Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Nie mogę nic znaleźć na ten temat. Z czego może wynikać krótki cykl? Obserwuję u siebie to dziwne zjawisko i zastanawiam się... iść z tym do lekarza, czy też nie ma potrzeby? Znaczy ja mam generalnie cykle 30-31/32 dniowe od zawsze. Dwa cykle temu miałam 25 dniowy. Lekko się zdziwiłam... Byłam wtedy u swojego dr. i oczywiście wspomniałam, trochę się zdziwiła i kazała mi dalej brać luteinę. Fakt, że troszkę ogapiłam i zeszły miesiąc nie brałam wcale... Teraz miałam cykl 23 dniowy.. Co może być przyczyną? Szukam i nic nie znajduję na temat... po za tym, że istnieje takie zjawisko... a ja lubię wiedzieć, skąd ono się bierze...?
aluc
Sun, 04 Jan 2009 - 21:49
jeśli w krótkich cyklach jajeczkujesz i masz normalnej długości fazę lutealną, to sobie łba tym nie zawracaj, po prostu są i już poza tym od czasu do czasu nawet najbardziej regularnie jajeczkującej kobiecie zdarzają się cykle nieowulacyjne i wtedy mogą być krótsze
Sabina
Sun, 04 Jan 2009 - 22:08
CYTAT(aluc @ Sun, 04 Jan 2009 - 21:49)
jeśli w krótkich cyklach jajeczkujesz i masz normalnej długości fazę lutealną, to sobie łba tym nie zawracaj, po prostu są i już poza tym od czasu do czasu nawet najbardziej regularnie jajeczkującej kobiecie zdarzają się cykle nieowulacyjne i wtedy mogą być krótsze
ło matko pojęcia nie mam jaką mam fazę lutealną ... bo z moich obserwacji wynika, że nie jajeczkuję już uchu chu od marca...a gdzie tam... od grudnia 2007 nawet
Jak bym miała wybór, to bym wolała mieć 60cio dniowe cykle. A nie... co dwadzieścia dni
aluc
Mon, 05 Jan 2009 - 16:30
skoro nie jajeczkujesz, to w ogóle nie zawracaj sobie głowy długością cyklu, bo to nie ma w tej chwili żadnego znaczenia, w zasadzie nie masz żadnego cyklu, tylko okresowe krwawienia, ale to już niuanse
a ta doktor to w ogóle ci cykl jakoś monitoruje, czy tylko daje luteinę, bo daje? i w zasadzie po co ona ci tę luteinę daje? bo jak nie zamierzasz zachodzić w ciażę, to jajeczkowanie ci do niczego potrzebne nie jest, regularne cykle takoż
Sabina
Mon, 05 Jan 2009 - 18:30
CYTAT(aluc @ Mon, 05 Jan 2009 - 16:30)
skoro nie jajeczkujesz, to w ogóle nie zawracaj sobie głowy długością cyklu, bo to nie ma w tej chwili żadnego znaczenia, w zasadzie nie masz żadnego cyklu, tylko okresowe krwawienia, ale to już niuanse
a ta doktor to w ogóle ci cykl jakoś monitoruje, czy tylko daje luteinę, bo daje? i w zasadzie po co ona ci tę luteinę daje? bo jak nie zamierzasz zachodzić w ciażę, to jajeczkowanie ci do niczego potrzebne nie jest, regularne cykle takoż
na uregulowanie miało być. Wiesz, jest lekarzem. Kazała zrobić badania na hormony przeróżne. I zapisała to. Teraz to już zgłupiałam wiesz... Jak ona ma mi monitorować cykl? I po co? A co do Twego ostatniego pytania, to chyba minie i może minie w najmniej odpowiednim momencie np. No wolałabym wiedzieć co się dzieje. Wiesz ja bym może i chciała być w ciąży, ale wrabiać męża nie mam zamiaru, a on nie koniecznie chce. A mierzenia temperatury to nie dla mnie.
aluc
Mon, 05 Jan 2009 - 18:42
a czy ona wie, że ty podejrzewasz, że nie jajeczkujesz?
