Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mam problem z moim 2,5 letnim chorującym synkiem. Poszedł do żłobka od września i średnio co 2 tygodnie choruje. I zawsze to są górne drogi oddechowe, nic mu w dół nie schodzi ale już miał 2 antybiotyki w ciągu ostatniego miesiąca.
I teraz... co zrobić żeby on tak nie chorował?? ponoć tak jest jak dziecko pójdzie do żłobka ale... ani go nie przegrzewam, ani nie biega na golaska przy uchylonym oknie w kuchni, wietrzone jest mieszkanie jak go nie ma w domu, chodzimy na spacery, apetyt ma (waży coś koło 18 kilo), je owoce, warzywa, pije soki... Podaje mu też Bioaron C żeby podnieść tą odporność i co dalej??
Lekarz mówi że może być alergikiem...ale czy on tak będzie zawsze chorował? w sumie to ta zachorowalność zawsze jest większa w okresie jesień-zima... Poradźcie coś
Agnieszka(mamaMieszka)
Wed, 12 Nov 2008 - 11:06
Ja mam ten sam problem z Mieszkiem (zaczal chodzic do przedszkola w tym roku). Jest alergikiem, wiec jest jakoby dodatkowo narazony. Poki co chucham, dmucham, duzo wit.C daje (niejednokrotnie slyszalam,ze polskie normy podawania tej witaminy na zanizone - moze inne mamy wiedza cos na ten temat? ), domowy sok z czarnego bzu. Jutro jedziemy do laryngologa, bo jest podejrzenie,ze infekcje moga brac sie dodatkowo z powiekszonych migdalow. Acha - od niedawna podaje mu tez szczepionke doustna Ribomunnyl. Na efekty jest chyba jeszcze za wczesnie, ale moze pomoze.
Warto po przyjsciu z placowki dokladnie umyc dziecku rece i twarz i zmienic szybko ubranie, aby zmniejszyc ryzyko dostania sie osiadlych na ciele i ubraniu wirusow "zapozyczonych" od ewentualnych nosicieli Ostatnia chorobe Mieszko "dostal w prezencie" nie od kolegow przedszkolnych, lecz od malutkiej sasiadki, u ktorej choroba nie byla jeszcze rozwinieta i nie mialam jakichkolwiek podejrzen, ze zly wirus atakuje ... Takie sa nasze doswiadczenia. Zycze zdrowka i pozdrawiam
Sabina
Wed, 12 Nov 2008 - 11:10
Poliwakcyna. Pomogła Franiowi, jak ma katar to trwa on 7 dni. Ratujemy się maścią robioną do nosa już od pierwszych objawów, dzięki temu antybiotyk zdarza się już bardzo rzadko. Maść zawiera antybiotyk, witaminy, nystatynę i coś przeciw alergiom. Czasem przy pierwszych objawach wystarczy dać przez 3 dni i koniec objawów.
Jest jeszcze taki syrop z grzyba, ale nazwy nie pomnę, też wspomaga odporność, ale nie pamiętam od jakiego wieku.
Zdrowia życzę.
Mamy to samo. Od początku roku szkolnego rok w rok. Do samych wakacji, po warunkiem, że w wakacje nie mamy rota :/
Honey*
Wed, 12 Nov 2008 - 12:12
Mama Mateo sorki ale ulzylo mi. Moja Zuzia miala 3 antybiotyki w ciagu 2 miesiecy. Wiec nie jestem sama. nie chodzi do zlobka, siedzi w domu. Wiecznie to gardlo. Zarejstrowalam ja na czwartek za tydzien do laryngologa, zrobie tez wymaz z gardla. Moze to trzeci migdal albo jakies bakterie czy wirusy. podaje jej Imunoglukan na wzmocnienie odpornosci z polecenia lekarza.
mama_do_kwadratu
Wed, 12 Nov 2008 - 12:19
Ja nie wierzę w specyfiki podnoszące odporność, być może dlatego, że u nas nie sprawdziły się Ribomunyl, Luivac ani IRS. Małe dziecko niestety musi odchorować swoje- później będzie lepiej. Z tego, co piszesz, maluch nie jest przegrzewany, je owoce, pije dużo- tak więc wspomagasz tę odporność naturalnie i tego się trzymaj.
