To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

a co z rocznikiem 83?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
lena.
ja z rocznika 83,
mam nadzieję, że nie sama 06.gif
Agnieszka Kamila
no pewnie ze nie sama
justapl
pewnie że nie
Agnieszka Kamila
no to dziewczyny chwalic się dziciakami, ja mam wrześniaka czyli niedługo świętujemy ósmy miesiąc, maluch ma na imię Tomek
justapl
a ja jak na załączonym obrazku mam dwójkęicon_smile.gif
lena.
jeden synuś, Wiktorek no i mąż 06.gif
rudzia789
a ja mam synka Kacperka ktory pojawil sie w naszym zyciu 16go lutego 2007:)


co tych mam tak malo z 83go?? icon_smile.gif

mamusie chwalcie sie icon_smile.gif
oliwka1983
Witam icon_smile.gif

Ja mam córeczkę Madzię ur. 23.12.2008

Pozdrawiam.
Gosia83
jest tylko przeszedł na dalsze strony...icon_sad.gif
tu jest...icon_smile.gif
https://www.maluchy.pl/forum/a-ktos-z-83-si...ehe-t35418.html

to co...może coś rozkcimy?
lena.
Gosia83 widzę, że tamten wątek troszkę podupadl, no to może spróbujmy z tym?

To może ja zacznę jeszcze raz!

Witam wszystkie mamusie z rocznika 83 icon_smile.gif

Mam zapracowanego męża i cudownego synka Wiktorka. Urodził się 6. 02. 2008r. Niedawno skończyłam studia, pracuję w szkole więc obecnie mam 2 m-ce wakacji 06.gif i więcej czasu dla dziecka.
Szkoda, ze pogoda taka paskudna ostatnio, bo właściwie większosć czasu trzeba siedzieć w domu 32.gif

Napiszcie coś o sobie...
Agnieszka Kamila
ja jeszcze studiuję ale zaocznie, resztę czasu spędzam z moim tomciem w domu albo na psacerach jak pogoda dopisuje ale z tą ostatnio kiepsko, maluch niedawno zaczął raczkowac i zbiera się do chodzenia a tu sesja w pełni, ogólnie urwanie głowy
lena.
Agnieszka współczuję. Jak byłam z małym w ciąży to krótko przed sesją wylądowałam w szpitalu. Leżałam miesiąc do porodu a o studiach to już myślałam, że zawalę rok. Na szczęście wcześniej chodziłam na zajęcia w miarę rgularnie i paru wykładowców kojarzyło mnie przez ten brzuszek icon_smile.gif i na tej podstawie zaliczyli mi parę przedmiotów. Ci, którzy nie kojarzyli (lub kojarzyć nie chcieli) wyznaczyli mi terminy po porodzie. No i jakoś dałam radę ale lekko nie było. Ty napewno też dasz radę, a mały będzie trzymał kciuki icon_wink.gif
kociek
czesc kobitki
to i ja sie zglaszam 06.gif
mam malutkiego synka, wielkiego meza, studia skonczone i prace do ktorej rozmyslam kiedy wrocic bo szkoda mi dziecia zostawic

Agnieszka Kamila jak sesja???

Moze ktos jeszcze tu zajrzy icon_rolleyes.gif
lena.
no mam nadzieję, ze ktoś zajrzy bo głupio tak samemu icon_smile.gif)))

kociek gdzie pracujesz? moja bratowa też ma maleńkiego synka i żal jej go zostawiać i do pracy wracać, ale szef jej takie ultimatum postawił, że za dużego wyjścia nie ma icon_sad.gif
cath
I ja jestem z rocznika 83. Mam wspaniałego męża (hi, hi akurat dziś mamy rocznicę ślubu) i cudowną córeczkę Emilkę. I jestem szczęśliwa icon_smile.gif
ulka83
hej laseczki!!
ja też jestem z 83-go icon_biggrin.gif ale widze, że cos małutko piszecie :/
pozdrawiam
maltanka
Cześć dziewczyny!
ja też jestem z rocznika 83. Mam synka Huberta ma 7 miesięcy i zapracowanego męża.

