To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ESKULAP - Bielsko - poród naturalny

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

dzieciaczki
witam ,
wiekszosc osob pisze o cesarskim cieciu w Eskulapie...
Napiszcie cos na temat porodu silami natury - jak to sie tam odbywa? czy jedzie sie do kliniki z bólami ? czy wywołuja porod? czy przyspieszają? ile mniej wiecej czasu sie rodzi?

słyszalam,ze nie ma tam tez jakis szczepien , badan ..., moze wiecie cos na ten temat?
Beciak1
Odpowiedziałam na priv.
Szczepienia są wszystkie. Nie ma jedynie przesiewowych badań słuchu na które dostaje się skierowanie do przychodni.
azumi
No to ja już nie pisze, skoro wszystko już jasne.
Ja osobiście mam tylko jedno zastrzeżenie do esculapa. Sprawa żółtaczki fizjologicznej...
mama_do_kwadratu
CYTAT(azumi @ Thu, 05 Mar 2009 - 15:14) *
Sprawa żółtaczki fizjologicznej...

czyli?
azumi
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Thu, 05 Mar 2009 - 15:20) *
czyli?


Już wyjaśniam. Dla mnie ogromnym plusem było, że szybko się wychodzi. Ja miałam cc i wyszłam po 48h i super. Opieka rewelacja, żadnych fochów itd.
Ale im zależy, żeby właśnie wypisać do domu jak najszybciej i dlatego nawet nie sprawdzaja poziomu bilirubiny u dziecka, nawet jeżeli pediatra podejrzewa, że żółtaczka jest. Radzą obserwować i w razie gdyby dziecko bardziej zżółkło przyjechać do nich na badanie. I wtedy jeżeli bilirubina jest wysoka przyjmują dziecko na lampy, ale już samo dziecko. O to chodzi. Że wtedy już tylko samo dziecko mogą przyjąć. Gdyby badanie zrobili w trakcie pobytu mamy z dzieckiem w Klinice to musiałaby mama zostać z dzieckiem dłużej. I zajmowałaby miejsce.
Jak coś jest nie tak, to dziewczyny leżą tam nawet tydzień, ale ogólnie chcą wypisać jak najszybciej.
U nas właśnie było tak, że jak już wychodziliśmy z Kliniki to Kacper był lekko żółty i dopiero potem zrobiłam mu poziom bilirubiny. Okazało się, że jest wysoka i kwalifikuje się na fototerapię. Młodego przyjeli, a ja musiałam dojeżdżać go karmić. Tzn. nie musiałam, chciałam. Umawiałam się tam z babeczkami o któej mam przyjechać, żeby nie był świeżo nakarmiony. Karmili go tam moim pokarmem, bo ściągałam. Wypisali go po 1,5 doby.
magdusia-a
Witam ! W 2009 rodziłam w Eskulapie. Miałam cesarkę i leżąc na sali miałam szczęście (lub nieszczęście) mieć obok na łóżku trzy kolejne panie , które rodziły naturalnie i po porodzie przechodziły na inne sale. Ja miałam w przeszłości poród naturalny w innym szpitalu i mam porównanie ... Uważam , że kobiety naturalnie rodzące w Eskulapie były traktowane niemalże jak bohaterki - z dużym szacunkiem. Położne i lekarze bardzo często je odwiedzali, reagowali na ich uwagi, znieczulenie standardowe do kręgosłupa uzależniali nie tylko od rozwarcia ale i od stopnia odczuwanych dolegliwości przy skurczach.Widziałam jak znieczulenie podane w fazie gdy kobieta jeszcze chodzi po korytarzu i czeka na poród , działa cuda zmniejszając bóle. Oczywiście nie wiem jak mocno działa ,ale kobiety bardzo się uspokajały, widać było że ból im nie przeszkadza we współdziałaniu z personelem. Wiadomo, że ciężko nabrać wprawy w rodzeniu dzieci i fajnie jeśli potrafimy korzystać z rad i pomocy położnych i lekarzy, szczególnie jeśli są chętni do tego. To znieczulenie pozwala kobiecie na to. Kobieta może myśleć, słuchać co robić ,jak rodzić , a nie skupiać się na jednym : JAK BARDZO MNIE BOLI. Dlatego uważam , że w Eskulapie faktycznie można RODZIĆ PO LUDZKU. Poród to ciężka próba dla kobiety i dobrze jeśli ktoś potrafi pomóc jej, aby świadomie przez to przeszła i pamiętała jako CUDOWNE PRZEŻYCIE PRZYJŚCIA NA ŚWIAT MALEŃSTWA- trzeba skorzystać z tej okazji. Widząc jak te kobiety przygotowują się do porodu , który potem trwał chwilę- zrozumiałam jak miałam zachowywać się przy wcześniejszym porodzie i czego chcieli ode mnie lekarze, położne...( parę lat za póżno...)
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.