Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
chciałam się z wami podzielić moimi żalami bo tylko wy wiecie co czuje, jeste niesały tydzien po łyżeczkowaniu,jest mi bardzo ciężko, bardzo pragneliśmy tego dziecka,byliśmy tacy szczęśliwi.W 8 tygodniu mój lekarz oznajmił mi że ciążą się nie rozwija, nawet nie miało serduszka moje dzieciątko. Jestem załamana i boję sie żeby następnym razem znowu nie było tak samo.Juz nawet nie mam czym płakać
ewita 77
Fri, 28 Nov 2008 - 20:23
.....tak mi przykro.
monia80
Fri, 28 Nov 2008 - 20:48
Witaj madziuunia. Bardzo mi przykro ze i Ciebie to spotkało, strata dziecka jest ciężkim przeżyciem. Jedyne co mogę Ci teraz powiedzieć to to, że kiedyś ból zacznie malec. Ja również straciłam swoje pierwsze dziecko i podobnie jak Ty nie widziałam serduszka. Bać sie bedziesz już zawsze o kolejne swoje dzieci, ale próbować warto, ja jestem tego przykładem, mam prawie 5 miesięcznego synka. Przytulam Cię mocno!!!!
Sabina
Sat, 29 Nov 2008 - 12:20
Ja też znam ten ból. Trzymaj się jakoś, to prawda... czas zalecza rany.
celin
Sat, 29 Nov 2008 - 14:00
madziuunia Wiem co czujesz. Ja pierwszą ciąże przeszłam książkowo czułam się wyśmienicie urodziłam zdrową córę a za drugim razem bach... 9 tydz. i koniec ciąży ... szok i strach przed nastęną ciążą. Jednak po 2 latach znowu zaszłam w ciążę świadomie ale oczywiście nie obyło się bez tego strachu i pytania "...co teraz będzie..?' urodziłam śliczną i zdrową córeczkę, więc głowa do góry!!! Ty też doczekasz się na swoje maleństwo. Zobaczysz wszystko będzie dobrze! Nie wolno ci się załamywać
maania
Mon, 01 Dec 2008 - 10:26
madziuunia przytulam mocno... ja również przez to przeszłam...
beata1104
Mon, 01 Dec 2008 - 11:32
madziuunia- jestesmy z Toba
wrona_j
Mon, 01 Dec 2008 - 15:36
MoniZ
Mon, 01 Dec 2008 - 20:32
midziuunia bardzo mi przykro ale zobaczysz sloneczko jeszcze zaswieci nad wami i w to wierze
madziuunia
Tue, 02 Dec 2008 - 19:20
Dziękuje wam za te słowa naprawdę mi pomagają, Wszyscy wokół mnie pocieszają a tak naprawdę ktoś kto tego nigdy nie przeżył nie wie co czuję. Jak tylko wyjdę z domu to wszędzie widzę kobiety w ciąży, chce mi sie wtedy płakać. Wiem że musze sobie z tym poradzić ale nie potrafię.To było moje pierwsze, planowane dzidzi. Tak sobie tylko mysle że może moja dzidzia nie chciała jeszcze przyjść na świat, ale mam nadzieje że niebawem będziemy mieć z mężem nasze kochane maleństwo.
Dziękuję i pozdrawiam.
MoniZ
Tue, 02 Dec 2008 - 21:30
madziuunia i tam masz myslec ze twoja dzidzia jeszcze nie byla gotowa na przyjscie i zawsze mysl pozytywnie to duzo daje i duzo usmiechu mi pomoglo i wsparcie meza wiem ze teraz jest ci bardzo ciezko zwlaszcza ze wkolo full kobiet wciazy i wtedy jeszcze bardziej cierpissz ale wiara czyni cuda!!!!!!
www.benia123
Tue, 02 Dec 2008 - 21:47
tak bardzo mi przykro... wiem przez co przechodzisz... nigdy nie przestanie boleć taka strata, ale przynajmiej z czasem przyzwyczaisz się do tego bólu i nauczysz się z tym żyć. dasz radę trzymam kciuki.