Pozdrawiam
truska
oj mało mało cisza na naszym roczniku
eni20
dwa watki:)
Edzia2
witam wszystkich icon_smile.gif
Jestem z rocznika 83 i jeszcze nie urodziłam dzidziusia icon_smile.gif Nasz synek urodzi się w czerwcu icon_smile.gif
Pozdrawiam
Hipka
Witam jestem z rocznika 83 oczywiście!Jakoś tu cichooooo,a szkoda,chętnie bym poznała dziewczyny z tego rocznika.Pozdrawiam.

_Mała_Mi_
Ja też 83... no to już jakaś garstka nas jest icon_smile.gif
_Mała_Mi_
ale z tego co widzę - mało aktywna garstka
dorsim
dokładnie, zaglądam i zaglądam a tu nic się nie dzieje ;] zawsze to jakaś odskocznia jest icon_wink.gif

a co tam u was dziewczyny słychać? ja osobiście nie moge doczekac sie wiosny, poza tym zmagamy sie z chorobą, mała pierwszy raz ma kaszel , no i standardowo katar 41.gif . Kiedy to sie skonczy , bo powoli zaczynam wariować 32.gif
_Mała_Mi_
dorsim - hej icon_smile.gif jednak ktos zagląda icon_smile.gif zdrówka Twojej Małej. Ja osobiście też mam już dość. Nie mogę sie doczekać wiosny i długich spacerków z Maleństwem mym. Nawet mi sie nie chce nosa za okno wychylać... ale na szczęście pewne jest to, że wiosna nadejdzie icon_smile.gif ufff... ja próbuje sobie jej brak wynagrodzić moimi tworkami i stworkami w kolorach iście wiosennych icon_smile.gif)) wprowadzają trochę optymizmu! ufff...
dorsim
no zagladam,zaglądam, tylko że tu nic się nie dzieje ;]
Jeżeli ty robisz te cudeńka, to moje gratulacje, piękne. No i te zdjęcia córeczki z tatusiem.Piękny widok. Ja też uwielbiam robić zdjęcia mojej Marysi. Ma ich więcej niż ja z mężem razem wzięci , a dopiero ma rok. Uważam że to super pamiątka, bo jA osobiście mam bardzo mało zdjęć z dzieciństwa .
pozdrawiam
kajetanka
Witam i dopisuję się jako rocznikowa 83 icon_biggrin.gif

My też obfotografowujemy Maleństwo, specjalnie lepszy aparat kupiliśmy icon_razz.gif Ja mam pierwsze zdjęcia z dzieciństwa jak miałam 1,5 roku 37.gif A córcia będzie miała nadmiar icon_biggrin.gif
dorsim
Witaj icon_smile.gif

a tu ciągle nuuda 29.gif

_Mała_Mi_
jakos sie wątek nie rozwija... sama zaglądam, jak widac sporadycznie...

dorsim i biżuteria i zdjęcia są mojego autorstwa icon_smile.gif dzieki icon_smile.gif
truska
mry artystka z Ciebie

U nas piękna wiosna 06.gif
Juz nie mogłam się doczekac.
Jutro wyjeżdzam z dzieciaczkami oraz z kolezanka i jej dzieckiem do Straszyna koło Gdańska.
Trochę się rozerwiemy , klimat zmienimy 04.gif
_Mała_Mi_
icon_smile.gif to to mój magiczny plastyczny świat... w sumie całe życie z tym połączyła... wykształcenie, prace, hobby icon_smile.gif jednak najweksze dzieło mojego życia to Helenka ma icon_smile.gif arcydzieło icon_smile.gif

truska zazdrozczę wyjazdu, chetnie bym wyjechała gdziekolwiek icon_smile.gif
dorsim
też zazdroszczę wyjazdu ;] my planujemy w czerwcu z małą jechać nad morze, już nie moge sie doczekać ale z drugiej strony obawiam sie jak Marysia zniesie podróż ( liczymy że gdzieś z 8 h będziemy jechać ) no i jak będzie ze spaniem w nowym miejscu ( jeszcze nigdy z nią nie wyjeżdżaliśmy).

