To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

drewniane jeździdełko

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

zilka
Czy ktoś posiadał coś takiego jak ponizej? Sprawdza sie takie cudo dla 2-latków?


Abotak
Zilko a czy to jest na popych 2nozny czy moze ma pedaly (jakies ukryte bo nie widze)?
Bo 2latce to juz bym chyba takiej na popych nie serwowala
No chyba ze hulajnoge.

Sugestii nie mam niestety.
Moja kolezanka tutaj sprowadza zabawki od gepetto.
Kupowalismy od niej ale akurat kufer na zabawki. Wykonanie solidne i ladne.
Nie wiem jak sie sprawuje bo to precent byl.
Jednak rzeczony kufer byl z pierwszej dostawy kiedy sie producent postaral bardzo.
Z drugiej juz mieli duzo zwrotow czyli na dwoje babka wrozyla.


W kazdym razie widze ze maja tam hulajnogi

https://www.sklep.gepetto.pl/index.php?fs=1...=1&idsub=53

tylko nie wiem jak te drewniane kolka sie sprawdzaja bo ja osobiscie tez sie w drewnie lubuje ale kolka do tego to chyba bym wolala gumowe, jakies solidniejsze icon_rolleyes.gif

Co do jezdzika to byl optowala za takim na pedaly 3kolowcem
Choc co do 3 kolowcow sa znowu zastrzezenia ze ze wzgledu na usytuowanie pedalow ( na przednim kole) ma to jakis negatywny wplyw na rozwoj (kregoslup??)... no czegos tam u dzieci icon_rolleyes.gif
I ze zdecydowanie lepsze takie z pedalami w centralnej czesci (albo juz rowerek)

WOW, no zamieszalam masakrycznie icon_redface.gif



myszka
A moim zdaniem to nie jest ani na popych, ani na pedały. Przynajmniej moi sąsiedzi mają takie drewniane cudo - dziecko odpycha się nóżkami. Przy czym A. na pewno starszy od Melki - ma chyba 3 a może nawet 4 lata (nie pamiętam dokładnie). W każdym razie bardzo polecali - fajnie rozwija zmysł równowagi.
Abotak
CYTAT(myszka @ Mon, 01 Jun 2009 - 11:41) *
A moim zdaniem to nie jest ani na popych, ani na pedały. Przynajmniej moi sąsiedzi mają takie drewniane cudo - dziecko odpycha się nóżkami.


No wlasnie to mialam na mysli mowiac ze na popych icon_wink.gif

Co do wieku... no rzeczywiscie to pewnie tez zalezy od rozwoju i preferencji dziecka.
U nas od dawna juz takie jezdzidla poszly w odstawke i zmienily wlascicieli.
Interesowali sie takowymi w okolicy pierwszych urodzin ale juz za rok prym wiodly 3 kolowce, rowerek na 4 kolkach zaczynal.
Tuz po czwartych Archie na 2 kolkach smigal.
Merlin teraz 3 - od zeszlego lata 4 kolka i hulajnoga wlasnie.
Wiec MSZ to nie jest zbyt przyszlosciowa zabawka ( jezdzik) zwlaszcza dla bardziej energicznego dziecka.



joanaz
Moja bratanica 2 lata i 3 miesiące ma coś takiego, ale jeszcze nie korzysta bo nie dotyka całymi stopami do ziemi i nie bardzo może się odpychać. Nie wiem czy to Martynka jakaś szczególnie niewysoka czy ustrojstwo jakoś wyjątkowo wysokie. Zabawka podarowana z Niemiec. Podobno popularna tam, szykuje do jazdy na rowerze.

joanna
myszka
CYTAT(joanaz @ Mon, 01 Jun 2009 - 15:03) *
Moja bratanica 2 lata i 3 miesiące ma coś takiego, ale jeszcze nie korzysta bo nie dotyka całymi stopami do ziemi i nie bardzo może się odpychać. Nie wiem czy to Martynka jakaś szczególnie niewysoka czy ustrojstwo jakoś wyjątkowo wysokie. Zabawka podarowana z Niemiec. Podobno popularna tam, szykuje do jazdy na rowerze.

joanna


A no właśnie. Dla mnie to jest na tyle wysokie, że absolutnie nie nadaje się dla rocznego malucha. No i nie bardzo wyobrażam sobie, jak taki szkrab mógłby to prowadzić (bo to chyba dość trudno utrzymać, a już szczególnie wtedy, jak samemu ledwo co się chodzi).