Sabina, jestem skrzywiona przez różne lektury, ale dałam się przekonać tym, którzy twierdzą, że nieregularny cykl nie jest schorzeniem, które należy leczyć, jak również brak owulacji nie musi być leczony, jeśli się nie ma zamiaru w ciążę zachodzić
cykl monitoruje się zazwyczaj za pomocą usg i badania hormonów w określonych fazach cyklu (pomiar temperatury przy braniu luteiny nie ma sensu, bo luteina temperaturę podwyższa) - ale takie monitorowanie ma sens przy kłopotach z zajściem w ciążę, a nie "żeby wiedzieć"
Sabina
Mon, 05 Jan 2009 - 23:10
CYTAT(aluc @ Mon, 05 Jan 2009 - 18:42)
a czy ona wie, że ty podejrzewasz, że nie jajeczkujesz?
Sabina, jestem skrzywiona przez różne lektury, ale dałam się przekonać tym, którzy twierdzą, że nieregularny cykl nie jest schorzeniem, które należy leczyć, jak również brak owulacji nie musi być leczony, jeśli się nie ma zamiaru w ciążę zachodzić
cykl monitoruje się zazwyczaj za pomocą usg i badania hormonów w określonych fazach cyklu (pomiar temperatury przy braniu luteiny nie ma sensu, bo luteina temperaturę podwyższa) - ale takie monitorowanie ma sens przy kłopotach z zajściem w ciążę, a nie "żeby wiedzieć"
To mnie uspokoiłaś w sumie. Dzięki. Jeżeli to nie schorzenie, to pójdę do niej innym razem, nie ma się co śpieszyć. Mówiłam jej o tym jajeczkowaniu, powiedziała, że tak może być po poronieniu. Tylko ile? Dam sobie spokój z luteiną i zobaczymy co będzie. Fatalnie się po niej czuję, mdli mnie okropnie i w kółko bym jadła - koszmar jakiś, jak w ciąży dosłownie.
aluc
Mon, 05 Jan 2009 - 23:17
Sabina, nie podejmuj na podstawie forum decyzji o braniu albo niebraniu leków - ja piszę tylko o tym, co wiem i do czego na podstawie własnego doświadczenia jestem przekonana, może powinno to wbudzić twoje wątpliwości, może własnie powinnaś iść do niej i się dokładnie o wszystko wypytać
Sabina
Mon, 05 Jan 2009 - 23:26
CYTAT(aluc @ Mon, 05 Jan 2009 - 23:17)
Sabina, nie podejmuj na podstawie forum decyzji o braniu albo niebraniu leków - ja piszę tylko o tym, co wiem i do czego na podstawie własnego doświadczenia jestem przekonana, może powinno to wbudzić twoje wątpliwości, może własnie powinnaś iść do niej i się dokładnie o wszystko wypytać
Może powinno, ale nie wzbudza. Dzięki, ale ja muszę coś zrobić z tą luteiną - serio, bo czuję się po niej okropnie. Fakt, że wiele mi się unormowało. Nie mam już miesiączek w stylu zarzynanego osła i nie boli mnie już tak okropnie. Jakaś poprawa więc jest. Z tymi dniami tylko coś pogłupiało. Hormony wyszły mi w normie. Nie pamiętam 20 dc robione chyba. A co do luteiny jeszcze... Teraz jej nie biorę. W takim sensie, że mam ją brać od 16 dnia cyklu do 25dc., więc teraz i tak nie biorę, bo mam początek cyklu. Skoro nie ma dramatu, to nie muszę lecieć na już. Tak więc spokojnie. Teraz mamy dużo Antka badań i muszę się skupić na tym. Jutro ma mieć spekt izotopowy. Pojutrze psychologa. Potem wycieczka. Wybiorę się na pewno. Dzięki, że mi radzisz. I czemu mam Ci nie ufać?
Sunna
Tue, 06 Jan 2009 - 01:15
Zamień się ze mną Ja bym chciała jakikolwiek cykl.
Sabina
Tue, 06 Jan 2009 - 01:38
Matko widzę wszystko po angielsku - chyba pora iść spać. Ja bym się zamieniła, ale jak to zrobić?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.