Tak jak w temacie, kto pokibicuje chłopakom ze mną, potrzebne dzis im większe wsparcie !!!
Chłopaki &&&&
P.s chodzi o piłkę ręczna , dla niewtajemniczonych a chętnych do kibicowania
Tak jak w temacie, kto pokibicuje chłopakom ze mną, potrzebne dzis im większe wsparcie !!!
Chłopaki &&&& P.s chodzi o piłkę ręczna , dla niewtajemniczonych a chętnych do kibicowania
Ja kibicuję, choć relację tylko czytam w necie...
Jeszcze 5 minut do końca
Bradzo wyrównany mecz, choć wolałbym żeby to nasi prowadzili
fantastyczna wygrana!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gratulacje c hłopaki, półfinał nasz
JESTEŚMY W PÓŁFINALEEEEEEE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak myślałam słysząc radosne ryki moich sąsiadów
Ja kibicuję biernie. Mąż tak się drze, komentuje i przeżywa, że podejrzewam, że sąsiedzi z jednej i drugiej strony siłą rzeczy też mają relację za friko. Jeśli pobudzi dzieci, to w afekcie mogę zamordować.
No moi te zmnie słyszeli napewno
Do ostatniej minuty gralismy jedną bramką straty, pól minuty przed końcem wyrównalismy, na koniec (15sec.) rzut wolny Norwegów, stracili szybko piłke, a ich bramkarz wyszedł z bramki do pomocy, rzut naszego na ponad pól boiska i GOLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL Do ostatniej minuty gralismy jedną bramką straty, pól minuty przed końcem wyrównalismy, na koniec (15sec.) rzut wolny Norwegów, stracili szybko piłke, a ich bramkarz wyszedł z bramki do pomocy, rzut naszego na ponad pól boiska i GOLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL Matko, mąż mi to też tak tłumaczy - stara się chyba mi przybliżyć temat. Ja naprawdę jestem wyrozumiała, ale doprawdy nie pojmuję, czy od tego, że przy tym się tarza po podłodze, powtarza 72 razy "gol, gol, gol, gol, rozumiesz, gollllllll", pada na kolana, całuje własne pięści (to to już perwersja, naprawdę), wyrzuca ramiona w górę itd., wynik się zmienia? No tak, ale ja zawsze wszystko oglądam bez emocji. Na filmach nie płaczę, na kabaretach się nie śmieję, a sport to raczej mam w odwłoku, więc w sumie nie dziwota, że mnie nie rusza.
Ja mało na zawał nie padłam
Mój M jak na koniec nie wrzaśnie, jak nie wyskoczy z kanapy, jak nie podkręci dźwięku...
A cały mecz biadolił "ma peeewno się nie udaaaa..." A ja myślałam, że specjalnością Polaków jest przegrywanie wygranych meczy
myszka to emocje mnie jeszcze trzymają
No,ale co zrobic jak lubię takie mecze choć nie za często bo tez mogę na zawał zejśc
Moj maz to mnie pogonil, bo sie za bardzo denerwowalam
No to teraz czekamy na piątek i Chorwację!
Mieliśmy wiele szczęścia i Norwegowie na własne życzenie zawalili końcówkę. Ale się cieszę
Ja się dziwię, że moje dziecko się nie obudziło. Tak się darliśmy
Zawału można było dostać. Już prowadziliśmy trzema bramkami, a tu bach. Ja rozumiem, że sport to adrenalina, ale oni nas chcieli chyba nerwowo wykończyć
pozdrawiam s.
i udało się
Nie udało się - a poprostu byli lepsi, i musieli zwycieżyćI tak beda trzymac do końca!:-)
Nie udało się - a poprostu byli lepsi, i musieli zwycieżyćI tak beda trzymac do końca!:-) Trener Wenta powiedział na konferencji prasowej, że to Norwegowie byli lepsi. A on się chyba lepiej zna od nas, nie? Ale Bóg wczoraj nie był Norwegiem - to też usłyszane po meczu I jeszcze jedno przeczytane: nowa jednostka czasu: Wenta= 14 sekund
Kibicowałam wytrwale
Widzę, że mamy fajną ekipę kibiców na piątek, słynne forumowe wsparcie i pokonają Chorwatów
Myszko, u mnie w domu działo się dokładnie to co u Ciebie.