Jak rozmawiałam z rodzicami A., to zrozumiałam, że to jest coś jakby etap przed wskoczeniem na 2 kółka i właśnie dlatego tak polecali, bo fajnie rozwija zmysł równowagi. Na podobnej zasadzie, jak niektórzy uczą dziecko jazdy na dwóch kółkach, odkręcając pedały (Bogusiu, to chyba zresztą Wasz patent icon_smile.gif ).

CrazyMary
Tak, tak, moja znajoma też miała takie coś i mały potem ekspresowo nauczył się jeżdzić na rowerze bez bocznych kół. Podobno bardzo fajne. A są chyba nie tylko drewniane. No ale skoro Zilkę wzięło na drewno... 06.gif
zilka
No kombinuję z prezentem dla Meli, miał być rower ale ostatnio posadziłam ją na taki mały i nie mam wrażenia, że ona załapie kwestię pedałowania. Natomiast coś do jeżdżenia ogólnie chętnie. Też słyszałam, że to dobrze "wprowadza" to jeżdżenia na rowerze. A może je nie doceniam i 2 latek może załapać pedałowanie?

A taki wózek ja wrzuciłam w innym poście też byłby fajny, woziłyby sie na zmianę z Flo ale to tak naprawdę prezent dla całej rodziny a nie dla Meli.
Abotak
CYTAT(myszka @ Mon, 01 Jun 2009 - 14:32) *
A no właśnie. Dla mnie to jest na tyle wysokie, że absolutnie nie nadaje się dla rocznego malucha. No i nie bardzo wyobrażam sobie, jak taki szkrab mógłby to prowadzić (bo to chyba dość trudno utrzymać, a już szczególnie wtedy, jak samemu ledwo co się chodzi).


Nasze jezdziki nozno-pchajace icon_wink.gif byly w roznym typie- taki a la ten zilkowy i inne a la samochodziki i nie pamietam zeby z krotkimi nogami byly problemy 03.gif
Ten drugi byl b stabilny wiec nawet zanim chodzic umieli to przy nim wstawali i dawalo sie pchac tez i chodzic z tym
Pewnie to zalezy zwyczajnie od typu i wysokosci tegoz ustrojstwa.
Kiedy wybieralam prezent dla niespelna 2,5 latka u ww kolezanki, powiedziala mi ze wlasciwie nie ma juz nic na ten wiek bo wlasnie jezdziki, hustawki to dla mlodszych dzieci. Ew hulajnoga.
Wiec padlo na kufer

Zilka ja mysle ze niezlym pomyslem jest zabranie dzieciecia do wiekszego sklepu z zabawkami i przekonanie sie na zywym organizmie w jakim typie to konkretne dziecie akurat gustuje. Bo ile ludzi tyle opinii ale to nie dla nas ma byc tylko Melka ma zadowolenie odczuwac icon_wink.gif
Kiedy juz zobaczysz co jej odpowiada to w obrebie gatunku mozesz odpowiedniego stylu szukac.

Mi sie ten wozek z dyszlem podoba. M natomiast wcale! icon_wink.gif Tzn owszem, tak w ogrodzie do zabawy to moze byc.
Ale juz na spacery to w jego mniemaniu niejako `uzwierzeca` to dziecko i rozleniwia.
Bo on woli dziecko w tym wieku za reke prowadzic czy `na barana` niesc,
a nie gdzies za soba ciagnac icon_wink.gif
Ot i meski punkt widzenia icon_mrgreen.gif


Abotak
CYTAT(myszka @ Mon, 01 Jun 2009 - 14:32) *
Jak rozmawiałam z rodzicami A., to zrozumiałam, że to jest coś jakby etap przed wskoczeniem na 2 kółka i właśnie dlatego tak polecali, bo fajnie rozwija zmysł równowagi. Na podobnej zasadzie, jak niektórzy uczą dziecko jazdy na dwóch kółkach, odkręcając pedały (Bogusiu, to chyba zresztą Wasz patent icon_smile.gif ).


Myszko ( bo sie zastanawiam i przygladam coraz bardziej tym jezdzidlom i wydedukowac nie moge) ale jak on ten zmysl rownowagi rozwija skoro ma te 2 kolka z tylu i dziecko nic nie musi robic zeby te rownowage utrzymac?

