Jestem po przejściach, więc czasem panikuję. Staramy się o dzidziusia. Codziennie, ale delikatnie, bez żadnych szaleństw. Dni płodne wg testów owulacyjnych mam od początku tygodnia. Dziś się staraliśmy rano, a teraz plamię na różowo i trochę boli mnie brzuch. Czy może wiecie, czy to normalne i dlaczego? Mam iść do ginekologa? Czy być spokojna?
Zdarzyło mi się takie plamienia jakieś 2 miesiące temu, ale na 2 dni przed miesiączką. Dziś jest dopiero 14 dc.
|
||||||
Naprawdę nikt nie miał podobnych problemów?
Kaelsa, pewnie masz podraznione ścianki pochwy. Co wcale nie jest dziwne z racji "codziennych starań".
Albo to po prostu plamienie owulacyjne.
Pewnie owulacyjne, na implantacyjne za wcześnie, albo podrażnienie. Nie masz nadżerki?
CYTAT(Sabina @ Sat, 20 Dec 2008 - 18:43)  Nie masz nadżerki? 2 miesiące temu nie miałam. Dziękuję, dziewczyny.Ja trochę panikara jestem. To chyba owulacja, bo boli mnie dziś dół brzucha. Trzymajcie kciuki za owocne starania.
Trzymamy:) Życzę powodzenia i tego na co czekacie w Nowym Roku!
Nowy Rok przywitałam @
Kaelsa - moja gin powtarzała, że większości przypadków codzienne starania to najlepsza...metoda antykoncepcyjna, powinno dać się szansę plemnikom i starac się co 2 dni.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||