Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Dziś w przedszkolu moje dzieci miały mikołajki, był Mikołaj , i wielkie WOW!.....i niby nic wielkiego..przecież są co roku..ale w tym roku wydaje mi się ,że prezenty były zbyt drogie i dość dużo... W skład paczki wchodziło;bombonierka,paczka z mikołajkami no i duże pudło z dwoma kucykami i akcesoriami dla dziewczynek a dla chłopców wielkie pudło z dinozaurem i akcesoriami +takie same słodycze.Zabawki robią naprawdę duże wrażenie.Widać ,że są nie byle jakie. Chodzi mi o to czy "nasze" dzieci nie zostały za bardzo "rozbestwione"? Czy nie wydaje Wam sie ,że te prezenty nie powinny być bardziej skromniejsze?...symboliczne? A jak wyglądały mikołajki u waszych dzieci w przedszkolach?
Ciocia Magda
Fri, 05 Dec 2008 - 21:02
Ewita, nie wiem, jak to u Was wygląda - jak na Mikołajki to faktycznie prezenty dość spore, ale może za to skromniej będzie przy Wigilii? U nas przedszkolu było tak, że na Mikołajki dzieci dostawały słodycze fundowane przez przedszkole, a potem przed Wigilią prezenty fundowane przez rodziców - i tu już zawartość paczki zależała od wysokości składki (my składaliśmy się na konkretne wydatki, nie było tzw. opłaty na Radę Rodziców) - zazwyczaj ok. 25zł - a za taką kwotę można kupić już np. magnetofon z mikrofonem.
Na gruncie domowym ja też byłam przyzwyczajona, że w Mikołajki to raczej słodycze się znajduje - ale lokalne obyczaje mnie "nawróciły" i teraz jest to raczej mała zabawka.
Agnieszka AZJ
Fri, 05 Dec 2008 - 21:13
CYTAT(Magda EZ @ Fri, 05 Dec 2008 - 21:02)
Na gruncie domowym ja też byłam przyzwyczajona, że w Mikołajki to raczej słodycze się znajduje - ale lokalne obyczaje mnie "nawróciły" i teraz jest to raczej mała zabawka.
No, ja tez tak chciałam - ale potem dzieci przychodziły z przedszkola rozżalone, że im Mikołaj zotawił w bucie coś słodkiego i książeczkę (jakżeby inaczej ), a koleżanki dostawały "wypasione" Barbie. Znaczy Mikołaj bardziej lubił koleżanki
W czasach przedszkolnych toczyłam boje o jak najskromniejsze (i jak najmniej różowe ) prezenty, ale dość szybko zrozumiałam, ze jestem na straconej pozycji. Teraz na szczęście już jesteśmy na etapie losowania wewnątrzklasowego i robienie prezentu konkretnej osobie.
grzałka
Fri, 05 Dec 2008 - 21:15
od kilku lat Mikołaj przynosi zabawki do grupy (fajne) a dla dzieci symbolicznie- w tym roku dostali czekoladowego Mikołaja i czekoladowy kalendarz adwentowy
Tusiol
Fri, 05 Dec 2008 - 23:03
Jak przeczytałam ten wątek to dotarło do mnie, że u Bartka w ogóle nie było mikołajek. Może będzie coś przed świętami. Z okazji mikołajek pisali laurkę z podziękowaniem dla Mikołaja do włożenia do buta w domu .
Edytkax
Sat, 06 Dec 2008 - 09:58
U nas była składka po 23 zł i w skład paczki wchodziło: słodycze samochód i dinozaur gumowaty dla chłopców i dla dziewczynek lala i piłka. Nie wiem czemu te prezenty mają być symboliczne? Przecież 23 -25 zł na prezent to chyba nie jest wygórowana kwota i tak wiele tego nie ma i nie są to gigantyczne worki. W domach pewnie dzieci i tak dostają prezenty.
Kitka*
Sat, 06 Dec 2008 - 13:22
U nas w przedszkolu tylko skromne słodycze. Myślę, że koszt paczki zamknął się w granicach 5 zł (wafelek, mała czekoladka, czekoladowe serduszko, napój w kartoniku). W domu też skromnie-słodycze i książeczki.