Odkrecanie pedalow owszem ale to przy rowerze ( i jednoczesnie odkreca sie wtedy dodatkowe kolka i leci z gorki na 2 tylko- wtedy to cwiczenie ma sens owszem).
Przy trzykolowcu( takim z pedalami) samo odkrecenie pedalow ( ktore przeciez i tak sa poza zasiegiem nog dziecka a odkreca sie przy rowerze po to zeby nie przeszkadzaly) na nic sie zda przy tej metodzie z rozwijaniem zmyslu rownowagi bo to chodzi wylacznie o zjazd na 2 kolkach przy jednoczesnym wspieraniu sie nogami w razie potrzeby ( stad maksymalne obnizenie siodelka roweru). I tak owszem, dziecko wyrabia sobie zdolnosc utrzymania rownowagi.

Przy jezdziku 3 kolowym bez pedalow brat pedalow nie robi zadnej roznicy icon_wink.gif Zrobiloby ja usuniecie jednego kola i ustawienie drugiego w linii prostej z przednim icon_wink.gif
Brak czy obecnosc pedalow nic w tym przypadku nie zmienia. Ilosc kolek owszem.

Zreszta i pedaly przy rowerze mozna zostawic w spokoju ale wygodniej odkrecic zeby sie dziecku nie plataly i by nie musialo na szpagat zjezdzac 06.gif

3 kolowiec z rownowaga nie ma tu nic wspolnego bo wlasnie te 2 kola z tylu ktore robia za dodatkowe przy rowerze


A u nas te jezdziki wszelakie sa srednio od roku do 2-3 l (zalezy jaki)

https://www.elc.co.uk/toys/baby-toddler-toys/ride-ons-trikes/

drewniaki np takie
https://www.fantasticals.co.uk/ride-on-toys-9/trikes-48/

Roznie, chyba zaleznie od stabilnosci i wysokosci tez.
ten np od 1.5 roku
https://www.fantasticals.co.uk/ride-on-toys...calffy-666.html
ale niektore i od 3 lat


zilka
CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 01 Jun 2009 - 21:30) *
Zilka ja mysle ze niezlym pomyslem jest zabranie dzieciecia do wiekszego sklepu z zabawkami i przekonanie sie na zywym organizmie w jakim typie to konkretne dziecie akurat gustuje.


Bogusiu 37.gif Aż takim ryzykantem nie jestem, Mela prawie w żadnych sklepach nie bywa, wolę ją zabrać na plac zabaw poniewaz i tak nic innego nie robię tylko za nią latam usiłując chronić sklepowy dobytek 29.gif
No ale masz rację oczywiście, spróbujemy.
Ila
CYTAT(zilka @ Mon, 01 Jun 2009 - 16:11) *
No kombinuję z prezentem dla Meli, miał być rower ale ostatnio posadziłam ją na taki mały i nie mam wrażenia, że ona załapie kwestię pedałowania. Natomiast coś do jeżdżenia ogólnie chętnie. Też słyszałam, że to dobrze "wprowadza" to jeżdżenia na rowerze. A może je nie doceniam i 2 latek może załapać pedałowanie?

A taki wózek ja wrzuciłam w innym poście też byłby fajny, woziłyby sie na zmianę z Flo ale to tak naprawdę prezent dla całej rodziny a nie dla Meli.


Zilka, dwulatek spokojnie moze zalapac pedalowanie. Tzn. nie kazdy icon_wink.gif to zalezy od samego dwulatka 06.gif
Kamyk zalapal, dostal od Wujka rowerek z bocznymi kolkami i spokojnie zalapal - 2 tygodnie mu brakowaly do drugich urodzin. Ale juz Dawid na tym samym rowerze potrzebowal wiecej czasu - jak mial 2,5 roku nie zalapal wcale, dopiero jakos we wrzesniu rok temu, czyli w wieku 3 lat zaczal pedalowac.
Rower taki sam, dziecko jakby sprawniejsze fizycznie, ale rower mu nie podszedl.
Jak zdaze dzis, to wrzuce fotke tego rowerka icon_smile.gif
Monika ww
CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 01 Jun 2009 - 21:39) *
Myszko ( bo sie zastanawiam i przygladam coraz bardziej tym jezdzidlom i wydedukowac nie moge) ale jak on ten zmysl rownowagi rozwija skoro ma te 2 kolka z tylu i dziecko nic nie musi robic zeby te rownowage utrzymac?

