Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Możecie mi powiedzieć dlaczego okna mi parują w całym domu.Mam okna rozszczelnione nigdy tak nie było. W tym roku jest okropnie aż woda lezy na parapecie.Jak z tym walczyć? czy wystarczy pochłaniacz wilgoci. Ma ktoś taki problem. Kolezanka z pionu też się skarzy na parwanie okien.
ulcik
Fri, 02 Jan 2009 - 21:37
a to przypadkiem nie za duża różnica temperatury .. może przewietrzenie raz na jakiś czas coś da ?? ( nie znam się tylko kombinuje )
truska
Fri, 02 Jan 2009 - 22:57
U mnie kiedys tez tak było musielismy wymienic okna nic nie pomagało zadne nawietrzniki
Kocisława zwana Warkotem
Sat, 03 Jan 2009 - 09:15
Sprawdźcie wentylację-może jest "zapchana"(kłania się kominiarz )
Arwena.
Sat, 03 Jan 2009 - 09:26
Najprawdopodobniej właśnie zła wentylacja. Jeśli to wentylacja to na pochłaniacz szkoda pieniędzy. Nic nie da, jeśli w mieszkaniu nie będzie obiegu powietrza.
Agnieszka(mamaMieszka)
Sat, 03 Jan 2009 - 09:41
U nas pomogla wymiana wentylatora lazienkowego . Przy okazji najblizszego miniremonciku wymienimy na elektryczny. Ale i tak okna , choc duzo duzo mniej, ciagle sa zaparowane. Pomaga czeste wietrzenie i niepranie, niesuszenie ubran Wtedy jest suchutko Pozdrawiam
anax
Sun, 04 Jan 2009 - 10:55
kominiarz chodzi co rok i sprawdza.Wentylacja OK może faktycznie więcej teraz piore.
Sabina
Sun, 04 Jan 2009 - 19:53
Ja mam to samo. Nie zależnie od prania, wentylacja jest ok. Różnica temp. tak działa. Mam co roku to samo.
anax
Sun, 04 Jan 2009 - 20:44
CYTAT(Sabina @ Sun, 04 Jan 2009 - 19:53)
Ja mam to samo. Nie zależnie od prania, wentylacja jest ok. Różnica temp. tak działa. Mam co roku to samo.
wszystko możliwe że od róznicy tmperatury.Mało ogrzewam mieszkanie a jak już to jeden pokój.
domi
Mon, 05 Jan 2009 - 20:28
U mnie tez wiecznie zaparowane. Nawet jak nie piorę przez 2-3 dni to są zaparowane. Fakt, ze jak mam pranie w łazience to aż woda cieknie na parapret i z parapetu na podłogę. Gdy nie piorę i nie suszę to są zdecydowanie mniej zaparowane ale jednak zawsze są. Dla mnie to zadne wytłuamczenie, ze pranie w łazience. Tysiace ludzi ma pranie i nie parują im okna. Wentylacja odkręcona na maxa, jak wieje na dworzu to takze w moim domu. Mąż kiedyś zajmował sie montażem okien i drzwi pcv. Twierdzi, ze okna są źle zamontowane. Z czasem mogły sie obsunać jak nie były dobrze zabezpieczone lub źle uszczelnione czy jakoś tak . Tłumaczył mi to fachowo ale ja tego zwyczajnie nie kapuję. Kiedyś nawet zaczął mi sie zbierać meszek na ścianie przy oknie (ciągle była wilgotna). Z czasem zauważyłam, ze w najbardziej mokrym miejscu odchodzi tynk. Wkurzyłam się i ....wydłubałam dziurę . Od tamtej pory nie maiłam problemu z parowaniem okien, tylko doniczkami musiałam zakrywać dziurę w ścianie . Jednak w czasie remontu mój małzonek kulturalnie zakleił dziurę i znów parują mi okna. chyba wydlubię ten gips bo znów sie grzyb zrobi od wilgoci. Gdyby to było moje mieszkanie.....zmieniłabym okna albo wniosłabym reklamacje do firmy montującej by mi zdemontowali i solidnie ponownie zamontowali .
