Czy to normalne?

Witam wszystkich!!!
Jestem tu po raz pierwszy,mam nadzieję nie ostatni bo to bardzo fajny portal.
Mam problem i potrzebuję porady i zerknięcia na to wszystko może bardziej obiektywnie niż ja.
Młodsza córa, czteroletni Małgosia uczęszcza do przedszkola państwowego.
Co miesiąc płacimy 20 zł na komitet rodzicielski.
Mimo to wszystkie wycieczki,wypady do teatru są dodatkowo przez nas opłacane.
1 czerwca w Dniu Dziecka nasze dzieciaki nie dostały nawet po lizaku.Na moje pytanie czemu pani dyrektor odpowiedziała,że z okazji dnia dziecka dzieci jadą 4.06 na wycieczkę(płatną przez rodziców 30 zł).
Takich sytuacji jest więcej.W naszym przedszkolu nie ma wigilii(są organizowane dla rady rodzicielskiej i kadry).
Dzień mamy jest połączony z dniem taty i zakończeniem roku-17.06(prawie miesiąc po faktycznym święcie mamy).
Jestem taką sytuacją rozgoryczona tym bardziej,że pamiętam jak starsza córka(Alicja,lat 12) chodziła do przedszkola i wyglądało to zupełnie inaczej.
A może tak to teraz wygląda wszędzie?

W przedszkolu, do którego uczęszcza moja córka jest zupełnie inaczej.
Bardzo często są wyprawiane święta, nawet urodziny dzieci są świętowane w przedszkolu ( dziecko dostaje prezencik jakis)
troszkę to dziwne, ponieważ dzieciaki, które mają urodziny w letnich miesiącach ten prezencik omija, jednak rodzice na to nie narzekaja.
Przedszkole, żeby zyskać jakieś dodatkowe środki ( np na wypad dzieciaków do kina) organizuje przed swietami ( wielkanocnymi i Bożego Narodzenia) takie małe stoiska, na których można zakupić róznego rodzaju figurki, ozdobki wykonane przez dzieci
Dzieci się bardzo w to angazuja i rodziców to tak nie targa po kieszeni

U nas składka jest większa - 35 zł miesięcznie, ale z tego jest opłacana rytmika i wszystkie imprezy (mniej więcej 3 miesięcznie).
Chyba najprościej będzie, jak wspólnie z innymi rodzicami poprosicie o rozliczenie funduszy Rady Rodziców - macie do tego pełne prawo. Wtedy łatwo będzie sprawdzić, czemu, pomimo comiesięcznej składki musicie za wszystko dopłacać. Może te pieniądze idą na potrzeby przedszkola takie jak zabawki, książki, wyposażenie sal?

U nas składka dowolna, jedni dają 20 zł, inni 10 zł.
A te pieniążki idą na prezenty dla dzieci na święta i na wyposażenie przedszkola.
Na wycieczki a czasem jakieś książki dopłacamy. Zajęcia też są płatne.

Miałam dopisac a wysłałam zamist tego...wrrr
Asik, poproś, żeby Ci ktoś z rady rodziców pokazał na co idą pieniążki.

a my płacimy 50 zł. Z tego opłacana jest rytmika, wszystkie wycieczki (ostatnio teatr), prezenty mikołajkowe, świąteczne itd., koncerty.

Własnie , na co ida pieniądze płacone co miesiąc?

U nas RR rozliczała się na koniec roku z każdej złotówki.
Komitet rodzicielski był 100,00 zł/rok. Z tych pieniędzy robione były paczki na Dzień dziecka i Mikołaja.
Równiez jakiś teatrzyk. Dodatkowe wyjścia wycieczki były dodatkowo płatne.

U nas co jakis czas pojawia sie informacja na tablicy w przedszkolu, że właśnie z tych pieniędzy zakupiono sprzęt na podwórko, rowerki itp.
Na dzień dziecka też sa jakieś prezenty.
A i jeszcze opłacane są imprezy, takie, że ktoś przychodzi do przedszkola,Mikołaj, ktoś kto prowadzi bal przebierańców, a na zakończenie przedszkola, też jest prowadzona impreza na pikniku rodzinnym.

Ja bym chciała wiedzieć na co idą pieniążki które płacę. Jak płacimy to wymagamy rozliczenia. Wtedy sprawa jest jasna czy to co wpłacamy jest właściwie wydawane i konkretnie na co. A w każdym przedszkolu sprawa jak widać ma się nieco inaczej.

U nas opłata za rytmikę jest 30 zł na pół roku, tyle samo za teatrzyki i koncerty.
50 zł na grupę na pół roku - z tego kupowane są kredki, kartki i inne przybory, imprezy typu wigilia, dzień Mamy, dzień rodziny, dzień dziecka, prezenty na Mikołaja.

poprosiłabym o wgląd w księgowość RR

Ja płacilam 50zl na rok i z tego był np. Mikołaj, zabawki dla grup, czasdem drobny remont...Zawsze dyrektorka skrupulatnie rozliczała co na co poszło ... Za teatrzyki częściowo płacili rodzice (jakieś drobne 3zł) a reszte doplacalo przedszkole ... Nigdy nie mialam poczucia ze place za cos czego nie mam ... a raczej mialam o wiele więcej ...

Za dodatkowe zajęcia były dodatkowe opłaty rozliczne w ramach godzin