Orinoko
Fri, 12 Dec 2008 - 11:06
U nas dzieci dostaly... skarbonki metalowe (cos takiego pewnie ze sklepu za 4,50 ) , nic nie wiem o slodyczach.
e_Ena
Fri, 12 Dec 2008 - 11:17
U nas w przedszkolu słodycze + kucyk. W szkole u syna słodycze + książeczka (za dziecinna jak dla niego, dobrze że ma siostrę młodszą ), nie pamiętam czy coś jeszcze było. Ja tam zastrzeżeń nie mam bo trudno tak trafić żeby uwzględnić gusta i finanse wszystkich, jedyne co to chętnie te słodycze zamieniłabym chociaż na malowankę jakąś, ja dostaję z pracy dwie paki słodyczy, D. z przedszkola, T. ze szkoły, od babci i cioć i wujków do prezentów zwykle też słodycze dołączone i potem się to tak poniewiera do Wielkanocy albo i dłużej (no może oprócz mamb i kinder jajek ).
fafura
Fri, 12 Dec 2008 - 11:42
CYTAT(Ena @ Fri, 12 Dec 2008 - 11:17)
od babci i cioć i wujków do prezentów zwykle też słodycze dołączone i potem się to tak poniewiera do Wielkanocy albo i dłużej (no może oprócz mamb i kinder jajek ).
ooo! dokładnie! w tym roku już wyraźnie i bez podtekstów powiedziałam, że nie może być nawet mowy o słodyczach - młody nie je, a ja potem nie będę wywalać- jeszcze przed listopadową przeprowadzką wyrzucałam zeszłoroczne "pamiątki"- gumy ciągutki, jakieś żelki- jak kamień twarde...czekolady przerobiłam na polewy do ciast- choć tyle....
w tym roku Mikołaj zaszalał- mieliśmy na stanie ok. 2 kg bananów, 3 kg mandarynek - o kiwi, jabłkach i innych nie wspomnę
a przedszkolne prezenty, jak przypuszczałam, były baaardzo zróżnicowane - w grupie Młodego książka, auto strażackie (ok 30 cm długości, wyciągana drabina itp.)/ torebeczka i 1 jajko niespodzianka dzieci były zadowolone , ale nie dało się nie zauważyć tęsknych spojrzeń na paczki kolegów z innych grup i opowiadań w domu - "bo oni dostali takie duże dżipy...."
widziałam- moim zdaniem przesada
Agalu
Fri, 12 Dec 2008 - 20:18
u nas w przedszolu nie było zbiórki pieniążków od rodziców, prezenty fundowało przedszkole, ze słodyczy był kalendarz adwentowy, mała czekoladka,duża Milka, paczka z mikołajem ,3 mandarynki , i jedna zabawka dla chłopców samochód pomoc drogowa z dwoma ludzikami, bardzo fajna rzecz,nie za duża ale też nie byle jaka, z tego co sie dowiedziałam od synka to dziewczynki dostały lalkę i te same oczywiscie słodycze - jak dla mnie ok. na wigilię prezentów nie ma tylok jakiś słodycz
vieshack
Wed, 17 Dec 2008 - 15:20
w Niny przedszkolu rodzice składają się na paczki i w obrębie tej kwoty kupowane są prezenty, w tym roku było to 30 zł
katiek
Wed, 17 Dec 2008 - 18:52
Nie składamy się, pieniądze idą z Rady Rodziców. W tym roku dzieciaki dostały po pacynce (wszystkie grupy to samo, tylko pacynek kilka rodzajów, pacynki losowo trafiały do szafki w szatni) no i zamiast Mikołaja przyjechał Piotr Rubik pograł dla dzieci i każde dziecko dostało płytkę w kolędami P.R. z autografem. Dzieciaki były strasznie przejęte i podobało im się-szpanowały przed dziećmi z innych przedszkoli u których był "tylko" Mikołaj .
fafura
Fri, 19 Dec 2008 - 10:29
CYTAT(katiek @ Wed, 17 Dec 2008 - 18:52)
no i zamiast Mikołaja przyjechał Piotr Rubik pograł dla dzieci i każde dziecko dostało płytkę w kolędami P.R. z autografem. Dzieciaki były strasznie przejęte i podobało im się-szpanowały przed dziećmi z innych przedszkoli u których był "tylko" Mikołaj .
żartujesz? to jakieś super-przedszkole, czy pan P.R. dorabia aż takimi chałturkami?? wcięło mnie lekko
U nas był bardziej tradycyjny mikołaj i oczywiście zdjęcia - Młody na fotce z Mikołajem ma znudzoną minę pod tytułem: no ok, dość tych cyrków, kończmy już....
emiliaO
Wed, 14 Jan 2009 - 17:25
A u nas Mikołaj przyniósł jabłko, pierniczki, złote orzechy i słomkowego aniołka na choinkę. Ptrzygotowując się do Miokołajek dzieci śpiewały piosenkę w której Mikołaj właśńie takie prezenty przynosił. Uważam, że było to kapitalne...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.