Hmmm... jak by tu zacząć? Jestem studentką pedagogiki i na zaliczenie zajęć z zakresu edukacji obywatelskiej muszę napisać pracę na temat tego w jaki sposób dzieci w wieku 4-5 lat odpowiadają na pytania: co to? kto to jest? prezydent, patriota, patriotyzm, UE, człowiek bezdomny? Może drodzy rodzice pomożecie mi i zapytacie swoje pociechy o te pytania ?
ja mogę pomóc
Byłabym baaaardzo wdzięczna
A chłopiec, który w sierpniu dopiero skończy 4 lata się kwalifikuje?
Oczywiście, że tak!
Wiem, że to trochę trudne sprawy ale zobaczymy co nasze pociechy o nich mówią i myślą
Może być ciekawie
Kaśka skończone 5 lat w lutym.
A więc czekam na odpowiedzi
No dobra, a ja wrednie... Mamy zapytają, mamy napiszą, Ty skopiujesz i przekleisz... A może studentka pedagogiki przeszła by się do przedszkola z zaświadczeniem ze studiów i porozmawiała osobiście z dziećmi? Taka zdalna ta pedagogika, bez kontaktu z dziećmi?
no, ale ankietę/pytania studentka sama przygotuje chyba?
Jak większość studentów pracuję, tylko nie w przedszkolu ale w gimnazjum. Mimo, że jestem nauczycielem, to pracuję po 8 i więcej godzin dziennie, jak każdy. Brak mi czasu na wizytę w przedszkolu. A teraz na piątym roku jesteśmy już dawno, dawno, dawno po praktykach i w tej chwili kontaktu z przedszkolakami nie mam.
Poza wklejeniem odpowiedzi waszych dzieci rzecz jasna muszę je opracować i to jest chyba w tym najważniejsze! Ankieta, jaka ankieta????!!!! Proszę o odpowiedź na 5 pytań, luźną odpowiedź. Może to być odpowiedź na jedno z tych pytań, dwa lub pięć. Proszę pomyśleć logicznie jaką mam państwo przedstawić ankietę. Może taką: Panią/Pana o wpisanie poniżej odpowiedzi państwa dziecka na poniższe pytania: 1. Kto to jest prezydent? 2. Kto to jest patriota? 3. Co to jest UE? 4.Kto to jest obywatel? 5. Kto to jest człowiek bezdomny? Nie mogę państwu sugerować odpowiedzi więc pytania ankiety musiałyby być otwarte, pozbawione kafeterii.
dzieci od 4 roku do piątego czy te które skończyły pięć a nie mają jeszcze 6 też??
[post usunięty]
Chyba nie doczytałyście dziewczyny, nie chodzi o pracę magisterską, tylko o pracę na zaliczenie przedmiotu.
adriana- no ale tak czy siak materiał badawczy powinien być rzetelny. Niezależnie od wagi i rangi pisanej pracy.
Ojoj no i widzę, że jak wszystkiego dokładnie nie napisze, to...
Rzecz jasna nie chodzi o pracę magisterską. Praca, którą mam napisać, to scenariusz zajęć z zakresu edukacji obywatelskiej w oparciu o odpowiedzi 3 dzieci na powyższe pytania. Zajęcia prowadzone według tego scenariusza mają poprostu uwzględniać dotychczasową wiedzę dzieci, uzupełniać braki, itp. Standard. Proszę więc, mi oszczędzać kazań na temat hipotez i wiarygodności badań, bo naprawdę, nie będzie to zbyt istotne. Wogóle jakie hipotezy jaka praca mgr. Ludzie!!! Ja wiem, że przyczepić się można do wszystkiego, ale nadgorliwość jest podobno gorsza od faszyzmu Darujmy więc sobie tego typu uwagi. Bardzo proszę chętne osoby o wpisanie swoich odpowiedzi, jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, wypowiadać się przecież nie musi.
[post usunięty]
Modliszko wykonaj telefon do pobliskiego przedszkola zapytaj się, czy sie zgodzą(rodzice i dyrektor), abyś zapytała dzieci o w/w tematy!
wystarczy 1 dzień urlopu i 1 wizyta w przedszkolu , torba smakołyków a zdobędziesz kilkadziesiąt chętnych dzieciaków !