[*] - dla Twojego maleństwa
biala-dama
Sun, 07 Dec 2008 - 14:16
przykro mi
beata_77
Wed, 10 Dec 2008 - 23:41
madziuuunia ja niestety też wiem co przeżywasz, strata dzidzi jest bolesnym doświadczeniem. Z czasem naprawdę mniej boli, choć jak sobie pomyślę, że za dwa tygodnie moje dziecię miałoby sie urodzić, to żal ogromny i tęsknota Jeszcze słoneczko Wam zaświeci i wszystko będzie dobrze. Urodzisz zdrowe dzieci Na pewno będzie strach żeby ciąża się dobrze rozwijała, ale trzeba myśleć pozytywnie. Mocno przytulam
madziuunia
Sat, 13 Dec 2008 - 11:23
Witam kochane!! miałam mieć bliżniaki szok! lekarz mi powiedział dopiero po zabiegu bo wcześniej stwierdził że moja psychika tego nie wytrzymie.
Cortinka230
Sat, 13 Dec 2008 - 13:03
madziuunia to naprawde smutne , stracić dziecko to szok niesamowity a co dopiero dwójkę. Czasem życie jest niesprawiedliwe. Na moje dziecko czekała cała rodzina. Jako, że jedyna z rodziny dobrze wykształcona- tak twierdzą, najstarsza... Do tego mój kuzyn mieszka na wsi , ma 19 lat i już dwójkę dzieci, wcale nie planowanych... i jak tu myśleć że życie jest sprawiedliwe??? Musimy sobie z tym jakoś radzić. Od mojej straty mimo, że minęło pół roku nadal czuje ukłucie kiedy widzę kobiety w ciąży, lub kiedy koledzy z pracy rozmawiają o swoich dzieciach...
celin
Sat, 13 Dec 2008 - 17:40
madziunia
monia80
Thu, 18 Dec 2008 - 20:09
madziuunia
zuzanna2501
Thu, 01 Jan 2009 - 23:45
nie jestes sama ja straciłam 2 ciąze i dalej mam nadzieje dzieki niej i wsparciu bliskich normalnie funkcjonuje
kasiulek33
Fri, 02 Jan 2009 - 13:26
takich kobiet jest duzo co stracily maluszki niestety i to wlasnie my rozumiemy innych jak nikt na swiecie, ja mialam martwy porod w 34tc
aqusia
Sat, 03 Jan 2009 - 21:56
Witam.Ja straciłam swoje dzidzi w maju.W sylwestra powinnam rodzić.Współczuje Wam wszystkim,bo wiem jakie to jest trudne.Nie ma nocy żebym nie płakała,ale żyję nadzieją że kiedyś jeszcze mi się uda.I wierzę że wam też jeszcze zaświeci słoneczko.
truska
Sat, 03 Jan 2009 - 22:10
nikol
Fri, 09 Jan 2009 - 19:46
Madziuunia bardzo mi przykro . Moja druga ciąża bliźniacza też zakończyła się w 8 tyg(pierwszą również poroniłam).Mniejsza kropeczka żyła kilka dni dłużej,ale niestety.Teraz mam już dwójeczkę dzieciaczków więc głowa do góry,będzie dobrze.A te malenstwa będą czuwać nad następnym dzidziusiem.
mili4891
Fri, 13 Feb 2009 - 13:05
CYTAT(madziuunia @ Fri, 28 Nov 2008 - 20:16)
Witam kochane.