ciao
Mon, 05 Jan 2009 - 21:40
ja tez mialam taki problem do wczoraj,spotklalam sasiada z pionu i oswiecil mnie ze w lazience,ubikacji i kuchni sa takie wywietrzniki(wygladaja jak pokretła) i wystarczy je odkrecic na maxa nie robic mikroszczelin tylko nad oknami otworzyc wywietrzniki i wystarczy leciutko grzac w mieszkaniu Problem zniknal,no prawie teraz mam jakies 2 cm od dolu zaparowane okna ale i to nie wszedzie,mimo wszystko to i tak wiele zwazywszy ze do tej pory to tez zbieralam wode z okien,parapetu i podlogi
domi
Tue, 06 Jan 2009 - 17:24
U mnie nie zniknął, mam wywietrzniki na ścianie odkręcone nabardziej jak sie da, chyba nawet za bardzo. Czasem mam wrażenie , ze jestem na dworze, zwłaszcza w wietrzną pogodę . Otwarte są też te okienne wywietrzniki.
polasia
Tue, 06 Jan 2009 - 17:37
CYTAT(anax @ Sun, 04 Jan 2009 - 20:44)
wszystko możliwe że od róznicy tmperatury.Mało ogrzewam mieszkanie a jak już to jeden pokój.
U nas pomaga wysuszenie okna poprzez odkręcenie na max kaloryferów. Kaloryfery fantastycznie wysuszają powietrze.
cath
Sun, 02 Dec 2012 - 22:31
PodnoszÄ™ temat.
anax- i jak tam? poradziłaś sobie z zaparowanymi oknami?
Plastiki mam od 8 lat a od zeszłego roku okna parują i to od samego dolu do samej góry. Woda kapie na parapet i podobnie jak u domi zrobiła się dziura. Nie pomaga rozszczelnianie okien, wietrzenie kilka razy w ciągu dnia. Rolety przyklejają mi się do szyb i zaczyna pojawiać mi się na nich grzyb, wrrr. Grzejnika nie odkręcę na maxa bo póki co i z wyłączonym grzejnikiem mamy 22 st. Wilgotność u młodej w pokoju to 55%.
Agula9
Sun, 02 Dec 2012 - 23:32
Podepnę się bo i ja ciekawa jestem. Wymieniłam okna, mam z nawiewnikami w łazience wentylacja otwarta a okna i tak mokre Pranie często robię bo ok co 2 dni.
Annie*
Mon, 03 Dec 2012 - 09:48
U mnie też parują, do tego stopnia, że zbieram wodę z parapetu, a jak nie w porę zauważę to i z podłogi. Najbardziej parują wtedy gdy mam opuszczone rolety, więc staram się ich do końca nie opuszczać, przy bardzo niskich temperaturach nawet rolety nie są prowodyrem, parują wtedy wszystkie. Wietrzę często, wentylacja sprawdzona, mam stary typ okien więc nie mam nawiewników. Wkurza mnie ta pora roku właśnie ze względu na to parowanie
cath
Mon, 03 Dec 2012 - 10:36
Ja pranie też często robię ale wisi ono w łazience albo w dużym pokoju, a tam okna parują jedynie czasami ale tylko do wysokości 1-2cm. Może dlatego w duzym tak mocno nie parują, bo tam grzejnik cały czas włączony? U nas i u córki grzejnik wyłączony bo i tak jest ciepło, no i tu te okna tak strasznie parują. Rolety opuszczam, bo nie mam firanek a mieszkam w bloku i nie uśmiecha mi się bycie podglądanym przez sąsiadów
Helena
Mon, 03 Dec 2012 - 11:13
najlepsza metoda to grzać i wietrzyć. Otworzyć okna tam gdzie wam za ciepło, zamknąć i odkręcić kaloryfer.
cath
Mon, 03 Dec 2012 - 11:42
CYTAT(Helena @ Mon, 03 Dec 2012 - 11:13)
najlepsza metoda to grzać i wietrzyć. Otworzyć okna tam gdzie wam za ciepło, zamknąć i odkręcić kaloryfer.
