https://www.allegro.pl/item717455448_tefal_...zestochowa.html
I parowar i szybkowar - warto?????? Ma ktoś może takie urządzenie? Poradźcie jeśli możecie.
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
https://www.allegro.pl/item717455448_tefal_...zestochowa.html
I parowar i szybkowar - warto?????? Ma ktoś może takie urządzenie? Poradźcie jeśli możecie.
martika, też jestem na kupnie parowaru. Tylko zastanawiam się czy uda nam się przekonać do jedzenia np. mięsa w ten sposób przygotowanego ? Bo warzywa chyba faktycznie są smaczniejsze . Waham się czy zdecydować się na taki bardziej wypasiony (też Tefala, taki z koszyczkami obok siebie, a nie jeden na drugim), czy jakiś prostszy (może Zelmera) bo różnica pewnie tylko w bajerach a jedzenie smakować będzie tak samo... Tylko czy w tych pionowych (gdzie naczynia wkłada się jedno na drugie) te potrawy nie przechodzą zapachem (np. warzywa rybą)? Może warto wydać więcej? Nie wiem na co najbardziej zwracać uwagę, co jest istotne przy wyborze parowaru. Wydaje mi się, ze ten z linku podanego przez Ciebie ma trochę za małą moc (a może to nie ma aż takiego znaczenia )
No dziewczyny, kto pomoże rozwiązać mi te dylematy?
Warto ,dostalam parowar i zdecydowanie moja watroba sobie chwali ale ona nie jest dziewicza wiec moze dlatego.b
Mam chyba taki sam i na razie sie go uczÄ™.
Wiem już, że kalafior ugotowany na parze ma smak (w przeciwieństwie do gotowanego w wodzie) i nawet soli do niego nie trzeba Przymierzam się do zrobienia gołąbków w liściach winogron Edit: w kwestii Tylko czy w tych pionowych (gdzie naczynia wkłada się jedno na drugie) te potrawy nie przechodzą zapachem (np. warzywa rybą)? Może warto wydać więcej? Nie wiem na co najbardziej zwracać uwagę, co jest istotne przy wyborze parowaru. Wydaje mi się, ze ten z linku podanego przez Ciebie ma trochę za małą moc (a może to nie ma aż takiego znaczenia ) No dziewczyny, kto pomoże rozwiązać mi te dylematy? nie mama zdania, bo jeszcze nigdy nie robilam nic piętrowo. Ten, który mam, włącza się poprzez wetknięcie wtyczki do kontaktu. Kiedy woda się wygotuje, jest sygnał dźwiękowy (dość cichy) i trzeba rzeczoną wtyczkę z kontaktu wyciągnąć, bo inaczej się sfajczy. Jesli są parowary, ktore mają inny sytem włączania i wyłączania, to chyba warto zapłacić więcej. Ten, który mam, włącza się poprzez wetknięcie wtyczki do kontaktu. Kiedy woda się wygotuje, jest sygnał dźwiękowy (dość cichy) i trzeba rzeczoną wtyczkę z kontaktu wyciągnąć, bo inaczej się sfajczy. Jesli są parowary, ktore mają inny sytem włączania i wyłączania, to chyba warto zapłacić więcej. Z tych co ja oglądałam to chyba miały wszystkie jakieś zabezpieczenia przed spaleniem. Nie wiem na ile moc parowaru jest ważna? Bo są takie jak w linku martiki - 600 W, ale są i 2000 W (np. ten Tefala z koszyczkami obok). Czy w takim 600 W nie będę na tego kalafiora np. czekać pół dnia . A jak kupię taki mocny (2000 W) nie padnę na zawał serca jak dostanę rachunek za prąd? Chociaż z drugiej strony jak parowar będzie miał większą moc, to i szybciej uparuje więc może wyjdzie na to samo co parowanie w takim słabszym który za to musi dłużej "chodzić" martika1977 a Ty kupiłaś w końcu?
Kalafior w moim - 20 min.
Ale nie wiem, jaki on jest - wymieniłam go za punkty w Orlenie.
Doczytałam - mój ma 600 W.
Ena, kupiłam jeszcze ale już namierzyłam taki, jaki chcę. Ten najnowszy Tefala jest fajny i taki właśnie sobie zakupię. A dokładnie kupi go mój M. bo akurat będzie w tym mieście.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|