Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Dowiedzialam sie wczoraj, ze sytuacja w naszym przedszkolu (na prawach publicznego) przedstawia sie nastepujaco:
- operator przedszkola zwolnil caly personel z powodu konfliktow i w celu oczyszczenia atmosfery (jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze), czesc personelu odeszla na wlasne zadanie - rzekomo kilka razy w ciagu roku zalegal z rachunkami za gaz i prad (grozba wylaczen lub faktyczne wylaczenia) - gmina rozmawia z operatorem, nie wiadomo kiedy sie te rozmowy zakoncza itd. - gmina nie udziela zadnych informacji - operator nie potrafi podac jasnego powodu zwolnienia personelu, nie dopuszcza mozliwosci przywrocenia tegoz personelu do pracy na zadanie rodzicow, szuka nowych pracownikow - czesc rodzicow na gwalt przenosi dzieci do przedszkoli, w ktorych sa jeszcze miejsca (glownie w dwoch nowych, ktore maja dzialac od wrzesnia, tak ze nikt nie wie, kto tam bedzie pracowac, i jak one beda funkcjonowac)
Gmina nie chce mi udzielic informacji, czy w razie zamkniecia przedszkola jutro, pojutrze, za miesiac czy pol roku, zagwarantuja miejsca gdzies indziej - prawnie sa zobowiazani do zapewnienia miejsca tylko 5 i 6-latkom. Oczywiscie co do sytuacji w naszym p-kolu, nie chca sie wypowiadac " co bedzie, gdy zostanie zamkniete", zbywajac mnie, ze na dzien dzisiejszy ono dziala.
No i jestem w kropce. Bo jesli nasze p-kole jednak bedzie dalej dzialac, to: 1) z innym personelem - czyli pewnie zadnej znanej pani nie bedzie 2) z czesciowo innym skladem przedszkolakow, skoro rodzice zabieraja dzieci 3) nie wiadomo, jaka bedzie jego przyszlosc.
Generalnie wiekszosc przedszkoli i tak dziala dla dzieci 3-5 lat, wiec za 2 lata NAJDALEJ czeka nas zmiana p-kola na zerowke. Nowe przedszkola to niewiadoma, w starych raczej nie ma miejsc. Zostac w naszym, to niepewnosc plus i tak nieuchronne zmiany (jak wyzej).
Cos poradzicie?
angelum
Tue, 28 Jul 2009 - 11:57
Przenieść. Bo skoro w starym i tak będą nowe panie i wielu "starych" dzieci nie będzie to i tak trzeba będzie się przyzwyczaić jak do czegoś nowego. Zwłaszcza, że jak piszesz, może ono w ogóle nie ruszyć - to znaczy nie ma 100% pewności, że ruszy. A jak zostaniesz z ręką w nocniku, i nie będziesz miała gdzie Kuby posłać W OGÓLE? Lepiej się nastawić zmiany, i na spokojnie zmienić placówkę, niż potem drżeć o to czy zamkną, czy nie zamkną i co zrobisz z dzieckiem gdy się okaże, że jednak zamkną...
Arwena.
Tue, 28 Jul 2009 - 11:59
Przenieść. Taki brak informacji i tak nie wróży dobrze na przyszłość.
Pronto
Tue, 28 Jul 2009 - 12:52
Przenieść, zwłaszcza że z Twoich wcześniejszych postów wynikało, że Kubek i tak źle się czuł w tym przedszkolu. Diabli wiedzą jak się sytuacja wewnętrzna przedszkola przekładała na dzieci.
Orinoko
Wed, 29 Jul 2009 - 11:35
Dziekuje Wam za Wasze opinie. Chyba raczej wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazuja, iz przedszkole zmienimy albo zloze wniosek do innego i bede miec jeszcze caly sierpien na to, zeby zobaczyc, co wyniknie z negocjacji gminy z operatorem i/lub przemyslec zmiane/przygotowac sie do niej. Jutro ma zadzwonic dyrektor innego przedszkola, do ktorej sie przypadkiem dodzwonilam, z info, czy maja jeszcze 1 miejsce wolne - gdyby bylo wolne wlasnie tam, to przenosze Kubcia bez dwoch zdan. Gdyby nie, skladam wniosek do innego, gdzie sa miejsca, a ktore rusza od 1.09 i zobacze na zebraniu, co oni proponuja, choc niezbyt dogodny tam mamy dojazd.