A dasz mi ten urlop? Z pracy muszę zwalniać się w piątki żeby zdążyć na zajęcia, które mam nie tylko w soboty i niedziele. W związku z tym o jakichkolwiek innych wolnych dniach nie może być mowy
No bez przesady, masz go w wymiarze 8 tygodni, a ja mam w wymiarze 26 dni.
I chyba nie pracujesz od 8-16 codziennie ? 2 godziny albo baaa 1 godzinę dziennie chyba wygospodarujesz ? na to, by udac się do przedszkola i zapytac dzieci? I tak codziennie sobie pójdziesz do przedszkola i w ciągu tygodnia zbierzesz dość dużo materiału ! Tak dla Twoje informacji przedszkola pracują od 6 rano, a czasem wczesniej do minimum 17 -tej ! Dla chcącego nic trudnego ! W ogóle próbowałaś najpierw SAMA zdobyc odpowiedzi ? w rzetelny sposób ? czy od razu w interent uderzyłaś ? pytam z ciekawości
Przykro mi modliszko...... że masz taką pracę, ale wyobraź sobie, ze niektórzy mają jeszcze gorzej niż Ty. Na przykład ja.... praca 8-9 godzin dziennie, małe dziecko w domu i studia zaoczne również z pedagogiki( w piątki, soboty i niedziele), do tego praktyka w wymiarze 4-6 tygdoni na każdym semestrze i ooo udało mi się zebrać materiał samej ! dziwne nie ? i wyobraż sobie, ze godzinę dziennie znalazłam na to ! i to dwa razy zdobywałam materiał badawczy sama i teraz widzę, ze gupia byłam i nie uderzyłam w net. Nic straconego! wszystko przede mną.
Ale oki, jesli taki sposób zbierania materiałów Ci odpowiada i jesteś z tego zadowolona to cóż.... brawo ! Ja tylko pytam uczciwie, czy PRÓBOWAŁAŚ sama zdobyć materiał a potem w razie marnych efektów poprosić o pomoc innych (czyt. forum)
No cóż gdybym miała inną możliwość pewnie bym z niej skorzystała. Pisałam już proszę o pomoc za inne zbędne komentarze dziękuje.
dziennie znalazłam na to ! i to dwa razy zdobywałam materiał badawczy sama i teraz widzę, ze gupia byłam i nie uderzyłam w net. Nic straconego! wszystko przede mną. Jaki materiał badawczy???? Dziewczyna ma napisać scenariusz do zajęć na zaliczenie przedmiotu i chce rozeznać się w temacie. Poza tym, gdyby to miały być badania to zapewne musiałaby dobrać odpowiednio dużą próbę, moim zdaniem jakieś 200- 300 respondentów, przy mniejszej próbie badania i tak wyjdą nierzetelne - jak twierdził mój promotor.
oki moglam nie dodawać słowa "badawczy" . Za duże słowo.
Natomiast nie zmienia to faktu, ze dziewczyna chce poznać opinie dzieci na temat..... oraz na podstawie danych uzyskanych w ten sposób opracowac wyniki! i dopiero do tego stworzyć scenariusz i to na ocenę - jako zaliczenie przedmiotu ! To nie sa materiały na własny użytek, lecz materiał, z ktorego będzie się ocenionym i który zeleży od stopnia jaki będzie widniał w indeksie ! Więc materiał musi być dość spory, by poznac opinie ! i zebrany w sposób rzetelny! czyli ja jestem autorem moejgo scenariusza i to ja powinnam zadać pytania i ja powinnam zanotowac odpowiedzi, aby miec ładną ocenę w indeksie ! Generalnie chodzi mi tylko o to, ze autorka idzie na łatwiznę by zaliczyć przedmiot na studiach - to taka współczesna pomoc naukowa ! Natomiast nie zrobiła nic, by uzyskac materiały w inny sposób - no dobra tłumaczyła się jakoś! Nie wiem, chyba jestem naiwna wierząc, ze studenci zbieraja materiały do prac zaliczeniowych/licenjackich, magisterkich i itp w sposób rzetelny ? czytaj ( samemu) No dobra już nie będę nic mówić na temat "pomocy naukowych"
no dobra, zapytałam swojego czterolatka z małym haczykiem
na wszystkie pytania odpowiedź była jednobrzmiąca "nie wiem" Generalnie chodzi mi tylko o to, ze autorka idzie na łatwiznę by zaliczyć przedmiot na studiach - to taka współczesna pomoc naukowa ! Natomiast nie zrobiła nic, by uzyskac materiały w inny sposób - no dobra tłumaczyła się jakoś! jakby autorka szła na łatwiznę, to by tego pytania tutaj nie zadała, tylko po prostu zrobiłaby pewne założenia na temat wiedzy 4-5 latka zadała sobie niewinne pytanie, a tutaj nagle rozpętała się burza na temat chodzenia na łatwiznę i wiarygodności badań statystycznych jakby chodziło co najmniej o warygodność badania poparcia w wyborach prezydenckich modliszko, ja mogę spytać moje dziecko po południu co wie na te tematy, ale obawiam się, że nic
no dobrze, dobrze ! jestem idealistką
Nie mam nic przeciw idealistom. I nawet cieszę się, że ta moja prośba wzbudziła taką gorącą dyskusję. Chociaż uwierzcie: JESTEM NIEWINNA
I tak mnie ta dyskusja wciągnęła, ze zamiast uczyć się na egzamin, to co chwilę tu zaglądam!
