To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jak wyglada zakażenie?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

iwo1
Dzisiaj uciełam się paskudnie słoikiem podczas robienia zapraw,ciachłam łapę na połączeniu nadgarstka z ręką ,nawet nie bolało ale krwi jak na świniobiciu.
Od godziny boli jak cholera i krew się na nowo puściła,ranę zdezynfekował mi mąż ale nie wiem czy mi tam jakieś zakażenie nie wlazło i czy powinnam to jechać zszyć?Nie ukrywam ze się boję szycia
malinowa_i_Malina
lepiej jechać. Oprócz ewentualnej infekcji lepiej sprawdzić, czy jakieś ścięgno nie zostało uszkodzone. A szycie nie boli. Znieczulają
~anula~
jak na wewnętrznej stronie nadgarstka, to bym pojechała
tam jest mocno ukrwione no i się ciągle rusza, to się rana rozłazi
a w ciągu pierwszych kilku godzin nie zawsze konieczne jest szycie, skleja się też takimi specjalnymi plasterkami w poprzek przecięcia
ale to oceni lekarz
niewidzialna
jedź szybko, bo jeśli będzie konieczne szycie to trzeba to zrobić jak naszybciej,lepiej nie ryzykować
aronka
CYTAT(malinowa_i_Malina @ Fri, 21 Aug 2009 - 21:48) *
A szycie nie boli. ZnieczulajÄ…


Niekoniecznie. icon_wink.gif Jak sobie kiedyś przeharatałam rękę przy krojeniu cebuli, to sama prosiłam o szycie, bo widziałam, że rana się rozłazi. Na szczęście szycie było malutkie i lekarz szył "na żywca".
Ale tutaj wygląda na większą ranę, więc lepiej, żeby zobaczył to lekarz.
W ogóle, to tak pomyślałam, że niektórzy samobójcy to jakoś w tym miejscu się haratają, co Iwo... icon_wink.gif Znaczy, że dobrze ukrwione. Brrr!!!
Iwo, odezwij siÄ™, please, co dalej...
iwo1
Nie spałam do drugiej w nocy ale stchórzyłam i nie pojechałam,swoją drogą ciekawe czy bym swojemu synkowi pozwoliła podjąć taką decyzję o niejechaniu...hmmm
Dziś już mnie tak bardzo nie boli,ruszam wszystkimi palcami ale jeśli znowu coś się tam podzieje(np.puści się krew)to pojadę
Dzięki dziewczyny za rady
Wygladam faktycznie jak samobójczyni z zabandażowanym nadgarstkiem
grzałka
to głupio zrobiłaś, bo może cięcie głębokie i będzie się paprać?

ja zrobiłam niedawno ten sam błąd- też sobie rozcięłam rękę szkłem- i zamiast od razu jechać sprawdzić co jest to pojechałam po 12 godzinach- oczywiście szyć trzeba było (a szyje się w zasadzie do kilku godzin po ) szycie nie bolało wbrew moim obawom icon_wink.gif a teraz jest niestety brzydka blizna i goiło się też kiepsko- a wszystko dlatego, że nie pojechałam od razu
Tamara79
Zrobiłam podobnie jak Ty iwo i żałuje bo nie dość, że długo się goiło to zrosło się tak jakoś dziwnie, że do końca palców nie mogę rozszerzyć (między kciukiem a wskazującym sie ciachnęłam). Pewnie dlatego, że bandazowałam to łącząc dwa palce razem, żeby rana sie nie rozchodziła.
Na swoje usprawiedliwienie: wakacyjny wyjazd z dala od cywilizacji.
mama_do_kwadratu
CYTAT(KanuÅ› @ Sat, 22 Aug 2009 - 20:32) *
Na swoje usprawiedliwienie: wakacyjny wyjazd z dala od cywilizacji.


ja sobie w głuszy tak urządziłam kolano, że mam okropną bliznę (myślę, że gdyby była zszyta, nie rozeszłaby się tak brzydko)


Silije
W aptece są specjalne plastry-paski które dobrze łączą brzegi rany.
Ja miałam takie parę tygodni temu, ale i tak pojechałam do szycia, bo rozcięłam sobie brodę, a w okolicy twarzy no to lepiej żeby się ładnie zagoiło. Myślę że gdyby była to inna część ciała poprzestałabym na tych plastrach.
grzałka
o tych plastrach też mi chirurg mówił, że mają sens do kilku godzin po zranieniu
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.