To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

dlaczego takie landrynki dla niemowlaka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

agabr
Zaczelam przegladac takie tam rozne duperele dla niemowlecia. I teraz tak dlaczego to jest wszystko takie mdle?chodzi o to ze takie niemowle to sie wkurzy jakos strasznie jak rozek bedzie krwiscie czerwony a w rozowym bedzie spalo?ze go to lepiej stymuluje? uspokaja? Nie lubie tych morelek , pistacyjek ,nie chce miec rozowej bezy w domu.Pomijam juz fakt , ze wiekszosc wszelkich akcesoriow dzieciecych jest albo w kolorze majtkowego rozu albo robielonego blekitu.b
aluc
bo dzidziusie są słodkie (slotkie icon_lol.gif) i delikatne (a nawet delikatniusie) i jakżeby tak wyglądały w takich chamskich odcieniach 06.gif

bryndzo, mothercare ma całkiem przyzwoite rzeczy w rozmiarach niemowlaczych w całkiem przyzwoitych kolorach, moja najmłodsza siostrzenica odziedziczyła po chłopakach rozmaite pajacyki i boda granatowe, szare, zielone i czerwone, nie zdradza przy tym żadnych zaburzeń rozwojowych
Agnieszka AZJ
Oj tak tak 06.gif

Mothercare... dobrze, że go jeszcze pod ręką nie miałam, jak dzieci były małe, bo ja bym zbankrutowała, ale one byłyby najpiekniej ubranymi dziećmi w okolicy 37.gif
agabr
Wiecie co ciuchy to pikus wlasnie mothercare jest ok ale te wszystkie akcesoria okolodzieciowe .b
Agnieszka AZJ
Jak moje dzieci były małe, to tych wszytkich akcesoriów nie było i teraz widzę, że to wcale złe nie było icon_wink.gif

Pościel szyła im moja Mama. Zosia miała łożeczko osłonięte od strony ściany materiałem granatowo - czerwono - żółtym i z takiegoż materiału poszewkę na kołderkę. Całkim fajna nam w tym anturazu wyrosła.

Ale pamietam, ze jak szukałam materiału na pościel dla Julki, to mialam problem, bo wszystko było rózowo - lilowe. Brr...

Pociesz się, ze to jest kwestia roku - może dwóch. Potem już może być w miarę normalnie.

Edit:
przypomniało mi się, że jak kupowałam rózne ciuszki dla dzieci i pokazywali mi te dla dziewczynek, to czym prędzej prosilam o takie dla chłopców icon_wink.gif
W Mothercare też mi się zdecydowanie bardziej dział chłopięcy podoba icon_wink.gif
Agnieszka AZJ
dublet
xxyy
Mothercare ma nielandrynkowe akcesoria. Tylko czy sa dostepne w Polsce to nie wiem.
aluc
a jakie akcesoria są potrzebne noworodkowi? bo mi się kojarzy prawdę mówiąc jedynie koszula nocna dla matki z łatwym dostępem do mleczarni - btw mothercare w moich czasach miała granatowe i czarne icon_biggrin.gif

aaa icon_smile.gif wózek miałam czarno-szary, foteliki czarne albo granatowe icon_biggrin.gif
agabr
Jakie akcesoria?
pościel, rożek czy jakis kocyk,wanna no jakies takie.b
mamami
Ja nie w temacie ale... po dwóch synach będąc w ciązy z Majką z rozkoszą rzuciłam sie na wszelkie różowości...przeszlo mi po dwóch latach. Na obecny sezon Maja ma dosłownie kilka ciuchów z różowym.
Pokój mają wspólny z Maćkiem więc siłą rzeczy jest uni (niebiesko - czerwony)

A z tymi akcesoriami nie jest tak źle. Wsród tego natłoku obrzydliwych pasteli da sie wybrać coś ladnego.