Taka dola żłobkowiczów i przedszkolaków- w szkole jest o niebo lepiej
A i lekarza trzeba takiego, co za wszelką cenę antybiotyków unika.
*sylka*
Wed, 12 Nov 2008 - 12:37
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Wed, 12 Nov 2008 - 12:19)
A i lekarza trzeba takiego, co za wszelką cenę antybiotyków unika.
oo tak z tym się zgodzę tylko cieżko oj ciężko znaleźć takiego
Honey*
Wed, 12 Nov 2008 - 13:16
Ja juz mam 3 lekarza. I ten wydaje mi sie porzadny. Daje antybiotyk ale poprzednia lekarka co rusz dawala antybiotyk. Za kazdym razem mowiac ze angina. Nawet jak Zuzia miala trzydniowke to powiedziala ze angina i dala antybiotyk
Mama Mateo
Wed, 12 Nov 2008 - 15:13
No moja pani doktor też unika antybiotyków jak ognia:) tyle że pierwszy dostał od innej bo naszej nie było, a potem to już tak było źle że musiał dostać i drugi... Pytałam sie też o ten wymaz ale powiedziała mi że jeszcze jest za mały, że to sie unormuje i na razie nie trzeba... Ja wolę jednak naturalne sposoby ale że tak często mi choruje to pomyślałam właśnie o czymś "gratis".
Agnieszko mamo Mieszka, wspomniałaś coś o powiększonych migdałkach. Rok temu jedna pani doktor, pulmonolog właśnie zauważyła że Mateo ma powiększone jak na swój wiek ale potem to ucichło. Czy to że dajmy na to ma powiększone nadal może wpływać na to że szybko łapie choroby?
No nic zobaczymy co dalej. Kaszel ma wilgotny, ale bardzo rzadko kaszle prawie w ogóle, dzisiaj w żłobku nie był.
Agnieszka(mamaMieszka)
Wed, 12 Nov 2008 - 15:25
Mamo Mateo nie tylko teoria mowi,ze przerosniete migdalki moga przyczynic sie do czestego lapania infekcji. Dowody znajdziesz w wielu wypowiedziach forumek. Polecam watki ** 1 ** i ** 2 **. Po jutrzejszej wizycie u laryn. bede prawdopodobnie bogatsza w dodatkowe infrmacje w tym temacie, nie omieszkam sie z nimi podzielic Pozdrawiam
moko.
Wed, 12 Nov 2008 - 19:36
My stosowaliśmy wiele środków podnoszacych odporność - najlepszy był Ribomunyl. Poszukaj sobie wątki na maluchach o tym uodpornieniu.
Agalu
Wed, 12 Nov 2008 - 19:50
Kacper w ubiegłym roku miął 2,5 latka i też zacżąl chodzić do przedszkola i non stop chory i zawsze gardło, katar, kaszel,dawałam Ribomunul, nie bardzo pomógł,wiedziałam ,zę dziecko poprostu musi się wychorować a odporności nabrać własnie przez kontakt z dziećmi,żeby w kolejnych latach było lepiej...mimo wszytko choroby co 5 dni mi nie dawały spokoju,okazało się że ma również trzeci migdał,miał wycinany latem teraz choruje mniej ale jednak choruje,myslę że w kolejnym roku przedszkolnym dopiero będzie super
agarad
Wed, 12 Nov 2008 - 19:52
Ja tylko dodam apropos przerośniętych migdałków, iż wcale nie musza one być powodem infekcji - moje dziecko miało przerośnięty migdał a nigdy nie miało anginy a infekcje zdarzały się baaardzo sporadycznie, usunęliśmy migdał z powodu kłopotów z oddychaniem tylko i wyłącznie.