mam nadzieje że wiosna na dobre już zawitała i będzie już tylko lepiej, teraz czekam aż mała wstanie i lecimy na spacer icon_smile.gif
pozdrawiam
kajetanka
Morze...hmmm.... icon_cool.gif Też zazdroszczę icon_wink.gif
My pierwszy wyjazd zaliczymy na majówkę. Dobrze, że mamy duuuży bagażnik, bo będziemy musieli zabrać poza połową domu pewnie i spacerówkę i gondolę 37.gif no chyba, że ładna pogoda byłaby pewniakiem, ale znając długie weekendy i życzliwość pogody, czarno to widzę.
Też zastanawiam się jak będzie ze spaniem? Zamierzamy kupić łóżeczko turystyczne, żeby nie przyzwyczaiła się do spania z nami, zresztą ja z małą to śpię jak ten pies stróżujący, więc dziękuję.

kaja28
cześćicon_smile.gif ja też jestem rocznik 83:) kajetanka a my obie urodziłyśmy w październiku .Mam córeczkę Julcięicon_smile.gif
kajetanka
Witaj Kaja icon_smile.gif Z tego co liczę to urodziłaś dzień po mnie 15-go? Zapraszam więc do wątku rówieśników Julci
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...0&start=880
dorsim
kaja 28 witaj icon_smile.gif

kajetanka my też mamy w miarę duży bagażnik ale kurde martwię się czy się zmieścimy ze wszystkim 37.gif . Jeżeli chodzi o wózek to ja na lato kupiłam parasolkę więc o wiele mniej miejsca zajmuje niż stara spacerówka.Ale Twoja córeczka jeszcze za mała na taki wózek. tylko ta długa jazda samochodem mnie stresuje ;]

kajetanka
Ano u nas parasolka to w przyszłym roku icon_wink.gif Póki co jeszcze w gondoli jeździmy, ale jakby się już ładna wiosna zrobiła, zamontujemy spacerówkę, bo mała cwaniara potrafi zrobić niezłą szopkę na spacerze byle ją wyjąć na rączki icon_wink.gif Może jak będzie na otwartej przestrzeni jeździć, unikniemy scen.
Rzeczywiście 8h to długo dla takiego malucha. Będziecie musieli robić częste przerwy.
Nam podróż zajmie coś koło 4h plus oczywiście postoje.

A ja pytam co z tą wiosną?! icon_mad.gif
dorsim
dokładnie co z tą wiosną? ;] dzisiaj cały dzień w domu, pada i wieje tak że głowę chce urwać.

wiem że 8 h to długo, tak myślimy by w nocy wyjechać jak mała śpi. Znajoma mówiła że ona dawała coś swojej córce aby ta lepiej spała ale ja jakoś jestem sceptycznie do tego nastawiona.

ja moją Marysię przełożyłam w spacerówkę jak miała 6 miesięcy i powiem że było o niebo lepiej, początkowo siedziała tak zapatrzona że mogłam do niej mówić, machać jej ręką przed twarzą a ona nawet nie reagowała 06.gif . poza tym ja osobiście często widze takie maluchy 5/6 miesięczne właśnie w spacerówkach, poza tym dziecko moze w tym spokojnie spać no a jak jest zimno to zakładasz śpiworek i jest też ok
_Mała_Mi_
no to wiosna przyszła icon_smile.gif widac, coraz więcej nas tu icon_smile.gif faaajnie icon_smile.gif

My w gondoli jeszcze, ale zaraz mam zamiar na spacerówkę się przesiąść w takiej pozycji półsiedzącej, albo bardzie leżącej. Helenka jeszcze nie siedzi, ale uwielbia oglądć świat i już nie za bardzo chce leżeć icon_smile.gif ustatkuje się pogoda i do widzenia gondolo icon_smile.gif