Ponoć dzieciom małym two właśnie lepiej w mocnych kolorach, bo pastele za lagodne są.
aluc
kocyk kupujesz w Ikei w kolorze dowolnym, pościel jest tam też całkiem znośna kolorystycznie, chociaż raczej jasna, wanienki da się kupić zielone (takie bardziej szmaragdowe znaczy) albo turkusowe, pomijam już zupełnie kwestię zbędności IMHO wanienki jako takiej icon_wink.gif
użytkownik usunięty
Dokładnie ja mam wszystkie akcesoria z Ikea bynajmniej nie pastelowe i jeszcze szary szlafrok i szarą pościel z carre blanc.
agabr
E jully ja to tez mam rozne rzeczy ale teraz kompletuje dla Zochy nie dla siebie , szlafrok jej nie jest potrzebny , narazie icon_wink.gif.b
Kocisława zwana Warkotem
Bardziej stymulujące dla dziecka są "żywe" kolory.Mdłe różowości i błękity przez długi czas pozostają niezauważone...
użytkownik usunięty
CYTAT(agnieszkabryndza @ Fri, 12 Dec 2008 - 19:08) *
E jully ja to tez mam rozne rzeczy ale teraz kompletuje dla Zochy nie dla siebie , szlafrok jej nie jest potrzebny , narazie icon_wink.gif.b

Znaczy się ja mówiłam dla Hugo icon_smile.gif
zilka
E tam, e tam... Podpiszę się pod Ikeą i carre blanche czy jak to tam się pisze, mają bardzo ładne kolorowe dla dzieci i nie majtkowe. Aczkolwiek moja wiedza jest teoretyczna bo w życiu tam nic nie kupiłam z powodu cen.
Melka ma tam pomarańczową wanienkę icon_wink.gif więc da się. Gap ma też normalne kolory, popatrz sobie na allegro. Mothercare też icon_smile.gif
semi
Toska ma wanienke granatowa, przewijak żółty, rożek w zasadzie biały, kocyk jaskrawopomaranczowy. natomiast wybranie dla dziewczynki czegoś dziewczecego,a nie różowego, ubrankowego,, graniczy z cudem. mam komode pełną różowości. Pomijając chłopięce spiochy w fajnych kolorkach:). Po ostatniej wizycie znajomych doszłam do wniosku, że jesli ktoś jeszcze przyniesie Tośce w prezencie coś różowego, to zacznę krzyczeć 29.gif (to ostatnie to był 10-cio częściowy jaskraworózowy komplecik 37.gif )

edit: Ikei u nas nie ma, mothercare też nie, niestety
amania
Nie wiem jak się sprawa ma z zabawkami dla niemowląt, ale cieszę się, że teraz więcej pasteli wśród ubrań, bo nagromadzenie niepastelowych kolorów na jednym dziecku może być niebezpieczne (a sporo osób ma do tego tendencje).
Kojarzy mi się to wybitnie z przełomem lat 80-tych i 90-tych, kiedy w "modzie" dziecięcej nastąpiło zachłyśnięcie się kolorami i oczopląsu można było dostać.

Różu nie stosowałam nigdy w nadmiarze, więc mi się nie przejadł.
Pewnie, że męczą mnie dziewczynki całe ubrane w żarliwy róż, ale tak samo chłopcy od stóp do głów w szaro-burych kolorach mi się nie podobają.
marghe.
CYTAT(agnieszkabryndza @ Fri, 12 Dec 2008 - 19:36) *
Jakie akcesoria?
pościel, rożek czy jakis kocyk,wanna no jakies takie.b


No to w Mothercare powinnaś dostać te rzeczy w normalniejszych kolorach. Zielone, czerwone, pomarańczowe koce, wanienki itp. Przynajmniej Gaba w takich się chowała icon_wink.gif
Pościel szyłam sama, potem korzystałam z Ikei
Ubierałam w chłopięce ciuchy (granat)
Wózek miała granatowy


A faza rózowa przyszła i tak icon_biggrin.gif
Na szczeście minęła
Abotak
matko, matttko!! A ja nie w temacie i zacofana jak zwykle 37.gif ... jakie sprzety? Jaka Zocha??
Znaczy ze co? Gratulowac moge? 06.gif

