pierwsze dziecko ma największe szanse zostać alergikiem

Treść usunięta przez administratora z powodu naruszenia Regulaminu portalu www.maluchy.pl

U mnie problem dotyczy obu, ale większość lekarzy pyta jako które dziecko się urodziły i jak słyszą, że jako pierwsze, to nie mówią nic, za to po odpowiedzi "jako trzecie" już kilka razy usłyszałam powiedziane z lekką rezygnacją "no taaak". Albo ci nasi lekarze niedoinformowani, albo po prostu mają zupełnie odmienne obserwacje

Ja na alergie zapatruje sie inaczej ale moje najstarsze dzieci nigdy nie byly alergikami.Pewno nie z racji urodzenia a racji tego co jadlam w ciazy i podczas karmienia.do tego jeszcze karmienie ich-byly karmione jeszcze stara metoda nie nowa jak Kaspian.Na zdrowie im wyszlo.
Choc mimo ze swoje zesmy przeszli nie zaluje bo mam dzieki temu wieksza wiedze i jestem bogata o doswadczenie.

ja osobiście (jako najstarsze dziecko) gdy byłam mała miałam skazę białkową, a mój młodszy brat już nie miał tego typu problemów więc może coś w tym jest..

Najbardziej obciązony alergią jest mój syn, najmłodszy z trójki rodzeństwa. Średnie dziecko miewa objawy sporadycznie. Najstarsze jest zdrowe jak koń.

Coś w tym jest, tylko co? :mrgeen:

ryzyko alergii rośnie w przypadku alergicznego rodzeństwa, procentowo oczywiście nie pamiętam
u mnie cała trójka alergików

U nas mama alergik dróg oddechowych,tata alergik dróg oddechowych,córka alergik skórny niby ma skazę białkową a jak zje danonki to nic jej nie jest,syn alergik skórny.

Moja starsza siostra nie ma alergii, ale za to ja mam na sporo rzeczy. Moja młodsza wprawdzie tylko trawy i zboża, ale bardzo dotkliwie (oczy). Ja głównie zmiany skórne i katarek całoroczny, ale brałam w dzieciństwie 5 lat szczepionki odczulające.
A moi rodzice zdrowi:)
Za to mój malutki ma wieczny katar, na pewno alergiczny, ale na diagnozę za wcześnie.

Na pewno długie karmienie piersią zmniejsza u dziecka ryzyko i gwałtowność alergii.
Czytalam tez badania, że im starszy ojciec, tym większe ryzyko. Plemniczki już nie pierwszej świeżości:(