Pewnie i dobry sposób, ale rachunek za ogrzewanie większy
Mama Anka
Mon, 03 Dec 2012 - 12:39
Tak jak Helena radzi, grzac i wietrzyc. A co do rachunku, wolalabym co miesiac placic wieksza kwote za ogrzewanie przez caly rok i rozlozyc ten rachunek, niz wraz z dziecmi wdychac grzyby, plesnie i oddychac wilgocia. Mialam taki sam problem kiedys jak budynek byl nowy, jednak grzanie i iwietrzenie wysuszylo mury i zaparowanych okien nie mam od lat. Wentylacja to nie wszystko. Dziewczyny naprawde nie oszczedzicie na ogrzewaniu, nie trzeba grzac caly czas, ale troche trzeba. Z takiego wilgotnego powietrza biora sie alergie, infekcje gornych drog oddechowych i inne swinstwa. Po to sa termostaty, zeby to ogrzewanie regulowaly.
Też racja. Wypróbuje ten sposób z ogrzewaniem, chociaż nasze pokoje sa małe (mają po 10 m kw) i nagrzewają się chwila moment.
Inanna
Mon, 03 Dec 2012 - 19:15
U mnie takie parowanie było ewidentnie związane z ilością prania - w rozpaczy przez całą zimę 2010 suszyłam pranie u teściowej (prałam u siebie, pakowałam w kosze gospodarcze i wiozłam pięć kilometrów dalej). W zeszłym roku jakoże szczęśliwie popsuła mi się pralka kupiłam pralko - suszarkę i problem się skończył. Wystarczy suszyć ręczniki - reszta rzeczy (te ładniejsze i wrażliwe na suszenie) może wisieć na suszarce - problem przestał występować.
Annie*
Tue, 04 Dec 2012 - 00:18
Mama Anka ale ja grzeję kaloryferami, po 2-3 godzinach zakręcam i otwieram okno na kilkanaście minut a okna nadal parują. Pranie co prawda suszę w łazience, ale z tym związku nie widzę, bo zawsze tak suszę, od 1,5 roku miszkam tu gdzie mieszkam, wcześniej było to inne mieszkanie i takiego problemu nie mieliśmy.
Chociaż... teraz sobie tak myślę, że w dzień ten problem nie występuje, okna zaparowane mam rano jak wstajemy, czyli wtedy kiedy to wietrzenie nie występuje.
malgosia1968
Tue, 04 Dec 2012 - 00:39
sprzedawałam okna razem z eks z osiem lat więc podzielę się tym co wiem dlaczego okna parują najczęściej w nocy jesienno zimową porą ? i dlaczego w ogóle parują
prawdopodobnie w pomieszczeniu jest zbyt duża wilgotność powietrza powstaje ona na skutek, wieszanego prania nawet w łazience, wieczorem wszyscy się kąpiemy, wentylator wszystkiego nie załatwi, zrobi to częściowo idziemy spać, oddychamy, pocimy się, im więcej osób w pokoju tym większe skraplanie na szybach kwiaty, duża ilość kwiatów też powoduje skraplanie się pary wodnej na oknach bo jak wiemy kwiaty też oddychają w blokach w mieszkaniach narożnych z powodu bardzo dużej różnicy temperatur w mieszkaniach środkowych czy pokojach środkowych już nie powinno jeśli jesteśmy ciepłolubni to chociaż rozszczelnijmy okna na noc jak skrapla się pod roletą to najlepiej roletę zamienić na zasłonkę, bo grzyby i pleśnie są zapewne gorsze rolety są robione z materiału który w ogóle nie "oddycha", przylega to- to do szyby i tam sobie mnożą się na potęgę grzyby i pleśnie w niektórych oknach jest jeszcze taki system "stopniowanego uchyłu", że można tak uchylić minimalnie i zabezpieczyć klamką żeby się do końca nie uchyliło
edit zapomniałam jeszcze o zwierzętach które razem z nami przebywają w domu, one też oddychają
i jeszcze jedno, między szybami zespolonymi które są używane do produkcji okien PCV lub drewnianych jest albo argon albo próżnia, szyby, które są wypełnione argonem nie powinny parować a jeśli parują to zostały źle wyprodukowane i gaz uciekł albo wciskają lipę i tam nic nie ma (a kasę wzięli) szyby z argonem mają symbol k=1,1 to taki współczynnik mówiący o tym, że ten argon powinien tam być a jeśli mają k=2,5 są to szyby zwykłe bez argonu
Paula.
