co dajecie na katar alergiczny i zatkany nos?

eryk od dwóch miesięcy na katar i kaszel
hm..
ten katar to też nie katar tylko bardziej zatkany nos bym rzekła
erys dostał MUCOFLUID i FLIXONOSE
nie widze Ĺźadnej poprawy......

moj Filip tez mial tak dlugo katar. ja stosowalam wode morska, euphorbium i olbas np do garnka z gotujaca sie woda lub zmoczona pieluszke kolp jeso spania. inne krople typu nasivin, otrivin itp nie dzizlaly. a jeszcze masc majrankowa pod nosek

No wlasnie, ja tez mam ten problem z synkiem. Ma wlasciwie bez przerwy zatkany nos. razn bardziej, raz mniej. Odrobinke pomagaja inhalacje, sol fizjologiczna do noska, choc o odetjaniu go trudno mowic. Krople typu nasivin w ogole nie dzialaja. Lekarka zalecila nam krople cronohexal (to sa krople dla alergikow, do dlugiego stosowania, na ulotce napisane jest, ze efekt dopiero po 4 tygodniach, u nas efektu nie bylo). Te krople sa bez recepty, od biedy mozna sprobowac. Aktualnie malemu nos zatkal sie tak bardzo, ze ledwo oddychal, zaczal goraczkowac, mial mnostwo zalegajacej gdzies gleoboko wydzieliny, wiec wlasnie bierze antybiotyk. Takze ja chyba przestalam sobie radzic z tym zatkanym noskiem, do tej pory sadzilam, ze jakos to kontroluje.

ja rozumim bo przez zatkany nos filipa po nocach nie spalam tak charszczalo mu w nosku. naprawde polecam olbas bo ulatwia oddychanie

moze zainwestuje a olbas
chociaż apteczka pęka już w szwach

u nas i antybiotyk nie pomógł
samam nie wiem czy słusznie podany
z tego co mu podawałaś to taki raczej mało antyalergiczne preparaty...

To malo pocieszajace... Ja wciaz mam nadzieje, ze ten antybiotyk zadziala. W sumie jest lepiej juz po 2 dniach (a nosek zatkany od kilku m-cy). Ale oprocz tego antybiotyku, co wieczor nalewam wrzatek do miski, wrzucam tam troszke czosnku, siadamy sobie z malym (srednio mu sie to podoba) nakryci przescieradlem i wdychamy. 5 min przed ta inhalacja zakraplam nasivin. Zawsze po tym cos mu z noska splywa. Potem czyszcze frida, wpuszczam sol fizjol i juz 2 noce mielismy super (choc pewnie to zasluga antybiotyku raczej). W dzien zakraplam mu ten cronohexal i czesto sol i euphorbium.

moja córka też ma zatkany nosek bez kataru, zastanawiam się czy to już od takiego wieku objawia się alergia na jakieś pyłki których teraz jest mnóstwo. podaję wode morską i jest jakby troche lepiej ale czasami charczy

ja na katarek dawałam córci kiedyś euphorbium do nosa (bardzo pomaga zresztą ja tez stosuje jak mam katar), a na kaszel to hmm może hustheel pomoże (to leki bez recepty, warto sie dopytac co i jak farmaceuty)

spróbuj kilka razy zakropić wodą morską później ściągnij fridą i zakrop kroplami :euphorbium. ja tak moim robię i pomaga

mojej FLIXONOSE zupełnie nie pomaga odsatwiałm jej zyrtec i musze zaczac znou podawac bo ma katar kaszel no a antybiotygi nic nie daja !!

Z innego wątku kojarzę, że te leki przepisal laryngolog. Od kiedy je podajesz? Efekt ich działania widoczny jest po ok 14 dniach.
Jeśli nie pomogą, przypuszczalnie będzie czekała Was kolejna wizyta u laryngologa. Może trzeba będzie zmienić lek na inny. Czasami trudno dobrać leki i odpowiednią dawkę.
Moje dzieci (sztuk 2) też męczą się obecnie z alergicznym nieżytem nosa. U starszych dzieci latwiej jest coś zaradzić.
Celowo nie wymieniam nazw lekow, bo wszytskie są na receptę i musi je odpowiednio zalecić lekarz.
Nie pamiętam składu Olbas, ale u alergika bym tego nie stosowała, bo o ile kojarze, to pewnie będą zawarte w tym jakieś olejki eteryczne.
Jeśli masz nebulizator to inhalacje z soli fizjologicznej pomogą oczyścić nos z pyłków.

