To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wózek rok po roku

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Eliszka
Różnica wieku będzie rok i 8 miesięcy. Młody w wózku jeździ dużo, lubi, przeważnie nie ucieka, często też na spacerach śpi. Ja też lubię na spacery chodzić, dużo, daleko, w różne miejsca. Mamy chustę, ale nie wiem czy takie maleństwo w środku lata w upały będzie miało dobrze? bo mi pewnie gorąco będzie...

Zostawiłabym sobie oba pojedyncze wózki gdyby Jasiek miał ochotę na pieszą wycieczkę, w innym przypadku oba do wózka podwójnego i gotowe.

A jeśli już warto to lepszy jeden za drugim czy obok siebie...


I jeszcze jedno. Czy takie siedzenia jak mają wózki Mutsy i Bebe confort, czyli nie rozkładane do spania na płasko a pochylane w całości, tak, że dzieko leży w pozycji podobnej do tej w foteliku samochodowym są zdrowe, bezpieczne i nadające się na kilkugodzinne spacery?? Bo w zaleceniach zawsze było, że w foteliku to do dwóch godzin najwyżej.... do jakiego wieku tyczą się te zalecenia?
W bebe comfort Twin club można wprawdzie gondolę zamocować, ale nie wiem jakie one duże, no a siedziska później właśnie takie pochylane.
W mutsy Duoseat noworodek ponoć może w takim siedzisku jechać...

Mam jeszcze trochę czasu, ale wybór takich wózków jest niezbyt bogaty, poza tym chyba każdy ma jakieś wady i chciałabym się dobrze zastanowić jaki i czy w ogóle...
wiesiołek
Przy identycznej róznicy wieku przeżyłam bez dodatkowego wózka. Co prawda czasami szło się na spacer na dwa wózki (jeden dla maluszka odziedziczony po starszym bracie , drugi- lekka spacerówka/parasolka), ale trwało to dość krótko. Czy warto kupować dodatkowy wózek na kilka miesięcy? Sama rozważ.
az
A może rozważ Emmaljungę z dodatkowym siedzeniem dla starszego dziecka.
Eliszka
O coś takiego chodzi? Na prawdę już tego nie ma w sklepach?? A czy do innych wózków pasuje, czy wyłącznie do emmaljunga? https://allegro.pl/item523289533_emmaljunga...wy_fotelik.html
szantrapa
Eliszko u nas było warto. Kupiłam Implasta Spidera, używaliśmy praiwe rok. Z tym, że Ola (miała 18 miesięcy jak urodziła się Laura) mało chodziła, wolała w wózku, a ja z nią marudną na ręce i z niemowlakiem w głębokim bałam się, że się wykończę, zwłaszcza po dwóch cc icon_sad.gif I nie żałuję. Kupiłam jeden obok drugiego bo po pierwsze szła zima i chciałam, żeby Laura miała porządną gondolkę a nie spacerówkę, po drugie bałam się że z dużą Olą i jeszcze noworodkiem nie podjadę pod krawężnik takim jedno za drugim. Wózek o którym mówię ma ta zasadniczą zaletę, że montujesz co chcesz, u nas najpierw gondolka przodem do mnie i spacerówka przodem do kierunku jazdy, potem dwie spacerówki. Wózek ten jest wąski, ma 78 cm więc wchodzi w każde drzwi co u innych jeden obok drugiego, jest problemem. Bardzo Ci go polecam. Ma tylko dwie wady, po pierwsze jest drogi icon_wink.gif po drugie troszkę czuje się różnice wagi dzieci i ściąga wózek na jedną stronę. Jest to troszkę niekomfortowe ale gdybym miała jeszcze raz taką sytuację, kupiłabym go znowu. Jakbyś chciała zobaczyć zdjęcia to chętnie pokażę jak to wyglądało icon_smile.gif
az
Takie coś, ale widywałam na Allegro używane dużo taniej. Ale w końcu nie kupiłam.
Można i tak:




To oczywiście sporadycznie. Ale u mnie różnica wieku większa. Jak Jaś leżał, to Zuzia siedziała przodem do mnie na podnóżku.
kaskago
u nas różnica wieku to rok i 5 miesięcy i drugi wózek był niepotrzebny
Borys po prostu zaczął chodzić na nogach a wcześniej wózek uwielbiał i bez wózka ani rusz
na dłuższe trasy używamy nosidło ze stelażem lub manduce
Eliszka
Chyba zadecyduję jakiś miesiąc ostatecznym terminem zakupu. Zobaczę jak rozwiną się chęci Młodego do dreptania pieszo... Zobaczymy...
bolka
Ja nie umiałam się zdecydować na podwójny wózek i im dłużej myślałam, tym coraz mniej się opłacało kupować.
Przez brak takiego wózka stałam się mniej spacerowa, jednak mogłam sobie na to pozwolić, bo mamy dom z działką i Darek sobie bezpiecznie hasał.
Poza tym dla Darka miałam rowerek pchacz, i robiłam krótkie spacery z pchaczem + wózkiem (np do sklepu, czy do sąsiadów).