A w temacie sprzetow ( zeby calkiem OT nie bylo icon_wink.gif )podpisze sie pod wszystkim niemal co tu napisano.
Mothercare to nie wiem teraz bo za `moich` corkowych czasow rozowosci wrecz wsciekle miewala (chociaz i czerwien i inne sie zdarzaly)
Marek i Skwarek za to mial calkiem sporo niemdlych. Pamietam pomarancz-awokado wsciekla serie (moja ulubiona) z mocna zolcia i granatowa biala np.
Boots u nas jeszcze mial mocne kolory i prawie wcale mdlych.
A teraz to chyba H&M chociaz juz nie jestem w temacie

Rozek to tam nie wiem bo nigdy za wlasciwe nie uznalam by go zza granicy sprowadzac icon_wink.gif jako ze u nas rzecz nieznana icon_wink.gif i wychowalo sie cale pol tuzina z powodzeniem bez tegoz.
Wanienka z braku wanny przydala sie tylko przy pierworodnej.
Mata do przewijania biala w granatowe kroliki i takaz wkladka do krzesla.
Lezaki tez w zdecydowanych barwach.
Wozek granatowo-czerwony ( w szkocka krate icon_wink.gif ), nastepne: mocno zielony, granatowy i ostatni cieply braz taki, nosidlo granatowe, chusta mocno kolorowa a posciel przedostatnio dziewczynom sama szylam bo chcialy czerwona 10.gif
Obecnie natomiast ...przerzucily sie na roz i nie pozostaje nic innego jak zdzierzyc to jakos icon_wink.gif
paulap
CYTAT(marghe. @ Tue, 16 Dec 2008 - 00:02) *
A faza rózowa przyszła i tak icon_biggrin.gif
Na szczeście minęła


marghe kiedy mija?
amania
CYTAT(paulap @ Tue, 16 Dec 2008 - 07:58) *
marghe kiedy mija?


u mojej minęło tak koło 7 lat
paulap
CYTAT(amania @ Tue, 16 Dec 2008 - 10:05) *
u mojej minęło tak koło 7 lat


to może jeszcze wytrzymam jakoś icon_wink.gif
Mafia
CYTAT(paulap)
to może jeszcze wytrzymam jakoś icon_wink.gif


A czy później przechodzi w fascynację fioletem? Kojarzę kuzynkę właśnie najpierw w różu i jej mamę utyskującą na ten kolor, a potem to samo tylko w wydaniu fioletowym icon_smile.gif
agabr
Wiecie co roz jest mi , ze tak powiem swiatopogladowo obojetny.I przekonuje mnie teoria Marghe ,ze pod wplywem socjalizacji dziewczynki rozowieja;) natomiast nie kupuje w ogole ubierania malych dziewczynek ,ktore sile nabywcza maja zadna i wplyw srodowiska zaden w roze bo mamusia robi krolewny .W ogole chowanie "na krolewne " nie przekonuje mnie.I jak widze cale rozowe dziewuszki to gwalci icon_wink.gif to moja estetyke w stopniu porownywalnym z zielonym kombinezonikiem z czerwonymi wypustkami (Aluc to uklon w Twoja strone).b
grzałka
CYTAT(amania @ Tue, 16 Dec 2008 - 10:05) *
u mojej minęło tak koło 7 lat


u mojej też- róż już niekoniecznie, chociaż jeszcze toleruje, ale zdecydowanie nie jest to kolor preferowany
czyli w sumie około 2-3 lat pink power
renata19750702
Dziewczynkę można zawsze ubrać w czerwony, granatowy, a róż w odpowiednim odcieniu połączyć ze zgniłą zielenią, fiolet z brązem i już jest inaczej niż różowo. Czasem zaglądam na dział dziewczęcy (chyba z sentymentu) i wiem, że takie połączenia kolorów przy dzisiejszej modzie są możliwe (w sensie znalezienia odpowiednich ubrań w tych właśnie kolorach).

