Gdy przychodzi dzień jajeczkowania strasznie zaczyna mnie boleć brzuch dołem, nawet siadanie nie jest przyjemne.
Czy Wy też tak macie, jak sobie z tym radzicie, czy to jest normalne??
Gdy przychodzi dzień jajeczkowania strasznie zaczyna mnie boleć brzuch dołem, nawet siadanie nie jest przyjemne.
Czy Wy też tak macie, jak sobie z tym radzicie, czy to jest normalne??
Ja też tak teraz mam, od jakichś kilkunastu miesięcy. Ból jest czasem nie do wytrzymania Na początku nie wiedziałam co mi jest, ale na szczęście gin mnie oświeciła, że to tylko taka bolesna owulacja Tak więc na pewno jest to normalne
A jeśli chodzi o radzenie sobie z tym, to mi nic przeciwbólowego nie pomaga, na szczęście ból trwa tylko jeden dzień, budzę się z nim, po południu umieram.., a już wieczorem przechodzi
nospa forte i ibuprom i jakoś żyję, dobrze, że to pare godzin
Gdy przychodzi dzień jajeczkowania strasznie zaczyna mnie boleć brzuch dołem, nawet siadanie nie jest przyjemne. Czy Wy też tak macie, jak sobie z tym radzicie, czy to jest normalne?? Bóle zdarzają się raz na parę m-cy.Gorzej mam z tzw."napięciem"-muszę robić siusiu co parę min i to po parę kropli.Dopiero wtedy odczuwam ulgę.Przeważnie trwa to kilka godz.
To ksiazkowe objawy. Tzw bole srodcykliczne. Dla mnie gorsze niz PMS
Też mam bolesne owulowanie, ale mnie przerażają niestety bóle miesiączkowe. Po trójce dzieci nadal mam bolesne miesiączki. Lecę wtedy na ketonalu, bo nic innego mi nie pomaga niestety....
Ślicznie dziękuję za odpowiedź - fakt faktem, że to tylko 1 dzień i po problemie, ale w tych godzinach jajko można znieść
PMS u mnie równa się szał pał, nawet rybki w akwarium mnie denerwują, bo kto kazał im pływać w tę stronę To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|