Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Kupiłybyście samochód, który nie podoba się Wam z wyglądu, a poza tym wszystko jest super - parametry, cena, stan itd.
Bo właśnie sobie takie autko wyszukałam, paskudne (bardzo podobne do mojego obecnego 13-letniego pojazdu), ale z opinii wychodzi nieźle i stać mnie na nie i w ogóle.
ulcik
Wed, 04 Mar 2009 - 14:02
Skanna .. jasne że tak .. u
Mafia
Wed, 04 Mar 2009 - 14:05
skanna, dokładnie takim jeżdżę.
Pronto
Wed, 04 Mar 2009 - 14:06
W życiu. Wrażliwa jestem na urodę wszystkiego co mnie otacza, więc i samochód musi mi się podobać, zwłaszcza własny.
Fasola
Wed, 04 Mar 2009 - 14:07
Oczywiście, że tak. Jak często widzisz swoje auto od zewnątrz? Jak jestes w środku, to wygląd zewnętrzny mało wzrusza, a parametry itp jak najbardziej. Mam swoje wymarzone pod względem wyglądu auta, których jednak nigdy nie będę miała (no chyba że nie wiem co), jeżdżę tym, co mam, na przykład nie chciałam już czarnego, ale trafił się idealny pod każdym względem, tyle że czarny i co? Wzięlam. Kupuj i jedź i się ciesz.
aluc
Wed, 04 Mar 2009 - 14:07
nie ale wiesz, ja to przede wszystkim muszę mieć odpowiedni znaczek
malgog
Wed, 04 Mar 2009 - 14:07
nie kupiłabym tylko zależy co rozumiesz pod pojęciem brzydki dla mnie np. samochód dyskwalifikuje biała tapicerka...no jest "brzydki" w pewnych kategoriach albo zaraz będzie...jak moje chłopaki kilka razy wsiądą i wysiądą
katkasia
Wed, 04 Mar 2009 - 14:34
Oczywiście, że tak. Ważne, żebym miała czym duuupsko wozić
amania
Wed, 04 Mar 2009 - 14:43
CYTAT(Liberi @ Wed, 04 Mar 2009 - 13:06)
W życiu. Wrażliwa jestem na urodę wszystkiego co mnie otacza, więc i samochód musi mi się podobać, zwłaszcza własny.
Ja mam tak samo. Dlatego właśnie nie pozwoliłam zrzucić mężowi w przepaść naszego samochodu, który popsuł nam się kilka dni temu. Na wyjeździe oczywiście. Popsuł się już drugi raz, i drugi raz w trasie, ale po głębszym namyśle, wybieram jednak tę awaryjność i fajne wygląd. My dużo jeździmy i nie wyobrażam sobie spędzać tego czasu w nielubianym przez mnie wnętrzu (bo ono jest dla mnie ważniejsze). A na Audi A6 Allroad (który łączyłby przyjemne z pożytecznym) nas nie stać.
chaton
Wed, 04 Mar 2009 - 14:57
CYTAT(skanna @ Wed, 04 Mar 2009 - 13:00)
Kupiłybyście samochód, który nie podoba się Wam z wyglądu, a poza tym wszystko jest super - parametry, cena, stan itd.
Bo właśnie sobie takie autko wyszukałam, paskudne (bardzo podobne do mojego obecnego 13-letniego pojazdu), ale z opinii wychodzi nieźle i stać mnie na nie i w ogóle.
Nie. Ale dla siebie go kupujesz, a nie dla mnie, co nie? Wiec chyba sama sobie musisz zadać pytanie, czy estetyczna strona jest dla Ciebie na tyle ważna, żeby zrezygnować z interesującej oferty.
A.L.
Wed, 04 Mar 2009 - 15:00
Nie kupilabym. W samochodzie musze sie czuc dobrze i musze go lubic. Ja zreszta uwazam, ze auto czuje czy jest w pelni akceptowane czy nie i rewazuje sie wlascicielowi w odpowiedni sposob.
A tak btw, jaki jest dla was najbrzydszy samochod? Dla mnie fiat multipla
skanna
Wed, 04 Mar 2009 - 15:02
Ach, ach, multipla jest tak brzydka, że aż śliczna Lubię multiple, tylko bagażnik mają do luftu.
anita
Wed, 04 Mar 2009 - 15:07
ja bym kupiła, byle był bezawaryjny, reszta mnie nie obchodzi
Gosia83
Wed, 04 Mar 2009 - 15:10
Ja bym pewnie kupila...ważne jak się będziesz w nim czuła. Niestety nie na wszystko stac co nam się podoba, a poza tym parametry też są bardzo ważne...
