Łukasz wczoraj od rana wysoko gorączkuje. Byłam wczoraj u lekarza, lekarka podejrzewa trzydniówkę (zero kaszlu, kataru, płuca oskrzela czyste), ale kazała też zbadać mocz.
Próbowalismy najpierw łapac w wannie wieczorem -odkręcona woda, nic, ani kropelki. Rano miał prawie pusta pieluchę, pomyślałam o super, złapię poranny mocz. Założyłam woreczek, znów, odkręcanie wody, prysznic, a tu ani kropli. Siedzi w tym worku już trzecią godzinę, a worek jest nadal pusty. I teraz tym zaczęłam sie martwić, że on nie siusia. Nie wiem czy to może byc z powodu gorączki czy to jest objaw chorobowy? Pije chyba w normie, tyle że na pewno poci się wiecej - raz że jest upał, dwa - gorączkuje.