My jedziemy na majówke, zobaczymy jak to będzie. Ale Helenka generalnie grseczna, mam nadzieję ze to na wyjeździe się nie zmieni icon_smile.gif
kajetanka
a u nas nie wiadomo, czy szlag nie trafi tak wyczekiwanej majówki 21.gif Skrzynia biegów w aucie wzięła i się zrypała...pochłaniając tym samym nasze oszczędności wallbash.gif A ja już mam dość kiśnięcia w domu... 37.gif
Nawet ta pogoda nie jest w stanie mnie pocieszyć, bo co mi po niej jak będziemy chodzić po parku, w którym znam już każdy kamyczek...
dorsim
to lipa, samochód to straszna skarbonka wiem coś o tym icon_twisted.gif no ale może jeszcze dacie radę icon_smile.gif
my majówkę spędzamy w domu, to znaczy o ile będzie pogoda to mamy w planach wycieczkę do zoo i do ogrodu botanicznego ale nigdzie dalej nie pojedziemy. tylko że moje dziecko już troszkę większe więc mam nadzieje że będzie miała frajdę, tym bardziej że uwielbia oglądać różne zwierzątka.
no i jeszcze święta teraz przed nami, oby pogada była taka jak dzisiaj icon_smile.gif
dziewczyny WESOŁEGO ALLELUJA icon_smile.gif
pozdrawiam
kajetanka
No ja do zoo też bym chętnie poszła, ale mała jeszcze by na tym zbytnio nie skorzystała icon_wink.gif A i w przyszłym roku przypuszczam, że największą atrakcją w zoo będą...huśtawki icon_razz.gif
A w ogrodzie botanicznym o tej porze roku można popstrykać piękne zdjęcia icon_biggrin.gif

Udanych, rodzinnych świąt wszystkim życzymy!!
dorsim
dziewczyny jak tam Święta?my tradycyjnie święta spędziliśmy z moją mamą, mała zajadała się jajeczkiem no i żurek jej bardzo zasmakował.ale jak zawsze zleciały tak szybko że szkoda gadać.

do tego dzisiaj musiałam wzywać lekarza do domu, bo mała ledwo na oczy widziała, tak jej napuchły ;] lekarz powiedział że to alergia, dostała leki i mam nadzieje że szybko jej przejdzie, bo bidulka kiepsko dzisiaj wyglądała 32.gif
przez kilka dni muszę zrezygnować ze spacerów, no chyba że nie będzie tak słonecznie, lub popada 29.gif oj ciężko będzie wysiedzieć w domku 37.gif

pozdrawiam
kajetanka
dorsim, od czego ta alergia, wiadomo? Biedne te nasze dzieciaczki icon_sad.gif Mam nadzieję, że szybko będziecie mogły wyjść na spacer, dobrze, że pogoda teraz nie dopisuje, nie będzie tak szkoda.
Ja właśnie z uwagi na nieszczęsną alergię na wszystko po raz pierwszy na wielkanoc nie jadłam jajka, no i w ogóle mało świąteczne potrawy w tym roku dla mnie były.
Planowałam już na święta karmić butlą, ale produkcja nutramigenu stanęła i wyjścia nie miałam.

A w środę wracam do pracy....po niemal roku przerwy, no i perspektywa rozstań z Kają...codziennie na 6,5h...przyznam, że przeraża icon_sad.gif


dorsim
skąd ta alergia? hmmm lekarz powiedział że teraz strasznie dużo pyli , do tego moja mała ostatnio ciągle zbierała mlecze. i się zastanawiam czy to nie od tego. po lekach od razu jej się polepszyło. chociaż jak w sobotę wiało to rano znowu miała po spacerze zaczerwienione oczka, ale posmarowałam jej kremem i jak wstała po drzemce to było już ok. Poza tym mój mąż ma alergie na jakieś tam pyłki więc pewnie po nim odziedziczyła 21.gif