Lipopa
Wed, 12 Nov 2008 - 19:59
my w zeszłym roku podobnie mieliśmy - a wszystko zaczęlo się od tego iż lekarz dał dziecku antyb "aby się nic nie rozwinęlo.." pomimo iż gardlo było lekko czerwone a osłuchowo czysto, odpornośc tak spadla iż czepiały się jej paskudztwa jedne za drugim
owiwia7
Wed, 12 Nov 2008 - 21:49
Sabina a kto Wam robi tą maść?? bo ja bym chętnie ją sobie przetestowałam ale nei wiem do kogo iść, żeby mi dał receptę...
Mama Mateo
Thu, 13 Nov 2008 - 11:15
Właśnie też myślałam o tej maści:) zawsze to może lepiej jakby była pod ręką Mateusz zawsze jak coś złapie to bardzo ciężko oddycha a ja zaraz mam czarne myśli że to może zapalenie płuc... chyba następnym razem u lekarza, tak na wszelki wypadek, poproszę żeby sprawdziła te migdałki albo dała nam skierowanie do laryngologa.
No i sytuacja teraz przedstawia sie tak, że "niby" kaszle - zdarzy mu sie tak ze 3 razy dziennie, kaszel taki mokry, ohydny, że aż dusi... dobrze że sporadyczny. Gardło ładne, osłuchowo czysto... i rób tu co chcesz:)
Sabina
Thu, 13 Nov 2008 - 11:42
CYTAT(owiwia7 @ Wed, 12 Nov 2008 - 21:49)
Sabina a kto Wam robi tą maść?? bo ja bym chętnie ją sobie przetestowałam ale nei wiem do kogo iść, żeby mi dał receptę...
Nam daje maść alergolog. Ale pediatra też może. Skład pisałam w wątku o lekach robionych. Teraz pod ręką nie mam karteczki ze składem.
Genialna maść. Słowo daję.
Govanna
Thu, 13 Nov 2008 - 13:23
dla nas najlepszy był Engystol , a dla starszego synka robione krople z jodem - jak ręka odjał a i w okresie zwiekszonej zachorowalnosci na grypke stosujemy zapobiegawczo Oscillococcinum, po fioleczce na tydzień dla kazdego członka rodziny
overlooked
Thu, 13 Nov 2008 - 13:40
Kubuś tez po żłobku, teraz już przedszkolak. My mieliśmy 2 kuracje Rybomunylem. Teraz podaję Kidabion.
mama_do_kwadratu
Thu, 13 Nov 2008 - 13:46
Tran można podać.
Homeopatię bym sobie podarowała.
Govanna
Thu, 13 Nov 2008 - 13:55
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Thu, 13 Nov 2008 - 13:46)
Tran można podać.
Homeopatię bym sobie podarowała.
był okres ze starszego "faszerowałam " tranem (ma plusy i minusy) a mimo to chorował, a odkad zmieniłam pediatre -stosuje praktycznie tylko homeopatie + oczywisci wszystkie inne dodatki (ruch , zdrowa dieta (duzo warzyw i owoców), odpowiednia temp w domku) mam zdrowe dzieci
mama_do_kwadratu
Thu, 13 Nov 2008 - 14:17
te "dodatki" właśnie sprawiają, że masz zdrowe dzieci, na pewno nie homeopatia
Govanna
Thu, 13 Nov 2008 - 14:34
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Thu, 13 Nov 2008 - 14:17)
te "dodatki" właśnie sprawiają, że masz zdrowe dzieci, na pewno nie homeopatia
mylisz sie te "dodatki" stosowałam zawsze a mimo to bywało róznie z chorobami
Agnieszka(mamaMieszka)
Thu, 13 Nov 2008 - 14:44
Mieszko jest juz po wizycie u laryng. Pozagladala pani doktor we wszelkie mozliwe otworki (no prawie we wszystkie ) Wniosek - migdalki gardlowe jak kalafiory ... Przez dwa miesiace mam podawac mu krople homeopatyczne Lymphomyosot, ktore wlasnie maja pomoc w walce z przerosnietymi migdalkami. Nastepna wizyta w styczniu. Jezeli nie bedzie poprawy - automatycznie dostanie skierowanie na zabieg. Pozyjemy, zobaczymy. Mama Mateo-wizyta u laryngologa na pewno nie zaszkodzi. Pozdrawiam
mama_do_kwadratu
Thu, 13 Nov 2008 - 14:52
U nas migdały zmniejszyliśmy specyfikiem ziołowym firmy, która produkuje Sinupret, lek nazywa się Imupret i dostępny jest w Niemczech bez recepty (100 tbl około 15 euro, podaje się 3 x 1 tbl)
Choco.