Moja Marysia z różu wyrosła dawno temu, więc generalnie zapomniałam już jak ubiera się dziewczynki. Za to prawdziwe pole do popisu mam przy Jaśku. Okazuje się, że ubierania chłopca w sposób odbiegający od szaro-buro-granatowo-brązowej normy to też prawdziwe wyzwanie, zwłaszcza dla matki, która ma bzika na punkcie ubrań.
marghe.
CYTAT(grzałka @ Tue, 16 Dec 2008 - 14:06) *
u mojej też- róż już niekoniecznie, chociaż jeszcze toleruje, ale zdecydowanie nie jest to kolor preferowany
czyli w sumie około 2-3 lat pink power


u nas ciut wcześniej.
Efekt różowiastego pokoju 06.gif . Co za dużo to niezdrowo

Teraz preferuje zielenie i błękity. Ale przy żadnym kolorze się nie upiera. Czarny tez jest ok
marghe.
róóóóżooowo

renata19750702
CYTAT(marghe. @ Tue, 16 Dec 2008 - 14:00) *
róóóóżooowo




taaaaaaaaaaa, widziałam jeszcze kilka zdjęć tego pokoju. Z drugiej strony to mnie zastanawia, jak na dłuższą metę utrzymać taką nieskazitelną tonację pokoju. Bo wiecie, dziecko rośnie i ma różne gusta. Np. Jasiek pokój ma w zieleniach (po świętach zabieram się za poważne zmiany w jego pokoju, ale generalnie kolor zostaje), ale przecież dla zachowania nieskazitelności nie będę mu kupowała samochodów i innych zabawek w kolorach pasujących do zieleni. To by mi się dziecko dopiero zbuntowalo icon_evil.gif
marghe.
CYTAT(renata19750702 @ Tue, 16 Dec 2008 - 16:32) *
taaaaaaaaaaa, widziałam jeszcze kilka zdjęć tego pokoju. Z drugiej strony to mnie zastanawia, jak na dłuższą metę utrzymać taką nieskazitelną tonację pokoju. Bo wiecie, dziecko rośnie i ma różne gusta. Np. Jasiek pokój ma w zieleniach (po świętach zabieram się za poważne zmiany w jego pokoju, ale generalnie kolor zostaje), ale przecież dla zachowania nieskazitelności nie będę mu kupowała samochodów i innych zabawek w kolorach pasujących do zieleni. To by mi się dziecko dopiero zbuntowalo icon_evil.gif


Dopóki dziecko nie mówi / nie buntuje się rodzice mogą robić co im się żywnie podoba. Niestety icon_wink.gif
użytkownik usunięty
A dla mnie ten pokój jest tak tandetny, że aż mi się podoba 43.gif
Macio
O jessssuuuu przecież jako karmicielka stwora w takim pokoju to chyba bym kociokwiku dostała...jeszcze w nocy jak Cię mogę ale w dzień...
Popieram Ikea rzeczy "okołonoworodkowe", H&M, Mothercare-ubrania.
sdw
A też Ci, bryndzo, pastele przeszkadzają icon_mrgreen.gif Ciesz się, że w ogóle masz co kupić, nie jak nasze babki. Nie mówiąc o pra...


Wysyp pasteli osobiście zaobserwowałam, ,kiedy polożna urodziła mi Kamilę. Trzy lata starsza Kinga miała moc ubrań i wszystkie sprzęty (choć faktycznie tych nie było dużo) w kolorach mocnych, intensywnych a nawet ostrych. Wózek - granatowo biały, wanienką czerwona, leżaczek do kąpieli żółty, rożki sztuk dwie w jakiś miśki czy coś też kolorowe, pastele się po nich poniewierały w celu stonowania całości. Pościel jasnozieloną, no dobra, moze i pastel ale mooocnaaa, w jakiś leśne stwory zdecydowanie nie pastelowe. Leżaczek intensywnie barwiony w całą gamę kolorów, butelki i smoczki uspokajacze też miały mocne akcenty i zero mdłości. Nie pamiętam, czy wówczas jasnych barw nie było czy były na tyle drogie, że nie mogłam sobie na nie pozwolić. Pewnie to drugie raczej, bo majaczy mi się w pamięciu mój szloch tak w okolicach końcówki ciąży, nad pistacjowymi śpiochami bez stóp i niemozność ich nabycia z racji ceny. A kilka tygodni później dzika radośc, bo dostałam ekstra kasę i nabyłam wymarzone (de facto założyłam je Kindze może ze trzy razy, bo takie były ślicne, że mi szkoda było zniszczyć icon_rolleyes.gif , mam je do dziś dnia, nadal są ślicne icon_wink.gif ).