Bogusiu, ale to jeździdełko na zdjęciu wklejonym przez zilkę ma jedno koło z tyłu 03.gif
bb
Zilka, Ty zamiast brac dziecko do sklepu to Ja wywiez do Holandii na troche icon_wink.gif Toz to takie drewniano-holenderskie cudo jest, nie?
Szkoda, ze mam juz takie odrosniete dzieci.
zilka
CYTAT(bb @ Wed, 03 Jun 2009 - 09:23) *
Zilka, Ty zamiast brac dziecko do sklepu to Ja wywiez do Holandii na troche icon_wink.gif Toz to takie drewniano-holenderskie cudo jest, nie?
Szkoda, ze mam juz takie odrosniete dzieci.


Będzie, będzie, ale tydzień po urodzinach...
myszka
CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 01 Jun 2009 - 23:39) *
Myszko ( bo sie zastanawiam i przygladam coraz bardziej tym jezdzidlom i wydedukowac nie moge) ale jak on ten zmysl rownowagi rozwija skoro ma te 2 kolka z tylu i dziecko nic nie musi robic zeby te rownowage utrzymac?


Bogusia, ja widzę drewniany rowerek z jednym kołem z przodu i drugim kołem z tyłu. Dwóch kółek z tyłu nie widzę. I właśnie stąd miałam to skojarzenie z rowerem bez kółek bocznych i odkręconymi pedałami - bo IMHO to jest właśnie na takiej zasadzie.

I tak w drugą stronę właśnie - przyglądam się wciąż i wciąż i nijak załapać nie mogę, jak roczniak może na tym jechać. Maks ma prawie rok i nie wyobrażam sobie, jak on miałby toto ujarzmić. Dobra, chętny to on by był, ale idzie mi o skutki.
agnese
moja znajoma z Niemiec tez poleca coś takiego i podobno u nich to popularne właśnie przed prawdziwym rowerkiem
hmm ja mojego dzikusa to teraz jeszcze sobie nie wyobrażam na tym icon_smile.gif
zilka
No dobra, takie Mela dostanie na urodziny

Tylko się zastanawiam czy to siodełko nie za bardzo pochyłe jest i pupa nie bedzie jej spadać... Chociaz to można różnie przyczepić, wysokość też jest regulowana
Maciejonka
Zilka- i co? prezent trafiony? Meliska daje radę?? pupa nie spada z siedziska?
zilka
Maciejonka 32.gif Prezent fajny jest tylko... za wysoki dla Meli 37.gif Matka dała ciała więc póki co Flo jeździ 41.gif
użytkownik usunięty
Zilka a gdzie toto kupiłaś, bo Hugo przymierzył się w parku do takiego i bardzo mu się podobał.
Maciejonka
A ile Mela ma wzrostu? bo rocznikowo to oni są jednakowo, ale wcale to nie znaczy, ze wzrostowo też.
Podoba mi się to. Jak młodszy bedzie taki chetny do rowera jak jego starszy brat, to na wiosnę w przyszłym roku powinien już jeździć na dwóch kółkach.
zilka
CYTAT(jully @ Mon, 20 Jul 2009 - 15:11) *
Zilka a gdzie toto kupiłaś, bo Hugo przymierzył się w parku do takiego i bardzo mu się podobał.


allegro oczywiście:)
izoldciemnowlosa
CYTAT(joanaz @ Mon, 01 Jun 2009 - 13:03) *
Moja bratanica 2 lata i 3 miesiące ma coś takiego, ale jeszcze nie korzysta bo nie dotyka całymi stopami do ziemi i nie bardzo może się odpychać. Nie wiem czy to Martynka jakaś szczególnie niewysoka czy ustrojstwo jakoś wyjątkowo wysokie. Zabawka podarowana z Niemiec. Podobno popularna tam, szykuje do jazdy na rowerze.

joanna


Dominika dostała niecałe dwa tygodnie temu - ma prawie 2,5 roku i jest wysoka jakieś 93 cm
Ładnie dosięga do ziemi nóżkami i powoli nabiera wprawy w poruszaniu się na tym rowerku
Zaletą jest przede wszystkim to że szybko można nauczyć się łapać równowagę, dziecko jest dużo bardziej samodzielne przy tej nauce. Proponuję na początek kask i nakolanniki bo wywrotki też się zdarzają.
Później dziecię po prostu przesiada się na dwukołowy rowerek bez konieczności posiadania 2 bocznych kółek - bo łapie równowagę i potrafi skręcać jednocześnie.
Wyczytałam bardzo dużo pochlebnych opinii na temat tego sprzętu - ale teraz nie mam pojęcia gdzie więc nawet nie wkleję.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.