1. Prezydent to Pan który czyta ogłoszenia w telewizji
2. Nie wiem 3. Nie wiem 4. To człowiek który siedzi na widowni i podpowiada tym co rozmawiają na środku (pewnie widziała gdzieś fragment debaty w Tv) 5. To jest człowiek który nie ma domu.
Maciek 4 lata odpowiedział
prezydent - ma dużo pieniędzy Unia Europejska - Europa a w Europie jest Polska i Niemcy i Lech Poznań patriota - ten który macha pałeczką a inni grają na trąbkach i bębenkach na resztę nie odpowiedział
Ojej! Poprostu nie wiem, co napisać, taka jestem wam wdzięczna Bardzo, bardzo dziękuję!
Ale macie fantastyczne dzieciaki! Jak tak czytam na tym forum o waszych maleństwach, to coraz bardziej zaczynam myśleć o swoim (i oczywiście męża ) maluszku. Dzieciaki są the best
Emilia 5 lat
1. "prezydent to ktoś prehistoryczny" (mała fanka prehistorii i dinozaurów) 2. nie wiem 3. nie wiem 4. "To jest taki kraj, Europa" 5. człowiek bez domu Nie wiem, chyba jestem naiwna wierząc, ze studenci zbieraja materiały do prac zaliczeniowych/licenjackich, magisterkich i itp w sposób rzetelny ? czytaj ( samemu) No dobra już nie będę nic mówić na temat "pomocy naukowych" oj jesteś naiwna, jesteś- mówi Ci to nauczyciel akademicki cyd
Cydorko, a ile dzieci by w takich godzinach było w przedszkolu? Mnie prośba modliszki nie oburza, wręcz podziwiam za odwagę - tak wkroczyć prosto do gniazda harpii i głośno zadać pytanie A nawet 5.
Od 6.30 do 17.30? W takich godzinach przedszkola są może otwarte w dużych miastach, ale nie na wsiach ani w miasteczku, w którym pracuję! chyba nie wszyscy zdajecie sobie sprawę, że w naszym kraju jest masa małych miejscowości, w których wogóle nie ma przedszkola. Akurat w moich okolicach jest z tym problem. w mojej miejscowości przedszkole działa dopiero od pół roku i tylko na pół etatu. Wiem, że w Płocku takiego problemu nie ma ale do Płocka mam 50 km!
Nie sądziłam, że wkładam kij w mrowisko, nikomu nie każę pisać za mnie tego scenariusza, równie dobrze mogłam go napisać bez zadawania tych pytań i wysłuchiwania kazań na temat mojej nieuczciwości. Czuję się niemal jak przestępca! A paradoks polega na tym, że do tej pory uważałam się zawsze za porządną studentkę sumiennie przygotowującą się do każdej pracy i każdego egzaminu. Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek ściągała, wykorzystywała gotowe prace... Tak było i tym razem. Do przygotowania scenariusza miałam przepytać 3 dzieci. Zadałam już pytania mojemu bratankowi i bliźniaczkom siostry, więc na dobrą sprawę nie musiałam drążyć dalej, ale temat mnie wciągnął i chciałam dowiedzieć się więcej korzystając z waszej pomocy. teraz zaczynam żałować...
Modliszko a no widzisz dopiero teraz piszesz o tym, ze jednak próbowałas jakieś dzieci sama przepytać. Bo póki co myślałam, że zadano Ci przygotowanie scenariusza a Ty buch do internetu !