jeżeli chodzi o święta i niejedzenie to znam ten ból.w tamtym roku miałam to samo . u mojej małej było podejrzenie alergii pokarmowej i przez 6 m-cy byłam na ścisłej diecie, no i bardzo wtedy schudłam,wyglądałam wręcz jak anorektyczka i znajomi ci mniej kumaci prosili mnie bym już więcej się nie odchudzała 37.gif ( mówiłam że się nie odchudzam, i jak w ogóle bym mogła karmiąc dziecko piersią ). ale jak mała przeszła na butlę to odżyłam, i szybko wróciłam do swojej wagi.
moja Marysia też na ten moment pije nutramigen, i właśnie dzisiaj będąc z receptą w aptece dowiedziałam się że od miesiąca nie było dostawy mleka i że w hurtowniach też nie ma. trochę się zdenerwowałam , biorąc pod uwagę że w domu miałam może z pół puszki, ale na szczęście znalazłam w jednej aptece i kupiłam icon_smile.gif ( a skąd ty jesteś, jeżeli mogę się spytać? ŁDZ? bo tak się zastanawiam czy brak tego nutramigenu to jakiś szerszy problem? )
a jak alergia objawia się u Twojej córki?

ja też chyba wracam do pracy, tylko że od września i też zastanawiam się jak to będzie. i się boję. szczerze to jakbym nie musiała to została bym z Marysią w domu.no i wizja żłobka mnie przeraża.sama pracuję w przedszkolu i mniej więcej wiem jak ciężko rodzicom rozstać się z dzieckiem, dziecko płacze ale później jest ok. ale ja na ten moment nie wyobrażam sobie że zostawiam ją w żłobku, z kimś dla niej obcym,ona będzie płakała, a ja pewnie nie będę mogła w takim wypadku jej tam zostawić 37.gif masakra jakaś
kajetanka
Tak, z Łodzi jestem, a brak Nutramigenu to sprawa na większą skalę, oficjalnym powodem są problemy na linii produkcyjnej w Holandii, ponoć stanęła i Nutra ma się pojawić w aptekach pod koniec maja... Ty dorsim w Łodzi znalazłaś??
Co do wagi...aż byłam zdziwiona, że pomimo drakońskiej diety przybyły mi ostatnio 2 kg... no ale sprawa się wyjaśniła, zrobiłam badania (czasem słabo mi się robiło, myślałam, że właśnie przez dietę) i wyszły problemy z tarczycą, które właśnie zaburzają przemianę materii. Teraz biorę leki i waga spada. Wiem jednak o czym mówisz w kwestii podejrzeń o odchudzanie, jedna babcia mojego A. nie chce zrozumieć co to alergia, ciągle podtyka mi jakieś żarcie, z wyrzutami, że nie chcę jeść, "bo przecież tam jest tylko trochę masełka/tylko masło roślinne" itd. Znowu teście traktują mnie jak kretynkę, bo zabroniłam kontaktów Kai z ich psem. Uwielbiam tę sunię, generalnie kocham zwierzęta, ale okazało się, że Mała zawsze po kontakcie z psem lub ciuchami w sierści strasznie reaguje, wysypuje ją od stóp do głów icon_sad.gif I nie rozumieją jak dziecko się wtedy męczy, myślą, że wyolbrzymiam wallbash.gif 21.gif

U nas na pewno jest alergia na mleko krowie (robiłyśmy prowokację), do tego jajka, papryka, maliny, banany i wiele innych 37.gif Nie jadam też tych rzeczy, które są uznane za silne alergeny, czyli cytrusy, orzechy, pomidory, bo domyślam się, że i to ją uczula, al nie ma czasu na takie próby. Reakcja to wysypka, głównie buzia i nóżki, ale bywały już sytuacje (głównie po psie), że jedynie plecki i pupę miała gładkie, klatka piersiowa i policzki ogniste, jakby się poparzyła. Poza tym wieczne problemy z brzuszkiem, biegunki. Dopiero jak skończyła 5 miesięcy zaczęły się normalne kupy, wcześniejsze wiecznie były rzadkie, zielone, kwaśne.

