KrakĂłw dla dwulatka

Przejrzałam forum pod tym kątem, bo szykują mi się 3 dni w Krakowie (listopad/grudzień).
Wątpię, żeby mi się trafiła słoneczna pogoda.
Czy ja mam szansę na jakieś atrakcje w tym czasie?
Bo wynotowałam sobie z forum różne ciekawe miejsca, ale większość z nich jest już nieczynna.
Została mi Solilandia w Wieliczce, Kino pod Baranami przy Rynku i Kulkoland na Grodzkiej.
Błagam, doradźcie, co jeszcze pod dachem, na słotę i niepogodę, i krótki dzień oczywiście!
I gdzie jest najbardziej świątecznie? No wiecie, wystawy, światełka, przebrane Aniołki, Mikołaje...
A czy chodzenie na Wawel z dwulatkiem ma w ogóle sens? Pewnie warczą "nie dotykać" i lepiej się tam w ogóle nie pokazywać.
Zostaje mi spacer po starĂłwce, co?

moĹźe ta stona Ci pomoĹźe https://www.karnet.krakow.pl/?action=,,,,138,item
Dla maluszka na Wawelu to pewnie smok bedzie fajny, można wejść do smoczej jamy, ale w środku nic nie ma
Na rynku jest "jarmark" świateczny ale to bliżej Świąt.
a moĹźe park wodny https://www.parkwodny.pl/
albo na tej stronie coś znajdziesz https://czasdzieci.pl/krakow/wydarzenia/

Jeśli będziesz w Krakowie w niedziele to możesz zabrać dziecko do Chimery (barsałatkowy) na Św. anny. W ten dzień wystawiają teatrzyki dla najmłodszych. Nie zawsze udaje sie dostać bilety ale polecam!
https://www.chimera.com.pl/strony.php?id=12

Dziękuję za pomoc. Bar sałatkowo-teatrzykowy na pewno zarezerwuję.
Bardzo proszę jeszcze o jakieś propozycje "z życia wzięte". Nie muszą to być typowe "atrakcje". W Warszawie dla dwulatka atrakcyjne jest jeżdżenie metrem, sklepy zoologiczne, dorożki na starówce, żołnierze i strażacy tu i ówdzie i tym podobne zwykłe rzeczy. Rozumiem, że Lajkonika już nie ma, ale hejnał grają?
A czy dwulatek wejdzie na czubek wieĹźy mariackiej?
A są jakieś lochy z labiryntami?

Hejnał grają, mozna też karmic gołębie na Rynku. Moim nic więcej do szczęścia nie jest w Krakowie potrzebne



Nie wejdzie. Bardzo strome schody.



Smocza jama - a na końcu smok, co zieje ogniem tylko bardzo krótko. Nie przestraszy się w tej jamie ?

P.S.
Nie wiem jak w listopadzie, ale latem było na Starym Mieście wiele takich "żywych posągów" - czyli przebranych facetow stojących nieruchomo, którzy poruszali się jak im się cos do kapelusza wrzuciło.

Nasz 2,5 latek jest fascynatem kolei, więc regularnie jeździmy na dworzec oglądać pociągi, potem szynobusem do Balic (i tu- w opcji - oglądanie samolotów) i z powrotem. Jeśli więc masz podobny "egzemplarz" - to ja polecam! Czasami maszynista zaprasza dzieci do kabiny i np. na jego sygnał trąbią przed przejazdami.

trylinka - i jak sie udało zwiedzanie Krakowa?

Z powodu załamania pogody zostało przełożone na marzec/kwiecień.
Pamiętacie te silne wiatry ok. 20 listopada?
No właśnie, wymiękłam i poddałam się.

Można wyjść na Kopiec Kościuszki, też jest muzeum, ale wyjście to pod warunkiem, że nie będzie wiało
Nad Zalewem Nowohuckim jest ładnie i przyjemnie na spacer i są sterowane z brzegu fontanny

Jeśli szukacie regularnych zajęć sportowych, polecam Park Wola Na miejscu jest możliwość zapisania malucha na
piłkę nożną
siatkówkę
tenisa
trampoliny
Możńa wybrać się na ściankę wspinaczkową czy zorganizować urodziny

https://parkwola.pl/poznaj-park-wola-sodowa...-wola-sodowa-2/

Mają tam też świetne propozycje półkolonii.