poraz kolejny klapa

Kolejny miesiąc i kolejna porażka....

a już miałam nadzieję bo okres sie spóźniał...Piąty miesiąc starań....
przy pierwszym maluchy nie było problemów...zaraz zaszłam w ciąże. W lipcu też - tylko mój aniołek odszedł...a teraz co jest?
Czy to przez to poronienie? już nie mam siły....

misio
ja mam za sobą już 8 cykli. Co prawda nie poroniłam ale nie można się poddawać. Jak nie teraz to poźniej, kiedyś napewno sie uda

ja też mam doła wczoraj przyszła @ 3 m-ce starań
a już miałam nadzieje że przy użyciu testów owu się uda

Ja trzeci cykl staran, dwa bardzo wczesne poronienia, o pierwsza coreczke staralam sie pol roku, i dopiero jak sobie odpuscilam to sie udalo, a teraz cos nie bardzo nam idzie, chyba trzeba wytrwalosci, wiary ale tez troszke luzu, bo jak zbyt mocno sie czlowiek stara to tez nic nie wychodzi.
Jesli sie martwisz to zrob sobie badania hormonow, moze wtedy bedziesz wiedziala co sie dzieje, czasem nasze organizmy szaleja i trzba sie troszke podleczyc i sie wszystko uda
Zycze Ci z calego serca owocnych stranek i donoszenia maluszka

Misio, mnie się wydaje,że poronienie ma na pewno jakiś wpływ. Mój organizm też się przez nie rozregulował. Życzę Ci spokoju, spokoju i jeszcze raz spokoju. Stres, wyczekiwanie, napięcie nie pomaga, a po poronieniu dużo bardziej się chce dziecka niż wcześniej.

Misio,na pewno twój organizm po poronieniu musi dojść do siebie!!! Ja nie jestem po poronieniu,a patrząc na moje tępki przed staraniem i teraz kiedy się staramy to mam wrażenie,że tam coś powariowało.Zupełnie jakby robiły mi nazłość
Okres też się zbliża do mnie wielkimi krokami,najpóżniej za 5 dni do mnie przyjdzie(wredne małpisko)i postanowiłam,że idę do gina niech coś z tym zrobi,bo już głupieję!!!!

misio co u ciebie? Miałaś iść do lekarza? Ja dziś złapałam doła bo znowy się nie udało
Zaczynamy juĹź 10 cykl tym raze z testami owulacyjnymi
Może się uda

Cześc dziewczyny.Ja dopiero w przyszłym tygodniu do gina idę,bo jak się okazało z moich wykresów to mam za krótką faz lutealną. I chyba tak jak ty niuniunia22 ,zakupie testy owulacyjne,aby lepiej trafiać!!!! Przecież to jest trudniejsze,niż trafić szóstkę w totka

dziewczyny my staraliśmy się przez prawie 3 lata. Kilka m-cy starań to jeszcze nie dramat. Zobaczycie że warto być cierpliwym:)

zgadzam sie z ola: nam sie udalo po 24 miesiacach.... ale sama po pol roku mialam dola jak szlak... wiec rozumiem cie. nie daj sie, rob co mozesz - pogadaj z lekarzem itd... a przede wszystkim nie daj sie rozpaczy.

Nie daję się !!!! Twarda kobita ze mnie jest(przynajmniej taką mam nadzieję) . Gin kazał porobić mi badania,bo w środku wszystko jest ok. a resztę trzeba posprawdzać I wierzę,że w końcu się uda.