Co do sytuacji i jej wplywu na dzieci, to pani nauczycielka sie zaklinala, ze dopiero pod koniec czerwca cos sie zaczelo kwasic, wczesniej bylo ok i nie bylo sygnalow ani dla personelu ani dla rodzicow, ze cos jest nie tak. Ale generalnie zawsze mialam wrazenie, ze kierownictwo malo szlo na reke rodzicom i o wszystko trzeba bylo walczyc - jak na placowke, ktora dziala 2 lata, to zaskakujaco malo elastycznie podchodzili do roznych spraw.
ewela
Thu, 30 Jul 2009 - 14:07
Orinoko- w każdym przedszkolu (nawet niepublicznym) jest Rada Rodziców. Oni powinni w imieniu wszystkich rodziców, wystąpic do organu prowadzącego -(w Twoim przypadku gminy) o informację do dalej z przedszkolem. Nawet umówic się na spotkanie z kims z wydziału oświaty, w tej sprawie!!!!! Nie mają prawa Was zmyć i nie udzielic informacji. Jak nie będą chcieli gadac.......to pismem do do nich!!!!!!!
Sprawa "nowej pani" nauczycielki- trzeba pamiętac,ze to na pewno nie będzie osoba z "łapanki". To musi byc osoba z wyższym wykształceniem pedagogicznym, kierunkowym.
Jesli tak jak piszesz sytuacja jest nieciekawa. Bo co to za "operator", który nie potrafi zarządzac placówką. Przeciez sa na to pieniądze i Wy płacicie na przedszkole pieniądze. Wg mnie to jakies oszustwo........nie płacił za media......to co zrobił z pieniędzmi??? Przeciez na utrzymanie przedszkola dostawał kasę m.in. z gminy!!!!
Orinoko!!!! Postaraj siÄ™ poszukac miejsca w bardzie uczciwym przedszkolu!!!!
Bo "to" mi coś "wania" przekrętami!!!!!
Pozdrawiam Ewelka
Orinoko
Thu, 30 Jul 2009 - 19:26
Kurcze, jutro ide zlozyc wniosek do nowego przedszkola, ale tego, ktore zaczyna dzialalnosc od 1.09, nie chce zostac na lodzie. Pani dyrektor przedszkola, do ktorego sie dodzwonilam 2 dni temu, mowila, ze jednak nie maja miejsc, ale zeby ewentualnie jeszcze dzwonic pod koniec sierpnia, czasem cos sie zdarza, ze rodzice rezygnuja itp. Co do naszego, to tu jest artykul na temat operatora, ale za duzo to z niego nie wynika: https://www.polskatimes.pl/gloswielkopolski...iadze,id,t.html A Rada Rodzicow to nie wiem, czy jeszcze w jakims skladzie istnieje - w lipcu ponoc bylo jakies zebranie, ale Kubek nie chodzil, wiec nic nie wiedzialam, co sie tam wyprawia, teraz slyszalam, ze jeden z rodzicow z RR zamierza swoje dzieci zabrac z tego p-kola, wiec pewnie RR tez w rozsypce, do innych nie mam w ogole kontaktu. No coz, zobacze co dalej za poltora tyg. jak wroce z urlopu.
ewela
Thu, 30 Jul 2009 - 19:41
Dzięki za artykuł. Tak jak myslałam.........banda oszustów, żerujących na ludziach. Nauczycielom się nie dziwię,ze uciekali od nich. Bo trudno jest ugotowac obiad z powołania-co nakazuje nauczycielom panstwo.
Orinoko-szukaj przedszkola!!!!
Udanego urlopu.
Pozdrawiam:-) Ewelka
Orinoko
Fri, 31 Jul 2009 - 10:29
Dzieki, Ewelka, 3maj kciuki, zebysmy tym razem trafili do dobrej placowki!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.