Wydaje mi się, że dłuższe trasy spacerowe nie obejdą się bez wózka dla obojga, tańszym rozwiązaniem są wózki parasolki np. graco czy chicco wraz ze złączeniami do nich. U mnie by to nie przeszło, bo mieszkam na wsi i mam leśną dziurawą drogę, poza tym nie wiem czy z obciążeniem łączone parasolki dają radę... Ale po centrach handlowych fajnie...


użytkownik usunięty
Eliszka my byliśmy na wakacjach ze znajomymi- różnica u nich między chłopcami 2,5 roku. Starszy miał wtedy 3 lata i ciągle narzekał, że chce do wózka. Młody lądował więc u mamy w chuście, a starszy w wózku młodego. Nie muszę mówić, że nie było to wygodne rozwiązanie. Jednak niespełna dwulatek to jeszcze maluch.
jl101
A może wózek z takim stopniem z tyłu dla starszego dziecka? Na pewno ma coś takiego peg perego pliko. Moja Elka ma skończone 3 lata i ja sobie nie wyobrażam życia bez wózka, jest tak leniwa baba, że albo wózek albo ręce po 50 metrach. Jak może biegać gdzie chce to jest nie do zajechania, ale już spacer celowy, nawet b. bliski kończy się na rękach.
Eliszka
Janek chyba za mały na takie stanie przez cały spacer. A poza tym wątpię żeby ten wynalazek sprawdził się i na krawężnikach w mieście i na dziurawich nierównych drogach w terenie...

My lubimy długie spacery... Nie chciałabym w sumie spacerować z jednym w chuście i drugim w wózku, chociaż wtedy to pewnie nie miałabym problemow z powrotem do wagi sprzed ciąży 29.gif

A z wózkami Graco podwójnymi ktos miał do czynienia? Tańszy jest w sumie więc chyba łatwiej się zdecydować, ale czy ja pod krawężniki podjadę...
mamami
a może coś

TAKIEGO
Eliszka
CYTAT(mamami @ Sat, 10 Jan 2009 - 10:03) *
a może coś

TAKIEGO


A miał ktoś coś takiego? Sprawdza się? Czy można w tym wozić noworodka i starsze dziecko jednocześnie? No i czy wygodnie tak na tym dole, z tyłu, za plecami, bez żadnych widoków...
mamami
w opisie jest ze gora nadaje sie dla noworodka, ponoc dosc wygodne, ale sama nie sprawdzałam. Z tego co pamietam to to dolne siedzonko mozna zdemontowac i bedzie normalny wozek, na pewno jest wszystko w opisie, ja teraz nie mam czasu dokładnie go czytać.
majroc
Witam serdecznie, ja już 10 miesięcy śmigam podwójnym Graco Quattro Tour Duo (kolor Gasha icon_wink.gif )
Syn miał rok i 4mce gdy urodziła się córeczka...
dla mnie bez tego wózka , nie byłoby żadnych zakupów, spacerów dalszych , które uwielbiam i tak naprawdę , byłabym uzależniona od kogoś kto by wyszedł na dwa wózki ze mną ... syn lubi chodzić ale tylko do pobliskiego parku lub koło domu, wtedy wykorzystuję pojedyńcze Graco Quattro Deluxe.
Dla mnie to jak zbawienie, bo nie raz gdy wyszłam do lasu z dziećmi jednym wózkiem, syn w połowie drogi był tak zmęczony, że nie chciał iść , musiałam nosić...