Thu, 13 Nov 2008 - 17:26
Agnieszko- Michał dostał te właśnie krople aby podnieść jego odporność ale ja ma opory, żeby mu podawać bo zawierają 35% objętości alkoholu. Niedawno pytałam o nie na tym podforum i właściwie nie dostałam jednoznacznej odpowiedzi, czy to dla niego szkodliwe ale zdecydowałam nie podawać. Ten lek występuje też w formie tabletek (pod język lub z małą ilością wody) i chyba to lepsze niż krople z alkoholem.
Agnieszka(mamaMieszka)
Thu, 13 Nov 2008 - 17:32
Wlasnie czytalam Twoje forum. Nie znam sie totalnie na lekach, ich skladach itp... Ale lek ten polecila mi i moja pediatra i dzis laryngolog, a zawsze pytam czy lek jest odpowiedni dla dzieci w wieku mojego syna, wiec chyba im zaufam... Ale w razie czego zadzwonie jutro do przychodni i dopytam o ten alkohol. A moze jakas farmaceutka zajrzy w miedzyczasie na forum pozdrawiam
Choco.
Thu, 13 Nov 2008 - 18:06
Czytałam też na jednym z forum medycznych, że można podawać dzieciom te krople ale na wodzie (niewielkiej ilości). Mnie odrzucił ich smak, gdy spróbowałam to miałam wrażenie, że alkohol piję i dlatego miałam opory przed podaniem Michałowi.
Agnieszka(mamaMieszka)
Thu, 13 Nov 2008 - 19:26
Poprosilam moja mame-pielegniarke (akurat jest w pracy),aby skonsultowala ten problem z jakims pediatra z oddzialu dzieciecego. Wlasnie do mnie oddzwonila - mowila,ze ten lek jest czesto polecany i to duzo mlodszym dzieciom (wlasnie w wersji "rozwodnionej"). Takze ja bede ten lek podawala,nie dodajac wody aby nie oslabiac dzialania, zwlaszcza Mieszko nie ma problemow z lykaniem paskudnych lekow. Ale to ja. Chocolate, jesli masz mozliwosc to tez skonsultuj i nie omieszkaj podzielic sie informacjami Pozdrawiam
zilka
Thu, 13 Nov 2008 - 20:00
CYTAT(Mama Mateo @ Wed, 12 Nov 2008 - 13:00)
ani nie biega na golaska przy uchylonym oknie w kuchni, wietrzone jest mieszkanie jak go nie ma w domu
Może właśnie dlatego? Moje biegają na golasa przy otwartym oknie, Mela ciągle po kąpieli ucieka mi na taras, parę dni temu ją ściągałam z ulicy gdzie mi uciekła na bosaka bo była otwarta brama...
Nie czytałam tematu więc pewnie zostało to już napisane ale najlepiej być leniwą/roztargnioną matką (wybierz sobie co Ci pasuje) Ja ciągle zapominam jakiś części ich ubrania, na dodatek ze mną jeżdżą samochodem więc ogólnie po co brać kurtkę skoro idziemy tylko z samochodu gdzieś tam, w domu latają na bosaka i pół gołe niezależnie od pory roku, owoce, warzywa, mokre włosy na dwór, lody na okrągło cały rok na spacerze, no nie wiem banały. Może to taki typ a może zimny chód im służy ale praktycznie nie chorują. Flo aktualnie od początku roku domaga się choroby bo chce z Melciową nianią w domu posiedzieć a tu kicha
zilka
Thu, 13 Nov 2008 - 20:25
A jeszcze ze wszystkich wspomagaczy to najbardziej wierzę w Rutinoscorbin, Flo parę razy dostała tej jesieni.
ulla
Fri, 14 Nov 2008 - 18:02
Ja we wspomagacze nie wierzę, wierzę w hartowanie (opcja roztargniona lub zbyt beztroska matka), ale to też niczego nie gwarantuje.
