spuchnięta noga

Kuzynka ma całą spuchniętą nogę, była już u trzech lekarzy, nie wiedzą dlaczego, kazali leżeć i smarować jakąś maścią. Denerwuję się trochę czy to nic poważnego.
Opuchlizna pojawiła się nagle 3 dni temu, nie było żadnego urazu.
Może przypadkiem spotkało kiedyś coś takiego którąś z Was? Nie mam jakoś zaufania do lekarzy . Dopiero dziś idzie na jakieś dodatkowe badania. Przecież powinno się je zrobić natychmiast, prawda?
Tak mi przyszedł do głowy jakiś kleszcz dawny, ale to chyba tylko w jednym miejscu byłaby opuchlizna.. Kurcze same stresy ostatnio

Pati,
niech kuzynka szybko idzie do lekarza? miała robione prześwietlenie??? Moja koleżanka miała taka opuchlizne i ból straszny i okazało się, że jest to zapalenie kości...
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Pozdrowienia dla Ciebie i kuzynki

Moze powinna miec zrobione dopplerowe USG, zeby wykluczyc zakrzep.
Zycze zdrowia.

Stwierdzili zator naczyniowy czy jakoś tak .
Ma leżeć i smarować maścią, chociaż do tej pory niezbyt pomaga. Może masaże by lepiej pomogły ? No ale lekarze nic nie mówili..

Absolutnie, zadnych masazy, powinna lezec i jak najmniej wstawac. Masaze, tak jak i nadmierna aktywnosc, groza oderwaniem sie skrzepu i jego przesunieciem np. do pluc, co jest juz grozne dla zycia. Lezec, lezec, lezec!
pozdrawiam