od ładnych kilku dni słyszę "głosy"
Szumi mi w uchu. strasznie. Nie mam pojęcia od czego. O różnych porach. Mialyście?
od ładnych kilku dni słyszę "głosy"
Szumi mi w uchu. strasznie. Nie mam pojęcia od czego. O różnych porach. Mialyście?
Miałyście. Skończyło się pęknieciem błony bębenkowej (dobrze napisałam? ), ogłuchnięciem na jedno ucho na 3 miesiące i stałą podatnością do zapalania się ucha. Nie wiem jakiego rodzaju to szumy. U mnie było takie jakby zatykanie sie ucha, jak w basenie czy w wannie, kiedy się woda dostanie za głęboko. Daj pooglądać ucho laryngologowi. Albo rodzinnemu.
Miałam. Przeszło samo. aczkolwiek było mocno denerwujące.
Chyba mnie wtedy zawiało, tak mi się wydaje. Teraz noszę czapkę i staram się za bardzo nie moczyć uszu w wannie.
Moja mama miewa.
Zaczęła brac leki dotleniające mózgownicę Jest lepiej
Chwilowo mi przeszło. Problem z uszami mam taki (od zawsze chyba) że mnie bardzo swędzą w środku i ja chcąc coś z tym zrobić prawdopodobnie coś tam podrażniłam sobie. Wiem, wiem. Powinnam iść do lekarza. Tylko tak jakos ciężko się wybrać. A nie wiem, czy może to mieć jakiś zwiazek z częstymi bólami głowy?
Chwilowo mi przeszło. Problem z uszami mam taki (od zawsze chyba) że mnie bardzo swędzą w środku i ja chcąc coś z tym zrobić prawdopodobnie coś tam podrażniłam sobie. Wiem, wiem. Powinnam iść do lekarza. Tylko tak jakos ciężko się wybrać. A nie wiem, czy może to mieć jakiś zwiazek z częstymi bólami głowy? A wiesz, że mam podobnie.. po nowym roku idę do laryngologa. To takie moje noworoczne postanowienie a swędzi mnie tylko jedno ucho.. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|