To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Zdrapany pieprzyk

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mamuśka81
Zdrapałam niechcący dziś pieprzyk, to znaczy jeszcze , że tak powiem wisi go trochę 37.gif .
Był taki odstający mniej więcej 4- 5 mm. Krew się lała strumieniem (aż dziwne). A teraz jestem już przerażona i mam wizję raka itd.
Normalnie to bym pognała do chirurga, żeby resztę usunął ale jestem w 7 tyg ciąży więc zabieg ze znieczuleniem chyba odpada. icon_sad.gif
Pocieszcie i poradźcie coś 32.gif
Silije
Po pierwsze to normalne, że mocno krwawiło, bo to bardzo mocno ukrwione miejsca, a po drugie od rozwalenia pieprzyka nie zrobi się żaden rak, jeśli nie było w nim już wcześniej komórek czerniaka. Tylko jeśli w znamieniu są komórki czerniaka wtedy rzeczywiście można je roznieść szerzej czy tam uaktywnić. Teraz tylko dobry opatrunek i pokaż się specjaliście (dermatologowi, onkologowi) niech cię uspokoi i się zagoi!
aluc
gdyby od rozdrapania pieprzyka dostawało się z miejsca raka, zeszłabym z tego świata jakieś dwadzieścia lat temu - ja tego nie robię przypadkiem, ja to robię całkiem nieprzypadkiem, bo jestem typem skubiąco-drapiącym

dla spokoju sumienia możesz do dermatologa, ale nie panikuj
rozdrapane pieprzyki zawsze krwawią dużo bardziej niż inne rozdrapane miejsca
Filip_inka
Ja takze w czasie ciazy rozdrapalam przez przypadek jeden z setek moich pieprzykow. Niezwlocznie odwiedzilam moja dermatolog, ktora mnie uspokoila po przebadaniu owego pieprzyka.
Wspomniana pani doktor- zreszta dla mnie Aniol (tyle i ile ona ma cierpliwosci do pacjentow...) prywatnie przyjmuje w Warszawie, wiec jak bedziesz chciala dam namiary.
mamuśka81
Zdecydowanie poproszÄ™ o namiary 06.gif .
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.