Monika ww
Wed, 04 Mar 2009 - 15:10
Jak tylko zobaczyłam tytuł wątku to pomyślałam o multipli
edit: raczej nie kupiłabym auta, które by mi się nie podobało.
skanna
Wed, 04 Mar 2009 - 15:11
O multiplę bym nie pytała, multiplę bym kupiła
malgog
Wed, 04 Mar 2009 - 15:19
CYTAT(A.L. @ Wed, 04 Mar 2009 - 16:00)
Nie kupilabym. W samochodzie musze sie czuc dobrze i musze go lubic. Ja zreszta uwazam, ze auto czuje czy jest w pelni akceptowane czy nie i rewazuje sie wlascicielowi w odpowiedni sposob.
A tak btw, jaki jest dla was najbrzydszy samochod? Dla mnie fiat multipla
multipla mi siÄ™ podoba renault thalia zaliczam do brzydkich
mamboo
Wed, 04 Mar 2009 - 15:21
W tej chwili kupiłabym wszystko co jeździ i mnie na to stać - oczywiście mam na myśli samochody osobowe. Osła, furmankę i inne w podobie wykluczam
Pronto
Wed, 04 Mar 2009 - 15:21
CYTAT(A.L. @ Wed, 04 Mar 2009 - 14:00)
A tak btw, jaki jest dla was najbrzydszy samochod? Dla mnie fiat multipla
Faktycznie paskudny.
Nie wiem, czy cokolwiek może pobić jego brzydotę, ale dwa pokażę.
Jednak po przemyśleniu dochodzę do wniosku, że multiply nic nie pobije.
amania
Wed, 04 Mar 2009 - 15:22
ja nie lubię volkswagenów (zwłaszcza w środku)
agabr
Wed, 04 Mar 2009 - 15:26
skanna ale jakie to sa brzydkie?bardzo mnie to ciekawi .
Monika ww
Wed, 04 Mar 2009 - 15:27
Peugeot 1007 nawet mi się podoba, choć nie kupiłabym, bo za mały, ale ten pierwszy to faktycznie paskudny, co to za auto? Dla mnie jest on równie brzydki jak multipla
A.L.
Wed, 04 Mar 2009 - 15:31
Czerwony paskudny
Kitka*
Wed, 04 Mar 2009 - 15:42
Aż musiałam sprawdzić, która to ta Multipla, faktycznie brzydula
My kupowaliśmy niedawno samochód. M widział go jedynie wieczorem (musieliśmy szybko podjąć decyzję, bo oferta była atrakcyjna). Spodobał mu się, cena też, ale stwierdził, że kolor jest nie do przyjęcia, bo różowy Ja samochodu nie widziałam w ogóle, znałam tylko opis przez telefon. Powiedziałam mu jednak, żeby go brał. I miałam rację, bo róż okazał się perłową czerwienią (tak przypuszczałam znając męską niezdolność do rozróżniania kolorów, zwłaszcza różu )
A odpowiadając na pytanie, ja bym kupiła, bo jestem praktyczna. Lubię ładne rzeczy, ale nie za każdą cenę
Pronto
Wed, 04 Mar 2009 - 15:42
CYTAT(Monika ww @ Wed, 04 Mar 2009 - 14:27)
Peugeot 1007 nawet mi się podoba, choć nie kupiłabym, bo za mały, ale ten pierwszy to faktycznie paskudny, co to za auto? Dla mnie jest on na równie brzydki jak multipla
Ten pierwszy to Tata Nano, indyjski samochód dla najuboższych.
anita b.
Wed, 04 Mar 2009 - 15:56
moim zdaniem, multipla wyglÄ…da jak kupa
multipli bym nie kupiła
innych samochodów nie kupiłabym z innych względów np. francuza też bym nie kupiła
skanna, napisz co to za samochód, może Cię przekonamy, że jest ładny, fajny i elegancki
skanna
Wed, 04 Mar 2009 - 16:00
O taki - Suzuki Wagon, faktycznie wyglÄ…da jak wagon
A mam taki - niewielka różnica, nie?
Anita, innym typem jest Renault Clio, francuz właśnie.
Pronto
Wed, 04 Mar 2009 - 16:05
Hem, hem... No śliczny nie jest. Ale już taki Suzuki Swift to chętnie.
skanna
Wed, 04 Mar 2009 - 16:07
Na Swifta mnie nie stać. Tak się pechowo składa, że to auto, pomijając urodę, wpasowało się we wszystkie moje wymagania. Jadę je dziś obejrzeć, jest szansa, że na żywo mi się albo bardzo spodoba albo wręcz przeciwnie.
