espiro magic czy tfk buggster? a moĹźe bebe confort streety?

Stoję właśnie przed dylematem zakupu wózka parasolki. Zasadniczo nie cierpię wózków na małych terkoczących kółeczkach. Do tej pory Majka jeździła Quinny Freestyle 3 XL Comfort, który jest absolutnie THE BEST!! Ale potrzebujemy czegoś mniejszego do samochodu, tym bardziej że panna ma już prawie 2 lata i nie potrzebuje już takiego 16kg bolida.
Waham się między dwoma modelami - Buggsterem i Espiro Magic. Myślałam też o Verve ale wydaje mi się za mały. Buggster jest fajny, ale ciężko się podbija (nie wiem czy tak mają wszytskie parasolki?, bo w porównaniu z dwukrotnie cięższym Quinny różnica jest kolosalna!) Espiro Magic z kolei ma ogromną zaletę (CENA!!) Ale podobno ma kiepskie oponki (miękkie i ścierające się).
Ja często jeżdzę po lesie itp więc niechetnie patrzę na wózki z małymi podwójnymi kółkami. Wydaje mi się że lepiej będą sie sprawować kółka o szerokich oponkach, mimo że są małe ale mniej bedą się zakopywać w piasku itp.
DoradĹşcie mi cos!!

My mamy espiro magic. Fajny wózek, mogę polecić go Tobie, ale nie do jazdy w terenie. W mieście super ale do lasu czy nad jezioro pakujemy wielką Bartatinę na dużych pompowanych kołach. Każdy wózek na małych kołach taki będzie. Małe koła mają tak po prostu. Espiro ma te koła jeszcze dość szerokie i w tym plus. Małe podwójne wąskie kółka są do jazdy w terenie jeszcze gorsze.
Co do ich miękkości (też słyszałam takie opinie) to nie narzekam. Czasem wydłubię a tej pianki jakiś kamyczek, ale nie ścierają się (mamy go prawie pół roku).

Powiem tylko, że moja Ola już się w espiro nie mieści chociaż nie jest jakaś przesadnie wysoka na swój wiek (nosi 92), wiem, bo mierzyłam ją w sklepie jak parę dni temu kupowałam wózek, nóg nie wyprostuje. Weź córcię do sklepu i pomierzcie się najpierw

Espiro magic ma jeszcze tę zaletę,że jest dość szeroki dla dziecka i nie jest mu ciasno nawet w zimowej kurtce.Może jeszcze to,że fajnie się składa i ma jak na spacerówkę dobrą amortyzację.Do lasu też zabieramy wózek na pompowanych kołach /mój ulubiony X-lander/.Reszta tak jak napisała Eliszka.

My mamy TFK Buggster i jestem bardzo zadowolona. Latwo sie sklada, jest lekki, zwrotny, ma pozycje pollezaca do spania czego nie mial Zapp, ma dosc pojemny koszyk, dobra pasujaca folie przeciwdeszczowa, ktora sie trzyma i nie lata wokol. Masz racje, ze czasem sie ciezko podbija, ale nie jest to jakos tragicznie ciezko, po prostu ciezej niz przy wozku z duzymi kolami, ale juz sie przyzwyczailam. Dla mnie to fajny wozek i optycznie tez ladnie wyglada..ach, i nic sie nie klekocze

Ale jak ma nogi wyprostawać? Janek też nóg nie prostuje, bo ten wózek nie ma podnoszonej tej części na nóżki, więc nawet jak małe dziecko śpi to nóżki "zwisają". Jasiek ma spory zapas. Nie dosięga podnóżka kiedy siedzi i jeszcze ładnych parę centymetrów nie dosięgnie.

Ale to fakt. Warto w sklepie przymierzyć wózek i przejechać się choćby po sklepie.

Ale nie w tym sensie Po prostu nie mieści się na długość w podnóżku i gdyby chciała nogi położyć na wózku, zwisałyby jej na ziemię za wózek

Waga też jest ważna, dziecka. Moja Ola 15 kilo ważyła pół roku temu, a większość tych lekkich wózków jest do 15 kilo. Ja potrzebowałam taki dla moich dwóch bo Ola więcej jeździ niż Lu, taki typ

Wczoraj nie udało mi się wyslac odpowiedzi, moze dziś będę mieć więcej szczęścia.

Jesli masz kasę na buggstera to go kup. Jestem pewna że już niedługo posłuży wam jako jedyny wózek. Jest to wózek świetnie wykonany, nic sie nie telepie, skrzypi itp, ma wieki kosz na zakupy, bardzo obszerne siedzisko, na szerokość i na długośc. Fajną pozycję do spania.
Generalnie ja bardzo polecam ten wózek i kiedyś miałąm identyczny dylemat, na szczęście nie skusiłam sie ceną i kupilam buggstera.


A jeszcze co do podbijania, buggster nie wychodzi poza norme parasolkową, większosc tego typu wózków ma tak lub jesczez gorzej, wyjątkiem są maclareny wszystkie i Quinny zapp (ale za to trzeba pilnować żeby sie nie przewróciły jak dziecko wysiądzie a na rączkach coś wisi)

Bardzo dziękuję za wasze opinie. Zappa nie chce bo sie nie rozkłada, Maclareny mają te małe podwójne kółka których nie lubię. Pewnie zostanie buggster A co do wywracania wózków do tyłu to Quinny Freestyle tez tak ma.... Jakos sie przyzwyczailam juz bo za to prowadzi sie super po wertepach, ale faktycznie moze to byc niebezpieczne jesli np dziecko samo do wózka wsiada.
A jeszcze jedno pytanie - oba wózki - espiro i buggster mają barierki. Czy one sie odpinają zeby dziecko moglo wsiąść samo?

W buggsterze barierka sie odpina, w espiro nie wiem, pewnie teĹź.

No i mam znów dylemat Pozyczyłam buggstera od koleżanki. Jezdzę nim drugi dzien. I nie podoba mi sie jedna rzecz. Otóż rączki są bardzo krótkie. Tzn są bardzo blisko wózka, wiec jak ide trącam go nogami... Albo musze sie odsunąć i prowadzić na maksymalnie wyciągniętych rękach, wtedy wydaje mi sie ze jestem zgarbiona. No niewygodnie jest.... Czy wszystkie parasolki tak mają??

Pomijając fakt że jednak parasolka w porównaniu z prawdziwym wózkiem na duzych dętkowych kołach to porażka... Mój Quinny waży 16 kg wiec dwa razy wiecej niz buggster a prowadzi sie go o niebo lżej.... Ale za to to składanie w parasolkę! Mniam mniam No własnie... nie mozna miec wszytkiego.

Ale zaczełam sie rozglądać za parasolką z normalną rączką pojedyńczą. Znalazłam bebe confort streety. Co prawda ma koła małe ale pojedyńcze, co wydaje mi się praktyczniejsze (a moze nie?? poradzcie!) No i ma normalną rączkę, co prawda chyba bez regulacji wiec i tak umiejscowioną dość blisko wózka... Ja jestem wysoka i nogi długie wiec boje sie ze bede ten wózek wciąż kopać.....

zerknijcie - https://www.allegro.pl/item483162733_bebe_c...ate_od_g_7.html

Ma któraś z was b.c. streety? Jak sie prowadzi? Jakis dziwnie tani jest... A może loola? Ratunku...