ty masz inne zdanie-OK, każdy ma prawo do własnego zdania tak icon_smile.gif
agasi
Ja to chyba dołączę do listy moich prywatnych anty-hitów wyprawkowych
obok wiaderka do kąpieli i skarpetek antypoślizgowych dla noworodka
a, i jeszcze specjalnie sprzedawanego w aptekach "spirytusu do pępka"

naciąganie rodziców na zakup absolutnie niezbędnych pie.rdółek od zawsze mnie fascynuje icon_lol.gif
szantrapa
CYTAT(TAQILLA @ Fri, 07 Nov 2008 - 01:21) *
bo jeden z zabobonów mówi, że dziecko na pierwszy spacer można zabrać dopiero jak zostanie ochrzczone


O choinka zielona! To Oli tylko 5 miesięcy by w domu kwitła ale Lu to juz 9 icon_biggrin.gif
Ewelinek
CYTAT(magdainpoland @ Fri, 07 Nov 2008 - 10:39) *
O choinka zielona! To Oli tylko 5 miesięcy by w domu kwitła ale Lu to juz 9 icon_biggrin.gif


No Antek jak na razie ponad 2 lata 04.gif
szantrapa
CYTAT(Ewelinek @ Fri, 07 Nov 2008 - 10:44) *
No Antek jak na razie ponad 2 lata 04.gif


Zdecydowanie prowadzi 29.gif
TAQILLA
CYTAT(magdainpoland @ Fri, 07 Nov 2008 - 11:47) *
Zdecydowanie prowadzi 29.gif

my się plasujemy na drugim miejscu - Olivia miała 16 miesięcy 29.gif
Niebieską sukienkę do chrztu i oz grozo! ani jednej czerwonej kokardki w swoim życiu 04.gif
Dzaga
a te kokardki to do roku niby ?? potem juz niepotrzebne??

moje dziecko na szczescie nie zostalo szczesliwa posiadaczka czerwonych kokardek .. i nikt nam tego nie wypomnial wiec chyba dosc cywilizowane mamy sasiedztwo 29.gif
cath
Czerwone kokardki...hmm kiedyś tam coś słyszałam, że dziecię takie cuś powinno mieć ale kiedy na swiat przyszła moja córka zupełnie nie pomyślałam o czymś takim. I żadnych kokardek nie powieszałam. Chociaż przepraszam, córeczka dostała w prezenie z Turcji oko proroka, które chroni niby dziecko i dopiero teraz czytając ten wątek sobie uświadomoiłam że i ono ma dołączoną czerwoną kokardkę 43.gif 37.gif Ale ogólnie to raczej nie wierzę w takie rzeczy, to tak samo jak zaobon że czarny kot przebiegający drogę przynosi pecha.
krolewienka
też się wtrącę, bo ostatnio zostałam zlinczowana spojrzeniem.... mieszkam w malym mieście, wszyscy się znają i na spacerze dorwała mnie matka mojego kolegi z podstawówki. "jaka śliczna! a jak śpi? a ile ważyła?" itp., po czym nastąpiła lustracja wózka i z ust owej pani (biegającej do kościoła tak często, jak tylko się da - tak przy okazji dodam) wyrzucony został niczym seria z karabinu maszynowego tekst: "czerwona kokardka gdzie?" zatkało mnie na chwilę, ale szybko przypomniało mi się, że mam x-landera i odpowiedziałam: "teraz robią czerwone resory w wózkach", po czym grzecznie się pożegnałam i poszłam dalej. Kobieta stała jeszcze parę minut i patrzyła jak się oddalamy z Zuzą 03.gif

a poważnie - nie wierzę w takie historie. ot i tyle. Zuzia będzie miała za to czerwonistą kieckę do chrztu - i nie z powodu przesądów, a z powodu tego, że suknia jest rewelacyjna 06.gif
lalalala
Mnie tam na ulicy babki beształy za brak kokardki. Co ciekawe, znajome teściowej z kościoła - jakoś im wiara w Boga i w zabobony nie kolidowała. Mi koliduje.
AniaEL
CYTAT(Gosia83 @ Wed, 05 Nov 2008 - 23:26) *
I wiem że XXI wiek jest ale w Boga też wierzymy mimo że XXI wiek jest...a ksiądz w parafii obok odczynia uroki... 37.gif

Ksiądz nie odczynia uroków, tylko odprawia egzorcyzmy i to w czasie chrztu.
Więc może te kokardki trzeba mieć dla dziecka aż do tego dnia icon_wink.gif
Ewelinek może powinnaś Antosiowi zafundować taką czerwoną kokardkę 29.gif

I dziwnym trafem na brak kokardki zawsze zwracały uwagę te panie, które do kościoła latają niemal codziennie.
Ewelinek
CYTAT(AniaEL @ Tue, 11 Nov 2008 - 23:51) *
Ewelinek może powinnaś Antosiowi zafundować taką czerwoną kokardkę 29.gif


Wiesz, chyba jednak się nad tym mocno zastanowię... Myślę, że jak mu ją przypnę na czubku głowy to wszystkie uroki (i natrętni przechodnie) będą ją widziały i ominął go z daleka 06.gif Tak, to jest super plan - Tak zrobię 04.gif
AniaEL
Antosiowi na pewno siÄ™ spodoba icon_lol.gif
Anielicaaa28a
Co do kokardek to tak jak wiele innych zabobonów ale się w nie wierzy albo nie/!
Dla mnie sprawa jest oczywista jak jesteś wierzący to nie jesteś przesądny i zabobonny wieć icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.