Tue, 04 Dec 2012 - 11:05
CYTAT(malgosia1968 @ Tue, 04 Dec 2012 - 00:39)
i jeszcze jedno, między szybami zespolonymi które są używane do produkcji okien PCV lub drewnianych jest albo argon albo próżnia, szyby, które są wypełnione argonem nie powinny parować a jeśli parują to zostały źle wyprodukowane i gaz uciekł albo wciskają lipę i tam nic nie ma (a kasę wzięli) szyby z argonem mają symbol k=1,1 to taki współczynnik mówiący o tym, że ten argon powinien tam być a jeśli mają k=2,5 są to szyby zwykłe bez argonu
Z moich obserwacji wynika, że to jest bardzo ważny czynnik. Mieszkam w starym domu, który najpierw remontowaliśmy a potem rozbudowywaliśmy. Mam więc okna z przed 15 lat i z przed 8 - technologia w tym czasie poszła bardzo do przodu. W nowej części domu (tam między innymi sypialnie) nie mam właściwie problemu ze skraplaniem, przy czym część okien (np u Kingi w pokoju) ma rolety bezpośrednio na szybie, a część (u nas w sypialni) ma rolety na zewnątrz wnęki okiennej. Problem ze skraplaniem mam w kuchni i salonie (połączone), gdzie są stare okna, ale jedno okno (wyjście na taras jest nowe) i na nim woda się praktycznie nie skrapla. Poza tym w tym tygodniu, gdy zaczęły się temperatury poniżej zera włączyliśmy ogrzewanie podłogowe w salonie (dotąd było ustawione na minimum, wiec tyle, że podłoga nie była lodowata) i od tego momentu wody na oknach jest dużo mniej. Zaznaczę jeszcze, że w pomieszczeniach, w których okna mi parują nie śpimy, a pranie suszę na piętrze, gdzie woda na oknach się nie skrapla.
cath
Tue, 04 Dec 2012 - 11:25
No to chyba zaczynam rozumieć dlaczego okna nam parują. Nasze mieszkanie jest narożne, od zeszłej zimy jest też z nami mój dziadek (była też i babcia) więc dodatkowa ilość osób w mieszkaniu (a mieszkanie nie jest duże), no i zaczeliśmy zamykać pokój od naszej sypialni- właśnie tutaj szyby tak mocno parują (gdy nie było dziadków drzwi zawsze były otwarte albo przynajmniej uchylone). Często robię pranie wieczorem wiec chyba czas to zmienić. No i zobaczymy jak będzie kiedy będe miała właczone ogrzewanie cały czas, chociaż minimalnie. Rolety planuje sciągnąć.
agapii
Tue, 04 Dec 2012 - 13:17
Mieszkam w 3letnim bloku. Okna parowaly mi niesamowicie, myślałam że to problem nieszczelnych okien, zalożylam dodatkowe uszczelki, wywietrzniki nad oknami pozapychałam czym się dało i zakleiłam plastrem. Miałam masakrę na szybach, wodę rano zbierałam z parapetów. Dopiero wpadałam na pomysł żeby z tych wywietrzników z okien powyjmować te waty, poodklejach plastry i jest niesamowita poprawa. Mąż kręci nosem że trochę wieje ale ja już wolę tak, niż mam patrzeć na zaparowane okna. Rolety mam, ale zawsze zostawiałam kilka cm odstępu od dołu, chociaż to i tak nie pomagało.