Moje dziecko chore było trzy razy przed pójściem do przedszkola. Raz jak miała kilka miesięcy, ale to była jakaś bzdura, poważniej, jak miała rok i wyłaziło jej siedem zębów naraz, potem na ospę. Od małego zwykle była lekko ubrana, biegała na bosaka, latem moczyła się w jeziorze, biegała boso po dworze, niezbyt ubrana latem na deszczu itp. A i tak zaczęła chorować, kiedy zaczęła mieć styczność z dużą ilością wirusów. Pierwsze dwa lata przedszkola odchorowała - pierwszy często i bywało dość poważnie (wtedy mnie szlag trafił i przy trzeciej infekcji odmówiłam podania antybiotyku), drugi też często, ale dużo lżej (od odmówienia podania antybiotyku, do dziś go nie dostała). Od dwóch lat - jak choruje, to najczęściej nie ma potrzeby wzywać lekarza. Zdarzają się trzy miesiące z rzędu kiedy dziecko ma 100% obecności w przedszkolu.
Ergo - licz się z tym, że co byś nie zrobiła, dziecko musi odchorować, czyli nabyć odporności przez kontakt z wirusami. Zdarzają się egzemplarze, które tego nie potrzebują, bo sobie radzą nie chorując lub przechodząc infekcje bardzo łatwo (sama tak miałam, dziecko jakoś nie odziedziczyło). Warto zadbać o odpowiednie ubranie (nie ubierać dziecka za ciepło, bo lepiej trochę zmarznąć niż się pocić), wietrzenie (spacery), temperatura w domu i odpowiednia dieta (ta dieta, też jest dla mnie jakąś małą obsesją, bo do pójścia do przedszkola, Weronika praktycznie nie jadała słodyczy, nie piła niczego słodzonego, nie jadała białej mąki - bo nie chciała chleba wcale, makaronu itp.).
Orinoko
Sat, 15 Nov 2008 - 14:00
CYTAT(Agnieszka(mamaMieszka) @ Thu, 13 Nov 2008 - 19:26)
Poprosilam moja mame-pielegniarke (akurat jest w pracy),aby skonsultowala ten problem z jakims pediatra z oddzialu dzieciecego. Wlasnie do mnie oddzwonila - mowila,ze ten lek jest czesto polecany i to duzo mlodszym dzieciom (wlasnie w wersji "rozwodnionej"). Takze ja bede ten lek podawala,nie dodajac wody aby nie oslabiac dzialania, zwlaszcza Mieszko nie ma problemow z lykaniem paskudnych lekow. Ale to ja. Chocolate, jesli masz mozliwosc to tez skonsultuj i nie omieszkaj podzielic sie informacjami Pozdrawiam
Aga, przy lekach homeopatycznych dodanie wody nie oslabia dzialania, lecz odwrotine - wzmaga je - takie czary mary choc akurat chyba w innych proporcjach niz na lyzeczke, ale na pewno nie zaszkodzi, jak go rozwodnisz. Smakuje ciut mniej wstretnie. (nieznacznie) - wiem, bo sama zazywam obecnie.
Agnieszka(mamaMieszka)
Sat, 15 Nov 2008 - 19:29
CYTAT(Orinoko @ Sat, 15 Nov 2008 - 14:00)
Aga, przy lekach homeopatycznych dodanie wody nie oslabia dzialania, lecz odwrotine - wzmaga je - takie czary mary choc akurat chyba w innych proporcjach niz na lyzeczke, ale na pewno nie zaszkodzi, jak go rozwodnisz.
Acha - nie wiedzialam. No ale teraz juz wiem Dzieki Orinoko. Nie dosc,ze w tym leku jest alkohol,to na dodatek podaje go Mieszkowi w kieliszku Pozdrawiam!
Orinoko
Sat, 15 Nov 2008 - 20:43
Powodzenia, i oby zadzialalo (oczywiscie nie od razu, jak to z homeo), pozdrawiamy!