Pastele właściwie zaczęłam nabywać dopiero dla Kami, bo już mocnych barw nie było. W przypadku dziewczynki jeszcze do przełknięcia ale dwa lata później nadal królowały mdłości a trzecie moje dziecko okazało się mieć jądra. Pistacje i błękity na Filipie długi czas równoważył kolor wózka. O, pamietam z jaką dziką dziką radością nabyłam w szmateksie trzy rampersy, z których żaden nie wyglądał na wyblakły.


Moje poczucie estetyki nadzwyczaj mocno ranią dzieci w khako-beżach od stóp do głów. Błeeee...

renata19750702
Generalnie dzieci w pastelach mnie nie drażnią, w beżach też nie, za to ubrane w zestaw jeansowe spodnie + jeansowa kurtka, zdecydowanie tak.
Co do kolorów jeszcze... Podobno małe dzieci właśnie te wyraźne kolory (nie mylić z jaskrawymi) najpierw widzą.
I coś w tym chyba jest. Np. firma Fisher Price produkuje zabawki w przeważającej części w zdecydowanych kolorach.
Macio
A mnie najbardziej irytują dziewczynki ubrane od góry do dołu na różowo. No matko i córko gacie, rajstopy, podkoszulka, kurtka, czapka, szalik, rękawiczki i konik pony różowy w ręku. I to żeby jeden zetsaw był, gdzie tam ciągle tak chodzą. jakoś mi nie leży...
użytkownik usunięty
To moje dziecię właśnie takie khako bure, ale to dlatego, że dla rocznych chłopców to ja nic nie widuje żywszego, albo mi się nie podoba.
az
CYTAT(Macio @ Thu, 18 Dec 2008 - 18:20) *
A mnie najbardziej irytują dziewczynki ubrane od góry do dołu na różowo. No matko i córko gacie, rajstopy, podkoszulka, kurtka, czapka, szalik, rękawiczki i konik pony różowy w ręku. I to żeby jeden zetsaw był, gdzie tam ciągle tak chodzą. jakoś mi nie leży...


Jak byś musiała rano walczyć, żeby się w końcu ubrała, to też kupiłabyś te różowości. Zuzia odmawiała zakładania buro-granatowych ciuszków już przed 2 urodzinami. Wcześniej słyszałam, że "jak ja mogę tak brzydko dziewczynkę ubierać". Jak się nauczyła mówić, to sobie odbija te granaty.
Macio
Być może az. Ale ie lubię i drażni mnie to, tylko tyle. Poza tym różowy nie należy do moich ulubionych kolorów icon_wink.gif Ale jednocześnie syna nie ubieram w błękity ale na szczęście nie protestuje. Jak będę miała córkę to zobaczymy, może mi się odmieni w związku z uporem kobietki małej.
agabr
CYTAT(jully @ Thu, 18 Dec 2008 - 17:43) *
To moje dziecię właśnie takie khako bure, ale to dlatego, że dla rocznych chłopców to ja nic nie widuje żywszego, albo mi się nie podoba.

spoko jully moje tez ,moze nie kahako bo tego akurat nie lubie ale w beże i ecru.b.

Ciocia Magda
CYTAT(agnieszkabryndza @ Tue, 16 Dec 2008 - 11:59) *
I jak widze cale rozowe dziewuszki to gwalci icon_wink.gif to moja estetyke.


