Ja cały rok mam katar, u synka też się zapowiada.
W najgorszych chwilach brałam tabletki Zyrtec, potem pojawiły się też Alertec, ale nie wiem, czy ma to zastosowanie u dzieci.
I kropelki do nosa.
Dodatkowo mam problem z zatokami, więc jeśli Twoja maleńka ma gęsty katarek, warto wziąć skierowanie na zabiegi naświetlające, "lampy".
W leczeniu kataru nie podaje się sterydów, tylko leki antyhistaminowe na bazie kromoglikanu albo nedokromilu sodu, czyli np. krople Tilade albo Ditec. Sterydowe są leki wziewne, ale to na kaszel przy alergii, zeby nie powstała astma.
Ale konkretniej: odkąd pamiętam zawsze sprawdzały się inhalacje wszelkiego rodzaju: rumianek, solanka, mieszanki z eukaliptusem. Wdychanie czosnku i cebuli. i jedzenie
Także picie herbatki z pokrzywy trochę łagodzi. Jeśli to pyłki, to dużo wietrzyć mieszkanie, pościel... z samego rana albo całkiem pod wieczór, bo najmniej pyłków lata, często myć ręce i twarz w letniej wodzie, trzmyać się z dala od łąk i kwiatków. Często wycierać na mokro podłogi itp, bo pyłki się zbierają. Nie sprzyja też suche powietrze, to dobrze nawilżać.
...i czekać aż wiosna minie
powodzenia