Faktycznie do żłobka oddaje się chyba najtrudniej. Ja mam o tyle dobrze, że A. pracuje na 3 zmiany, ja sobie skróciłam etat, więc przez 2 tygodnie będziemy się wymieniać, a co trzeci, jak on też będzie chodził od rana, Małą zajmie się moja mama....choć to też nie do końca pewne. Plan nam się trochę posypał, bo miała to być teściowa, ale się wypisała (dłuższa historia), a moja mama pilnuje już synka mojej siostry, on co prawda chodzi do żłobka, ale często choruje, a jak nie to i tak o 16 jest do odbioru. Ciężko też będzie, że z mężem będziemy się mijać i widywać praktycznie w weekendy i wieczory co 3 tydzień. Z drugiej strony fajnie wyjść do ludzi, od porodu niewiele miałam okazji do ruszenia się z domu.
dorsim
nutramigen dostałam w Aleksandrowie Łódzkim w jednej aptece. i teraz zastanawiam się po tym co napisałaś czy nie poszukam gdzieś jeszcze zapasów.Mam tylko 4 puszki i zastanawiam się na ile mi to starczy, bo jakoś nigdy nie liczyłam.i kurde jestem ciekawa czy na pewno pojawi się to mleko pod koniec maja.

wiesz to normalne że zabroniłaś kontaktów dziecka z psem skoro dziecko po tym wysypuje.i dziwie się że ktoś może powiedzieć czy pomyśleć że wyolbrzymiasz. ludzie tak gadają bo to nie o ich dziecko chodzi. ja tam wychodzę z założenia że to moje dziecko i ja decyduję co i jak, ja wiem co dla niego najlepsze a inni mają to uszanować.
ja np z uporem maniaka wszystkich odwiedzających nas zawsze wcześniej pytam czy są zdrowi bo nikogo z katarem do domu nie wpuszczę.czasami mam wrażenie że patrzą na mnie jak na wariatkę, ale co mi tam.moja od kataru miała pod koniec roku zapalenie ucha, lub w lutym trzy tygodnie mega katar i musiałam ją inhalować sterydami ( nie chciałabym powtórki z rozrywki ).wiem że jej nie uchronię przed wszystkimi chorobami ale przynajmniej mogę spróbować icon_wink.gif

Jeżeli chodzi o alergię pokarmową to przeważnie dzieci z niej wyrastają .moja na ten moment normalnie je nabiał i zamierzam powoli podać jej jakieś inne mleko ( to znaczy nie dla alergików ). chociaż nie powiem w kupie prawie zawsze jest trochę śluzu, ale to było zanim wprowadziłam nabiał. lekarz mówi by się tym nie przejmować.ale sama nie wiem ;]

boję się tego żłobka jak cholera ;] nie chce wracać do pracy ale muszę, no chyba że mnie wywalą 29.gif
dorsim
a powiedz mi jakie kremy stosujesz do pielęgnacji? czy podajesz małej jakieś probiotyki?

a i jak ja karmiłam piersią to też nie mogłam jeść jajek, masła,bananów,ryb, nic z nabiału i wiele wiele innych.moje dziecko jak tylko zjadłam coś z tych produktów robiło kupki z krwią 37.gif . to znaczy była to przeważnie jedna nitka śluzu zabarwiona na czerwono. teraz je banany, jajka prawie codziennie, ryby, nabiał, zupę pomidorową i tak dalej. wiesz teraz ona jest jeszcze bardzo mała, i może jej organizm sobie jeszcze z tym nie radzić.nowości wprowadzaj zawsze jakoś rano i po tym podawaj jej mleko to zawsze troszkę zneutralizuje alergen.

prowadzi was jakiś alergolog?
truska
Hej dziewczyny, jak tam po majówce?
Bo pogoda przyznam ze beznadziejna była 32.gif
dorsim
aj majówka w tym roku cienka była ;] dobrze że w sobotę było u nas ciepło to chociaż grilla zaliczyliśmy. dzisiaj cały dzień lało i przez chwilę padał śnieg 37.gif więc cały dzień siedzieliśmy w domu ;]
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.