Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Jaki krem z filtrem dla niemowlaka? Coś sprawdzonego potrzebuję. Oczywiście dziecie będzie w cieniu ale czym można dodatkowo zabezpieczyć?
Tutaj w testach najlepiej wypada Ambre Solaire Kids.
i ja sie podczepiÄ™, bo nie mam jak szukac.
a chodziłoby mi o jakiś krem dla maluszków najchętniej od 1 miesiąca życia, a taki Iwostin jest od 6.
wkleilam nie ten co chcialam - ten z wyzszym filterm tez jest od 6 miesiaca https://www.amaranti.pl/krem-ochronny-50bri...crin-p-242.html
wczesniej - tylko kremy z filtrem mineralnym, nivea ma taki np. Okropny
Bambino ochronny.
Tylko bambino. ...ale ja bambino-fanką jestem powinni mi płacić za reklamę.
A można je zastosować w czwartym i piątym miesiącu życia?
Martwię się, żeby młodego nie uczuliło ale jeszcze bardziej boję się poparzeń na wakacjach.
Agak z tego co pamiętam, to kremy, poza bambino, który ma faktor 6 i jest od pierwszych dni życia (ten w metalowym pudełku, taki co się dość ciężko rozsmarowuje), są powyżej 6 miesiąca. Kinga w czerwcu rodzona, lato upalne, smarowana była bambino, osłaniana przed słońcem i trzymana w chałupie między 11 a 15. Nie spiekła się.
A ja właśnie dziś kupiłam "Krem ochronny na słońce dla dzieci" z KOLASTYNY.
Ma filtr UVA i UVB, faktor 30 - wyłącznie filtry mineralne. I napisane na nim: "Od pierwszych dni życia". Ktoś widział? Ktoś kupił? Ktoś używał? Ciekawa jestem "co to"...
Witam,
Też miaÅ‚am problem z kremem rok temu! Niby jest ich tak dużo a jak poszÅ‚am do apteki, to byÅ‚ wielki problem dla Pani farmaceutki! W koÅ„cu kupiÅ‚am 30 z Ziajki i caÅ‚e lato byÅ‚o bez problemu! OczywiÅ›cie maÅ‚a byÅ‚a w cieniu! Teraz bÄ™dzie gorzej utrzymać w jednym miejscu, bo już tupta i znowu mam problem bo nie wiem jaki filtr na sÅ‚oÅ„ce? znowu mam problem bo nie wiem jaki filtr na sÅ‚oÅ„ce? oficjalnie dla dzieci z filtrem SPF minimum 30. Niestety to na ile krem skuteczny to trudno na oko ocenic. U nas ostatnio do spolki z towarzystwem badan nad nowotworami skory porobili testy kremow i wyszly jakies cuda na kiju. Np kremy ktore maja na opakowaniu wartosci wyzsze niz 30, w rzeczywistosci, jak wynika z badan, nie zapewniaja wiekszej ochrony, natomiast rodzicom daja falszywe poczucie ze dziecko jest bezpieczne. Podczas gdy dzieci ( do 6-7 lat gdy skora jest jeszcze cienka i wyjatkowo wrazliwa)powinny byc przede wszystkim chronione przed sloncem poprzez unikanie go bezposrednio, zwlaszcza w godzinach poludniowych, gdy najbardziej przypieka. Przez cien ( promienie i tak dotra gdzie trzeba i w rozsadnej ilosci), przez ubranie ( lekko, przewiewnie, ale dluzszy rekaw, czapka) i przez sensowny krem. W Australii nie ma w sprzedazy kremow z faktorem powyzej 30 i wspomniane towarzystwo badan nad nowotworami (CRS) postuluje by w UK tez zbanowano te z `wyzszym` filtrem. Na wyspach bija na alarm bo opublikowano tez dane z ktorych wynika ze liczba przypadkow nowotworow skory poszla rakieta w gore, wiec duzo na ten temat ostatnio i sporo badan. Badano UVA UVB i skutecznosc po kontakcie z woda. Trudno mi cos zaproponowac bo z wielu przebadanych najlepiej wypadly takie w miare zwykle, lokalne produkty. Wsrod nich tylko jeden bardziej powszechny- Nivea jeden ( nie rewelacyjnie ale w miare) Z mniej rekomendowanych ( slabo wypadly w tescie na UVA, OK UVB) a bardziej znanych Garnier Ambre Solaire Moisturising Protection Milk L’Oreal Solar Expertise Advanced Protection Lotion Avon Bronze Sun Spray Lotion Piz Buin In Sun Lotion
Ja swojego czasu uzywalam Chicco natomiast od dluzszego czasu jestem wierna ZIAJA DLA DZIECI sa dobre,nie drogie i bardzo wydajne
My natomiast uzywamy kremu nivea a właściwie mleczka "50".