A.L.
Wed, 04 Mar 2009 - 16:08
Kupuj!!! Na pewno ladniejszy niz tico!
agak
Wed, 04 Mar 2009 - 16:14
Tak, kupiłabym. Jeżdziłam kiedyś śliczną Toyotą i zamienili ją na Forda. Okazał się brzydszy ale lepiej się prowadził, trzymał drogi, bezpieczniejszy. Teraz jeżdzę VW i muszę przyznać, że brakuje mi Brzydala.
A najbrzydszy rzeczywiście jest Fiat Multipla.
anita b.
Wed, 04 Mar 2009 - 16:18
skanna, ten wagon jest o niebo Å‚adniejszy od tico!
i pewnie ma wiele innych zalet
ba! na pewno! czasami mam nieprzyjemność kontaktów z tico mojej mamy i tyle wysiłku, ile kosztuje mnie prowadzenie tego samochodu to głowa mała chyba równie dobrze mogłabym go pchać
skanna
Wed, 04 Mar 2009 - 16:26
Ale ja kocham moje tico - jest w rodzinie od początku, ja mam je od 5 lat i przez te 5 lat miało 2 usterki, za w sumie chyba 400 zł albo i mniej. I chcę je wymienić tylko dlatego, że nie ma klimy i dlatego, że kryzys nadchodzi i nie wiem, czy za rok czy dwa, jak tico się rozleci, będzie mnie w ogóle stać na inny samochód. I wiecie, tak sobie wymyśliłam, że kupię teraz ładne autko. Ale oprócz tego ma mieć klimę, niewielki przebieg i wychodzić od pierwszego właściciela, który zanabył je w salonie. No i to wszystko ten wagonik ma, tylko urody brak Ale na razie to tylko dywagacje, jak wsiądę, obejrzę, przejadę się, to wtedy tak naprawdę będę podejmować decyzję.
W sumie od początku bardzo podobał mi się Fiat Panda, ale ostatnio koleżanka, w sytuacji awaryjnej, pożyczyła mi swoją, żebym mogła dojechać na czas tam, gdzie powinnam - o matko bosko - Tico prowadzi się sto razy lepiej. Tak więc, dopóki auta nie przetestuję, to i tak żadnych decyzji podejmować nie będę. Tylko wiecie, chciałam takie babskie, śliczne...
Kitka*
Wed, 04 Mar 2009 - 16:31
Skanna, na pierwszy rzut oka pociągające nie jest, ale jeśli wszystko inne Ci odpowiada, ja bym brała Nie jest taki najgorszy i ostatni pod względem wyglądu, jak widzisz
W ogóle się nad tym nie zastanawiam- samochód ma być funkcjonalny i tani w eksploatacji, a kolor i wygląd to sprawa trzeciorzędna.
Ewelinek
Wed, 04 Mar 2009 - 17:06
skanna, autko nie wyglÄ…da tak strasznie
Szczerze to należę do tej części osób, które słysząc "brzydkie auto" widzi multiplę
Litka
Wed, 04 Mar 2009 - 17:20
skanna bierz, szkaradny nie jest 5 lat juz miałaś tico, to ci wystarczy
najbrzydsze auto dla mnie to Smart, a właściwie mówię na to jeżdżotko, bo to nie samochód
krolewienka
Wed, 04 Mar 2009 - 17:23
stałam przed dylematem rok temu z kawałkiem: albo ładny (znaczy mnie podobający się) ale starszy, z większym przebiegiem albo średniej urody, ale nowszy, pierwszy właściciel itp. oba tak samo funkcjonalne i na oba mnie stać. wybrałam ten brzydszy ale nowszy - i teraz żałuję, ale z zupełnie innych względów (coś, czego wcześniej nie wiedziałam mnie strasznie w nim denerwuje). i czasem myślę, że mogłam ten ładniejszy.... ale szybko mnie sprowadza na ziemię fakt, iż w swój nie włożyłam od początku użytkowania nic oprócz stałych punktów (płyny, przeglądy itp.), a tamten, kupiony przez znajomych, już doczekał zmian kilku części. nowszy, serwisowany - to ważne moim zdaniem chyba jednak bardziej niż ładniejszy. a pomarzyć o np. takiej rav4, albo suzuki vitara to se zawsze mogę a co do ładności tico i wagona - to jak dla mnie zdecydowanie jednak porównywalna wolę wielkie auta
Agnieszka AZJ
Wed, 04 Mar 2009 - 17:24
E tam - wcale taki brzydki nie jest
Ja tam wybredna nie jestem i przede wszystkim cenię funkcjonalność i wygodę. Multiplę też bym zaakceptowala, tylko mi chyba do garażu na szerokość nie wejdzie
Jedyne, co mi się zdecydowanie nie podoba, to taki Chrysler stylizowany na lata dwudzieste. Nie wiem, jak się nazywa, ani ile kosztuje (z pewnością niemało), ale na pokskich ulicach wygląda bezsensownie.