chciałam się z wami podzielić moimi żalami bo tylko wy wiecie co czuje, jeste niesały tydzien po łyżeczkowaniu,jest mi bardzo ciężko, bardzo pragneliśmy tego dziecka,byliśmy tacy szczęśliwi.W 8 tygodniu mój lekarz oznajmił mi że ciążą się nie rozwija, nawet nie miało serduszka moje dzieciątko. Jestem załamana i boję sie żeby następnym razem znowu nie było tak samo.Juz nawet nie mam czym płakać
moje dziecko mniało 5 miesiecy i płod oumarł urodzilam je ale było martwe mniałam pózniej duzo prpblemów zdrowotnych bo wemnie w srodku zaczeło gnic ale po kuracji po roku zaszłam znowu w ciazy i teraz mam slicznego i zdrowego 6 miesiecznego synka nie boj sie musisz wiezyc ze nastempne sie uda badz dobrej mysli jesli nie spróbujesz mozesz juz nigdy niepoczuc sie matka
mili4891
Fri, 13 Feb 2009 - 13:09
witam ci ja byłam w 5 miesiacu ciazy okazalo sie ze dziecko jst martwe mósiałam je urodzic we mnie zaczeło wszystko gnic przeszłam długo kuracjie lekarska ale po roku znowu zaszłam w ciazy i urodziłam zdrowego i slicznego synka obecnie ma pół roku i jestem dumna ze spróbowałam jeszcze raz wiec sie nie bój i próbuj bo pozniej mozesz sobie to wypominac do konca zycia musisz byc dobrej mysli e tym razem sie uda
agaz
Thu, 24 Sep 2009 - 01:12
Witam smutne mamy .... moze mam zaledwie 22 lata ale troszke przeszla ... choc jestem tu 1 raz postanowilam wreszcie wygadac sie komus ... w wieku prawie 19 przeszlam pierwsze swoje poronienie i to nie z mojej winy nawt nie wiedzialam ze jestem w ciazy od zawsze mialam nie regularne miesiaczki lecz zaczely mnie niepokoic czeste poranne mdlosci ... i pewnego dnia ciemne brudzenie myslalam ze to poczatek miesiaczki kiedy za kilka dni dostalam strasznych buli podbrzusza i z tylu lacznie z wielka iloscia krwi to bylo straszne , myslalam ze umre w lazience bylo pelno krwi a ja wystraszona w wanie z letnia woda ... kiedy nagle poczulam ze cos ze mnie wychodzi nawt nie chcialam na to patrzec wien ze wygladalo jak duzy kawalek watroby w kolorze purpurt ... a to bylo moje malenstwo , upragnione tak bardzo chcialam byc w ciazy a nawt nie mialam pojecia ze jestem to przez ten caly stres itp ... moj byly tez to przezyl najgorsze ze nie mialam sil nawet plakac , chcialam tylko predko opuscic szpital ... w pazdzierniku minol rok od 2 jak uslyszalam ze jestem w ciazy to bylam poprostu happy w koncu tak tego pragnelam w dzien wigilii po 24 dostalam buli przez wczesniejszy stres, przesilenie,jak itp ... wydawalo mi sie ze sie pozbieralam lecz tak nie jest nie wiem moze teraz okaze sie ze jestem w ciazy czy jak mam obrzmiale piersi a sutki mnie nie bola widac na nich bardzo zylki,i ciemniejsze sa brodawki czy to wlasnie moze byc to boze tak bym chciala , pozdrawiam
użytkownik usunięty
Thu, 24 Sep 2009 - 01:17
[post usunięty]
agaz
Thu, 24 Sep 2009 - 04:33
przepraszam ale dopiero ucze sie tu wstawiac wiadomosci ...
dzina1234
Wed, 10 Feb 2010 - 15:10
ja straciłam 1 aniołka w 3-4t.c była to ciąża bardzo wczesna ale zato upragniona:( Druga ciąże straciłam 20.01.2010.byłam w 22t.c. bliżniaczej(2 chłopcy)Niestety dostałam skurczy i zaczoł sie przedwczesny poród!!Nic niedało sie zrobic!!Oba aniołki żyły Mikołaj zmarł podczas porodu A Miłoszek chwile po porodzie--dotkna mnie jeszce za udo:(Strasznie to przeżywam (teraz to juz tak bardziej wewnątrz siebie) Niemoge zrozumiec ze moje 3 aniołki sa w niebie:( www.miloszimikolajretel
angielk
Fri, 12 Feb 2010 - 19:29
Dzina1234 bardzo mi przykro to co się stało jest straszne i nic nie jest w stanie tego wytłumaczyć i chyba nigdy tego nie zrozumiesz (zrozumiemy). Ściskam Cię mocno i życzę dużo sił do walki aby Twoje Zycie powoli zaczęło normalnie płynąć (o ile to możliwe) [*]]*][*] dla Twoich aniołków
dzina1234
Fri, 12 Feb 2010 - 21:55
Dziekuje kochana
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.