Tośka
Fri, 07 Dec 2012 - 09:19
CYTAT(cath @ Mon, 03 Dec 2012 - 00:31)
PodnoszÄ™ temat.
anax- i jak tam? poradziłaś sobie z zaparowanymi oknami?
Plastiki mam od 8 lat a od zeszłego roku okna parują i to od samego dolu do samej góry. Woda kapie na parapet i podobnie jak u domi zrobiła się dziura. Nie pomaga rozszczelnianie okien, wietrzenie kilka razy w ciągu dnia. Rolety przyklejają mi się do szyb i zaczyna pojawiać mi się na nich grzyb, wrrr. Grzejnika nie odkręcę na maxa bo póki co i z wyłączonym grzejnikiem mamy 22 st. Wilgotność u młodej w pokoju to 55%.
Kasia u mnie pomogło nie zasłanianie na noc rolet; niestety i częste wietrzenie. Rano odkręcam też grzejniki. Jak piorę, a piorę dużo to mam zaparowane jakieś 2 cm od dołu. U nas też dużo razy włączam zmywarkę- a to też się przyczynia do parowania.
Tośka
Fri, 07 Dec 2012 - 09:21
CYTAT(agapii @ Tue, 04 Dec 2012 - 15:17)
Rolety mam, ale zawsze zostawiałam kilka cm odstępu od dołu, chociaż to i tak nie pomagało.
tak też próbowałam, dopiero jak całkowicie na noc przestałam zasłaniać dało to efekt
cath
Fri, 07 Dec 2012 - 12:21
CYTAT(Tośka @ Fri, 07 Dec 2012 - 09:19)
Kasia u mnie pomogło nie zasłanianie na noc rolet; niestety i częste wietrzenie. Rano odkręcam też grzejniki. Jak piorę, a piorę dużo to mam zaparowane jakieś 2 cm od dołu. U nas też dużo razy włączam zmywarkę- a to też się przyczynia do parowania.
Jak ja zostawię na noc rolety to sąsiedzi beda nam zaglądać w okna. Poza tym akurat przed naszymi oknami jest latarnia. Rano też odkręcam już grzejniki, tzn. najpierw wietrzę a potem odkręcam. Jedenj nocy zostawiłam grzejnik odkręcony i faktycznie za roletami było mniej zaparowane, ale za to gotowałam sie w nocy nieziemsko. A jak rozszczelniłam okna tomi wialo
Agula9
Mon, 10 Dec 2012 - 23:01
Ja teraz staram się robić pranie rano, posuszyć na grzejnikach i do wieczora prawie suche. Może odrobinę mniej zaparowane ok 3-5 cm. Grzejniki mam ledwo ciepłe, mieszkam w domku z ogrzewaniem gazowym, to nie ma co szaleć chyba rachunki i tak spore by mnie przerosły. Rolety też mam nie do dołu, ale nie zasłaniać nie da rady
kubek
Sun, 30 May 2021 - 17:46
Jedź do Oknoplast jeszcze zobacz. Mają fajną ofertę to producent z dużym doświadczeniem
kubek
Sun, 30 May 2021 - 17:46
Jedź do Oknoplast jeszcze zobacz. Mają fajną ofertę to producent z dużym doświadczeniem
kubek
Sun, 30 May 2021 - 17:46
Przepraszam wywaliło mi internet i nagle się dodały 3 wiadomości.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.