Tiaaa ja w trzeciej dobie kategorycznie zażądałam rozebrania dziecka, bo chciałam wreszcie zobaczyć czy ma dwie nogi, dwie ręce i że generalnie ma coś poza głową, którą oglądałam przez dwie pierwsze doby
Córkę rodziłam w cc ze znieczuleniem ogólnym, więc na prawdę widziałam ją w całej okazałości dopiero w trzeciej dobie na moje wyraźne żądanie, bo tak nawet jej przewinąć nie mogłam, bo wszystko miały robić siostry. I tak przez tydzień... Kiedyś się z jedną panną pożarłam, że dziecko usrane po pachy a ona twierdzi, że nie bo dopiero przewijane. I owszem, ale co z tego jak zaraz walnęło kupsko i smrodek się rozchodził. A mnie nie było wolno jej samej przewinąć - bo to przecież ciężkie przewinienie by było
Owszem po porodzie syna w Madurowiczu miałam go cały czas pod opieką i wszystko do zrobienie przy nim należało do mnie, ale stanowczo ten układ bardziej mi odpowiadał.
Adasiu raz wstałam z Ida na rękach z łóżka to mnie piguła zrównała prawie z ziemią. Ale inna sprawa, że ja młoda, głupia, pierwsze dziecko i się tak dałam traktować
Ale od tego czasu Kopernik omijam szerokim Å‚ukiem
ostatnio chciało mnie tam pogotowie zawieść to powiedziałam, że jak tam to ja nigdzie nie jadę i nie zgadzam się na hospitalizację
No to chłopaki podrapali się w głowę, podzwonili i zawieźli do św Jana Bożego. Jałł szkoda, że tam nie ma porodówki - ale wypas!