Moją estetykę gwałci wizyta w sklepach odzieżowych - róż jest zdecydowanie kolorem dominującym strojów dla dziewczynek. A ponieważ ja zazwyczaj kupuję 2 x taką samą rzecz tylko w dwóch wersjach kolorystycznych, żeby się nie mylić - to rzadko udaje mi się uniknąć różu. A unikam głównie dlatego, że dziewczynki już od dawna się tym kolorem nie interesują. U Zosi od lat na topie zielony - dlatego np. plecaczek szkolny ma chłopięcy, ciemnozielony z dinozaurem. U Eweliny obecnie na topie niebieski - przedtem był czarny, przedtem fiolet, przedtem faktycznie róż.

Nie wiem, może ja za mało w sklepach bywam - ale kiedy dziewczynki miały pomarańczowe kurtki, to bardzo trudno było mi do nich dobrać szalik, czapkę i rękawiczki - bo niestety najczęściej są w odcieniach pasujących do różowego - beżyki, kremiki, brąziki, vel lila i róż.

A już nie mówię o tym, że przy takiej pomarańczowej kurtce to i niebieskie rajstopy, i wiele innych kolorów wygląda po prostu głupio - więc ja naprawdę rozumiem rodziców, którzy wybierają jedną tonację i się jej trzymają w ubieraniu dzieci. A róż przynajmniej jest powszechnie dostępny. U nas wszystko jest od Sasa do lasa i czasem jak dziewczynki sobie dobiorą jakiś zestaw to mnie oczy bolą.


bb
Jeszcze ZARA HOME miewa gadzety okoloniemowlece i dzieciece w zdecydowanych kolorach, z przewaga koralowego icon_wink.gif

PS- btw, czy ZARA HOME jest w PL?
Agnieszka AZJ
CYTAT(bb @ Tue, 06 Jan 2009 - 18:59) *
PS- btw, czy ZARA HOME jest w PL?


Nie ma icon_sad.gif
skanna
CYTAT(Magda EZ @ Fri, 19 Dec 2008 - 12:44) *
Nie wiem, może ja za mało w sklepach bywam - ale kiedy dziewczynki miały pomarańczowe kurtki, to bardzo trudno było mi do nich dobrać szalik, czapkę i rękawiczki - bo niestety najczęściej są w odcieniach pasujących do różowego - beżyki, kremiki, brąziki, vel lila i róż.


Gabi ma kurtkę zieloną, beżyk do niej pasuje jak ulał (swoją drogą, imho do różowego nijak nie pasuje), tylko co z tego, jak jedyna sensowna jeśli chodzi o fason i materiał beżowa czapka ma naszyty różowy kwiatek i jeszcze coś tam różem wyhaftowane? W dodatku kupiłam toto, bo mnie czas naglił.
Abotak
CYTAT(marghe. @ Tue, 16 Dec 2008 - 13:00) *
róóóóżooowo





AGHRRR! Az mnie zeby rozbolaly od tej landrynki icon_twisted.gif

Ale jakas niedorobiona ta koordynacja bo poleczki w tle takie rozpaprane icon_wink.gif i niekonsekwencje kolorystyczna tam widze. 08.gif

Nie wspominajac o kreacji mamusi wylamujacej sie z kanonu.
I opalenizna gorna tez pod kolor dywanu 03.gif
Abotak
CYTAT(skanna @ Tue, 06 Jan 2009 - 18:19) *
Gabi ma kurtkę zieloną, beżyk do niej pasuje jak ulał (swoją drogą, imho do różowego nijak nie pasuje), tylko co z tego, jak jedyna sensowna jeśli chodzi o fason i materiał beżowa czapka ma naszyty różowy kwiatek i jeszcze coś tam różem wyhaftowane? W dodatku kupiłam toto, bo mnie czas naglił.


Olive lubuje sie w zieleniach. Kurtke ma w kolorze oliwkowo-zielonym takim i dobrala sobie czapke i rekawiczki( akcesoria ozdobne przy naszym klimacie choc troche mrozow bylo 06.gif ) w H&M w kolorze ciemny fiolet. I musze przyznac ze to dosc szczesliwa kombinacja. 03.gif

Pomimo aplikacji z rozowym sloniem icon_mrgreen.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.