Agnieszka(mamaMieszka)
Sun, 16 Nov 2008 - 09:38
Wydaje mi sie,ze juz powolutku zaczyna dzialac, bo chrapanie jest ciut mniej intensywne, co wynika z moich oserwacji - siedze przyM. cala godzine po jego zasnieciu. Ale Mieszko bedzie tak sobie popijal to paskudztwo az do stycznia - do nastepnej wizytu u laryng. (no chyba,ze w tzw.miedzyczasie objawy nie oslabna a wrecz nasila sie nie do zniesienia). Chocolate - ciekawa jestem czy zdecydowalas sie na te tabletki? Czy moze jednak kropelki Michalkowi podajesz? Pozdrawiam!
Choco.
Sun, 16 Nov 2008 - 10:16
Agnieszko- zapomniałam odpisać Podaję Michałowi Engystol gdyż Michał wielkich problemów z odpornością nie ma. To raczej zapobiegawczo gdyż on jest żłobkowy, do tego dostaje tran w żłobku i faszeruję go owocami, warzywami. Twój syn ma konkretne zalecenie więc to zrozumiałe, że podajesz mu ten lek a u Micha nie ma takiej potrzeby więc wyluzowałam.
Agnieszka(mamaMieszka)
Sun, 16 Nov 2008 - 10:31
Rozumiem. Takiemu to dobrze U nas naturalne metody zawiodly... Wiem jedno-jesli zmienilibysmy miejsce zamieszkania na mniej "cywilizowane", np. gdzies w sercu Kampinosu, do ktorego nie jest tak daleko z Pruszkowa (w ktorym mieszkamy) - problemy zdrowotne Mieszka pewnie odeszlyby w zapomnienie (dwa letnie miesiace z dala od Stolicy postawily go na nogi,szkoda ze nie na zapas, bo juz we wrzesniu znow sie zaczelo ) A tak-trzeba jakos jego odpornosc wspomagac. Pozdrawiam serdecznie!!
marta_o
Thu, 22 Jan 2009 - 13:15
Ja mojemu 2 letniemu synkowi daję syropek Bioeron na przemian z kropelkami aflubin. Żeby nie zapeszać pomaga
KIKI20
Sun, 25 Jan 2009 - 10:39
ja podaje tran ceruvit i echinacea , a powiedzcie mi cos wiecej o homeopatii ?
Aga78
Mon, 26 Jan 2009 - 20:38
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Wed, 12 Nov 2008 - 12:19)
A i lekarza trzeba takiego, co za wszelką cenę antybiotyków unika.
he he to chyba do takich wlasnie należę. Wprawdzie nie spacjalizuję się w pediatrii, ale zwykle sama leczę infekcje u Olki. Ostatnio przetrzymalam ja znowu bez antybiotyku. Stawiam na metody naturalne - calą rodziną pijemy miksture czosnkową - przepis: 7 zabkow czosnku, sok z polowki cytryny, szklanka wody przegotowanej i 2 lyzki miodu. Wszystko do sloika i stawiam do lodowki. Codziennie lyzkę rano i wieczorem. Dziala!
Tuni
Mon, 26 Jan 2009 - 22:21
CYTAT(Sabina @ Wed, 12 Nov 2008 - 10:10)
dzięki temu antybiotyk zdarza się już bardzo rzadko. Maść zawiera antybiotyk, witaminy, nystatynę i coś przeciw alergiom.
nie rozumiem, to w końcu jak z tym antybiotykiem?
mika331
Wed, 21 Feb 2018 - 13:07
Generalnie to dobrze ze male dziecko choruje. Jego organizm przechodzi wszystkie choroby , ktore moga mu zagrozic w wieku dorosłym. Te pierwsze lata zycia dziecka musza byc spedzone na chorobach.