A na koniec zaczął coś śpiewać i podrzucać zdziwioną Matyldę Na jego usprawiedliwienie dodam, że przez całą podstawówkę trenował właśnie piłkę ręczną. Myszko, u mnie w domu działo się dokładnie to co u Ciebie. A na koniec zaczął coś śpiewać i podrzucać zdziwioną Matyldę Na jego usprawiedliwienie dodam, że przez całą podstawówkę trenował właśnie piłkę ręczną. Moj nie trenowal, ale tez sie darl Na koniec zaczeli skakac z Kamykiem i rzucili sie na kolana przed telewizorem, krzyczac oczywiscie wnieboglosy Amaniu, moze wdepniecie w piatek, D. jeszcze sciagniemy (bo on wczoraj podobnie mial ) i beda chlopcy mieli radosc
Z dzisiejszych wiadomosci , z szacuneczkiem dla trenera norwegow
"Sędziowie nas załatwili. To ich wina, że przegraliśmy. Były dwa pewne karne w ostatnich minutach i nie odgwizdali ich i z tego powodu przegraliśmy. Niech jeszcze raz przejrzą zapis spotkania i nauczą się dobrze regulaminu" - powiedział Johnny Jensen. Podobne zdanie mają wszyscy norwescy szczypiorniści . Szwedzki trener norweskiej reprezentacji Robert Hedin uspokaja swoich piłkarzy. "Niech twierdzą, że należał im się karny, lecz przecież Polacy też z łatwością znajdą przynajmniej dwie sytuacje w meczu kiedy powinni mieć karnego" - powiedział szkoleniowiec. Moj nie trenowal, ale tez sie darl Na koniec zaczeli skakac z Kamykiem i rzucili sie na kolana przed telewizorem, krzyczac oczywiscie wnieboglosy Amaniu, moze wdepniecie w piatek, D. jeszcze sciagniemy (bo on wczoraj podobnie mial ) i beda chlopcy mieli radosc niestety nie damy rady, a szkoda, bo ich wspólne kibicowanie to jest coś
My ogladalismy wczorajszy mecz. Zawsze ogladam szczypiornistów. Wleklak to mój kolega z ławki w podstawówie.
Po wczorajszym meczu skakaliśmy z mężem z radości na kolanach po materacu młodego, którego używa do kulania się. A potem długo nie mogłam zasnąć. A tekst Wenty mnie powalił: "15 sekund, mamy dużo czasu" , a potem "wyrwać im piłkę i mamy pustą bramkę". Jak powiedział, tak zrobili. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć z emocji. A tekst Wenty mnie powalił: "15 sekund, mamy dużo czasu" , a potem "wyrwać im piłkę i mamy pustą bramkę". Jak powiedział, tak zrobili. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć z emocji. Znalazłam w sieci Co zrobiliny nasi piłkarze (nożni) gdyby zostało im 15 sekund? Krzynówek – łapią go skurcze Smolarek – poprawia fryzurę Żurawski – nie wiadomo, co robi (jest niewidoczny) Lewandowski – robi rozbieg, żeby zalutować (ale w 15 sekund nie dobiegnie do piłki) Roger – kręci się w miejscu Dudka – przerażony rozgląda się, co począć Łobodziński – kiwa się sam ze sobą Wasilewski – już go nie ma (czerwona kartka) Boruc – zastanawia się, co zjeść na kolację Kokoszka – jest tak zalany potem, że nic nie widzi Bronowicki – szuka kogoś, kogo można by je...ć Jop – podaje do przeciwnika Zahorski – układa sobie przemowę w stylu „jestem wspaniały” Matusiak – zastanawia się, czarne czy czerwone Saganowski – trafia w słupek Kuszczak - też go nie ma, obraził się
Lutnio dobry tekst
Obstawiamy wyniki?
30:29
33:32 dla Polski
Ja juz na sama mysle sie denerwuje 29-28 dla Polski
25-23 dla Polski
no, poszłam na całość z tą różnicą 2 bramek też się denerwuję
Musimy mocno kibicować, wydzierać się, a nie krzyczeć, bo oni tam sami będą w tej hali
"Jednak trener reprezentacji Bogdan Wenta nie ma złudzeń. - W tej hali poczujemy się jak na arenie gladiatorów - nie będziemy mieć żadnych przyjaciół, także wśród sędziów. - kwituje." Podłamał mnie trochę, ale przecież prawdziwy kibic do ostatniego gwizdka musi tak
E tam, dobrze że będą na to przygotowani.
Natomiast sędziowie są ponoć profesjonalni i zbyt doświadczeni, by ulec presji kibiców. I tego się trzymajmy!
Ja tez kibicuję o ile młody pozwoli. Mężon do knajpy wychodzi i bogu dzięka bo z nim oglądać to można wykitować
Faktycznie okoliczności nam nie sprzyjają, ale na olimpiadzie wygralismy z Chorwatami wiec może teraz też Ależ sie będzie działo E tam, dobrze że będą na to przygotowani. Natomiast sędziowie są ponoć profesjonalni i zbyt doświadczeni, by ulec presji kibiców. I tego się trzymajmy! Niemcy będą sędziować. "Arbitrzy meczu Polska - Chorwacja na co dzień gwiżdżą w Bundeslidze, a tam się gra twardo. Właśnie taką grę lubią Polacy - twierdzi Edward Strząbała, trener wicelidera polskiej ekstraklasy." Dodano: Francuzi już w finale.
No jakie wrażenia po pierwszej połowie ???
Wierzę bardzo, że nam sie uda jest w chłopakach TA siła
Jest dobrze
już nie jest...
Niestety
ojojoj coś im nie idzie.
polska gola polska gola taka jest kibiców wola
mój mąż krzyczy same brzydkie słowa
mój tez
słabo kciuki trzymamy ???
Słabo chłopcy grają
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|