Nie wiem czy nie za mocny ten filtr,ale jakos "30" do mnie nie przemówiła
kupiłam dla Kuby Nivea 50+ mam nadzieję, że wystarczy na greckie słońce, dam znać jak wrócę z wakacji
a dla Szyma sprawdzona w zeszłym roku Ziajka 30
może wybredna jestem ale ziajka mi się źle rozsmarowywała, gęsta jakaś...
kupiłam na próbę dax sun dla dzieci i niemowląt, spf 30- ma b. fajną konsystencję- łatwo się nim smaruje, nie drażniący zapach i przystępną cenę zobaczymy ( opinię IMiD też ma)
Polecam NIVEA Baby SPF30, co prawda trochę źle się rozsamrowuje ale to dlatgo ze ma filtr mineralny a nie chemiczny...naprawdę dobrze chroni, myślę, że na nasze warunki taki faktor wystarczy. Ale na klimaty greckie to już chyba nie;)
naprawdę dobrze chroni, myślę, że na nasze warunki taki faktor wystarczy. Ale na klimaty greckie to już chyba nie;) Jak sie okazuje nie ma specjalnej roznicy miedzy filtrem 30 a 50 w praktyce. 50 po prostu lepiej sie sprzedaje i pomaga glownie rodzicom. Skoro w Australii 30 wystarczy to i w Grecji czemu nie? A dziecko tak czy owak nie powinno byc na sloncu i ubior tez odpowiedni. Czy to w Grecji czy pod rodzima grusza
a ja mam chrapkę na zakup sprayu w aerozolu Anthelios z La roche posay, bo wyczytałam, że ma filtr SPF 50+ i fajną konsystencję, no i że odporny na pot, piasek i wodę. ktoś zna to cudo?
kupilam mlodej chicco od O i z lenistwa nie chcialo mi sie posmarowac meza mezowskim a pod reka mialam ten wlasnie no i okazalo sie ze posmarowalam malo dokladnie miejsca posmarowane pozostaly dziewiczo blade reszta poparzona , znaczy dziala;) powiem wiecej dziala jak cholera.b
Jak sie okazuje nie ma specjalnej roznicy miedzy filtrem 30 a 50 w praktyce. 50 po prostu lepiej sie sprzedaje i pomaga glownie rodzicom. Skoro w Australii 30 wystarczy to i w Grecji czemu nie? Nasz grecki pediatra sugeruje 30 max i czeste smarowanie, zamiast 50-60 raz a porzadnie (niby). A po sloncu BEPANTHOL Bayer'a. a ja mam chrapkę na zakup sprayu w aerozolu Anthelios z La roche posay, bo wyczytałam, że ma filtr SPF 50+ i fajną konsystencję, no i że odporny na pot, piasek i wodę. ktoś zna to cudo? znam ten spray anthelios - faktycznie skuteczny, moje dziecko opaliło się w tym roku na wakacjach dzięki niemu naprawdę bardzo delikatnie i nie było żadnych podrażnień słonecznych, a słoneczko prażyło i to mocno. fajnie się wchłania i właściwie nie pachnie, co dla mnie jest sporą zaletą zwłaszcza przy skórze alergicznej.
ja dla mojego malucha stosuje krem z oznaczeniem "dla dzieci i niemowląt" (bo są teą dla dzieci, ale juz starszych, kilkuletnich). Dodatkowo filtr mineralny. Oczywiście faktor 30 do 50 bo maleństwo szybko łapie słońce z tytułu delikatnej skóry. Osobiście polecam naturalne kremy, bo nie jestem zwolennikiem chemii a juz na pewno nie chemii na dziecięcej skórze wystawionej na letnie promienie słoneczne Np. [post edytowany przez administratora]. W ogóle kosmetyki naturalne polecam bardzo, szczególnie do kąpieli, bo nie niszczą naturalnej bariery ochronnej na skórze...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|