To zmienia postać rzeczy ! Powiedz mi nie masz w swoim grafiku pracy ani jednej luki, nic wczesniej nie kończysz, lub później zaczynasz ? W mojej miejscowości są 4 przedszkola czynne na ogół od 8-16, ale jest jedno czynne od 7-17! A moze podczas spaceru zaczep jakąś matkę z dzieckiem i poproś o możliwość zapytania się dziecka ? Tak jak pisałam naiwna czasem jestem :ugryzlem się w jezyk Z tego co wyczytałam nikt nie uważa, ze jesteś nieuczciwa lecz zebrany materiał nie będzie rzetelny ! - generalnie o to chodziło! Nie gniewaj się, nie chciałam Cię urazić i obrazić ! Mimo wszystko zapytam się dzieciaków koleżanek co ich 4-5 latki wiedzą na zadane pytania.
Pewnie, że się nie gniewam. jestem wam wszystkim bardzo wdzięczna za zainteresowanie no i w głebi duszy cieszę sie, że mamy w kraju takich uczciwych ludzi
Jasiek odpowiedział :
1) prezydent - to taki król, musi być bogaty i jeździć limuzyną 2) patriota - to inaczej rycerz, on walczy na wojnie, a jak się przewróci, to już nie wstanie (???) 3) patriotyzm - to wojna 4) UE - nie wiem 5) człowiek bezdomny - to człowiek bez domu.
mój 5-latek:
(kolejność pytań była inna bo pierwsze trzy pamiętałam a kolejne dwa musiałam sobie przypomnieć zagładając tutaj - jak się okazało kolejność okazała się kluczowa dla odpowiedzi: 1. prezydent - Donald, po sekundzie namysłu: Donald Kaczor 2. UE - T: kontynent, ja: Europa to kontynent a UE? - T: planeta? 3. bezdomny - T: niegrzeczny, ja: nie kotuś - to ten kto nie ma domu 4. patriota - T: ten kto nie ma garażu, ja: śmiech, gromki śmiech, nie mogłam się powstrzymać, T: piwnicy? 5. patriotyzm - nie widział różnicy między tym słowem a wcześniejszym dodam, że bardzo spodobała mu się zabawa i domagał się zadawania pytań. jedna z odpowiedzi mi się bardzo spodobała - taka logiczna a druga rozwaliła na łopatki a) co to jest miłość? T: to jest jak ktoś kogoś kocha ja: ale co to znaczy kochać? - T: no po prostu to jest miłość b) co to jest sejm - GRÓB??? (w sumie ma chłopak rację ) Pozdrawiam
Kora, uśmiałam się Dzieci są fantastyczne
Dominik (4,5 l) na wszystkie pytania odpowiedział "nie wiem". Nie jestem jednak do końca pewna czy on tak rzeczywiście nie wie, bo często się zdarza, że coś wie, ale nie jest pewny i mówi, że nie wie
To ja dołożę odpowiedzi mojej Karoli, też jej się ta zabawa w pytania spodobała i domagała się więcej
1. nie znam się na tym ale zgadnę, nie poddaję się... prezydent to jest człowiek, który mówi takie ważne rzeczy. 2. nie wiem kto to, kojarzy mi się, że to ktoś kto jest brudny 3. kojarzy i się z pieniążkami i światem. 4. to mi się kojarzy z takim panem co rozdaje ulotki; są też panie. 5. to taki człowiek, który nie ma domu, który nie ma rzeczy ale ma ubrania. I nie ma pieniędzy i ludzie się z nim dzielę jedzeniem i piciem, bo picie i jedzenie jest ważne. I mieszka np. u swojego sąsiada, bo nie ma swojego domu albo u przyjaciół albo u swojej mamy.
Jasiek, 5 lat
prezydent - taki pan, już zapomniałem, o przypomniało mi się - taki pan co mówi przez mikrofon albo się wita UE - nie wiem, znaczy pani mówiła ale zapomniałem, kojarzy mi się to z Polską, albo chyba nie bezdomny - taki człowiek który jest miły patriota-pan który kieruje samolotem? e chyba nie patriotyzm - nie wiem Zaznaczam, że o prezydencie mówiłam mu nie dalej niż parę dni temu, temat patriotyzmu i bezdomności też był. Hm.
Mój Kubuś ma dopiero 3 lata i 9 m-cy, chyba za trudne te pytania dla niego. Ale spytam.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|