Pułapka na myszy, Noc magów, Ubongo, Spadające małpki i Make'n'Break ;)

Karolka strasznie chce mieć Pułapkę na myszy... A ja nie wiem czy to ma sens. Gra tania nie jest, więc wolałabym wiedzieć czy to będą dobrze wydane pieniądze...
Ma może ktoś z Was tą grę? Polecicie, czy raczej odradzicie?

Ewentualnie może polecicie inne gry planszowe dla dzieci, albo może raczej rodzinne (to znaczy takie, które zainteresują i mnie i Karolkę )...

Ja np. strasznie chcę kupić Ubongo tutaj i Noc magów tutaj (to bardziej Karola). Recencje i jednej i drugiej gry są bardzo pochlebne...
Ale może Wy macie te gry i możecie coś od siebie dodać...?

Sprawa dość pilna... Siedzimy właśnie w domu ze szkarlatyną (Karoli) i szukamy jakichś ciekawych zajęć

Mamy Noc Magów bardzo przyjemna gra, ale wolę Make'n'Break

Dzięki Truśka . Faktycznie Make'n'Break zapowiada się całkiem fajnie . Tylko tych klocków jakoś tak mało... . Ale widocznie tak ma być .

Co do Pułapki na myszy - to moje największe obawy dotyczą dwóch rzeczy:
1 - rozkładania/składania tego ustrojstwa (być może pół dnia mi to będzie zajmować); a nie ma opcji, żeby stało cały czas rozłożone, brak miejsca
2 - czy to ustrojstwo się nie popsuje szybko, nie połamie itp.

No i... czy to w ogóle w miarę ciekawa gra...

Kupiłam Karoli Make'n'Break. Faktycznie super gierka . Jesteśmy zachwycone obydwie, a coś mi się wydaje, że jak ślubny wróci z pracy to też się zachwyci . Tak więc Truśka WIELKIE dzięki

Kupiłam też Spadające małpki. W sumie też polecam. Myślałam, że to nudniejsze będzie, ale w sumie to całkiem fajna gierka .

Jeśli chodzi o Pułapkę na myszy - to się wstrzymuję, dopóki ktoś mi nie wyda jakiejś swojej osobistej opinii... Może pod choinkę bym Karoli kupiła... Może do tego czasu znajdzie się ktoś kto zna tą gierkę...

my mamy pułapke na myszy, fakt składania sporo, ale zabawy też, mamy ją rok i nic sie nie popsuło, elementy są z brystolu i plastiku, najważniejsze to aby kulki sie nie zgubiły, bo inne nie pasują, a bez nich gra nie ma sensu; po drodze zbiera się kawałki sera, wpada w pułapki

polecam też bardzo Carcassonne, 8 latek już spokojnie da radę, a dorośli to juz wspomnę

Litka, a Twoje starsze dziecię tez gra w pułapkę?Leo sobie zażyczył a ja nie wiem, czy nie jest za duży, czy nie będzie się nudził.

my teĹź mamy Make'n'Break i lubimy

Spadające małpki i ja polecam-bardzo lubię w to grać, pułapkę na myszy też mamy, ja tego nie umiem nawet rozłozyć-a trwa to rzeczywiście chwilę , więc od jakiegoś czasu złożona na szafie, bo miejsca na rozłożoą nie ma. Julia uwielbia tą grę, choć sama nie wiem czemu, mi jakoś nie przypadła do gustu, ale może ja się nie znam

mój Piotrek bardzo lubi w to grać, a najbardziej jak spuszcza kulke w toalecie , ale jakas super rozwijajaca to ta gra nie jest, o nie raczej taka miła, łatwa i przyjemna

Litka... poczytałam sobie o Carcassonne i faktycznie... zapowiada się fajnie .

My teraz mamy jakąś manię grania z Karolą . A że akurat siedzimy w domu od ponad tygodnia i jeszcze zapowiada się, że posiedzimy przynajmniej do końca tygodnia - to przynajmniej się nie nudzimy . Od wczoraj w kółko gramy na zmianę w Spadające małpki i Make'n'Break . I jeszcze nam się nie znudziło

W zeszłym tygodniu kupiłam jeszcze Monopol (od 8 lat, czyli już taki "normalny"). Karola jeszcze tych 8 lat nie ma... ale daje sobie radę. Wcześniej miałyśmy Monopol Junior - wesołe miasteczko (jeszcze mamy w sumie), też fajny i też jeszcze czasem gramy w niego. Choć jak Karola sama stwierdziła : "przy Junior nie trzeba wcale myśleć, a przy tym nowym to już tak". Młodsze dzieci przy Juniorze też pomyśleć będą musiały . W każdym razie to też całkiem fajna gra .

Jednak Spadające małpki i Make'n Break bardziej podobają się Karoli niż Monopol. Mnie chyba też

Czy spadające małpki beda dla 4,5 latki dobre ???? Po przeczytaniu wątku chetnie bym pograła (sobie nie kupie, a starsza chce pocztę) , nada sie , powiedzcie, ze sie nada A gra z nami w uno, grzybobranie, o i polecam księżniczki tez w nie gra.

Wiem tez, ze A dostanie wesołe drzewko



Poradźcie przy okazji jaka gra byłaby dla chłopca 6 lat, lubi diznoaury, zwierzątka różne.

Moim zdaniem się nada. Elka ma trzy lata i zawsze gra z nami (bo nie da się jej powstrzymać), i trzeba jej mówić co ma robić, więc starsze dziecko będzie wiedziało samo.

No i kupiłam "spadające małpki" jeden minus wzięliśmy w Realu ostatnie pudelko, i okazało sie, ze nie ma w nim kostki do gry Muszę sama ja zrobić, niech mi tylko ktoś pokaze jak ona wyglada Wiem, ze zamiast kropek ma kolory bierek, 3 kolory po dwa razy tak??? kos