Maritka
Fri, 23 Feb 2018 - 13:21
CYTAT(Govanna @ Thu, 13 Nov 2008 - 13:55)
był okres ze starszego "faszerowałam " tranem (ma plusy i minusy) a mimo to chorował, a odkad zmieniłam pediatre -stosuje praktycznie tylko homeopatie + oczywisci wszystkie inne dodatki (ruch , zdrowa dieta (duzo warzyw i owoców), odpowiednia temp w domku) mam zdrowe dzieci
Trudno mi w to uwierzyć, ale pewnych rzeczy nie wiemy do końca. Mnie osobiście przeraża nieco teoria twórców homeopatii, którzy mówią, że preparat należy rozcieńczyć tak, aby została w nim śladowa ilość leku , lub aby go już w nim wcale nie było, i należy nim potrząsać podczas produkcji, bo dzięki temu objaw choroby znikną. Brzmi dziwnie? Ale ja tego nie wymyśliłam. No i na przykład leczenie kataru u alergika tabletkami z cebulą. Dlaczego? Bo wyznają zasadę "podobne lecz podobnym". A zatem skoro cebula wywołuje łzawienie i katar, to należy ją podawać w takich dolegliwościach. Dla mnie to jest tak samo dziwne, jak niepoważne. Poza tym nie ma naukowych dowodów, potwierdzających skuteczność homeopatii. A co na to jej zwolennicy? Ze to dlatego, ponieważ ona wyprzedza swoją epokę... Sorry ale te teorie i praktyki nie są moim zdaniem wyprzedzeniem epoki, tylko jej poważnym uwstecznieniem. Taka jest moja opinia. Kiedyś o tym nie wiedziałam i sama zafundowałam dziecku homeopatię. Jedyna zmiana jaka nastąpiła po drogim leczeniu u prywatnej pani doktor polegała na tym, że do częstego kataru doszła jeszcze astma. Dopiero laryngolog z normalnego szpitala się z tym uporał. Także odradzam homeopatię wszędzie tam, gdzie się da.
mikimiki00
Thu, 20 Dec 2018 - 11:18
Podpowiem Novama Familino Pro. OdkÄ…d go kupiÅ‚am – a bÄ™dzie już pół roku jak go używam – dziaÅ‚a bardzo fajnie, równo szybko, bez problemów z zatykaniem siÄ™ przewodów, bez haÅ‚asowania czy jakiÅ› usterek. Na duzy plus jest też tutaj irygator, można Å‚adnie dokÅ‚adnie oczyÅ›cić zatkany nos.
Evvka
Sun, 30 Dec 2018 - 22:21
Ja mojej małej kupuję różne witaminki w aptece.
rowan_berry
Sun, 24 Feb 2019 - 22:46
To znaczy jakie? Nasza pediatra mówi, ze właściwie witamina C i D wystarczą, jeśli dziecko nie ma niedoborów, czyli trzyma jakąś w miarę dobrą dietę. Wiec ja moim dzieciakom podaję witaminę D i sambucol, który zawiera wyciąg z owoców czarnego bzu, bardzo bogaty w witaminę C.
Ceda
Thu, 28 Feb 2019 - 12:11
Kilka sposobów, które u mojej córki zdały egzamin
Nieprzegrzewanie dziecka z uwagi na to,ze wysoka temperatura nie jest dobra. Obecnie w domu mamy maksymalnie 20 albo 21 stopni i dzięki temu córka czuje się o wiele lepiej. Zdrowa dieta pełna warzyw oraz owoców. Oraz sport. Warto jest zachęcać dziecko aby opuściło chociaż na chwilę komputer i aby uprawiało sport!
milamila1985
Fri, 08 Mar 2019 - 17:58
Probiotyki bardzo dobrze działają na odporność. Ja swojemu dziecku raz w miesiącu przez kilka dni daję flostrum baby w kroplach i mam wrażenie, że o wiele mniej choruje niż kiedyś. No, a jak już się coś przyplącze, to raczej objawy są łagodne.
Blare
Thu, 14 Mar 2019 - 16:20
Wiadomo, że probiotyki obowiązkowo, ale u nas w okresie jesienno-zimowym dodatkowo syrop Alpikol Plus na odporność. Ma bardzo fajny, naturalny skład, a ja jestem zwolennikiem takich preparatów
Ewunia123
Fri, 15 Mar 2019 - 09:52
Ja podaję mojemu dziecku Tran w syropie już od września aby wzmacniał jego odporność. Wiadomo,że czasem złapie katarek, ale już tak nie choruje
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.