wiesz co MI
laryngolog kazała wrócić na kolejną wizyte po 14 dniach
jakby nie chciały objawy ustąpić
to poczekam do 3tyg
bierze juz ten zestaw od poniedziałku

Ola ma przepisany taki zestaw: zyrtec, cromoHexal, pulmicort do inhalacji. Trochę zdziwił mnie pulmicort, ale alergolożka stwierdziła, że ma działanie antyalergiczne. Plus bierze leki przeciwrefluksowe, chociaż moim zdaniem refluksu nie ma, ale dostaje je ze względu na ten kaszel.

clarytyna -w syropie lub proszku i jak ręką odjął
albo do oporu aż pylić przestanie albo co najmniej 10-14 dni

U nas Clarytyna kompletnie nie dzialala. Zapewne u kazdego dziala co innego.

pulmicort miał jak wpadał ciagle w zapalenie oskrzeli
i ogólnie coś mu furczało..

no właśnie i bądź tu mądry i dopasuj...

Pobijam stary temat.
Nasz synek ma straszny katar/kaszel. Zalecono nam inhalacje solą fizjologiczną, lub solą z olbasem.
Jak często robicie inhalacje?tzn ile razy w ciągu dnia? I czy zachować jakąś odległość czasową przed snem czy nie ma to znaczenia?

Dawno tu nikogo nie było, ale ja właśnie mam też katarowy kłopot z Syniem i ze sobą od prawie 3 m-cy. I szukam rozwiązań. Piszę do dziewczyn chwalących sobie euphorbium. Nie stosowałam, ale byłam po Waszych opisach bliska kupna. Jednak moja znajoma lekarka zwróciła mi uwagę, że te krople są homeopatyczne. Jeśli się na to godzicie, proszę bardzo. Skoro to jedyny ratunek był dla Was. Osobiście nie zdecydowałam się. Nie chciałabym Maluszka wpędzać w homeopatię. Piszę, bo nie wiem czy świadomie stosujecie czy nikt nie poinformował.
Pozdrawiam i zdrĂłwka dla pociech:)

Jeśli jest to typowo alergiczny karat to na pewno dobry by był jakiś lek przeciw alergii (zyrtek, clarytyna), a do noska woda morska i częste oczyszczanie nosa i u Nas w czasie częstych i długich katarów, które przechodziły zazwyczaj sprawdził się FLIXONOSE

A co jest złego w lekach homeopatycznych?

My na powaĹźniejsze katarki uĹźywamy Aerius lub Claritine w syropie.
I standardowo Nasivin. U nas się sprawdza.
Plus woda morska lub sĂłl fizjologiczna, i inhalacje z soli fizj.

Mi w dzieciństwie nikt nie umiał wyleczyć kataru aż jedna laryngolog przepisała euphorbium pomogło i to na zawsze teraz nawet przy chorobie żadko zdarza się że mam katar a jak już mam to zakraplam euphorbium i przechodzi.
Córa teraz 2 miesiące też miała w sumie od urodzenia katar (lekarka twierdziła że to sapka) dopuki nie było kaszlu to tylko wodą morską jej nosek nawilżałam ale jak z tego katarku zaczeła kaszleć to się przestraszyłam i podałam jej też euphorbium i katar po 2 dniach przeszedł (a męczyła się od urodzenia)

Sama mam. Co pomogło
ograniczenie kurzołapów w domu
zmniejszenie ilości tekstyliów
regularne wycieranie kurzu

Ale co najbardziej? Wizyta u alergologa, dzięki której zostały mi przypisane odpowiednie leki antyalergiczne.Nic bardziej mi nie pomogło.
https://fizjoterapiainfo.pl/objawy-uczulen-...-do-alergologa/

U nas obowiązkowo w apteczce i często w użyciu spray do nosa Marimer Baby, to hipertoniczna woda morska, sprawdza się nawet u maluszka.

Katar może być również objawem alergii pokarmowej (jak w przypadku naszej córki), a alergia może tez być na jabłko-coraz częściej diagnozowana u dzieci (córka)…

W sytuacji, w której katar utrzymuje się dłużej niż 2 tygodnie, dobrze jest skonsultować się z lekarzem. Bo może się okazać, ze nie jest to katar wirusowy, czy katar bakteryjny ale po prostu katar alergiczny:
https://www.pediatrakielce.com/

Od siebie daję namiar na pediatrę w Kielcach, czasami lepiej jest to skonsultować z lekarzem.