Wózek dla mnie ma same plusy, pierwszy spacer może byc trudny, bo wiadomo,że środek ciężkości jest inaczej rozłożony niz w pojedyńczych wózkach, no i ten przód ze starszym smykiem jest cieżki, ale na krawężniki poprostu wbijam się wjeżdżając, w radykalnych wypadkach podskoczę na kierownicę lub depnę na rurkę przy kołach i podniosę przód do góry (jestem niska 160cm, a problemów nie mam )
Śmiga po wszystkim, a drogi mam kiepskie, nawet zimą dajemy radę, wystarczy koła zablokować...
wszystko to kwestia wprawy... robi wrażenie na oglądajacych, jest zwinny i zwrotny (w sklepach, na spacerach), zakręcisz jedną ręką i nie martwisz się, ze musisz starsze dziecko trzymać by czegoś nie ściągnęło np z półek, a młodsze w wózku pchać...

dla mnie super rozwiązanie, polecam (a nie jest mega drogi i potem łatwiej się też sprzeda)

To tyle.. wybór należy do Was icon_smile.gif Ja pewnie jeszcze dobry rok go przetrzymam, bo na naprawdę długie trasy syn nie dojdzie , a jak dojdzie, to nie da rady wrócić...

Pozdrawiam, Maja
Madziulek
Ja polecam cos takiego, kolezanka ma, jest bardzo zadowolona:
Wozek
Eliszka
Dzięki dziewczyny za opinie.
Im więcej tym lepiej więc proszę o jeszcze icon_smile.gif
myszowata
U nas różnica wieku między młodymi była identyczna jak u Ciebie. Młoda jako roczniak pruła się na sam widok wózka, więc mały po urodzeniu dostał jej wózek. Nie było problemu, no sporadycznie na na prawdę długich dystansach młoda lądowała w chuście albo na barana. Albo odwrotnie - młody w chuście a młoda trochę w wózku. I ogólnie u mnie podwójny wózek byłby wywalaniem kasy w błoto.

Ale dzieci są różne, nie sposób przewidzieć jakie będą twoje. Skoro młody bardzo lubi teraz wózek to może i faktycznie lepiej zainwestować w swoja wygodę. Ale uważam, że to znaczenie za wcześnie, bo dzieciakom gusta zmieniają się jak w kalejdoskopie, więc może mu się totalnie odwrócić. Poczekaj jeszcze trochę z decyzją.
Monia25
Ja mam wózek Phil&Teds model VIBE.

To wózek dla rodzeństwa niby "rok po roku", ale u mnie jest roznica 2 lat i tez sie prawdza.
U mnie przede wszystkim priorytetem była niezależność. Wyjscie z domu np na bazarek z dwójką dzieci - w tym jedno uciekające to był prawdziwy koszmarek Mama nie mogła co dzien przyjezdzać, a płacić opiekunce za spacer... wolalam te kase dolozyc do wózka

Wielką jego zaletą jest wielkość - ma rozmiar normalnego wózka A nie kobyły, która nie zmieściłaby się w windzie w moim bloku. Jest bardzo skrętny i łatwy do prowadzenia - nawet 1 ręką z dwójką na pokładzie icon_smile.gif

Ja kupowalam go przez stronę przedstawiciela tej firmy na Polskę: https://www.everbaby.pl/sklep/index.php Orientowałam się czy taniej nie bedzie sprowadzic je samemu z DE lub innego kraju, ale nie.. u nich wyszlo najtaniej. Kupowalysmy w sumie 3 wozki <razem z kolezankami> i dostalysmy rabacik

Jak na razie wózek się sprawdza w różnych warunkach. Co prawda moje dziecko starsze robi sie coraz doroślejsze i już tak nie ucieka.... ale zapasowe siedzisko dla niego często zabieram ze sobą i wtedy wyjście na bazarek lub do osiedlowego sklepu nie jest koszmarem Biore jeszcze ze sobą sunie Goldena i daje radę Jestem szczęśliwa, że go mam.

rysa154
u mnie roznica jest rok i 2 tyg i miomo,ze starszak juz sam smigal wybral kupienie podwojnego wyzka,mam taki:

https://www.allegro.pl/item594111620_kees_t..._nosidlami.html

bez niego niewyobrazam sobie zycia,ani zakupow...uzywamy go prawie codziennie,miesci sie w kazde drzwi...zuza czasami chodzi przy mnie,a wozek jest zwrotny i mozna latwo go prowadzic,wiem ze bylaby zazdrosna jakby tylko dzidzius jezdizl w wozku...dlugo sie wachalam czy kupic,ale jetsem bardzo zadowolona...i mimo,ze chodzimy tez na spacery na nogach nie byl to zbedny wydatek po drugim porodzie...mloody najpierw jezdzil w noosidelku a potem juz bez....i kpupilam taniej niz w linku...co do wozka phil &...bardzo popularne sa zagranica,ale jakos nie mam przekonanie,moze dlatego ze na zywo nie widzialam,ale to nizsze siedzenie wydaje mi sie calkiem przy ziemi...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.