I nie lubię terenówek, ale to ze wzgledu na bucowatych rodziców z prywatnej szkoły, która jest obok nas. Tam wszyscy takim samochodami przyjeżdżają i parkują... gdzie popadnie, byle blisko szkoły Na przejściu dla pieszych, na jezdni, tek że inni przejechać nie mogą, na chodniku w mojej bramie itp.
szantrapa
Wed, 04 Mar 2009 - 17:35
skanna, nie jest taki straszny Ważne, że jego funkcjonalnoś odpowiada Twoim potrzebom . My ostatnio kupowaliśmy, z musu, na gwałt, i uroda auta była ostatnią rzeczą na jaką zwracałam uwagę. Podoba mi się to co kupiliśmy, ale od mojej siostry usłyszałam wczoraj taki tekst jak weszla do domu : "czy ten butelkowy karawan długi jak pociąg jest na nieszczęście wasz? ". Kwestia gustu, i tak wszystkim nie dogodzę
sammy
Wed, 04 Mar 2009 - 17:38
W chwili obecnej jedynym autem na które nie mogę patrzeć jest Renault Megane. A dokładnie ten model
Po prostu brrrrr
pozdrawiam s.
Fasola
Wed, 04 Mar 2009 - 18:11
Wagon nie jest zły. Przynajmniej ma proste bryły. A nie jakieś naćkane. Lubię jak małe (on chyba nie jest taki najmniejszy?) auto ma prostą formę.
hawah
Wed, 04 Mar 2009 - 18:16
Wagon jest ok - kumpela ma i sobie chwali. Co do brzydoty modeli to zgodzam siÄ™ z sammy - ten Megane jest wyjÄ…tkowo nieurodziwy.
Mafia
Wed, 04 Mar 2009 - 18:18
skanna, ale ten Wagon jest fajny. Prosty i tyle. Lubie prostotę Teraz jeżdżę clio. Nie podobał mi się gdy kupowałam, ale przyzwyczaiłam się i już się polubiliśmy. Za to nie znoszę samochodu męża
agabr
Wed, 04 Mar 2009 - 18:28
Tico mi sie nie podoba ,wagon fajny.b
moko.
Wed, 04 Mar 2009 - 19:02
Brzydkie to jest tico i tico się pozbądź (zartuję) Ale pod wzgledem ekonomicznym - super sprawa Wagon niezły ! prosty i niebieski - to WAŻNE niebieski
p.s powiedziała to moko. posiadająca brzydkiego fiata uno, ale taniego w utrzymaniu.
brzózka4
Wed, 04 Mar 2009 - 19:22
Też mam Uno, które strasznie mi sie wizualnie nie poodba, ale jest od 7 lat niezawodne, wiec je lubię.
Lutnia
Wed, 04 Mar 2009 - 19:22
Oczywiście, ze kupić
Najbardziej nie lubię kombi, a już kombi przypominające karawan to totalna porażka. Jeżdżę Volovo V70, kolor ciemnoszary. Brrr...
Nie znoszę patrzeć na mój samochód, uwielbiam go prowadzić i powoli myślę o tym, czy nie wymienić go na nowszy, oczywiście dokładnie ten sam model.
Najprawdopodobniej polubisz swojego brzydala szybciej niż myślisz
Meggi
Wed, 04 Mar 2009 - 19:31
A już mialam napisać jakie auto mnie sie nie podoba ale doczytałam str,2 i juz milcze bo znowu sie naraże
Dla mnie brzydki samochód to pod wzgledem koloru: żólty i różowy w zyciu bym takiego nie chciała choćby mial byc najdroższy i super wypas
Teraz mam Pandzię ( po seicento to mój ukochany samochód ) ciut mniejsza od tego suzuki, czyli ja bym brała.
#Margola
Wed, 04 Mar 2009 - 19:49
.. Nie... chyba wybrałabym opcje bardziej awaryjny ale taki który mi sie podoba....
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.